-
31. Data: 2005-01-28 17:57:05
Temat: Re: spadek-czy tak można?
Od: yayco <yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com>
Zdarzyło się to dokładnie 2005-01-28 18:53 (a było wonczas zimno jak
cholera), kiedy Bartol Partol myśl swoją ubrał(a) w słowa takie:
> Zaden. Poza jednym. Sad wycenia cala mase spadkowa i dzieli ja
> procentowo. I spadkobiercy maja prawo do tych procentow, a nie
> konkretnych przedmiotow. Podzial rzeczy wg testamentu jest dobra wola
> spadkobiercow (wszyscy musza sie na to zgodzic). Jesli spadkobiercy sie
> nie lubia i nie szanuja to zaczyna sie rzeznia. Ot taka glupia,
> komunistyczna zdaje sie, bo nikt normalny by tego nie wymyslil,
> pozostalosc.
>
To co napisałeś nie odnosi się do przedmiotów będących przedmiotem
*zapisu testamentowego*. Sąd nie może ingerować w treść jednostronnego
oświadczenia woli mortis causa, bo naruszyłby art. 968 kc. Jak nie
wierzysz Bartolu, to przeczytaj sobie jeszcze artykuły od 976 do 979,
które wyjaśniają czym różni się zapis rzeczy oznaczonej co do
tożsamości, od zapisu rzeczy oznaczonej co do gatunku
**** yayco (yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com) ****
-
32. Data: 2005-01-28 18:11:50
Temat: Re: spadek-czy tak można?
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
yayco <yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com> writes:
> To co napisałeś nie odnosi się do przedmiotów będących przedmiotem
> *zapisu testamentowego*.
To prawda, ale _wydaje mi sie_, ze przepis o zapisach stosuje sie do
rzeczy "drobnych". Znaczy - przedmiotem zapisu moze byc lusterko dla
sluzacej, ale jak mam np. dwa mieszkania i nic wiecej, to nie moge
przedmiotami zapisow uczynic "mieszkanie A" i "mieszkanie B",
pozostawiajac zasadnicza mase spadkowa pusta.
Czy leci z nami prawnik?
MJ
-
33. Data: 2005-01-28 18:16:25
Temat: Re: spadek-czy tak można?
Od: kam <X#k...@w...pl#X>
yayco napisał(a):
> To co napisałeś nie odnosi się do przedmiotów będących przedmiotem
> *zapisu testamentowego*. Sąd nie może ingerować w treść jednostronnego
> oświadczenia woli mortis causa, bo naruszyłby art. 968 kc. Jak nie
> wierzysz Bartolu, to przeczytaj sobie jeszcze artykuły od 976 do 979,
> które wyjaśniają czym różni się zapis rzeczy oznaczonej co do
> tożsamości, od zapisu rzeczy oznaczonej co do gatunku
Tyle że między byciem spadkobiercą, a byciem zapisobiercą jest pewna
różnica...
KG
-
34. Data: 2005-01-28 18:21:46
Temat: Re: spadek-czy tak można?
Od: yayco <yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com>
Zdarzyło się to dokładnie 2005-01-28 19:16 (a było wonczas zimno jak
cholera), kiedy kam myśl swoją ubrał(a) w słowa takie:
>
> Tyle że między byciem spadkobiercą, a byciem zapisobiercą jest pewna
> różnica...
>
Tego akurat nikt nie neguje, caly ten subwątek zaczął sie od tego, że
ktoś twierdził, że w Polsce w ogóle nie ma zapisów (czy też, że są
jedynie jakieś kadłubowe odzyble). Ja piszę wyłącznie o zapisach, chcąc
trzymać się tematu. A że zapis obciąża spadkobierców, to jakby
oczywistość, nie wpływająca na możność dokonywania zapisów
testamentowych, swobodę oznaczenia co do tożsamości przedmiotu zapisu i
niemożność ingerowania sądu w treść zapisów.
Za to, że inni piszą na inny temat, taki, który im się akurat skojarzył,
to ja już nie mogę odpowiadać...
-
35. Data: 2005-01-28 18:26:37
Temat: Re: spadek-czy tak można?
Od: kam <X#k...@w...pl#X>
Michal Jankowski napisał(a):
> To prawda, ale _wydaje mi sie_, ze przepis o zapisach stosuje sie do
> rzeczy "drobnych". Znaczy - przedmiotem zapisu moze byc lusterko dla
> sluzacej, ale jak mam np. dwa mieszkania i nic wiecej, to nie moge
> przedmiotami zapisow uczynic "mieszkanie A" i "mieszkanie B",
> pozostawiajac zasadnicza mase spadkowa pusta.
Jeśli wyraźnie będzie określone, że są to zapisy, a spadkobiercą jest
ktoś inny, to dlaczego nie. Tyle że jeśli pojawią się wątpliwości, to
niestety wpada się w art.961 kc i następuje szukanie ułamków według
wartości.
KG
-
36. Data: 2005-01-28 18:28:42
Temat: Re: spadek-czy tak można?
Od: kam <X#k...@w...pl#X>
yayco napisał(a):
> Tego akurat nikt nie neguje, caly ten subwątek zaczął sie od tego, że
> ktoś twierdził, że w Polsce w ogóle nie ma zapisów (czy też, że są
> jedynie jakieś kadłubowe odzyble). Ja piszę wyłącznie o zapisach, chcąc
> trzymać się tematu. A że zapis obciąża spadkobierców, to jakby
> oczywistość, nie wpływająca na możność dokonywania zapisów
> testamentowych, swobodę oznaczenia co do tożsamości przedmiotu zapisu i
> niemożność ingerowania sądu w treść zapisów.
> Za to, że inni piszą na inny temat, taki, który im się akurat skojarzył,
> to ja już nie mogę odpowiadać...
Ale od początku odnoszę wrażenie, że Ty używasz słowa 'zapis' w
znaczeniu przyjętym w kc, a inni w znaczeniu potocznym (jako
rozporządzenie spadkiem, ustanowienie spadkobierców). Nic dziwnego, że
nie możecie się porozumieć :)
KG
-
37. Data: 2005-01-28 18:30:02
Temat: Re: spadek-czy tak można?
Od: yayco <yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com>
Zdarzyło się to dokładnie 2005-01-28 19:11 (a było wonczas zimno jak
cholera), kiedy Michal Jankowski myśl swoją ubrał(a) w słowa takie:
>
> To prawda, ale _wydaje mi sie_, ze przepis o zapisach stosuje sie do
> rzeczy "drobnych". Znaczy - przedmiotem zapisu moze byc lusterko dla
> sluzacej, ale jak mam np. dwa mieszkania i nic wiecej, to nie moge
> przedmiotami zapisow uczynic "mieszkanie A" i "mieszkanie B",
> pozostawiajac zasadnicza mase spadkowa pusta.
A niby skąd miało by się wziąć podobne ograniczenie przedmiotowe? Nie ma
go bo być nie może.
Natomiast wyczerpanie masy spadkowej przez zapisy jest regulowane
jednoznacznie przez art 961 kc, który nakazuje w takich sytuacjach uznać
zapisobiercę za spadkobiercę powołanego do całego spadku (w przypadku
dwóch mieszkań zapisobiercy będą uznani za spadkobierców w częściach
ułamkowych odpowiadających udziału wartości mieszkań w masie spadkowej).
-
38. Data: 2005-01-28 18:32:53
Temat: Re: spadek-czy tak można?
Od: yayco <yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com>
Zdarzyło się to dokładnie 2005-01-28 19:28 (a było wonczas zimno jak
cholera), kiedy kam myśl swoją ubrał(a) w słowa takie:
> Ale od początku odnoszę wrażenie, że Ty używasz słowa 'zapis' w
> znaczeniu przyjętym w kc, a inni w znaczeniu potocznym (jako
> rozporządzenie spadkiem, ustanowienie spadkobierców). Nic dziwnego, że
> nie możecie się porozumieć :)
No, to ja już na to nic nie poradzę ;-)
A już na pewno nie będę się dostosowywał :-p
-
39. Data: 2005-01-28 19:50:52
Temat: Re: spadek-czy tak można?
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
yayco <yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com> writes:
> Natomiast wyczerpanie masy spadkowej przez zapisy jest regulowane
> jednoznacznie przez art 961 kc, który nakazuje w takich sytuacjach
> uznać zapisobiercę za spadkobiercę powołanego do całego spadku (w
> przypadku dwóch mieszkań zapisobiercy będą uznani za spadkobierców w
> częściach ułamkowych odpowiadających udziału wartości mieszkań w masie
> spadkowej).
Czyli dobrze pamiętałem - "duży" zapis przestaje być zapisem...
MJ
-
40. Data: 2005-01-28 20:01:59
Temat: Re: spadek-czy tak można?
Od: yayco <yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com>
Zdarzyło się to dokładnie 2005-01-28 20:50 (a było wonczas zimno jak
cholera), kiedy Michal Jankowski myśl swoją ubrał(a) w słowa takie:
> Czyli dobrze pamiętałem - "duży" zapis przestaje być zapisem...
W zasadzie tak, ale między lusterkiem a cała masą spadkową można
zmieścić różne rzeczy. Mieszkanie będące przedmiotem zapisu czasami może
wyczerpywać spadek (a w przypadku znacznego zadłużenia - nawet
przewyższać wartością wartość masy spadkowej) i w tedy w grę wchodzi art
961 kc. W innym przypadku takie samo, a nawet znacznie droższe,
mieszkanie będzie na tyle małą częścią masy spadkowej, że pozostanie
zapisem. Innymi słowy: istotna jest nie wartość przedmiotu zapisu, a jej
(tej wartości) relacja do wartości całej masy spadkowej.
**** yayco (yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com) ****