-
11. Data: 2019-12-26 02:49:51
Temat: Re: stopy % w góre ?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 26 Dec 2019 02:08:10 +0100, Eneuel Leszek Ciszewski
napisał(a):
> "J.F." 1...@4...net
>>> Bez waloryzacji 500+ -- 500+ umiera śmiercią naturalną.
>
>> No i o to chodzi - sobie umiera i obciaza budzet coraz mniej, a
>> jednoczesnie mozna podnosic i głosy zdobywac :-)
>> No chyba, ze sie myle i im naprawde zalezty, zeby dzieciom dac :-)
>
> IMO nie mylisz się tutaj.
>>>> place minimalna,
>>> Płaca minimalna to podstawa -- na niej buduje się to i owo.
>
>> Wynik wyborczy ... wsrod tych malo zarabiajacych :-)
>
> Tzn.? Dla mnie ta wielkość ma znaczenie, ale nie napiszę jakie... :)
Podniesiesz, to zaraz iles tam milionow Polakow dostaje podwyzke, i
chwali rzad, ze im dał.
A moze juz nie miliony ?
>>>> czy pochwalic sie wzrostem gospodarczym :-)
>>> Polacy (jak zauważam) mylą wzrost PKB z inflacją.
>>> Wg niektórych osob ;) wzrost cen to wzrost PKB.
>>> Wg mnie -- spadek cen (spadek kosztów produkcji
>>> czy skórcenie czasu produkcji) to wzrost PKB...
>>> [ale jaSiE nie liczę]
>
>> Wzrost to bedzie, o ile wzrosnie ilosc.
>
> Niższe ceny-->lepsza_podaż-->wyższa_sprzedaż-->wyższa_produ
kcja...
Kupisz wiecej chleba, gdy potanieje ?
Wiecej butów, telefonow, komputerow, samochodow ?
W calosci pewnie podaz wzrosnie, ale czy proporcjonalnie ?
>> A jak fabryka zrobi tyle samo sztuk, tylko sprzeda taniej,
>> i moze zwolni czesc zalogi, to PKB spadnie :-)
>
> Koszulę w cenie 200 pln qpisz, gdy będzie do tego qpna zmuszony.
> Ale w cenie 3 pln qpisz tyle koszul, ile zdołasz...
...zmiescic do szafy :-)
Ewentualnie ... spadnie podaz prale i proszkow do prania :-)
>> Czyli jednak odsetki wzrosna, choc niekoniecznie nominalnie :-)
>
> Kto zainwestuje, aby stracić, lub choćby słabo zyskać?
> (czyli stracić lepsze szanse i stracić czas)
> Umysłowo chory? -- ci niekoniecznie mają czym inwestować... ;)
No i dlatego rzad bedzie musial wiecej zaplacic na utrzymanie dlugu,
ktory juz ma.
>>>> Albo znow cos na swiecie strzeli i sie na nas odbije ..
>>> Inflacja daje:
>>> - biednienie obywateli
>>> (biedni są łatwiejsi w obsłudze)
>
>> Tylko tych co maja oszczednosci ... za duze :-)
>
> Nie tylko tych!
>
>> A ze przecietny obywatel to ma raczej kredyt ...
>
> Inflacja daje też wzrost kosztu obsługi kredytu!
No chyba, zeby nie, bo mimo inflacji odsetki w bankach nie rosna.
> IMO prawdziwymi wygranymi w grze zwanej 500+ są sklepy!
> (oczywiście obok polityków takich, jak BSzydło)
Pensyjke ma teraz godna, i emerytura tez bedzie godniejsza :-)
>>> IMO jest niezbyt uczciwa i jest demoralizująca,
>>> bo zniechęca do oszczędzania i rozumnego
>>> gospodarowania zasobami a rządzącym stwarza
>>> warunki do popełniania cichych przestępstw...
>
>> Ale jak zniecheci do oszczedzania w skarpecie a zacheci
>> do inwestowania w akcje ... to pozyteczna.
>
> IMO akcje tylko pozornie są uczciwą grą.
Chodzilo mi o inwestycje w przemysl, ktory potem bedzie PKB wyrabial.
J.
-
12. Data: 2019-12-26 09:56:56
Temat: Re: stopy % w góre ?
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"J.F." t...@4...net
> Podniesiesz, to zaraz iles tam milionow Polakow
> dostaje podwyzke, i chwali rzad, ze im dał.
Dostają podwyżki -- ale tylko na papierze.
Lidl czy Biedronka płacą wyższe niż najniższa i mają wakaty,
choć na innych ,,frontach robót'' (nierzadko cięższych
robót niż w sklepie) ludzkość oficjalnie zarabia minimalną...
Zdradzam powierzone mi tajemnice? -- Ależ nie!
Zauważam, że nawet ZUS sugeruje wstawianie najniższej. ;)
Podwyżka minimalnej daje podwyżkę podatków, przez co
płatnicy muszą ograniczyć rzeczywiste wynagrodzenia.
Weźmy dodatki w sklepie...
- pensja trochę niska...
- może pani dorobić...
- jak?
- jest pani młoda, atrakcyjna...
- [owszem!]
- pociągająca
- [jw.]
- może pani znajdzie
- [sponsora w sklepie?]
- jakąś kieckę
- [???]
- którą pani przeceni (jako osoba
uprawniona do przeceny) i kupi...
- pan mnie namawia do kumoterstwa?!
chce mnie pan deprawować?!?!?
> A moze juz nie miliony ?
Minimalna płaca jest wskaźnikiem tylko!
Płacę prawdziwą zawsze kształtuje rynek...
Owszem -- minimalna może wpływać na świadomość_społeczną
wpływająca na oczekiwania, wpływające na żądania wpływające
na rynkowe_rozstrzygnięcia...
Ale to droga długa, na której łatwo pobłądzić. ;)
> Kupisz wiecej chleba, gdy potanieje ?
Tak -- i więcej wywalę starego...
(po co mam jeść stary, może nawet lekko ;) spleśniały)
Kiedyś ludzie trzymali ,,zwykły'' chleb co najmniej tydzień -- dziś
znacznie szybciej sklep musi zwrócić ;) niesprzedane pieczywo...
Więcej dam kaczkom w parku...
Szarpnę się na psa...
[akurat mam PSA, ale on nie jada chleba;
i niestety nie pije rzepakowego]
> Wiecej butów,
Z tym mam problem -- ale gdyby tak potaniały meble... ;)
Lub choćby szafki na buty...
Może wyrzucę, zanim przetrę podeszwy na wylot?
Lub zanim zaczną przeciekać zbyt mocno...
> telefonow,
Mam kilkanaście SIMek...
Zgadnij, dlaczego tylko ;) tyle...
> komputerow,
Ależ skąd!!! Wolę F-S z WXP i 4 GiBkami...
J-F -- mając szmal na zbyciu, kupiłbym przede wszystkim komputery i telefony!
> samochodow ?
Raczej nie ;) -- po co mi inny samochód do kościoła, inny do lasu,
inny do Wieńca, inny nad morze, inny do miasta/Auchan/Carrefour...
Dobry samochód to samochód rodzinny -- z szoferem wożącym
tę rodzinę wszędzie, gdzie każdy z tej rodziny zapragnie...
> W calosci pewnie podaz wzrosnie, ale czy proporcjonalnie ?
Nie musi wzrastać proporcjonalnie. Ogólnie
tańsza_produkcja-->większy_obrót-->tańsza_produkcja.
..
Równolegle do powyższego --> większy dobrobyt...
>>> A jak fabryka zrobi tyle samo sztuk, tylko sprzeda taniej,
>>> i moze zwolni czesc zalogi, to PKB spadnie :-)
>> Koszulę w cenie 200 pln qpisz, gdy będzie do tego qpna zmuszony.
>> Ale w cenie 3 pln qpisz tyle koszul, ile zdołasz...
> ...zmiescic do szafy :-)
Fakt -- szafy też muszą tanieć... I mieszkania... I utrzymanie mieszkań...
Kupię sobie dom (domek) nad jeziorem i zostawię tam trochę ubrań (nikt
nie ukradnie, bo w Auchan tanio kupi nowe) więc będę tam mógł jeździć
rowerem... W mieszkaniu przydałaby się pralko-suszarka, ale pralka nadal
sprawna [oszukali mnie przedstawiciele producenta -- mówili mi, że zepsuje
się po ~7 latach -- już i 9 lat uciekło, przepowiednia nadal nie służy...]
więc nie kupuję pralko-suszarki, ale gdybym tak tę starą pralkę zawiózł do
tego domku nad wodę?...
Nie... Bez sensu... Po co kupować domek nad wodą?!
Czy nie lepiej wydrukować? -- będzie i szybciej, i taniej!
> Ewentualnie ... spadnie podaz prale i proszkow do prania :-)
Dlaczego spadnie? Wzrośnie popyt na pralki, ale podaż przez to nie spadnie.
>>> Czyli jednak odsetki wzrosna, choc niekoniecznie nominalnie :-)
>> Kto zainwestuje, aby stracić, lub choćby słabo zyskać?
>> (czyli stracić lepsze szanse i stracić czas)
>> Umysłowo chory? -- ci niekoniecznie mają czym inwestować... ;)
> No i dlatego rzad bedzie musial wiecej zaplacic na
> utrzymanie dlugu, ktory juz ma.
Na szczęście ;) rząd zaciąga kredyty opłacane naszymi pieniędzmi -- nie swoimi!
> No chyba, zeby nie, bo mimo inflacji odsetki w bankach nie rosna.
JF -- długo by gadać na ten temat... Wielu jest
mądrych do czasu pójścia w skarpetkach... ;)
>> IMO prawdziwymi wygranymi w grze zwanej 500+ są sklepy!
>> (oczywiście obok polityków takich, jak BSzydło)
> Pensyjke ma teraz godna, i emerytura tez bedzie godniejsza :-)
Ołszeł! Skasowany (dziś, jutro czy wczoraj) samochód odkupi (może nawet
taki sam i w tym samym kolorze -- by sąsiadom wmawiać, że to była drobna
stłuczka) za równowartość kilkunastu dni jej ,,ciężkiej pracy''....
Zamiast częstego korzystania z tego samego hoteliku -- qpi w okolicy
domek ze służbą... Lub wydrukuje kilka... ;)
Na helikopter pewnie nie zarobi -- nawet na pchełkę, ale
na mały samolocik -- czemu nie... [a może i na pchełkę...]
>> IMO akcje tylko pozornie są uczciwą grą.
> Chodzilo mi o inwestycje w przemysl, ktory potem bedzie PKB wyrabial.
Co ma gra giełdowa do PKB? ;)
Giełda to polityka, nie gospodarka. ;)
Dziś prezes (taki czy inny -- od konkurencji czy telekomunikacji
bądź żywności czy osobowości ew. tożsamości) zapowie karę, jutro
któryś (konstytucyjny, najwyższy, apelacyjny, administracyjny,
rejonowy czy polubowny albo wojewódzki) sąd karę wydali, inny
sąd karę tę powiększy a prezydent unicestwi, po czym Wenecjanie
przEwrócą... [jak rolnik przewraca obornik widłami, by zwiększyć plony]
Wystarczy wiedzieć na czas/przed_czasem -- kto co powie, co obwieści,
co postanowi, co ogłosi, co unieważni, co skutecznie oprotestuje... ;)
-=-
JF -- kupiłbym, gdybym miaU szmal:
- komputery (by żyć spokojniej)
- telefony (by mieć GalileoGalilei)
- domki nad wodą (na łikendy)
- samochody (do celów różnych i przeróżnych)
- meble
- helikopter (choćby pchełkę)
- jakąś łódkę... [najchętniej podwodny lotniskowiec
z samolotem na pokładzie i helikopterem (wewnątrz
tegoż samolotu) zdolnym do transportu samochodu
z rowerem czy inną hulTajnogą w bagażniku tegoż
samochodu...]
Pewnie bym zainwestował w zwierzynę... [choć koty mają sierść
a węże opętują, jastrzębie i orlęta mają wymagania -- itd...]
Ale nie mam tego szmalu...
[w kolejnym wcieleniu raczej też nie będę
bogatE... może w następnym po owym kolejnym...]
-=-
Wiesz, dlaczego do 16 roku życia miałem: jedną koszulę, kilka par
skarpet, jedne spodnie, jeden sweter itd.? -- zgadnij, dlaczego...
Dlaczego pół życia marzyłem o masie: bawełnianych lub wełnianych
spodni, bawełnianych koszul, wełnianych swetrów, bawełnianych
skarpet, bawełnianych majtek, skórzanych butów sportowych
trzymających się nóg podczas chodzenia i biegania...
Życie skorygowało me marzenia -- niedawno kupiłem (po złotówce) ponad 40 par
(tylko tyle wygrzebałem w moim rozmiarze) skarpet bambusowo-nylonowo-lajkrowych;
buty mają sporo sztucznego tworzywa; kilka par spodni ma jakieś sztuczne dodatki;
kąpielówki są nylonowo-lajkrowe (teraz wszystkie tak mają -- i raczej nie warto
celować w bawełnę) a nawet mam majtki z dodatkami sztucznego tworzywa...
Nie zmieniam swetrów codziennie, lecz dłużej niż kilka dni nie warto zwlekać
z wypraniem -- choćby z uwagi na żrące mole... Spodnie latem zmieniam częściej
niż codziennie, ale zimą nawet co kilka dni... (choć kiedyś zmieniałem i zimą
co najmniej codziennie)
życie szarpie nas jak kły wilcze,
lecz któż pozna to po naszej twarzy
Czyż to nie absurd? -- który i któż? ;)
Noże i nuż. ;) (a nuż się uda... nuże...)
kochać, pragnąć -- kłamstw odwieczna gama
nasz słownik ich nie zawiera
i po cóż mielibyśmy kłamać
albo umierać?!
Przykro mi za ewentualne kalectwo treści -- pamięć zaciera wiele, lecz nie kłamie...
;)
Żyłem latami nadzieją na wygnanie stąd ruskich wojsk, na odwiedziny Elizy
znad Niemna, na wyjazd do Nowogródka... Na Krym chciałem jechać, ale nie
ruski, lecz na polski Krym... Finlandia, Bałkany, Łaba czy Borodino...
Karmiono mnie Polską nie od moŻa do moŻa, ale nieco ;) inną...
Nie szczędziłem tedy ;) pieniędzy na Kościół -- był wszakże
ostoją polskości nie tylko na Kresach, lecz także tutaj!
Także i w Magadanie zbudowanym na polskich kościach!
Ale (gdy ruskie wojska opuściły i Świnoujście, i inne odwiecznie
,,polskie'' ziemie piastowskie) okazało się, że dla mnie znów
nie ma miejsca w Polsce... [jakąkolwiek ona jest -- nie jest
dla mnie!]
Sumienie wypomniało mi literaturę skandynawską czy
francuską -- przestrzegającą mnie tyle razy przed Rzymem...
[znałem ją nieźle -- choć słabo widzę, książek dookoła brakowało itd...]
-=-
Żydów nie stać na życie poza polską kulturą!
Oto jeden z niezliczonych dowodów:
https://literat.ug.edu.pl/amwiersz/0017.htm
ta karczma Rzym się nazywa
kładę areszt na waszeci!
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mordechaj_Vanunu
został zwabiony do Rzymu, skąd porwali go agenci
izraelskiej służby bezpieczeństwa
[wpierw opętali żoneczkę? -- quaziżoneczkę;
dobrze znali losy Twardowskiego!]
Zaś Niemców żydy zawsze będą uważali za diabłów...
Diablik to był w wódce na dnie,
Istny Niemiec, sztuczka kusa;
-=-
[wiem, wiem... zaraz zaczną tłumaczenia, że AEichmanna
porwali nie w Rzymie -- itd... żydy tak mają... ale
cokolwiek uczynią -- nie wyprą się polskich korzeni...
pewnie też będą mi zarzucali, że mi grupy się_pomieszały...]
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
)\._.,--....,'``.
(,-.`._,'( coma |\`-/| .'O`-' .,; o.' e...@g...com '.O_' /,
_.. \ _\ (`._ ,.
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
`._.-(,_..'--(,_..'`-.;.' Felix Lee
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...
https://eneuel.oferty-kredytowe.pl/
-
13. Data: 2019-12-26 11:04:20
Temat: Re: stopy % w góre ?
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Eneuel Leszek Ciszewski" 5e0475f3$0$554$6...@n...neostrada.pl
> Ale to droga długa, na której łatwo pobłądzić. ;)
Zwłaszcza bez DFGalileoGalilei... ;)
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Mordechaj_Vanunu
> został zwabiony do Rzymu, skąd porwali go agenci
> izraelskiej służby bezpieczeństwa
> [wpierw opętali żoneczkę? -- quaziżoneczkę;
> dobrze znali losy Twardowskiego!]
Zwabili go podstawioną kochanką, z którą umówił się w Rzymie
właśnie... Niestety w umówionym pokoiku hotelowym zamiast
ukochanej kobity, zastał innych :) agentów Mossadu czy
czegoś podobnego...
[jak widać -- diabeł ponownie nie dał się pokonać kobiecie...]
Latami żyłem tą opo_wieścią... W białkowej mej pamięci miałem młodą twarz,
nie tę z Wiki... Nie powiem, że budziły mnie koszmary z aresztowania, ale
blisko było... Często myślałem o tym aresztowaniu, którego opis (mam nadzieję,
że prawdziwy) poznałem przed wielu laty...
Nigdy nie próbowałem osądzić tego człowieka. Żyd, ale zdrajca, choć co to za
zdrada?... Nie lubię zdrajców -- nie usprawiedliwiam, lecz nie mogę powiedzieć,
że nie żal mi tego akurat nieszczęśnika...
Żyd, Ukrainiec czy Węgier bądź Białorusin -- dla mnie to byli Polacy...
IMO międzywojenni Polacy chcieli przesunąć granicę niemiecko-polską nie
na Odrę, lecz na Łabę -- gdzie żyli kiedyś połabscy Słowianie... Zaś
żydki nie na Berezynie, nie na Bramie Smoleńskiej, ale pod Borodino
widzieli granicę polsko-moskiewską... Krym zaś mógłby powrócić ;) do
Macierzy, ;) ale nie federacyjnej Rosji a federacyjnej Rzeczypospolitej
czterdziestu narodów, tyluż religii, języków i kultur...
-=-
100 (sięgam w przyszłość?) lat po Hitlerze żydki znów szykują najazd Niemiaszków
i Japońców na Moskwę... Nie wiem, czy żydki (religia) czy Żydki (naród)... Nadal
trzymają Turków w odwodzie, choć WWPutin (tu zaś plączę się w teraźniejszości?)
odrywa Erdogana... Ale czy utrzymają sojusz brytyjsko-francuski?... Czy UE nie
rozpadnie się, zanim nastąpi zmasowany atak na Moskali?... Czy Niemcy znów nie
popadną w antysemityzm?... Czy do Iranu powróci RSzahP a do Chin -- Kaj-szek?...
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
)\._.,--....,'``.
(,-.`._,'( coma |\`-/| .'O`-' .,; o.' e...@g...com '.O_' /,
_.. \ _\ (`._ ,.
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
`._.-(,_..'--(,_..'`-.;.' Felix Lee
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...
https://eneuel.oferty-kredytowe.pl/
-
14. Data: 2019-12-26 11:06:45
Temat: Re: stopy % w góre ?
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"J.F." 4xt381z66wc2$.do8os5o3fny2$....@4...net
> Zdaje sie, ze musi.
> Tzn podwyzki oplat trzeba uzasadnic ... i inflacja
> jest znakomitym uzasadnieniem. Tylko czemu inflacja
> 3%, a podwyzka np z 4 na 7zl, albo z 0 na 5 :-)
Ale po co podnoszą (IMO fikcyjne) oprocentowanie depozytów?
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
)\._.,--....,'``.
(,-.`._,'( coma |\`-/| .'O`-' .,; o.' e...@g...com '.O_' /,
_.. \ _\ (`._ ,.
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
`._.-(,_..'--(,_..'`-.;.' Felix Lee
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...
https://eneuel.oferty-kredytowe.pl/
-
15. Data: 2019-12-26 14:32:29
Temat: Re: stopy % w góre ?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 26 Dec 2019 11:06:45 +0100, Eneuel Leszek Ciszewski
napisał(a):
> "J.F." 4xt381z66wc2$.do8os5o3fny2$....@4...net
>> Zdaje sie, ze musi.
>> Tzn podwyzki oplat trzeba uzasadnic ... i inflacja
>> jest znakomitym uzasadnieniem. Tylko czemu inflacja
>> 3%, a podwyzka np z 4 na 7zl, albo z 0 na 5 :-)
>
> Ale po co podnoszą (IMO fikcyjne) oprocentowanie depozytów?
Obnizaja !
Nie wiem ... korzystaja z okazji, bo potem moze zabraknac ?
A rzeczywiste i tak ustala w promocji.
Akurat wydaje mi sie, ze % moga zmieniac bez uzasadnienia ...
J.
-
16. Data: 2019-12-26 15:08:09
Temat: Re: stopy % w góre ?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 26 Dec 2019 09:56:56 +0100, Eneuel Leszek Ciszewski
napisał(a):
> "J.F." t...@4...net
>> Podniesiesz, to zaraz iles tam milionow Polakow
>> dostaje podwyzke, i chwali rzad, ze im dał.
>
> Dostają podwyżki -- ale tylko na papierze.
>
> Lidl czy Biedronka płacą wyższe niż najniższa i mają wakaty,
> choć na innych ,,frontach robót'' (nierzadko cięższych
> robót niż w sklepie) ludzkość oficjalnie zarabia minimalną...
>
> Zdradzam powierzone mi tajemnice? -- Ależ nie!
> Zauważam, że nawet ZUS sugeruje wstawianie najniższej. ;)
Ale przeciez nie oficjalnie :-)
Jakos tak, ale czy wszedzie juz zarabiaja wiecej ?
> Podwyżka minimalnej daje podwyżkę podatków, przez co
> płatnicy muszą ograniczyć rzeczywiste wynagrodzenia.
>
> Weźmy dodatki w sklepie...
> - pensja trochę niska...
> - może pani dorobić...
> - jak?
> - jest pani młoda, atrakcyjna...
> - [owszem!]
> - pociągająca
> - [jw.]
> - może pani znajdzie
> - [sponsora w sklepie?]
> - jakąś kieckę
> - [???]
> - którą pani przeceni (jako osoba
> uprawniona do przeceny) i kupi...
> - pan mnie namawia do kumoterstwa?!
> chce mnie pan deprawować?!?!?
Mowisz, ze to tak ? A nie - "na umowie 2000, do reki 4000" ?
Ale w duzym sklepie z.o.o tak sie nie da ... chyba, ze pokombinuja ze
spolkami ...
>> A moze juz nie miliony ?
> Minimalna płaca jest wskaźnikiem tylko!
> Płacę prawdziwą zawsze kształtuje rynek...
IMO - byly czasy, gdy ta minimalna ksztaltowala rynek.
>> Kupisz wiecej chleba, gdy potanieje ?
>
> Tak -- i więcej wywalę starego...
> (po co mam jeść stary, może nawet lekko ;) spleśniały)
Coraz mniejsze bochenki robia - tez z powodu inflacji :-)
>> Wiecej butów,
>
> Z tym mam problem -- ale gdyby tak potaniały meble... ;)
> Lub choćby szafki na buty...
Jeszcze mieszkanie musisz kupic wieksze :-)
>> telefonow,
> Mam kilkanaście SIMek...
> Zgadnij, dlaczego tylko ;) tyle...
Nie wiem po co ci to :-)
>> komputerow,
> Ależ skąd!!! Wolę F-S z WXP i 4 GiBkami...
>
> J-F -- mając szmal na zbyciu, kupiłbym przede wszystkim komputery i telefony!
No to kupisz komputer i telefon ...a potem co - drugi komputer,
bo tani ?
>> samochodow ?
> Raczej nie ;) -- po co mi inny samochód do kościoła, inny do lasu,
> inny do Wieńca, inny nad morze, inny do miasta/Auchan/Carrefour...
A to akurat jasne po co - inne cele, inne samochody.
Tylko parkingu brak :-)
P.S. Przechodze sobie obok gieldy, stoi polonez w dobrym stanie,
1000zl. Taniocha. Juz mi reka powedrowala do kieszeni ... ale sobie
przypomnialem 11-te: nie bedziesz kupowal auta bez klimy.
> Dobry samochód to samochód rodzinny -- z szoferem wożącym
> tę rodzinę wszędzie, gdzie każdy z tej rodziny zapragnie...
Ja tam lubie sam, ale kierowca tez ma zalety.
Tylko ze to trzeba kilku kierowcow :-(
>> W calosci pewnie podaz wzrosnie, ale czy proporcjonalnie ?
> Nie musi wzrastać proporcjonalnie. Ogólnie
> tańsza_produkcja-->większy_obrót-->tańsza_produkcja.
..
> Równolegle do powyższego --> większy dobrobyt...
Ale czy wieksze PKB, czy wieksze bezrobocie ? :-)
>>>> A jak fabryka zrobi tyle samo sztuk, tylko sprzeda taniej,
>>>> i moze zwolni czesc zalogi, to PKB spadnie :-)
>
>>> Koszulę w cenie 200 pln qpisz, gdy będzie do tego qpna zmuszony.
>>> Ale w cenie 3 pln qpisz tyle koszul, ile zdołasz...
>
>> ...zmiescic do szafy :-)
>
> Fakt -- szafy też muszą tanieć... I mieszkania... I utrzymanie mieszkań...
> Kupię sobie dom (domek) nad jeziorem i zostawię tam trochę ubrań (nikt
> nie ukradnie, bo w Auchan tanio kupi nowe) więc będę tam mógł jeździć
> rowerem...
A nie samochodem z kierowca ?
> W mieszkaniu przydałaby się pralko-suszarka, ale pralka nadal
[...]
>> Ewentualnie ... spadnie podaz prale i proszkow do prania :-)
>
> Dlaczego spadnie? Wzrośnie popyt na pralki, ale podaż przez to nie spadnie.
Zeby prac koszule po 3 zl ? :-)
>>>> Czyli jednak odsetki wzrosna, choc niekoniecznie nominalnie :-)
>
>>> Kto zainwestuje, aby stracić, lub choćby słabo zyskać?
>>> (czyli stracić lepsze szanse i stracić czas)
>>> Umysłowo chory? -- ci niekoniecznie mają czym inwestować... ;)
>
>> No i dlatego rzad bedzie musial wiecej zaplacic na
>> utrzymanie dlugu, ktory juz ma.
>
> Na szczęście ;) rząd zaciąga kredyty opłacane naszymi pieniędzmi -- nie swoimi!
Bo to przeciez dla naszego dobra zaciaga :-)
>>> IMO prawdziwymi wygranymi w grze zwanej 500+ są sklepy!
>>> (oczywiście obok polityków takich, jak BSzydło)
>
>> Pensyjke ma teraz godna, i emerytura tez bedzie godniejsza :-)
>
> Ołszeł! Skasowany (dziś, jutro czy wczoraj) samochód odkupi (może nawet
Pewnie miala AC.
> taki sam i w tym samym kolorze -- by sąsiadom wmawiać, że to była drobna
> stłuczka) za równowartość kilkunastu dni jej ,,ciężkiej pracy''....
lepiej sasiadow nie denerwowac :-)
> Na helikopter pewnie nie zarobi -- nawet na pchełkę, ale
> na mały samolocik -- czemu nie... [a może i na pchełkę...]
Ciagle dosc kosztowne cacko - w calosci.
A sama przeciez latac nie bedzie.
Swoja droga ... dziwne, ze jeszcze nie wpadli na to, ze im sie nalezy
rzadowy samolot.
>>> IMO akcje tylko pozornie są uczciwą grą.
>> Chodzilo mi o inwestycje w przemysl, ktory potem bedzie PKB wyrabial.
>
> Co ma gra giełdowa do PKB? ;)
Nie mialem na mysli gry gieldowej, tylko inwestowanie w
przedsiebiorstwa. Ale fakt - to powinny byc nowe emisje.
> JF -- kupiłbym, gdybym miaU szmal:
> - komputery (by żyć spokojniej)
> - telefony (by mieć GalileoGalilei)
Mam. Co prawda juz czas kupic lepszy.
> - domki nad wodą (na łikendy)
Owszem, ale do sensownej wody mam kawalek. Wiec helikopter by sie
przydal :-)
No i kupisz taki domek, a potem jestes skazany na to jedno jezioro ...
Nawiasem mowiac - przyczepy niedrogie sa.
> - samochody (do celów różnych i przeróżnych)
mam.
> - meble
mam. Mozna by niektore wymenic ... ale to za duzo roboty :-)
> - helikopter (choćby pchełkę)
Fajna rzecz ... na pierwszy rzut oka, a potem - gdzie tu wyladowac w
tym domku nad woda w lesie :-)
> - jakąś łódkę... [najchętniej podwodny lotniskowiec
> z samolotem na pokładzie i helikopterem (wewnątrz
> tegoż samolotu) zdolnym do transportu samochodu
> z rowerem czy inną hulTajnogą w bagażniku tegoż
> samochodu...]
Jesli cos, to mala zaglowke.
Tylko znow - jestes przywiazany do jednego jeziora.
Czyba, ze do kompletu ... prywatny odrzutowiec, zeby na Mazury czy
Adriatyk doleciec w godzine ?
A przeciez mozna wynajac,
J.
-
17. Data: 2019-12-27 16:09:11
Temat: Re: stopy % w góre ?
Od: "Arek" <a...@p...onet.pl.usun_cde.invalid>
Użytkownik "glumek" <g...@g...com> napisał w wiadomości
news:5e009830$0$549$65785112@news.neostrada.pl...
> jak myslicie, pojda w gore na poczatku 2020 ?
> inflacja jest bardzo duza wiec wg mnie powinny pojsc
Nie sądzę. Glapiński się odgraża, że może nawet obniżyć i "stosować
niestandardowe mechanizmy" czyli jawny dodruk.
W Polsce stabilne są próg podatkowy powyżej którego wpada się w maksymalną
stawkę PIT (od 12 lat) i ostatnio stopy procentowe (prawie 5 lat).
Wspomniany próg działa już dla dochodów poniżej 2 średnich krajowych,
pod koniec roku średnia brutto ok. 5100 PLN. Ile będzie w 2020?
Po wprowadzeniu 2 stawek (2009) średnia w Polsce wynosiła 3103 PLN.
Ale kwota ta obowiązuje od 2007, gdy średnia 2691 PLN czyli wtedy
ok. 4 średnich krajowych.
Liczymy wg PIT czyli po odliczeniu składek obowiązkowych (ZUS).
Arek
-
18. Data: 2019-12-28 04:35:02
Temat: Re: stopy % w góre ?
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"J.F." 1...@4...net
>> Zauważam, że nawet ZUS sugeruje wstawianie najniższej. ;)
> Ale przeciez nie oficjalnie :-)
Via PUE -- nieoficjalnie?
> Jakos tak, ale czy wszedzie juz zarabiaja wiecej ?
> Mowisz, ze to tak ? A nie - "na umowie 2000, do reki 4000" ?
Przeróżnie.
> Ale w duzym sklepie z.o.o tak sie nie da ...
Więc się nie daje tak -- więc się daje inaczej.
> chyba, ze pokombinuja ze spolkami ...
S półkami, s gablotami, s chatami -- s czymkolwiek...
> IMO - byly czasy, gdy ta minimalna ksztaltowala rynek.
Nadal kształtuje -- jako podstawa wyliczania tego
i owego, ale bezpośrednio raczej płacy nie kształtuje.
>>> Kupisz wiecej chleba, gdy potanieje ?
>> Tak -- i więcej wywalę starego...
>> (po co mam jeść stary, może nawet lekko ;) spleśniały)
> Coraz mniejsze bochenki robia - tez z powodu inflacji :-)
Widuję bardzo małe i bardzo duże -- nie widzę zmniejszania.
>>> Wiecej butów,
>> Z tym mam problem -- ale gdyby tak potaniały meble... ;)
>> Lub choćby szafki na buty...
> Jeszcze mieszkanie musisz kupic wieksze :-)
Piszę o tym niżej -- ale na razie wystarczyłyby same meble.
>>> telefonow,
>> Mam kilkanaście SIMek...
>> Zgadnij, dlaczego tylko ;) tyle...
> Nie wiem po co ci to :-)
Jestem księgowym -- z braku faktur księguję numery kart. ;)
(nry telefonów, PINy, PUKi, nry plastyków... każdy może jak
ma morze?... nie -- każdy może, gdy mu orze... nie jestem
mocny w mądrościach narodów...)
>>> komputerow,
>> Ależ skąd!!! Wolę F-S z WXP i 4 GiBkami...
>> J-F -- mając szmal na zbyciu, kupiłbym przede wszystkim komputery i telefony!
> No to kupisz komputer i telefon ...a potem co - drugi komputer, bo tani ?
Bo mi potrzebny, ale nie qpię, gdy jest zbyt drogi w zestawieniu z mymi potrzebami.
>>> samochodow ?
>> Raczej nie ;) -- po co mi inny samochód do kościoła, inny do lasu,
>> inny do Wieńca, inny nad morze, inny do miasta/Auchan/Carrefour...
> A to akurat jasne po co - inne cele, inne samochody.
> Tylko parkingu brak :-)
Brak, bo taka jest polityka dobrodziejów handlujących miejscami
parkingowymi. Zauważ, że parkingów brak od dziesięcioleci, choć
samochodów przybywa w tempie oszałamiającym... Nie brakowałoby
parkingów, gdyby były budowane nieco ;) wcześniej.
> P.S. Przechodze sobie obok gieldy, stoi polonez w dobrym stanie,
> 1000zl. Taniocha. Juz mi reka powedrowala do kieszeni ... ale
> sobie przypomnialem 11-te: nie bedziesz kupowal auta bez klimy.
Gdy doliczysz klimę i inne dodatki, zrozumiesz, dlaczego 1 kpln.
Potwierdzasz mnie -- qpisz więcej, gdy ceny spadną. Qpisz i być
może zagospodarujesz.
>> Dobry samochód to samochód rodzinny -- z szoferem wożącym
>> tę rodzinę wszędzie, gdzie każdy z tej rodziny zapragnie...
> Ja tam lubie sam, ale kierowca tez ma zalety.
> Tylko ze to trzeba kilku kierowcow :-(
Ależ po co -- Ty masz być kierowcą rodziny!!!
I żony, i dzieci, i rodziców, i teściów, i qzynów, i sąsiadów,
i znajomych, i kapłanów -- toż wszyscy dookoła to jedna rodzina,
gdy chcą jechać... Gorzej z tą rodzinnością, gdy trzeba zapłacić
za utrzymanie samochodu...
>>> W calosci pewnie podaz wzrosnie, ale czy proporcjonalnie ?
>> Nie musi wzrastać proporcjonalnie. Ogólnie
>> tańsza_produkcja-->większy_obrót-->tańsza_produkcja.
..
>> Równolegle do powyższego --> większy dobrobyt...
> Ale czy wieksze PKB, czy wieksze bezrobocie ? :-)
Pralki automagiczne zwiększyły makabrycznie bezrobocie?
IMO poprawiły zdrowie -- ludzie mniej chorują.
(lekarze odnaleźli się w tym nieszczęściu -- nie są bezrobotni)
Samochody doprowadziły do bezrobocia?
Raczej do podniesienia świadomości, gdyż podróże kształcą.
Internet zabrał pracę Poczcie? -- raczej
dołożył dzięki zakupom w Chinach itp...
Bezbożnik boi się postępu, lecz wierzący w Chrystusa
spokojnie łamie chleb z rybkami i cichcem zbiera ułomki. ;)
(które sprzeda za niezłą kasę)
>> Fakt -- szafy też muszą tanieć... I mieszkania... I utrzymanie mieszkań...
>> Kupię sobie dom (domek) nad jeziorem i zostawię tam trochę ubrań (nikt
>> nie ukradnie, bo w Auchan tanio kupi nowe) więc będę tam mógł jeździć
>> rowerem...
> A nie samochodem z kierowca ?
Rowerem taniej i zdrowiej. Kierowcą miałbym być ja.
Jeśli już -- wolałbym automagiczne samochody z leżankami. ;)
BTW -- społeczeństwa oczekują takich samochodów, wiec ktosie muszą
te samochody: wymyślać, projektować, budować i utrzymywać...
Na razie olkorekt... Ale gdy te ktosie chcą zarabiać, słyszą,
że dookoła są biedni, potrzebujący, głodni i muszą oddać
wszystko, co mają, sami stając się nedzarzami...
>> W mieszkaniu przydałaby się pralko-suszarka, ale pralka nadal
> [...]
>>> Ewentualnie ... spadnie podaz prale i proszkow do prania :-)
>> Dlaczego spadnie? Wzrośnie popyt na pralki, ale podaż przez to nie spadnie.
> Zeby prac koszule po 3 zl ? :-)
Wg Ciebie: qpuję koszulę za 3 pln, nakładam, noszę do zdarcia i wywalam
na szmaty -- do kontenera PCK/Caritas lub zanoszę do sekendhandu? Otóż
nie: piorę, prasuję, nakładam, noszę kilka godzin, zdejmuję, odkładam
do prania, piorę, prasuję itd. aż do zdarcia... Gdy stracę guzik -- uzupełniam...
Bywa, że qpię koszulę i nałożę przed upraniem, ale to rzadkie sytuacje.
(rozerwę koszulę niedaleko sklepu -- kupię nową i nałożę, zanim zdołam ją uprać)
Liczę część kosztów prania -- energię elektryczną, płyn piorący,
płyn płukający/płuczący, zużycie pralki...
Także koszulę za 1 pln tak traktuję. (mam takie co najmniej 2)
>> Na szczęście ;) rząd zaciąga kredyty opłacane naszymi pieniędzmi -- nie swoimi!
> Bo to przeciez dla naszego dobra zaciaga :-)
Dla naszego dobra -- by to nasze dobro mogło spłacić ów dług. OK.
>>>> IMO prawdziwymi wygranymi w grze zwanej 500+ są sklepy!
>>>> (oczywiście obok polityków takich, jak BSzydło)
>>> Pensyjke ma teraz godna, i emerytura tez bedzie godniejsza :-)
>> Ołszeł! Skasowany (dziś, jutro czy wczoraj) samochód odkupi (może nawet
> Pewnie miala AC.
Tak czy siak -- dużo czasu na odzysk nie straci.
Być może formalności są tutaj kosztowniejsze
(w przeliczeniu na czas) niż sam samochód.
>> taki sam i w tym samym kolorze -- by sąsiadom wmawiać, że to była drobna
>> stłuczka) za równowartość kilkunastu dni jej ,,ciężkiej pracy''....
> lepiej sasiadow nie denerwowac :-)
No nie? -- mają tyle własnych zmartwień...
>> Na helikopter pewnie nie zarobi -- nawet na pchełkę, ale
>> na mały samolocik -- czemu nie... [a może i na pchełkę...]
> Ciagle dosc kosztowne cacko - w calosci.
> A sama przeciez latac nie bedzie.
Papież (Benedykt) jej nie pomoże...
(bo na co dzień pilotuje pełnowymiarowce; nadto pchełka
nie pomieści naraz dwóch tak wielkich/ważnych osób)
> Swoja droga ... dziwne, ze jeszcze nie wpadli
> na to, ze im sie nalezy rzadowy samolot.
Latają ,,nieustannie'' rządowymi, choć sami raczej nie pilotują.
>> - telefony (by mieć GalileoGalilei)
> Mam. Co prawda juz czas kupic lepszy.
Masz GalileoGalilei?
>> - domki nad wodą (na łikendy)
> Owszem, ale do sensownej wody mam kawalek. Wiec helikopter by sie przydal :-)
Helikopter jest głośny... Sąsiedzi... Mogliby spytać o wolne miejsce... ;)
> No i kupisz taki domek, a potem jestes skazany na to jedno jezioro ...
Jest jakiś prawny limit?... Jak z żoną? Może i tu są unieważnienia czy rozwody?...
> Nawiasem mowiac - przyczepy niedrogie sa.
Ale jazda z nimi nie jest zbyt przyjemna.
>> - samochody (do celów różnych i przeróżnych)
> mam.
>> - meble
> mam. Mozna by niektore wymenic ... ale to za duzo roboty :-)
Mając pieniądze, można by qpić roboty do domowych
robót, nie tylko do mieszania ciasta świątecznego...
>> - helikopter (choćby pchełkę)
> Fajna rzecz ... na pierwszy rzut oka, a potem - gdzie
> tu wyladowac w tym domku nad woda w lesie :-)
Można obok domq -- i przejść kilka metrów piechotą... ;)
>> - jakąś łódkę... [najchętniej podwodny lotniskowiec
>> z samolotem na pokładzie i helikopterem (wewnątrz
>> tegoż samolotu) zdolnym do transportu samochodu
>> z rowerem czy inną hulTajnogą w bagażniku tegoż
>> samochodu...]
> Jesli cos, to mala zaglowke.
> Tylko znow - jestes przywiazany do jednego jeziora.
Przycumowany -- można zrzucić cumy... ;) Z takich jezior jak Oleckie
czy Kaspijskie można przyczepą, inne mają wodne połączenia...
Bywa, że wodno-kolejkowe...
> Czyba, ze do kompletu ... prywatny odrzutowiec,
> zeby na Mazury czy Adriatyk doleciec w godzine ?
> A przeciez mozna wynajac,
Jeśli ktoś wynajmie, być może ktoś inny wyprodukuje pod tenże najem...
Cena wynajmu jest kształtowana ceną produkcji...
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
)\._.,--....,'``.
(,-.`._,'( coma |\`-/| .'O`-' .,; o.' e...@g...com '.O_' /,
_.. \ _\ (`._ ,.
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
`._.-(,_..'--(,_..'`-.;.' Felix Lee
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...
https://eneuel.oferty-kredytowe.pl/
-
19. Data: 2019-12-30 11:30:55
Temat: Re: stopy % w góre ?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "glumek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5e009830$0$549$6...@n...neostrada.
pl...
>jak myslicie, pojda w gore na poczatku 2020 ?
>inflacja jest bardzo duza wiec wg mnie powinny pojsc
I kolejne spadki, tym razem w Santanderze od 1 marca
"Zmiana związana jest ze spadkiem rentowności 5-letnich obligacji
skarbowych na rynku pierwotnym od lipca do listopada 2019 r. Spadek
ten wynosił 0,19 p.p. Tę sytuację opisaliśmy w Regulaminie kont dla
klientów indywidualnych (Rozdz. VI § 16 pkt 4 ppkt. 11). "
Co prawda i tak mieli tam takie odsetki, ze trzymac sie nie oplacalo.
Ale ktos widac trzymal ... nie calkiem drobne :-)
J.
-
20. Data: 2020-01-07 18:41:04
Temat: Re: stopy % w góre ?
Od: p...@g...com
Inflacja w grudniu 3,4%, przewidywana w I kw ponad 4%
Najwyzsza pora, aby zrewidowac poziom stop procentowych. Obecne oprocentowania
depozytow zlodziejskosc po prostu.