> Z przyczyn prawnych przekroczenie limitu 80 tys. złotych na jednej karcie
> będzie utrudnione ;-)

Ale to już tylko szczegół czy 50, 80 czy 100k. Niektórzy wiedzą, że
niezapłacony mandat za 50zł może być przyczyną poważnych konsekwencji. Poza
tym klient może wnioskowac o kilka kart, więc i owe 100.000 szybko osiągnie.

do góry

Użytkownik "Olgierd" <n...@r...org> napisał w wiadomości
news:pan.2008.12.18.09.06.29@rudak.org...

> Z przyczyn prawnych przekroczenie limitu 80 tys. złotych na jednej karcie
> będzie utrudnione ;-)

Tzn. z przyczyn powiązanych z ustawą o kredycie konsumenckim? Czy z jakichś
poważniejszych? Sam osobiścienie mam ppojedynczej KK z limitem powyżej 80k
ale znam osobę, która ma (widziałem wyciąg) i jest to zwykła karta
platynowa, nie żadne tam WS czy Inne Infinity.

marekz

do góry

> A co gdyby dochody uzyskiwała właśnie z obrotu tymi środkami? Poza tym >
> wydajesz się nie rozróżniać dochodów od możliwych do udokumentowania
> jakimiś "zaświadczeniami" dochodów a byćmoże nawet szerzej: dochodów z
> jakiejś formy "pracy" od dochodów w ogólności.

dochody z ogólności :-) Dobre... i do tego nieopodatkowane, bez wpływów na
konto, w żadnej mierze nieudokumentowane i bez wskazania źródła. A do tego
rzędu 80-90% całości dochodu klienta :-)
Jeśli obracasz środkami (rozumiem, że coś kupując/sprzedając czy pożyczając)
to prowadzisz działalność gospodarczą i niestety nie będzie to się odbywało
bez żadnych dokumentów.

> No przecież pisałem, że jest bezprzedmiotowa i nadal tak uważam. :) "Lewe
> zaświadczenie o dochodach..." co to ma do rzeczy. Rozmowa toczyła się o
> oświadczeniu.

To może po prostu zacytuję art. 297 par. 1, a Ty zwróć uwagę na słowa
"elektroniczny instrument płatniczy" oraz "poświadczający nieprawdę albo
nierzetelny dokument" i "pisemne oświadczenie".

Art. 297. § 1. Kto, w celu uzyskania dla siebie lub kogo innego, od banku
lub jednostki organizacyjnej prowadzącej podobną działalność gospodarczą na
podstawie ustawy albo od organu lub instytucji dysponujących środkami
publicznymi - kredytu, pożyczki pieniężnej, poręczenia, gwarancji,
akredytywy, dotacji, subwencji, potwierdzenia przez bank zobowiązania
wynikającego z poręczenia lub z gwarancji lub podobnego świadczenia
pieniężnego na określony cel gospodarczy, elektronicznego instrumentu
płatniczego lub zamówienia publicznego, przedkłada podrobiony, przerobiony,
poświadczający nieprawdę albo nierzetelny dokument albo nierzetelne, pisemne
oświadczenie dotyczące okoliczności o istotnym znaczeniu dla uzyskania
wymienionego wsparcia finansowego, instrumentu płatniczego lub zamówienia,

podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

do góry

"Szymon" <x...@o...pl> writes:

> Niestety jedno kłamstwo może pociągać za sobą inne, bo gdy bank się zwróci
> do niego o informację skąd jest ten dochód i z prośbą o udokumentowanie to
> albo powie, że się pomylił (tu już nie wiadomo jak bank się zachowa), albo
> czas na małą pracę w photoshopie nad zaświadczeniem, a to już wymaga
> stworzenia fikcyjnego dokumentu.

"Z prostytucji".

MJ

do góry

Dnia Thu, 18 Dec 2008 10:14:43 +0100, MarekZ napisał(a):

>> Z przyczyn prawnych przekroczenie limitu 80 tys. złotych na jednej
>> karcie będzie utrudnione ;-)
>
> Tzn. z przyczyn powiązanych z ustawą o kredycie konsumenckim? Czy z
> jakichś poważniejszych? Sam osobiścienie mam ppojedynczej KK z limitem
> powyżej 80k ale znam osobę, która ma (widziałem wyciąg) i jest to zwykła
> karta platynowa, nie żadne tam WS czy Inne Infinity.

Tak, mam na myśli właśnie tę ustawę.
Nie mówię, że się nie da -- pewnie się da -- ale bank (i klient) muszą
się postarać. I czuję, że nie każdy bank ma nawet procedury na to.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

Użytkownik "Szymon" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gid4cd$6r1$1@news.dialog.net.pl...

> dochody z ogólności :-) Dobre... i do tego nieopodatkowane, bez wpływów na
> konto, w żadnej mierze nieudokumentowane i bez wskazania źródła. A do tego
> rzędu 80-90% całości dochodu klienta :-)
> Jeśli obracasz środkami (rozumiem, że coś kupując/sprzedając czy
> pożyczając) to prowadzisz działalność gospodarczą i niestety nie będzie to
> się odbywało bez żadnych dokumentów.

0. Ktoś tu mówił o braku wpływów na konto? Ja naprawdę nie dyskutuję tutaj o
przypadku żula z parku.
1. Działalność gospodarcza może być niezarejestrowana. Jakie wtedy masz do
zaproponowania dokumenty?
2. Inna przykład: obrót papierami wartościowymi. Może być to udekomentowane
w różny sposób, jeśli na giełdzie to przez BM, jeśli poza giełdą to umowy
notarialne. Jeśli przez zagraniczne biuro maklerskie albo zagraniczna
platformę, to niczym takim co chciałbym pokazywać w polskim banku aby nie
wywołać konfuzji a na koniec i tak usłyszeć, że oni nie wiedzą co z tym
zrobić.

> Art. 297. § 1. Kto, w celu uzyskania dla siebie lub kogo innego, od banku
> lub jednostki organizacyjnej prowadzącej podobną działalność gospodarczą
> na podstawie ustawy albo od organu lub instytucji dysponujących środkami
> publicznymi - kredytu, pożyczki pieniężnej, poręczenia, gwarancji,
> akredytywy, dotacji, subwencji, potwierdzenia przez bank zobowiązania
> wynikającego z poręczenia lub z gwarancji lub podobnego świadczenia
> pieniężnego na określony cel gospodarczy, elektronicznego instrumentu
> płatniczego lub zamówienia publicznego, przedkłada podrobiony,
> przerobiony, poświadczający nieprawdę albo nierzetelny dokument albo
> nierzetelne, pisemne oświadczenie dotyczące okoliczności o istotnym
> znaczeniu dla uzyskania wymienionego wsparcia finansowego, instrumentu
> płatniczego lub zamówienia,
>
> podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Nie miałem na myśli "podrobionego albo przerobionego dokumentu". To uważam w
większości przypadków za objaw głupoty albo desperacji. Miałem na myśli
takie oświadczenie, w przypadku którego wykazanie jego nieprawdziwości jest
w praktyce niemozliwe (znowu przyjmując założenie, że składający
oświadczenie nie jest debilem).

marekz

do góry

Użytkownik "Olgierd" <n...@r...org> napisał w wiadomości
news:pan.2008.12.18.09.29.53@rudak.org...

> Tak, mam na myśli właśnie tę ustawę.
> Nie mówię, że się nie da -- pewnie się da -- ale bank (i klient) muszą
> się postarać. I czuję, że nie każdy bank ma nawet procedury na to.

Czyli to, że banki piszą, że górne widełki dla karty to 100k albo 200k jest
zazwyczaj ściemą?

marekz

do góry

Dnia Thu, 18 Dec 2008 10:03:22 +0100, Szymon napisał(a):

> Ja bym tu widział Art. 286 par. 1 kk, a już na pewno Art. 297 par. 1 kk.
>
> Swoją drogą Art. 217 par. 1 kk brzmi: " Art. 217. § 1. Kto uderza
> człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną,

Czeski błąd, 271 par. 1 kk miało być.
Ale faktycznie, 297 par. 1 kk podchodzi jak dzika gęś pod dwururkę.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

On 2008-12-18, Szymon <x...@o...pl> wrote:
>> A co gdyby dochody uzyskiwała właśnie z obrotu tymi środkami? Poza tym >
>> wydajesz się nie rozróżniać dochodów od możliwych do udokumentowania
>> jakimiś "zaświadczeniami" dochodów a byćmoże nawet szerzej: dochodów z
>> jakiejś formy "pracy" od dochodów w ogólności.
>
> dochody z ogólności :-) Dobre... i do tego nieopodatkowane, bez wpływów na
> konto, w żadnej mierze nieudokumentowane i bez wskazania źródła. A do tego
> rzędu 80-90% całości dochodu klienta :-)
> Jeśli obracasz środkami (rozumiem, że coś kupując/sprzedając czy pożyczając)
> to prowadzisz działalność gospodarczą i niestety nie będzie to się odbywało
> bez żadnych dokumentów.

A jak jesteś rentierem i masz 2 mln zł na lokacie (akurat w innym
banku), z którego to konta wypłacasz sobie tylko odsetki, to jaki
będziesz miał dowód na owe dochody?

Wydruk przelewu? ;)

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

Dnia Thu, 18 Dec 2008 10:31:35 +0100, MarekZ napisał(a):

>> Tak, mam na myśli właśnie tę ustawę. Nie mówię, że się nie da -- pewnie
>> się da -- ale bank (i klient) muszą się postarać. I czuję, że nie każdy
>> bank ma nawet procedury na to.
>
> Czyli to, że banki piszą, że górne widełki dla karty to 100k albo 200k
> jest zazwyczaj ściemą?

No nie, są przygotowane na inną procedurę zapewne. I klient też musi być
na nią przygotowany (bardziej wyrobiony).
Zakazu nie ma, aczkolwiek nie będzie to zwykła "konsumencka" karta.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry