-
21. Data: 2022-02-09 16:53:14
Temat: Re: skąd tyle pieniędzy w PL
Od: Eneuel Leszek Ciszewski <Z...@d...czytania.fontem.Lucida.Console>
W dniu 9 lut 2022 o 11:11, Dawid Rutkowski pisze:
> Inna sprawa, że upadek komuny zaczął się od strajków w 1980.
1956 Poznański czerwiec
1970 Trójmiejska masakra
wtedy niejaki Wojciech J dostał wyrok śmierci
1976 Czerwiec 1976
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Strajki_w_Po
lsce_Ludowej
> Teraz podobno u "prywaciarzy" strajkują - hmm, choć może
> nie u polskich, solaris to tylko historycznie polski już.
> Widać jest recepta - nie pracować za marne płace.
Zawsze była.
--
'_._ _,-'""`-._ ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| .,; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf- `- \`_`"'-.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...
-
22. Data: 2022-02-09 18:15:39
Temat: Re: skąd tyle pieniędzy w PL
Od: Poldek <p...@i...eu>
W dniu 2022-02-09 o 11:11, Dawid Rutkowski pisze:
> środa, 9 lutego 2022 o 10:49:57 UTC+1 Poldek napisał(a):
>> W dniu 2022-02-08 o 21:34, Dawid Rutkowski pisze:
>>> wtorek, 8 lutego 2022 o 20:23:04 UTC+1 Poldek napisał(a):
>>>> W dniu 2022-02-08 o 19:12, PiteR pisze:
>>>>> Wychodzi, że kto ma około 100tys zł to biedak.
>>>>> Tyle to babcia oddaje wnuczkowi.
>>>>>
>>>>> Emigranci się zjechali? Obajtków przybyło?
>>>>>
>>>> Bajeczka o biednej Polsce dla grzecznych dziewczynek.
>>>
>>> A dla niegrzecznych dziewczynek jest bajka o bogatej Polsce (że warto tam
pojechać, bo dobrze płacą - była taka piosenka na "Tata Kazika" ;) ?
>> Marnie płacą, ale fury przed centrami handlowymi stoją na wypasie
>> (takie, że Zachód powinien się wstydzić), hawiry się budują aż ziemia
>> się trzęsie. Polacy tak mają - lubią niskie płace, dobre samochody i
>> chałupska z rozmachem.
>
> A to ci tzw. "prywaciarze" - historia się powtarza, najpierw zrobili 500zł, a teraz
szczują na "prywaciarzy", ciekawe, kiedy będzie domiar...
> Inna sprawa, że upadek komuny zaczął się od strajków w 1980.
> Teraz podobno u "prywaciarzy" strajkują - hmm, choć może nie u polskich, solaris to
tylko historycznie polski
W sierpniu 1980 r. strajki były o wolne soboty, przywrócenie do pracy
Walentynowicz i zarejestrowanie NSZZ. Ogólnie socjalistyczne postulaty.
Pomysł na zniesienie socjalizmu i wprowadzenie w jego miejsce
kapitalizmu pojawił się dopiero w końcu lat 80-tych, początku 90-tych.
-
23. Data: 2022-02-09 18:34:40
Temat: Re: skąd tyle pieniędzy w PL
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>
środa, 9 lutego 2022 o 18:15:38 UTC+1 Poldek napisał(a):
> W dniu 2022-02-09 o 11:11, Dawid Rutkowski pisze:
> > środa, 9 lutego 2022 o 10:49:57 UTC+1 Poldek napisał(a):
> >> W dniu 2022-02-08 o 21:34, Dawid Rutkowski pisze:
> >>> wtorek, 8 lutego 2022 o 20:23:04 UTC+1 Poldek napisał(a):
> >>>> W dniu 2022-02-08 o 19:12, PiteR pisze:
> >>>>> Wychodzi, że kto ma około 100tys zł to biedak.
> >>>>> Tyle to babcia oddaje wnuczkowi.
> >>>>>
> >>>>> Emigranci się zjechali? Obajtków przybyło?
> >>>>>
> >>>> Bajeczka o biednej Polsce dla grzecznych dziewczynek.
> >>>
> >>> A dla niegrzecznych dziewczynek jest bajka o bogatej Polsce (że warto tam
pojechać, bo dobrze płacą - była taka piosenka na "Tata Kazika" ;) ?
> >> Marnie płacą, ale fury przed centrami handlowymi stoją na wypasie
> >> (takie, że Zachód powinien się wstydzić), hawiry się budują aż ziemia
> >> się trzęsie. Polacy tak mają - lubią niskie płace, dobre samochody i
> >> chałupska z rozmachem.
> >
> > A to ci tzw. "prywaciarze" - historia się powtarza, najpierw zrobili 500zł, a
teraz szczują na "prywaciarzy", ciekawe, kiedy będzie domiar...
> > Inna sprawa, że upadek komuny zaczął się od strajków w 1980.
> > Teraz podobno u "prywaciarzy" strajkują - hmm, choć może nie u polskich, solaris
to tylko historycznie polski
> W sierpniu 1980 r. strajki były o wolne soboty, przywrócenie do pracy
> Walentynowicz i zarejestrowanie NSZZ. Ogólnie socjalistyczne postulaty.
>
> Pomysł na zniesienie socjalizmu i wprowadzenie w jego miejsce
> kapitalizmu pojawił się dopiero w końcu lat 80-tych, początku 90-tych.
A było coś o socjalizmie/kapitalizmie?
Chodziło o upadek dyktatury czy innej władzy autorytarnej.
W Portugalii czy Hiszpanii był autorytaryzm/dyktatura połączone z kapitalizmem -
oczywiście z elementami niby socjalistycznego złodziejstwa.
Przy trwaniu dla ludzi było tak czy siak marne życie, ale przynajmniej z takim hukiem
nie pierdzielnęło i o wiele szybciej się w demokracji podnieśli - inna sprawa, jak
szybko ta demokracja wyrodziła się w kolesiostwo i złodziejstwo (bo było co kraść) i
jakie mają tego dzisiaj skutki.
W sierpniu 1980 postulatem były też kartki na mięso.
Czy wynika z tego, że braki mięsa to wina Solidarności?
Czy jednak kartki były złem koniecznym w sytuacji niedoboru i chęcią zapewnienia
minimalnej sprawiedliwości w dostępie (w dostępie - a nie w podziale) do tego
deficytowego artykułu - żeby kupić mógł (niewiele, bo niewiele, ale mógł) po "cenie
państwowej" każdy, a nie tylko ten, co dał odpowiednią łapówę w sklepie.
-
24. Data: 2022-02-09 18:36:17
Temat: Re: skąd tyle pieniędzy w PL
Od: PiteR <e...@f...pl>
in <news:b1f611b5-27a9-4538-9f3c-da52444fa89dn@googlegr
oups.com>
user Dawid Rutkowski pisze tak:
> Zresztą siedzisz w tym UKeju i nie widzisz, jak 100k zmalało.
no jak nie widzę, królu złoty :)
przecież ja non stop o tym tematy zarzucam.
Wypłatę mam zachodnią a dogonić Polski nie mogę.
Garaż 2010 - 39tys, 2018 - 69tys, 2022 - 82tys
Mieszkanie za mniej kupiłem.
Czas zostać cieślą szalunkowym.
> Za tyle (no, troszkę więcej, a to było drogo) kupiłem moje
> pierwsze mieszkanie. A dzięki drugiemu obecnie jestem milionerem
> ;>
Wczoraj o tym samym myślałem. Polacy zostali milionerami.
--
Piotrek
Grosz do grosza i bedzie kokosza
-
25. Data: 2022-02-09 18:50:31
Temat: Re: skąd tyle pieniędzy w PL
Od: Poldek <p...@i...eu>
W dniu 2022-02-09 o 18:34, Dawid Rutkowski pisze:
>>> Inna sprawa, że upadek komuny zaczął się od strajków w 1980.
>>> Teraz podobno u "prywaciarzy" strajkują - hmm, choć może nie u polskich, solaris
to tylko historycznie polski
>> W sierpniu 1980 r. strajki były o wolne soboty, przywrócenie do pracy
>> Walentynowicz i zarejestrowanie NSZZ. Ogólnie socjalistyczne postulaty.
>>
>> Pomysł na zniesienie socjalizmu i wprowadzenie w jego miejsce
>> kapitalizmu pojawił się dopiero w końcu lat 80-tych, początku 90-tych.
>
> A było coś o socjalizmie/kapitalizmie?
> Chodziło o upadek dyktatury czy innej władzy autorytarnej.
> W Portugalii czy Hiszpanii był autorytaryzm/dyktatura połączone z kapitalizmem -
oczywiście z elementami niby socjalistycznego złodziejstwa.
> Przy trwaniu dla ludzi było tak czy siak marne życie, ale przynajmniej z takim
hukiem nie pierdzielnęło i o wiele szybciej się w demokracji podnieśli - inna sprawa,
jak szybko ta demokracja wyrodziła się w kolesiostwo i złodziejstwo (bo było co
kraść) i jakie mają tego dzisiaj skutki.
>
> W sierpniu 1980 postulatem były też kartki na mięso.
> Czy wynika z tego, że braki mięsa to wina Solidarności?
> Czy jednak kartki były złem koniecznym w sytuacji niedoboru i chęcią zapewnienia
minimalnej sprawiedliwości w dostępie (w dostępie - a nie w podziale) do tego
deficytowego artykułu - żeby kupić mógł (niewiele, bo niewiele, ale mógł) po "cenie
państwowej" każdy, a nie tylko ten, co dał odpowiednią łapówę w sklepie.
Postulaty były o podniesienie dodatku za rozłąkę, urlop macierzyński,
zrównanie emerytur, obniżenie wieku emerytalnego itd. Głównie socjalne
postulaty. W 1980 r. nie było mowy o walczeniu o kapitalizm, tylko o
lepszą wersję socjalizmu.
https://pl.wikipedia.org/wiki/21_postulat%C3%B3w_MKS
Zmianę systemu na kapitalistyczny wprowadzili PZPRowcy, którzy
stwierdzili, że bardziej im się opłaci zostać kapitalistami, niż dalej
być socjalistami. W żadnym razie ruch robotniczy w 1980 r. nie domagał
się kapitalizmu. Kiedy robotnicy zorientowali się, że zostali
wykorzystani jak zwykle przez aparatczyków (do PZPRowskich do społki z
dogadanymi przywódcami ruchu "Solidarnościowego") w jakie bagno
wpakowali się obalając komunę, to już było za późno. Aparat PZPRowsko -
Solidarnościowy uwłaszczył się na majątku, a robotnicy zostali z rękami
w nocniku.
-
26. Data: 2022-02-09 21:41:50
Temat: Re: skąd tyle pieniędzy w PL
Od: Poldek <p...@i...eu>
W dniu 2022-02-09 o 14:35, Dawid Rutkowski pisze:
> środa, 9 lutego 2022 o 13:43:52 UTC+1 Poldek napisał(a):
>> W dniu 2022-02-09 o 12:35, Michał Jankowski pisze:
>>> W dniu 08.02.2022 o 23:08, J.F pisze:
>>>> On Tue, 08 Feb 2022 18:12:49 GMT, PiteR wrote:
>>>>> Wychodzi, że kto ma około 100tys zł to biedak.
>>>>> Tyle to babcia oddaje wnuczkowi.
>>>>>
>>>>> Emigranci się zjechali? Obajtków przybyło?
>>>>
>>>> Ale z jakiej okazji ta babcia daje?
>>>>
>>>> Bo 100kzl .. 25k euro ... no biedak.
>>>> Ani na mieszkanie nie wystarczy, ani na sredni samochod ...
>>>>
>>>
>>> Ludność ma w bankach depozyty na bilion złotych. 1 000 000 000 000 zł
>>>
>>> To jest ok. 35 tys. na głowę dorosłego Polaka.
>> Można mieć depozyt w banku na 35 tysięcy, albo 135 tysięcy i zarazem
>> mieć też kredyt na 450 tysięcy, albo wiency.
>
> Jak masz taki kredyt to raczej na mieszkanie/dom, które też jest Twoje i
najprawdopodobniej bilansuje (sprawdzić, czy nie franki ;) ten kredyt, a równie
prawdopodobnie go przerasta na plus - więc bilansuje w razie potrzeby nagłej
sprzedaży np. w razie niezdolności do pracy.
> Ogólnie więc nawet taki ktoś jest jednak "wart" te 35k czy nawet 135k (nie licząc
np. nerek, tzn. jednej nerki, bo "sell BOTH of your kidneys on the internet" to jedna
z "dumb ways to die" ;).
Nie liczymy tu majątku, tylko co Polacy mają w bankach. Mają depozyty
(zapewne nie tylko w złotych, ale też w innych walutach - nie
wyszczególnione) i mają do spłacenia kredyty, zadłużenia na kartach itp.
Aby poznać obraz tego, co Polacy mają w bankach warto sprawdzić i
depozyty i zadłużenia.
Np. Amerykanie mają przede wszystkim zadłużenia.
-
27. Data: 2022-02-09 22:00:45
Temat: Re: skąd tyle pieniędzy w PL
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>
środa, 9 lutego 2022 o 21:41:52 UTC+1 Poldek napisał(a):
> W dniu 2022-02-09 o 14:35, Dawid Rutkowski pisze:
> > środa, 9 lutego 2022 o 13:43:52 UTC+1 Poldek napisał(a):
> >> W dniu 2022-02-09 o 12:35, Michał Jankowski pisze:
> >>> W dniu 08.02.2022 o 23:08, J.F pisze:
> >>>> On Tue, 08 Feb 2022 18:12:49 GMT, PiteR wrote:
> >>>>> Wychodzi, że kto ma około 100tys zł to biedak.
> >>>>> Tyle to babcia oddaje wnuczkowi.
> >>>>>
> >>>>> Emigranci się zjechali? Obajtków przybyło?
> >>>>
> >>>> Ale z jakiej okazji ta babcia daje?
> >>>>
> >>>> Bo 100kzl .. 25k euro ... no biedak.
> >>>> Ani na mieszkanie nie wystarczy, ani na sredni samochod ...
> >>>>
> >>>
> >>> Ludność ma w bankach depozyty na bilion złotych. 1 000 000 000 000 zł
> >>>
> >>> To jest ok. 35 tys. na głowę dorosłego Polaka.
> >> Można mieć depozyt w banku na 35 tysięcy, albo 135 tysięcy i zarazem
> >> mieć też kredyt na 450 tysięcy, albo wiency.
> >
> > Jak masz taki kredyt to raczej na mieszkanie/dom, które też jest Twoje i
najprawdopodobniej bilansuje (sprawdzić, czy nie franki ;) ten kredyt, a równie
prawdopodobnie go przerasta na plus - więc bilansuje w razie potrzeby nagłej
sprzedaży np. w razie niezdolności do pracy.
> > Ogólnie więc nawet taki ktoś jest jednak "wart" te 35k czy nawet 135k (nie licząc
np. nerek, tzn. jednej nerki, bo "sell BOTH of your kidneys on the internet" to jedna
z "dumb ways to die" ;).
> Nie liczymy tu majątku, tylko co Polacy mają w bankach. Mają depozyty
> (zapewne nie tylko w złotych, ale też w innych walutach - nie
> wyszczególnione) i mają do spłacenia kredyty, zadłużenia na kartach itp.
> Aby poznać obraz tego, co Polacy mają w bankach warto sprawdzić i
> depozyty i zadłużenia.
> Np. Amerykanie mają przede wszystkim zadłużenia.
Nie mogą mieć "przede wszystkim" zadłużenia bo banki komercyjne muszą się bilansować.
Więc jak dają kredyty to muszą mieć depozyty.
Oczywiście można dawać kredyty z funduszy własnych banku , a nawet ileś tam % trzeba
- ale mało który bank ma funduszy własnych więcej niż to wymagane minimum.
I rozróżnij kredyty zabezpieczone od niezabezpieczonych.
Jak duży to jednak zabezpieczony hipoteką, zwykle mieszkaniem/domem wartym więcej niż
kredyt - nawet jak się spali, bo ubezpieczenie obowiązkowe.
Więc taki ktoś ma kredyt i ma mieszkanie lub nie ma kredytu i nie ma mieszkania -
wybierz jedno z dwojga.
Niezabezpieczone kredyty to inna bajka i tu jest pole do wtapiania.
-
28. Data: 2022-02-09 23:13:21
Temat: Re: skąd tyle pieniędzy w PL
Od: Poldek <p...@i...eu>
W dniu 2022-02-09 o 22:00, Dawid Rutkowski pisze:
> środa, 9 lutego 2022 o 21:41:52 UTC+1 Poldek napisał(a):
>> W dniu 2022-02-09 o 14:35, Dawid Rutkowski pisze:
>>> środa, 9 lutego 2022 o 13:43:52 UTC+1 Poldek napisał(a):
>>>> W dniu 2022-02-09 o 12:35, Michał Jankowski pisze:
>>>>> W dniu 08.02.2022 o 23:08, J.F pisze:
>>>>>> On Tue, 08 Feb 2022 18:12:49 GMT, PiteR wrote:
>>>>>>> Wychodzi, że kto ma około 100tys zł to biedak.
>>>>>>> Tyle to babcia oddaje wnuczkowi.
>>>>>>>
>>>>>>> Emigranci się zjechali? Obajtków przybyło?
>>>>>>
>>>>>> Ale z jakiej okazji ta babcia daje?
>>>>>>
>>>>>> Bo 100kzl .. 25k euro ... no biedak.
>>>>>> Ani na mieszkanie nie wystarczy, ani na sredni samochod ...
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Ludność ma w bankach depozyty na bilion złotych. 1 000 000 000 000 zł
>>>>>
>>>>> To jest ok. 35 tys. na głowę dorosłego Polaka.
>>>> Można mieć depozyt w banku na 35 tysięcy, albo 135 tysięcy i zarazem
>>>> mieć też kredyt na 450 tysięcy, albo wiency.
>>>
>>> Jak masz taki kredyt to raczej na mieszkanie/dom, które też jest Twoje i
najprawdopodobniej bilansuje (sprawdzić, czy nie franki ;) ten kredyt, a równie
prawdopodobnie go przerasta na plus - więc bilansuje w razie potrzeby nagłej
sprzedaży np. w razie niezdolności do pracy.
>>> Ogólnie więc nawet taki ktoś jest jednak "wart" te 35k czy nawet 135k (nie licząc
np. nerek, tzn. jednej nerki, bo "sell BOTH of your kidneys on the internet" to jedna
z "dumb ways to die" ;).
>> Nie liczymy tu majątku, tylko co Polacy mają w bankach. Mają depozyty
>> (zapewne nie tylko w złotych, ale też w innych walutach - nie
>> wyszczególnione) i mają do spłacenia kredyty, zadłużenia na kartach itp.
>> Aby poznać obraz tego, co Polacy mają w bankach warto sprawdzić i
>> depozyty i zadłużenia.
>> Np. Amerykanie mają przede wszystkim zadłużenia.
>
> Nie mogą mieć "przede wszystkim" zadłużenia bo banki komercyjne muszą się
bilansować.
> Więc jak dają kredyty to muszą mieć depozyty.
Banki udzielają w przybliżeniu do 9 razy więcej kredytów, niż posiadają
depozytów. Na tym się opiera zasada działania banków komercyjnych
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mno%C5%BCnik_kreacji_p
ieni%C4%85dza
-
29. Data: 2022-02-10 09:19:17
Temat: Re: skąd tyle pieniędzy w PL
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>
środa, 9 lutego 2022 o 23:13:24 UTC+1 Poldek napisał(a):
> W dniu 2022-02-09 o 22:00, Dawid Rutkowski pisze:
> > środa, 9 lutego 2022 o 21:41:52 UTC+1 Poldek napisał(a):
> >> W dniu 2022-02-09 o 14:35, Dawid Rutkowski pisze:
> >>> środa, 9 lutego 2022 o 13:43:52 UTC+1 Poldek napisał(a):
> >>>> W dniu 2022-02-09 o 12:35, Michał Jankowski pisze:
> >>>>> W dniu 08.02.2022 o 23:08, J.F pisze:
> >>>>>> On Tue, 08 Feb 2022 18:12:49 GMT, PiteR wrote:
> >>>>>>> Wychodzi, że kto ma około 100tys zł to biedak.
> >>>>>>> Tyle to babcia oddaje wnuczkowi.
> >>>>>>>
> >>>>>>> Emigranci się zjechali? Obajtków przybyło?
> >>>>>>
> >>>>>> Ale z jakiej okazji ta babcia daje?
> >>>>>>
> >>>>>> Bo 100kzl .. 25k euro ... no biedak.
> >>>>>> Ani na mieszkanie nie wystarczy, ani na sredni samochod ...
> >>>>>>
> >>>>>
> >>>>> Ludność ma w bankach depozyty na bilion złotych. 1 000 000 000 000 zł
> >>>>>
> >>>>> To jest ok. 35 tys. na głowę dorosłego Polaka.
> >>>> Można mieć depozyt w banku na 35 tysięcy, albo 135 tysięcy i zarazem
> >>>> mieć też kredyt na 450 tysięcy, albo wiency.
> >>>
> >>> Jak masz taki kredyt to raczej na mieszkanie/dom, które też jest Twoje i
najprawdopodobniej bilansuje (sprawdzić, czy nie franki ;) ten kredyt, a równie
prawdopodobnie go przerasta na plus - więc bilansuje w razie potrzeby nagłej
sprzedaży np. w razie niezdolności do pracy.
> >>> Ogólnie więc nawet taki ktoś jest jednak "wart" te 35k czy nawet 135k (nie
licząc np. nerek, tzn. jednej nerki, bo "sell BOTH of your kidneys on the internet"
to jedna z "dumb ways to die" ;).
> >> Nie liczymy tu majątku, tylko co Polacy mają w bankach. Mają depozyty
> >> (zapewne nie tylko w złotych, ale też w innych walutach - nie
> >> wyszczególnione) i mają do spłacenia kredyty, zadłużenia na kartach itp.
> >> Aby poznać obraz tego, co Polacy mają w bankach warto sprawdzić i
> >> depozyty i zadłużenia.
> >> Np. Amerykanie mają przede wszystkim zadłużenia.
> >
> > Nie mogą mieć "przede wszystkim" zadłużenia bo banki komercyjne muszą się
bilansować.
> > Więc jak dają kredyty to muszą mieć depozyty.
> Banki udzielają w przybliżeniu do 9 razy więcej kredytów, niż posiadają
> depozytów. Na tym się opiera zasada działania banków komercyjnych
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Mno%C5%BCnik_kreacji_p
ieni%C4%85dza
Przemyśl raz jeszcze tą teoretyczną sytuację, którą zadziwiani są "studenci ekonomii"
pierwszego roku, czyli dzieci z liceum, i wróć przygotowany do sensownej dyskusji, a
nie wyskakuj tutaj z czary-mary, na które nikt się nie nabierze.
Przejrzyj też sobie bilanse giełdowych banków.
-
30. Data: 2022-02-10 09:48:31
Temat: Re: skąd tyle pieniędzy w PL
Od: Eneuel Leszek Ciszewski <Z...@d...czytania.fontem.Lucida.Console>
W dniu 9 lut 2022 o 18:15, Poldek pisze:
> W sierpniu 1980 r. strajki były o wolne soboty, przywrócenie do pracy
> Walentynowicz i zarejestrowanie NSZZ. Ogólnie socjalistyczne postulaty.
Anna Walentynowicz ot tak sobie odeszła z pracy?
Nie w efekcie strajków właśnie?
W 1980 roku było dziesięciolecie Masakry trójmiejskiej.
Strajki chyba zaczęły się w Lublinie, ale szybko rozeszły się po
całym kraju, głównym miejscem oporu stała się stocznia im. Lenina
a prawdziwym paliwem było żądanie ukarania winnych strzelania do
bezbronnych ROBOTNIKÓW idących spokojnie do pracy w grudniu 1970 r.
Zintensyfikowano akcje informacyjną i zażądano kary śmierci dla
niejakiego Wojciecha J. -- generała brygady od 1956, dywizji od
1960 i armii od 1973... Dykta_tora w 1981 roku...
Z białkowej mej pamięci, gdyż nie mogę znaleźć w necie:
bo we wtorek, 16 po południu
o sto kroków od bram stoczni
może bliżej równo dziesięć
lat po tamtym krwawym grudniu
wystrzeliły w niebo dumnie białe krzyże
żeby karku nam nie zgięto nigdy niżej
by salwami nie rozbrzmiały znów ulice
po to stoją te nadziei białe krzyże
i Walczącej Polski wznoszą trzy kotwice
Tak upamiętnił swym wierszem Andrzej Waligórski
https://waligorski.art.pl/liryka.php?litera=c
postawienie tego:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pomnik_Poległych_Stocz
niowców_1970#/media/Plik:Monument_to_the_fallen_Ship
yard_workers_of_1970.JPG
pomnika.
Żarty (żądanie chleba z masłem) skończyły się -- mądrzy ludzie zażądali
rozliczenia jatki sprzed lat! W tamtych czasach w Polsce najwyższym
wymiarem kary była śmierć -- chyba cywilów wieszano na szubienicach,
zaś wojskowych rozstrzeliwano... Sporna została jedynie forma
uśmiercenia generała odpowiedzialnego za zbrodniczą napaść na
bezbronnych cywili. Chciano wieszać -- należało najpierw
złoczyńcę przenieść do cywila...
Zaszczute stworzenie broni się, jeśli nie jest głupie -- Wojciech
J. zwrócił się do stacjonujących w PRLi wojsk Układu Warszawskiego,
którego był współdowódcą i otrzymał wsparcie, ale pułkownik Ryszard
Kukliński zdradził zamiary Zachodowi i przygotowywaną na grudzień
1980 roku akcję (ponoć satelitarne fotki ukazywały polowe szpitale
rozlokowane wokoło polskiej granicy) należało przerwać -- zastąpić
innym rozwiązaniem...
Radzieccy towarzysze zauważyli, że strata Polski jest dotkliwa,
lecz ryzyko rozpadu ZSRR (spowodowanego interwencją NATO) jest
zbyt poważne... W 1939 roku wielu mędrców uważało, iż Zachód nie
wesprze Polski -- tymczasem w pierwszym tygodniu niemiecko-polskiej
wojny znaczna część świata poparła Polaków...
Niestety Polacy nie potrafili walczyć -- zorganizowany opór
załamał się w kilka dni, zamieniając się w chaotyczny odwrót...
Przeterminowany Worek spalił na panewce, Rurka nie wypaliła, bo
dowódca ORP Gryf zginął w pierwszych godzinach wojny a jego następca
zdradził Polaków wyrzuceniem nieuzbrojonych min do wody...
Przedwojenna marynarka dysponowała niszczycielami... ORP Wicher miał
osłaniać Rurkę a trzy pozostałe odesłano do Wielkiej Brytanii, aby
konwojowały królewską marynarkę śpieszącą Polsce z pomocą... W Worku
zostały trałowce i okręty podwodne -- na wszelki wypadek; one także
potrafiły minować...
Plan Zachód spalił na panewce, ale rozpoczętej wojny światowej
nie zdołano ugasić -- w efekcie III Rzesza przestała istnieć...
W 1980 roku Radzieccy towarzysze poważnie brali pod uwagę replay...
Wojciech J. przeszedł do przejmowania władzy (skąd my to znamy? -- ale
Jarosław K. nie jest wojskowym) w PRL i otrzymał nieoficjalne wsparcie
krasnej armii -- sprzęt oraz doradców najwyższych lotów...
Główny przeciwnik Wojciecha J. (NSZZ Solidarność) uległ delegalizacji
a rzymskokatolickie duchowieństwo i było zbyt silne, i niezbyt chętne
do zamordowania generała, i otrzymywało przeróżne ciosy (zamordowano
nie tylko księdza Jerzego Popiełuszkę) powstrzymujące/stabilizujące,
więc (wzorem zimnej wojny NATO-Układ_Warszawski) przeszło do
długotrwałego konfliktu wyniszczającego...
Resztę już znacie? Oczywiście nie! -- nie znacie roli Lecha Wałęsy, za
którą otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla... W wielkim skrócie -- dyktator
zrzekł się części władzy, ale zażądał utworzenia funkcji Prezydenta
dowodzącego wojskiem i demokratycznego ;) wybrania stosownego ;)
kandydata... Wybór miał miejsce -- spośród jednoosobowej masy ;)
kandydatów wybrano jednego, niezbyt wysoką przewagą głosów, ponoć
nawet bez tej przewagi... Anegdoty mówią, że wg Leszka Balcerowicza
zabrakło pół głosa/u... Ale że kontrkandydaci ;) nie protestowali...
> Pomysł na zniesienie socjalizmu i wprowadzenie w jego miejsce
> kapitalizmu pojawił się dopiero w końcu lat 80-tych, początku 90-tych.
Dawni komuniści nie mieścili się we własnych ograniczeniach, więc
wykombinowali podtrzymanie swej władzy za sprawą ,,kapitalizowania''
gospodarczego ustroju... Założyli prywatne banki, kładąc zarządzane
przez siebie państwowe przedsiębiorstwa jako kapitał tychże banków
i biorąc w tychże bankach szmal na kupno tychże przedsiębiorstw...
Kowalski zakładał Bank Kowalskiego a Nowak zakładał Bank Nowaka,
po czym Kowalski brał kredyt w Banku Nowaka, by kupić to i owo?...
Niezupełnie... Na tak bezczelne zachowanie zareagowali stosowni
twardziele -- ,,prywatyzację'' więc przeprowadzono inaczej...
Podobnie w skutkach, ale mniej bezczelnie...
--
'_._ _,-'""`-._ ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| .,; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf- `- \`_`"'-.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...
Postscriptum: Po latach -- 15/16 giął mój kark q matce Ziemi...
Zlekceważyłem go -- był silny, co zauważyłem, ale
uznałem, że jestem dostatecznie silny na obronę... Jakże mocno
pomyliłem się!!! Moja obronna wojna prowadzona przeciwko Korteri
(wspieranej Karynią? -- raczej symbolicznie wspieranej) dosłownie
zrujnowała mnie! -- straciłem: życiowe szanse, finanse, znajomości,
czas, zdrowie... Czasu nikt nie potrafi odzyskać; zdrowia (którego
brakowało mi od samego początku mego istnienia) niewiele odzyskałem;
znajomości odzyskać nie chciałem -- uznałem je za bezwartościowe,
choć wielu ludzi by zapisało diabłu swą [ja zapisałem cudzą -- piekłu
to żadna różnica!] duszę za takie znajomości; finanse? -- rocznie
zarabiam ~tyle, ile dziennie wydawałem na przełomie wieków... Brak
perspektyw na poprawę... Szanse typu >>monitoring sygnalizacji
ulicznej<< nie zostały wykorzystane, więc przepadły... Stwórca nie
śpieszy się z kolejnymi szansami... [piekło marudzi, iż problemem
jest otrzymana zapłata, gdyż dusza (cyrografem zapisana przeze mnie
piekłu) ponoć destabilizuje piekło swą nieuczciwością -- zbyt szokującą
nawet dla szatanów...] Wzywany na pomoc Bóg, zamiast kolejnych szans,
posyła mi inną [śmiertelną] pomoc... [twierdzi, że ma do tego prawo!]
15/16 zmarł oskarżAny o cudzołóstwa a jego następcy nie potrafią
walczyć -- co najwyżej irytują... :) Niestety skutki długotrwałej
wojny trwożą mnie... Elty zdecydowały o nieodbudowywaniu Arkedocji...
Ponoć na podstawie mego testamentu, który zakładał opuszczenie
tejże w razie ,,potrzeby''... Ponoć zapisałem ów testament jakimś
białym wierszem (czy czymś podobnym) nie później niż na początku
dziewięćdziesiątych lat ubiegłego stulecia... Koniec tego czegoś
ponoć wyglądał jakoś tak:
masz jeszcze czas
ale on minie
i jeśli nie zdołasz zapanować nad nienawiścią swoją
miniesz i ty
odchodząc w niebyt zapomnienia
na własną prośbę
kochałem cię...
Moje dyrektywy z tamtych lat ponoć brzmiały jednoznacznie jakoś tak:
<<nie bronić utraconych pozycji -- zaminować je i opuścić, grzebiąc
przeciwników w ruinach>>... Z egzekucją tychże dyrektyw bywało różnie...
Czasami ktoś litościwie przedłużał moją agonię; czasami słowem lub
czynem pomagał w przetrwaniu; czasami przypominał mi, iż podczas
KAŻDEJ wojny należy zachować własną tożsamość a ,,zapomnienie''
tej zasady po kryjomu pokonało bez walki niejednego zwycięzcę...
Moim zdaniem w owym ,,białym wierszu'' zapowiadałem coś innego
niż klęskę mojej Arkedocji... Ale istotnie -- śmierć miałem
,,wziąć za przyjaciółkę''...