eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › sumowanie limitu kart a Alior
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 67

  • 31. Data: 2008-12-18 07:52:28
    Temat: Re: sumowanie limitu kart a Alior
    Od: "Szymon" <x...@o...pl>

    > No ale to zupełnie co innego.

    To, że banki z US chętnie współpracują to akurat nic nowego.

    > Ale co ma gold pod lokatę do tego o czym pisałem ? Nie pisałem o tym.

    Dokładnie tak. I pisząc o karcie na podstawie wpływów nie rozważamy opcji co
    podać w rubryce zatrudnienie.

    >> To prawda, bo dostałeś w oparciu o historię wpływów.
    >
    > Wpływy można mieć z dowolnego źródła. Można być bezrobotnym i też mieć
    > wpływy na Aquariusa (wpłacasz 5k i wypłacasz i już jest wpływ).

    Tak i nie popełniasz wówczas przestępstwa.

    > Jaką stratę ? Classic jest do 20k. To o jakich limitach tu rozmawiamy ?

    To już tak łopatologicznie... Umawiamy się, że przez 3 lata będziesz służył
    pomocą finansową na żądanie w wysokości 1500 zł. 5 członkom swojej rodziny.
    Oblicz sobie koszty trzymania takiej sumy avista. A teraz oblicz te same
    warunki dla 20.000 na głowę. Czy według Ciebie obie sumy kosztów się
    pokrywają?



  • 32. Data: 2008-12-18 07:53:39
    Temat: Re: sumowanie limitu kart a Alior
    Od: "Szymon" <x...@o...pl>

    Jaką stratę ? Żadna platyna nie jest za darmo (chyba że w citigold),
    zatem za owe usługi delikwent zapłącił w cenie wydania/używania karty,
    prawda ?
    ----------------------------

    Niestety nieprawda. Choćby we wspomnianym Multibanku przy przeniesieniu
    przez rok masz darmową platynę.



  • 33. Data: 2008-12-18 07:59:15
    Temat: Re: sumowanie limitu kart a Alior
    Od: "Szymon" <x...@o...pl>

    Przez prawie rok, w latach 2000-2001 byłem bezrobotnym i posiadałem
    golda citi z limitem 28000 PLN. Bez jakichkolwiek lokat czy
    zabezpieczeń. Oficjalny status, nazwijmy to "pracowniczy", ma się
    nijak do zdolności płatniczej, o czym banki często zapominają.
    ---------------------
    Sam wiesz najlepiej co spowodowało, że dostałeś taki limit i taką kartę
    jeszcze od banku, który słynie z dość rygorystycznej polityki względem
    limitów na KK. Spłacałeś pewnie w terminie, fraudów nie było, więc nikt się
    nie zainteresował. Tajemnicą Poliszynela jest, iż w owym banku możesz w
    ramach przelewu za prąd czy tam mieszkanie podać swoje własne konto.
    Wyciągniesz od nich kasę. Darmo, bezodsetkowo i wszystko gra. Do czasu, gdy
    zeźlisz bank na siebie, bo wtedy mogą Ci naliczyć karne odsetki, potraktować
    przelewy jako gotówkowe i trachnąć od razu na kilka tysięcy. I dokładnie tak
    jest - jak oszukasz i wszystko działa to pół biedy, ale jak są kłopoty to
    potem lipa. Przy czym nie mówię o sytuacji, gdzie zarabiam 5000, a podałem
    6000, bo mogłem doliczyć premię, 13-stkę itd. Mówię o rażącym zawyżeniu
    dochodów lub wprost wymyślaniu sobie pracodawców na potrzeby uzyskania
    wyższego kredytu.



  • 34. Data: 2008-12-18 08:33:02
    Temat: Re: sumowanie limitu kart a Alior
    Od: "MarekZ" <m...@i...pl>

    Użytkownik "Szymon" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:gicv1i$2sd$1@news.dialog.net.pl...

    > Ale jak szaleć to szaleć :-))
    > Owszem, jeśli bezrobotny zadeklaruje 10-20k, wymyśli sobie miejsce pracy,
    > bo bank go może o nie zapytać (podpisujesz zresztą zwykle klauzulę o
    > zgodzie na weryfikację dochodów) to dostanie każdą kartę. W tych widełkach
    > nawet na 100.000zł (x6 dochód zwykle). I rozumiem, że w Twojej
    > interpretacji nie popełnił przestępstwa, nic nie wyłudził i wszystko
    > gra... Proponuję jednak użyć google i wpisać "wyłudzenie kredytu".
    > Zobaczysz jakie kwoty już bank ściga.

    Tak jak pisałem wcześniej dyskusja nie wydaje mi się celowa. Najwyraźniej
    traktujesz to zagadnienie jako bajki z tysiąca i jednej nocy a nie
    podchodzisz do niego praktycznie.

    100k na kartach uważasz za jakiś skrajnie wysoki limit (pomijając oczywisty
    fakt, że z przyczyn technicznych, czyli górnych widełek, trudno mieć taki
    limit na pojedynczej karcie)?

    Co do wyłudzenia, w moim rozumieniu ma ono miejsce kiedy kredyt nie zostaje
    spłacony albo jest brany z zamiarem jego niespłacenia. Wttedy zresztą to czy
    ktośpodał realne dane czy wirtualne także ma niewielkie znaczenie. Dopóki
    ktoś kredyt spłaca lub z niego nie korzysta nie widzę problemu. Aspekty
    czysto prawne mam raczej w dupie, bo to rzecz czysto umowna.

    marekz


  • 35. Data: 2008-12-18 08:44:19
    Temat: Re: sumowanie limitu kart a Alior
    Od: "Szymon" <x...@o...pl>

    > 100k na kartach uważasz za jakiś skrajnie wysoki limit (pomijając
    > oczywisty fakt, że z przyczyn technicznych, czyli górnych widełek, trudno
    > mieć taki limit na pojedynczej karcie)?

    Nie uważam za skrajnie wysoki. Uważam, że osoba ubiegająca się o taki kredyt
    (choćby i na karcie), a mająca bardzo małe lub żadne dochody będzie z urzędu
    podejrzana o przestępstwo. Bo jeśli nie zamierzała z niego korzystać to po
    co jej limit kilkadziesiąt razy większy niż dochody, a jeśli zamierzała to
    nie byłaby w stanie go spłacać.

    > Co do wyłudzenia, w moim rozumieniu ma ono miejsce kiedy kredyt nie
    > zostaje spłacony albo jest brany z zamiarem jego niespłacenia. Wttedy
    > zresztą to czy ktośpodał realne dane czy wirtualne także ma niewielkie
    > znaczenie. Dopóki ktoś kredyt spłaca lub z niego nie korzysta nie widzę
    > problemu. Aspekty czysto prawne mam raczej w dupie, bo to rzecz czysto
    > umowna.

    Analiza google wskaże Ci historie, w których aresztowania dokonywano już
    przy próbie otrzymania kredytu na lewe zaświadczenia o dochodach. Na tym
    etapie nie można w ogóle stwierdzić czy ktoś miał czy nie miał zamiaru
    spłacić. Poświadczenie nieprawdy także nie przewiduje takich ograniczeń, ale
    skoro - cytuję - "aspekty prawne masz w dupie" to faktycznie dyskusja z Tobą
    staje się bezprzedmiotowa.



  • 36. Data: 2008-12-18 08:48:46
    Temat: Re: sumowanie limitu kart a Alior
    Od: Olgierd <n...@r...org>

    Dnia Wed, 17 Dec 2008 20:11:08 +0100, Szymon napisał(a):

    >> Poza tym w polskim prawie karnym obowiązuje zasada domniemania
    >> niewinności, więc to nie posiadacz karty ma udowadniać, że nie był w
    >> zmowie tylko jemu taka zmowę trzeba udowodnić.
    >
    > I poświadczenie nieprawdy jest świetnym tego przykładem.

    Pytanie, czy wnioskujący o kartę jest "inną osobą uprawnioną do
    wystawienia dokumentu" (art. 217 par. 1 kk).

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis http://olgierd.bblog.pl


  • 37. Data: 2008-12-18 08:54:57
    Temat: Re: sumowanie limitu kart a Alior
    Od: "MarekZ" <m...@i...pl>

    Użytkownik "szczurwa" <s...@g...com> napisał w wiadomości
    news:bfc3c545-c4eb-4611-8ae9-2067bed84a87@o4g2000pra
    .googlegroups.com...
    On 17 Gru, 20:20, "Szymon" <x...@o...pl> wrote:

    zabezpieczeń. Oficjalny status, nazwijmy to "pracowniczy", ma się
    nijak do zdolności płatniczej, o czym banki często zapominają.

    Banki zdają sobie z tego doskonale sprawę i liczą tu na inwencję klientów,
    bo oficjalnie jako instytucje zaufania publicznego nie mogą namawiać do
    kombinowania. A głównym zadaniem banku jest zarabiania, a nie spełnianie
    jakichś umownych wymogów narzucanych z zewnątrz.

    marekz


  • 38. Data: 2008-12-18 09:03:22
    Temat: Re: sumowanie limitu kart a Alior
    Od: "Szymon" <x...@o...pl>

    > Pytanie, czy wnioskujący o kartę jest "inną osobą uprawnioną do
    > wystawienia dokumentu" (art. 217 par. 1 kk).

    Jeśli bezrobotny wpisuje sobie dochód 10.000zł, nawet w ramach rubryki
    "inne", a owego dochodu nie osiąga, robi to celem otrzymania wysokiego
    kredytu, to chyba wszystko jest jasne.
    Niestety jedno kłamstwo może pociągać za sobą inne, bo gdy bank się zwróci
    do niego o informację skąd jest ten dochód i z prośbą o udokumentowanie to
    albo powie, że się pomylił (tu już nie wiadomo jak bank się zachowa), albo
    czas na małą pracę w photoshopie nad zaświadczeniem, a to już wymaga
    stworzenia fikcyjnego dokumentu.

    Ja bym tu widział Art. 286 par. 1 kk, a już na pewno Art. 297 par. 1 kk.

    Swoją drogą Art. 217 par. 1 kk brzmi: "
    Art. 217. § 1. Kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego
    nietykalność cielesną,

    podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do
    roku."

    Czy przypadkiem coś Ci się nie pomyliło?



  • 39. Data: 2008-12-18 09:06:14
    Temat: Re: sumowanie limitu kart a Alior
    Od: Olgierd <n...@r...org>

    Dnia Thu, 18 Dec 2008 09:33:02 +0100, MarekZ napisał(a):

    > 100k na kartach uważasz za jakiś skrajnie wysoki limit (pomijając
    > oczywisty fakt, że z przyczyn technicznych, czyli górnych widełek,
    > trudno mieć taki limit na pojedynczej karcie)?

    Z przyczyn prawnych przekroczenie limitu 80 tys. złotych na jednej karcie
    będzie utrudnione ;-)

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis http://olgierd.bblog.pl


  • 40. Data: 2008-12-18 09:07:39
    Temat: Re: sumowanie limitu kart a Alior
    Od: "MarekZ" <m...@i...pl>

    Użytkownik "Szymon" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:gid2eb$5eb$1@news.dialog.net.pl...

    > Nie uważam za skrajnie wysoki. Uważam, że osoba ubiegająca się o taki
    > kredyt (choćby i na karcie), a mająca bardzo małe lub żadne dochody będzie
    > z urzędu podejrzana o przestępstwo. Bo jeśli nie zamierzała z niego
    > korzystać to po co jej limit kilkadziesiąt razy większy niż dochody, a
    > jeśli zamierzała to nie byłaby w stanie go spłacać.

    A co gdyby dochody uzyskiwała właśnie z obrotu tymi środkami? Poza tym
    wydajesz się nie rozróżniać dochodów od możliwych do udokumentowania jakimiś
    "zaświadczeniami" dochodów a byćmoże nawet szerzej: dochodów z jakiejś formy
    "pracy" od dochodów w ogólności.

    > Analiza google wskaże Ci historie, w których aresztowania dokonywano już
    > przy próbie otrzymania kredytu na lewe zaświadczenia o dochodach. Na tym
    > etapie nie można w ogóle stwierdzić czy ktoś miał czy nie miał zamiaru
    > spłacić. Poświadczenie nieprawdy także nie przewiduje takich ograniczeń,
    > ale skoro - cytuję - "aspekty prawne masz w dupie" to faktycznie dyskusja
    > z Tobą staje się bezprzedmiotowa.

    No przecież pisałem, że jest bezprzedmiotowa i nadal tak uważam. :) "Lewe
    zaświadczenie o dochodach..." co to ma do rzeczy. Rozmowa toczyła się o
    oświadczeniu.

    marekz

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1