eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankistopy kredytowe
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 68

  • 31. Data: 2020-06-03 14:10:45
    Temat: Re: stopy kredytowe
    Od: Poldek <p...@i...eu>

    W dniu 2020-06-03 o 12:41, ąćęłńóśźż pisze:

    > Namawianie na wzięcie "górki" celem jej umieszczenia w funduszach (z
    > dokładnymi wyliczeniami, a jakże!) było standardowym postępowaniem
    > doradców z sieci LC (Open Finance, Expander, coś jeszcze) do którego
    > byli zobligowani przez swojego pracodawcę.
    > Ciekawe, czy frankowicze wzywają na świadków postępowania przed sądami
    > tamtych doradców udzielających im kredytów, "Pan weźmie Pan dobrze zarobi".

    Potwierdzam, byłem na takim spotkaniu i ładnie mi doradca przedstawiał
    wykresy ile będę do przodu, w którym roku spłaty. Kredytu nie wziąłem.
    Przymusu nie było. Właśnie po tej rozmowie spłoszyłem się i uciekłem od
    nich, gdyż zorientowałem się, że coś tu śmierdzi.


  • 32. Data: 2020-06-03 14:38:11
    Temat: Re: stopy kredytowe
    Od: Robert_DF <r...@g...com>

    W dniu 03.06.2020 o 11:33, Dawid Rutkowski pisze:

    > O, to niezłe mogłoby być - oczywiście pozostaje pytanie, czy warunki jak przy
    "zwykłym" KH czy też jednak takie, jak przy tzw. "pożyczkach hipotecznych"?
    >
    warunki takie same jak przy kredycie na zakup, jedynie cel się zmienia
    bank oddaje kasę, którą już na cel mieszkaniowy wydałeś

    pożyczka hipoteczna ma cel dowolny, dostajesz gotówkę i możesz zrobić z
    nią co zechcesz

    --
    pozdrawiam
    Roberts

    kredyty-ubezpieczenia-inwestycje
    https://www.linkedin.com/in/robert-sierant-367503140
    /


  • 33. Data: 2020-06-03 14:41:26
    Temat: Re: stopy kredytowe
    Od: Robert_DF <r...@g...com>

    W dniu 03.06.2020 o 12:41, ąćęłńóśźż pisze:
    > Namawianie na wzięcie "górki" celem jej umieszczenia w funduszach (z
    > dokładnymi wyliczeniami, a jakże!) było standardowym postępowaniem
    > doradców z sieci LC (Open Finance, Expander, coś jeszcze) do którego
    > byli zobligowani przez swojego pracodawcę.
    > Ciekawe, czy frankowicze wzywają na świadków postępowania przed sądami
    > tamtych doradców udzielających im kredytów, "Pan weźmie Pan dobrze zarobi".

    podałem 2 przypadki kiedy PSO były oferowane
    finalnie i tak to klient decyduje, a nawet jak podejmie decyzję (bo go
    ktoś zmusił!) to i tak ma 30 dni na odstąpienie i kasa wraca


    --
    pozdrawiam
    Roberts

    kredyty-ubezpieczenia-inwestycje
    https://www.linkedin.com/in/robert-sierant-367503140
    /


  • 34. Data: 2020-06-03 14:43:26
    Temat: Re: stopy kredytowe
    Od: Robert_DF <r...@g...com>

    W dniu 03.06.2020 o 14:10, Poldek pisze:

    > Potwierdzam, byłem na takim spotkaniu i ładnie mi doradca przedstawiał
    > wykresy ile będę do przodu, w którym roku spłaty. Kredytu nie wziąłem.
    > Przymusu nie było. Właśnie po tej rozmowie spłoszyłem się i uciekłem od
    > nich, gdyż zorientowałem się, że coś tu śmierdzi.

    śmierdzi, bo?

    przecież przymusu nie było, mogłeś wziąć kredyt a za resztę podziękować

    ps
    czy ktoś był na spotkaniu w Lion's założyć lokatę i przy okazji nie
    namawiali na różne inne "rozwiązania finansowe"?

    sam byłem na kilku takich spotkaniach i za każdym razem wyszedłem tylko
    z depozytem

    --
    pozdrawiam
    Roberts

    kredyty-ubezpieczenia-inwestycje
    https://www.linkedin.com/in/robert-sierant-367503140
    /


  • 35. Data: 2020-06-03 15:02:28
    Temat: Re: stopy kredytowe
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    W dniu środa, 3 czerwca 2020 14:38:11 UTC+2 użytkownik Robert_DF napisał:
    > W dniu 03.06.2020 o 11:33, Dawid Rutkowski pisze:
    >
    > > O, to niezłe mogłoby być - oczywiście pozostaje pytanie, czy warunki jak przy
    "zwykłym" KH czy też jednak takie, jak przy tzw. "pożyczkach hipotecznych"?
    > >
    > warunki takie same jak przy kredycie na zakup, jedynie cel się zmienia
    > bank oddaje kasę, którą już na cel mieszkaniowy wydałeś
    >
    > pożyczka hipoteczna ma cel dowolny, dostajesz gotówkę i możesz zrobić z
    > nią co zechcesz

    A niby z tą "oddaną przez bank" nie możesz zrobić co zechcesz?

    Tzn. bardziej chodzi o to, dlaczego bank ma w ofercie "pożyczkę hipoteczną" -
    wymagającą tej samej zdolności i tego samego zabezpieczenia - ale o znacznie gorszych
    warunkach niż KH, skoro można - wg Ciebie - wziąć KH na zwykłych warunkach na
    _już_kupione_ mieszkanie?
    Oczywiście banki mogą liczyć na naiwność frajerów - ale może jednak wcale z takim "KH
    na własne konto" nie jest tak łatwo?
    Zwykle przy KH bank przelewa deweloperowi lub sprzedającemu.
    Może więc jest jakiś maksymalny okres od kupna?

    Bo w sumie to oczywiście finalnie żadna różnica, czy mam 500k na koncie i kupię
    mieszkanie za 500k ubiegając się o "zwykły" KH przed kupnem - czy też mam 500k na
    koncie, kupuję mieszkanie i ubiegam się o ten "specjalny post-factum" "zwykły" KH -
    tak czy siak zostaję z mieszkaniem i 400k na koncie.
    Różnica taka, że w drugim przypadku przez jakiś czas mam puste konto - ale za to w
    pierwszym nie ma szans na złapanie okazji.

    Tyle że w pierwszym przypadku KH jest wyraźnie udzielany na konkretny cel - a w
    drugim zdecydowanie wyraźne to nie jest i wygląda dokładnie jak ta nieszczęsna
    pożyczka hipoteczna.

    Oczywiście nikt bankowi nie zabroni udzielać pożyczek hipotecznych na tych samych
    warunkach co kredytów hipotecznych, nikt też nie narzuca żadnych parametrów KH -
    reguluje je rynek.
    I z rynku bierze się to, że KH ma lepsze warunki niż pożyczka hipo - mimo, że jest to
    praktycznie to samo, ale w KH jest zdecydowanie większa konkurencja, więc i warunki
    lepsze.


  • 36. Data: 2020-06-03 15:06:51
    Temat: Re: stopy kredytowe
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    W dniu 03.06.2020 o 11:39, Dawid Rutkowski pisze:
    > W dniu poniedziałek, 1 czerwca 2020 16:13:04 UTC+2 użytkownik Poldek napisał:
    >
    >> Ja nie umiem liczyć. Liczy za mnie internet -
    >> https://www.bankier.pl/narzedzia/kalkulator-kredytow
    y
    >> Wybrałem raty równe. Gdy spada % spada rata, ale w tej niższej racie i
    >> tak jest więcej zł kapitału.
    >
    > No to pojechałem i wyszło, że ja też nie umiem liczyć.
    > Albo - czy też również - to, jak wielkim oszustwem jest "kredyt z równą ratą".
    >
    > Zastanawia mnie, czemu drugą dostępną opcją jest jedynie "rata malejąca", a nikt
    nie wymyślił kredytu z ratą rosnącą?
    > Tzn. były jakieś takie kombinacje jak w USA dawno temu, że spłacało się po trochu
    np. przez 5 lat - ale potem trzeba było spłacić całość, np. 50%.
    > Albo taki pomysł jak słynna "Alicja" ze skarbonki, gdzie w miesięcznej racie nie
    było nie tylko ani grosza spłaty kapitału, ale nawet nie było całych odsetek -
    pozostała część była dopisywana do kapitału.
    > Rodzice to wzięli pod koniec XX w., na szczęście na niewielką sumę i spłacili przed
    upływem roku (nawet nie trzeba było hipoteki zakładać) - ale są ludzie, którzy
    spłacają to do dziś, a nawet podobno tacy, co mają więcej do spłacenia niż wzięli.

    No właśnie - czy są gdzieś w cywilizowanym świecie dostępne
    krótkoterminowe kredyty zabezpieczone nieruchomością? Takie jak pożyczka
    w lombardzie - zastaw, kasa i nikogo nie obchodzi, ile zarabiam?

    Na przykład:
    Mam mieszkanie warte 500 tys. i 400 tys. oszczędności, chcę kupić
    sprzedać i kupić kolejne mieszkanie za 700 tys. Ale chcę najpierw kupić,
    przeprowadzić i potem dopiero sprzedać, więc potrzebuję 300 tys. kredytu
    na pół roku. Teraz biorę, za pół roku oddaję z odsetkami i kropka. Jest
    gdzieś takie coś?

    Nie mówcie, że mogę wziąć kredyt na 20 lat i spłacić przed czasem. Nie
    mogę, na przykład za stary jestem. A na spłacanie rat kredytu 5-letniego
    z pensji oczywiście mnie nie stać.

    MJ


  • 37. Data: 2020-06-03 15:06:59
    Temat: Re: stopy kredytowe
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    W dniu środa, 3 czerwca 2020 14:43:27 UTC+2 użytkownik Robert_DF napisał:

    > czy ktoś był na spotkaniu w Lion's założyć lokatę i przy okazji nie
    > namawiali na różne inne "rozwiązania finansowe"?

    Ja byłem bardziej po darmowe konto, lokata była warunkiem, żeby założyli konto, na
    szczęście "tylko" 10k wymagali, bo to już dość późno było, ale i tak przez ten
    miesiąc się nadenerwowałem ;>

    > sam byłem na kilku takich spotkaniach i za każdym razem wyszedłem tylko
    > z depozytem

    Ja na szczęście trafiłem na panią wicekierownik oddziału jako "osobistego doradcę" -
    i dobrze, bo jakbym trafił lepiej-gorzej (bo miłe złego początki ;) to kto wie, czy
    bym się z getbackiem czy innymi mix-corpo-obligami teraz nie woził ;>


  • 38. Data: 2020-06-03 15:43:44
    Temat: Re: stopy kredytowe
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    W dniu środa, 3 czerwca 2020 15:06:56 UTC+2 użytkownik Michal Jankowski napisał:
    > W dniu 03.06.2020 o 11:39, Dawid Rutkowski pisze:
    > > W dniu poniedziałek, 1 czerwca 2020 16:13:04 UTC+2 użytkownik Poldek napisał:
    > >
    > >> Ja nie umiem liczyć. Liczy za mnie internet -
    > >> https://www.bankier.pl/narzedzia/kalkulator-kredytow
    y
    > >> Wybrałem raty równe. Gdy spada % spada rata, ale w tej niższej racie i
    > >> tak jest więcej zł kapitału.
    > >
    > > No to pojechałem i wyszło, że ja też nie umiem liczyć.
    > > Albo - czy też również - to, jak wielkim oszustwem jest "kredyt z równą ratą".
    > >
    > > Zastanawia mnie, czemu drugą dostępną opcją jest jedynie "rata malejąca", a nikt
    nie wymyślił kredytu z ratą rosnącą?
    > > Tzn. były jakieś takie kombinacje jak w USA dawno temu, że spłacało się po trochu
    np. przez 5 lat - ale potem trzeba było spłacić całość, np. 50%.
    > > Albo taki pomysł jak słynna "Alicja" ze skarbonki, gdzie w miesięcznej racie nie
    było nie tylko ani grosza spłaty kapitału, ale nawet nie było całych odsetek -
    pozostała część była dopisywana do kapitału.
    > > Rodzice to wzięli pod koniec XX w., na szczęście na niewielką sumę i spłacili
    przed upływem roku (nawet nie trzeba było hipoteki zakładać) - ale są ludzie, którzy
    spłacają to do dziś, a nawet podobno tacy, co mają więcej do spłacenia niż wzięli.
    >
    > No właśnie - czy są gdzieś w cywilizowanym świecie dostępne
    > krótkoterminowe kredyty zabezpieczone nieruchomością? Takie jak pożyczka
    > w lombardzie - zastaw, kasa i nikogo nie obchodzi, ile zarabiam?
    >
    > Na przykład:
    > Mam mieszkanie warte 500 tys. i 400 tys. oszczędności, chcę kupić
    > sprzedać i kupić kolejne mieszkanie za 700 tys. Ale chcę najpierw kupić,
    > przeprowadzić i potem dopiero sprzedać, więc potrzebuję 300 tys. kredytu
    > na pół roku. Teraz biorę, za pół roku oddaję z odsetkami i kropka. Jest
    > gdzieś takie coś?
    >
    > Nie mówcie, że mogę wziąć kredyt na 20 lat i spłacić przed czasem. Nie
    > mogę, na przykład za stary jestem. A na spłacanie rat kredytu 5-letniego
    > z pensji oczywiście mnie nie stać.

    W cywilizowanym świecie _w_ogóle_ istnieją kredyty zabezpieczone nieruchomością.
    W dziczy zwanej PL takich kredytów nie ma - każdy kredyt zabezpieczony jest całym
    majątkiem kredytobiorcy.
    KH różni się tylko tym, że dodatkowo ustanowiona jest hipoteka na nieruchomości,
    która utrudnia właścicielowi pozbycie się jej - co umożliwia przeprowadzenie z niej
    windykacji - i to z pierwszeństwem dla podmiotu, na rzecz którego hipoteka jest
    ustanowiona.
    Dlatego KH ma zwykle lepsze warunki, bo i zabezpieczenie lepsze.

    Hmmm, nie wiem, jak jest teraz, ale również w cywilizowanym świecie, a ściślej w USA,
    w 2008 przekonali się, jak działa Twój pomysł, gdy zawalił się rynek kredytów
    hipotecznych dla NINJA (no income, no jobs, no assets).
    Więc jak widać próbowali już z dawaniem kredytów bez zdolności - i źle się to
    skończyło.

    Oczywiście jest to problem dla realizacji pomysłów takich jak Twój - dostałbyś po
    prostu rykoszetem.
    Choć tak czy siak te mieszkania musiałyby być w USA, nie w PL ;>

    Ogólnie więc pozostaje kombinowanie i dogadanie się z kontrahentami: albo z nabywcą
    Twojego - że płaci całość, ale jednocześnie podpisujecie umowę na wynajem na pół roku
    - albo z właścicielem nowego - że poczeka na część kasy. Daje się to zrobić, jak obu
    stronom zależy - mi np. deweloper dał rodzaj "kredytu kupieckiego" na pół roku na 25%
    wartości nowej chałupy (dobrze, że się skarbówka tego nie czepiła ;) - dostałem
    klucze po wpłaceniu 75% ceny i mogłem wykańczać, a nawet wprowadzić się i nawet
    zameldować - dali mi odpowiedni papier do urzędu. No ale akurat wtedy im zależało, bo
    nie szły im mieszkania, a budynek od prawie roku stał gotowy i oddany do użytkowania.
    Z resztą pierwsza propozycja też była wtedy wykorzystana - klient mi zapłacił (tzn.
    bank przelał kasę z kredytu, bo od samego klienta dostałem gotówką tylko 1% - to był
    ostatni dzwonek na kredyt 100% - tzn. dostał 99% ;), ale w zamian za rabat
    wyprowadzka była za 3 miesiące.

    Wciąganie więc w takie rzeczy banku mija się z celem.
    Oczywiście dobrze byłoby mieć taką możliwość na wszelki wypadek - ale bez tego też
    się daje to załatwić.


  • 39. Data: 2020-06-03 20:43:21
    Temat: Re: stopy kredytowe
    Od: Robert_DF <r...@g...com>

    W dniu 03.06.2020 o 15:02, Dawid Rutkowski pisze:

    >> warunki takie same jak przy kredycie na zakup, jedynie cel się zmienia
    >> bank oddaje kasę, którą już na cel mieszkaniowy wydałeś
    >>
    >> pożyczka hipoteczna ma cel dowolny, dostajesz gotówkę i możesz zrobić z
    >> nią co zechcesz
    >
    > A niby z tą "oddaną przez bank" nie możesz zrobić co zechcesz?

    możesz, ale kasa banku finalnie została przeznaczona na zakup
    nieruchomości, musiałeś mieć pieniądze wcześniej, aby je kupić
    >
    > Tzn. bardziej chodzi o to, dlaczego bank ma w ofercie "pożyczkę hipoteczną" -
    wymagającą tej samej zdolności i tego samego zabezpieczenia - ale o znacznie gorszych
    warunkach niż KH, skoro można - wg Ciebie - wziąć KH na zwykłych warunkach na
    _już_kupione_ mieszkanie?

    masz 500kzł i kupujesz za 400kzł mieszkanie, następnie bank "odda" te
    400kzł na zakup

    pożyczka hipoteczna:
    masz mieszkanie o wartości np. 400kzł, zero gotówki, bierzesz pozyczkę i
    masz np. 250kzł do przeznaczenia na cokolwiek (za wyjątkiem DG)


    > Oczywiście banki mogą liczyć na naiwność frajerów - ale może jednak wcale z takim
    "KH na własne konto" nie jest tak łatwo?
    > Zwykle przy KH bank przelewa deweloperowi lub sprzedającemu.
    > Może więc jest jakiś maksymalny okres od kupna?

    max 24 m-ce, to nie może być temat sprzed 10 lat


    > Oczywiście nikt bankowi nie zabroni udzielać pożyczek hipotecznych na tych samych
    warunkach co kredytów hipotecznych, nikt też nie narzuca żadnych parametrów KH -
    reguluje je rynek.
    > I z rynku bierze się to, że KH ma lepsze warunki niż pożyczka hipo - mimo, że jest
    to praktycznie to samo, ale w KH jest zdecydowanie większa konkurencja, więc i
    warunki lepsze.
    >
    na pożyczkach bank zarabia znacznie więcej, ale klient nie musi się
    tłumaczyć co z kasą zrobi

    --
    pozdrawiam
    Roberts

    kredyty-ubezpieczenia-inwestycje
    https://www.linkedin.com/in/robert-sierant-367503140
    /


  • 40. Data: 2020-06-03 21:28:39
    Temat: Re: stopy kredytowe
    Od: Robert_DF <r...@g...com>

    W dniu 03.06.2020 o 15:06, Michal Jankowski pisze:

    >> Zastanawia mnie, czemu drugą dostępną opcją jest jedynie "rata
    >> malejąca", a nikt nie wymyślił kredytu z ratą rosnącą?

    masz ubezpieczenia z rosnącą składką (bo jesteś coraz starszy)

    >> Tzn. były jakieś takie kombinacje jak w USA dawno temu, że spłacało
    >> się po trochu np. przez 5 lat - ale potem trzeba było spłacić całość,
    >> np. 50%.

    kredyt balonowy, takie coś jest dostępne na naszym rynku, ale kasę
    trzeba oddać po roku, a jak nie to działa jak chwilówka tylko na
    znacznie większą skalę, za przedłużenie płacisz np. 20% i oczywiście
    podobna prowizja na start

    idealna opcja, dla osób, które mają zabezpieczenie (płynna
    nieruchomość), ale brak zdolności lub zniszczone bazy


    > No właśnie - czy są gdzieś w cywilizowanym świecie dostępne
    > krótkoterminowe kredyty zabezpieczone nieruchomością? Takie jak pożyczka
    > w lombardzie - zastaw, kasa i nikogo nie obchodzi, ile zarabiam?
    >
    > Na przykład:
    > Mam mieszkanie warte 500 tys. i 400 tys. oszczędności, chcę kupić
    > sprzedać i kupić kolejne mieszkanie za 700 tys. Ale chcę najpierw kupić,
    > przeprowadzić i potem dopiero sprzedać, więc potrzebuję 300 tys. kredytu
    > na pół roku. Teraz biorę, za pół roku oddaję z odsetkami i kropka. Jest
    > gdzieś takie coś?

    tak, ale poza bankami
    jest takich firm wiele

    przykładowe warunki:
    prowizja ok. 20%
    oprocentowanie max dla kredytu (obecnie 7,2%)
    wymagana nieruchomość PŁYNNA, ładne mieszkanie w dobrej lokalizacji
    max LTV 50-60% (sami robią wycenę)
    kasę trzeba oddać po roku (pożyczka balonowa)
    >
    > Nie mówcie, że mogę wziąć kredyt na 20 lat i spłacić przed czasem. Nie
    > mogę, na przykład za stary jestem. A na spłacanie rat kredytu 5-letniego
    > z pensji oczywiście mnie nie stać.
    >
    >   MJ

    ale to znacznie lepsza opcja niż pożyczka balonowa w firmie parabankowej
    nawet gdybyś wziął kredyt w najdroższym banku...

    żeby dostać na 20 lat nie możesz być starszy niż 60 r.ż.

    --
    pozdrawiam
    Roberts

    kredyty-ubezpieczenia-inwestycje
    https://www.linkedin.com/in/robert-sierant-367503140
    /

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1