-
111. Data: 2009-05-22 10:38:47
Temat: Re: sukces OFE
Od: "MarekZ" <b...@a...pl>
Użytkownik "george" <g...@v...pl> napisał w wiadomości
news:gv5vkc$fu4$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> czym sie kierujesz w "aktywnym" inwestowaniu ?
> Masz prywatnie jakiś benchmark ?
Odpowiem mailem. Adres z nagłówka jest rzeczywisty?
-
112. Data: 2009-05-22 10:43:51
Temat: Re: sukces OFE
Od: "george" <g...@v...pl>
"MarekZ" <b...@a...pl> wrote in message
news:gv5unv$ug7$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> Użytkownik "george" <g...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:gv5vkc$fu4$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
>> czym sie kierujesz w "aktywnym" inwestowaniu ?
>> Masz prywatnie jakiś benchmark ?
>
> Odpowiem mailem. Adres z nagłówka jest rzeczywisty?
tak. dzieki
-
113. Data: 2009-05-22 10:43:59
Temat: Re: sukces OFE
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2009-05-22, Michał <r...@x...cy> wrote:
[...]
> Pominąłem, bo o przejściu na emeryturę przesądza wiek emerytalny. Jeśli
> uwzględnimy minimalny czas pracy to okaże się, że ustawodawca założył
> okres "wegetacji" ludzi w wieku produkcyjnym, co tylko nakręca absurdy.
> Zdaje się to w miarę sensowne tylko dla systemów socjalnych ale nie ma
> żadnego podparcia w systemie wolnorynkowym.
Ale przecież o to chodzi. ZUS nie jest instytucją działającą w sposób
rynkowy. Jakby ZUS działał rynkowo, to by nie potrzebował dotacji
z rządu.
> Czy obliczeniach mam uwzględnić także inne absurdy systemów socjalnych?
> Może jeszcze przywileje branżowe? :> No dobra, macie mnie. Emerytom
> sponsorowanym nie opłaca się samodzielnie oszczędzać i będzie to beton
> nie do ruszenia opowiadający się za obecnym systemem bo dostają
> emeryturę choć nie zarobili na nią w otrzymywanej wysokości.
Trudno powiedzieć, czy zarobili, czy nie, ponieważ system jest taki że
pracujesz na _obecnych_ emerytów. Sprawa jest fajna przy wyżu
demograficznym (dużo więcej osób pracujących niż starszych),
niefajna przy niżu (proporcje odwrotne).
My się zgadzamy, że obecny system jest daleki od doskonałości. Problem
w tym, że przedstawione przez Ciebie rozwiązania zakłada dużo idące
uproszczenia, w tym kilka naprawdę rażących. :)
Na emeryturę da się oszczędzać samodzielnie, ale obecne społeczeństwo
nie jest do tego wykwalifikowane, a jak rzucisz hasło "oszczędzajcie
wszyscy w bankach" to na bank banki poobniżają oprocentowanie lokat,
bo nie będą miały interesu w tym by przyciągać aż tyle kapitału. :)
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
114. Data: 2009-05-22 10:44:38
Temat: Re: sukces OFE
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2009-05-22, MarekZ <b...@a...pl> wrote:
[...]
>> czym sie kierujesz w "aktywnym" inwestowaniu ?
>> Masz prywatnie jakiś benchmark ?
> Odpowiem mailem. Adres z nagłówka jest rzeczywisty?
Ja też mógłbym prosić?
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
115. Data: 2009-05-22 10:49:19
Temat: Re: sukces OFE
Od: Michał <r...@x...cy>
MarekZ pisze:
> Nie jako najlepszą, tylko jako przeciętną.
Więc uściślę: _wartość_średnią_najlepszej_oferty_. Trudno mi sobie
wyobrazić, że najlepsze lokaty będą przynosiły stratę 2,5% w stosunku do
inflacji. Tego nie było nawet w USA przy napływie prawie darmowego
kapitału. Przy deflacji też to trudne, bo rozmawiamy o stracie
względnej. Ale nawet przy takich założeniach emeryt jest sobie w stanie
przez 8 lat zapewnić emeryturę. To 8 lat to wartość zbliżona do
przeciętnej długości życia na emeryturze dla mężczyzn bez przywilejów
emerytalnych.
Ta strata jest szalenie istotna, bo przesądziła o stracie 37,5% kapitału
(nominalnie). Gdyby nie było tej straty (zmiana 0% siły nabywczej)
emerytura starczyłaby na 14 lat. To już nawet nie trzeba zarabiać.
Przeciętnemu człowiekowi wystarczy nie tracić, by odłożyć na emeryturę.
Przypomnę, że przeciętna oficjalna długość życia na emeryturze to 17
lat... ale wliczając dłużej żyjące kobiety i wszystkie przywileje
branżowe, w tym mundurowych odchodzących na emeryturę w wieku 35 lat.
W kalkulacjach z powodu trudności ujęcia cały czas pomijaliśmy czynnik
psychologiczny, a więc motywację do większego zarabiania i odkładania na
emeryturę jak najwięcej.
--
pzdr, Michał
http://finances.pl
http://social-lending.pl
-
116. Data: 2009-05-22 10:55:10
Temat: Re: sukces OFE
Od: Michał <r...@x...cy>
Wojciech Bancer pisze:
> My się zgadzamy, że obecny system jest daleki od doskonałości. Problem
> w tym, że przedstawione przez Ciebie rozwiązania zakłada dużo idące
> uproszczenia, w tym kilka naprawdę rażących. :)
No to je wymieniaj, po kolei je obalam.
No chyba, że chcesz jako uproszczenie wymienić, że w systemie
wolnorynkowym nie można przejść na emeryturę nie pracując w ogóle albo
pracując 15 lat. No takich darmowych cudów to nie ma w systemie
wolnorynkowym. Można jednak przyjąć, że elementu socjalnego się nie
pozbędziemy i kwoty które teraz są przekazywane z budżetu będą łożone
nadal na jakieś tam emerytury specjalne.
Zwracam wciąż uwagę, że nie uwzględniamy szalenie istotnego czynnika
psychologicznego, który motywuje do zarabiania oraz odkładania więcej i
dłużej.
--
pzdr, Michał
http://finances.pl
http://social-lending.pl
-
117. Data: 2009-05-22 11:21:59
Temat: Re: sukces OFE
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
Wojciech Bancer <p...@p...pl> writes:
> Trudno powiedzieć, czy zarobili, czy nie, ponieważ system jest taki że
> pracujesz na _obecnych_ emerytów. Sprawa jest fajna przy wyżu
> demograficznym (dużo więcej osób pracujących niż starszych),
> niefajna przy niżu (proporcje odwrotne).
W _każdym_ systemie emerytalnym tak jest. Nie da się odłożyć na
starość chleba, prądu i pracy. Zawsze będzie tak, że nieproduktywna
część populacji będzie konsumować to, co produktywni robią _dziś_.
Całe to oszczędzanie na emeryturę może tylko wpłynąć na dystrybucję
tych dóbr pomiędzy emerytów (np. każdemu po równo albo nie).
Wartość oszczędności będzie zależała od stanu gospodarki - jeśli
gospodarka będzie kwitła, to dla emerytów wystarczy. Jak nie, to nie.
I tyle.
MJ
-
118. Data: 2009-05-22 11:31:17
Temat: Re: sukces OFE
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
Michał <r...@x...cy> writes:
> względnej. Ale nawet przy takich założeniach emeryt jest sobie w
> stanie przez 8 lat zapewnić emeryturę. To 8 lat to wartość zbliżona do
> przeciętnej długości życia na emeryturze dla mężczyzn bez przywilejów
> emerytalnych.
Moze zacznijmy od tego, ze przecietne dalsze trwanie zycia dla Polaka,
ktory dozyl 65 lat, to prawie 15 lat. (Dla Polki w wieku lat 60 to 23
lata.)
http://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/PUBL_Tablice
_trwania_zycia_1990-2007.xls
MJ
-
119. Data: 2009-05-22 12:00:00
Temat: Re: sukces OFE
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2009-05-22, Michał <r...@x...cy> wrote:
[...]
>> My się zgadzamy, że obecny system jest daleki od doskonałości. Problem
>> w tym, że przedstawione przez Ciebie rozwiązania zakłada dużo idące
>> uproszczenia, w tym kilka naprawdę rażących. :)
>
> No to je wymieniaj, po kolei je obalam.
Co obalasz? Jak na razie ładnie Ci pokazaliśmy i zszedłeś z zyskiem do
zera. Naprawdę chcesz jeszcze? :) No dobra:
- 40 lat pracy to fikcja.
Są okresy gdy zmieniasz pracę, są okresy gdy pracy nie masz
- Twoje wyliczenia uwzględniają tylko mężczyzn.
Kobiety jak rozumiem znikają w obłoku logiki. :)
- Zakładasz brak wstrząsających gospodarką kryzysów, a w Polsce
byli już bogacze co tracili całe oszczędności na skutek denominacji
Zagwarantujesz, że coś takiego się nie powtórzy?
- Zakładasz, że oferta bankowa (oszczędnościowa) będzie na zblizonym
poziomie, a tymczasem logika podpowiada, że banki podnoszą
oprocentowanie jak potrzebują depozytów - kiedy tych depozytów
będą miały w cholerę (bo się wszyscy rzucą by oszczędzać), to po
prostu oprocentowanie obniżą
- i wreszcie zakładasz psychologicznie, że każdy jest w stanie
oszczędzać samodzielnie, a to jest bzdura. Co zrobisz z tymi
którzy swoje oszczędności przepiją, albo zaryzykują i stracą?
Na bruk i niech zdychają? Co zrobisz z tymi którym się życiowo
nie powiodło, niekoniecznie z ich winy? Co z tymi których
dopadnie ciężka choroba w wieku 20-30 lat? Do piachu?
Zajebiście dużo warunków idealnych zakładasz IMHO.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
120. Data: 2009-05-22 13:36:12
Temat: Re: sukces OFE
Od: Michał <r...@x...cy>
Wojciech Bancer pisze:
> Zajebiście dużo warunków idealnych zakładasz IMHO.
Ja zakładam, że każdy odłoży na siebie. Jeśli nawet nie odłoży to
trudno, przecież rząd ani żadna z jego instytucji też nie wyczaruje
magiczną różdzką.
Bzdurność Waszego stanowiska leży w założeniu, że jeśli człowiek sam nie
odłoży to zdoła to magicznie zrobić za niego rząd i będzie
wspaniałomyślnie "dawał" świadczenia o takiej samej sile nabywczej. Niby
jak, z czarodziejskiego kapelusza weźmie? Więc albo złudzenie, że
emerytury socjalne nie będą maleć albo życie na coraz większy koszt
następnych pokoleń. System się zawali i pewnie będzie znowu biadolenie.
Widzę, że z mentalnością nie wygram, więc niniejszym daję spokój.
Szczęśliwej plajty systemu.
Dla relaksu niegdysiejsze bzdury, które jakże pięknie brzmiały i jakąż
to nadzieją napawały:
http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=DpHZ-c3kw
98&feature=related
--
pzdr, Michał
http://finances.pl
http://social-lending.pl