-
1. Data: 2009-10-19 14:26:30
Temat: tajemnica bankowa a życie prywatne :)
Od: z...@o...pl
praktyka życiowa wskazuje że jedne banki nawet dzwoniąc z zastrzeżonego
podają ładnie swoją nazwę oraz imię i nazwisko dzwoniącego, a inne robią
z tego wielką tajemnicę. Ja odbieram wszystkie bankowe telefony do mojej
dziewczyny bo tak się umówiliśmy (bankom podaje ona mój "służbowy" nr,
a swego prywatnego nie ujawnia nikomu). Ostatnio dzwoni jakiś mężczyzna
i chce rozmawiać z panią X (podaje imię mojej dziewczyny) a na moje pytanie
zaczął ściemniać że to jest "sprawa prywatna". Bardzo sie zdziwił, kiedy ja
udając zdenerwowanie uświadomiłem go że "jestem partnerem życiowym" pani X
i właśnie dlatego ciekawi mnie jakie "prywatne sprawy" mogą łączyć jakiegoś
obcego mężczyznę i moja partnerkę życiową. Pan się mocno speszył, zapewne
zaczerwienił (szkoda że nie miałem podglądu video) i jąkając się zaczął się
tłumaczyć że sprawa dotyczy "relacji finansowych z bankiem".
ja rozumiem, tajemnica bankowa rzecz głupia ale świeta
ale po co ten pan mnie okłamuje że to "sprawa prywatna"?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2009-10-19 14:35:58
Temat: Re: tajemnica bankowa a życie prywatne :)
Od: "jacko" <s...@t...com>
> Ostatnio dzwoni jakiś mężczyzna
> i chce rozmawiać z panią X (podaje imię mojej dziewczyny) a na moje
> pytanie
> zaczął ściemniać że to jest "sprawa prywatna". Bardzo sie zdziwił, kiedy
> ja
> udając zdenerwowanie uświadomiłem go że "jestem partnerem życiowym" pani X
> i właśnie dlatego ciekawi mnie jakie "prywatne sprawy" mogą łączyć
> jakiegoś
> obcego mężczyznę i moja partnerkę życiową. Pan się mocno speszył, zapewne
> zaczerwienił (szkoda że nie miałem podglądu video) i jąkając się zaczął
> się
> tłumaczyć że sprawa dotyczy "relacji finansowych z bankiem".
No no, stary, ale go zazyles... 10/10.
-
3. Data: 2009-10-19 16:33:56
Temat: Re: tajemnica bankowa a życie prywatne :)
Od: "MK" <m...@i...pl>
Użytkownik <z...@o...pl> napisał w wiadomości
news:5b90.0000013e.4adc7716@newsgate.onet.pl...
> praktyka życiowa wskazuje że jedne banki nawet dzwoniąc z zastrzeżonego
> podają ładnie swoją nazwę oraz imię i nazwisko dzwoniącego, a inne robią
> z tego wielką tajemnicę. Ja odbieram wszystkie bankowe telefony do mojej
> dziewczyny bo tak się umówiliśmy (bankom podaje ona mój "służbowy" nr,
> a swego prywatnego nie ujawnia nikomu).
A co z nia nie tak, ze nie moze podac swojego telefonu? Zaden pracownik
banku nie powinien podawac z jaka sprawa dzwoni, bo moze to byc uznane za
ujawnienie tajemnicy bankowej.
MK
-
4. Data: 2009-10-19 18:05:12
Temat: Re: tajemnica bankowa a życie prywatne :)
Od: "Zygmunt M. Zarzecki" <z...@m...zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.na.com>
> praktyka życiowa wskazuje że jedne banki nawet dzwoniąc z zastrzeżonego
> podają ładnie swoją nazwę oraz imię i nazwisko dzwoniącego, a inne robią
Telefonów nieujawniających swojego numeru się nie odbiera!
zyga
--
A fe, A psik, A ha
-
5. Data: 2009-10-19 20:48:48
Temat: Re: tajemnica bankowa a życie prywatne :)
Od: Clegan <c...@g...com>
On 19 Paź, 20:05, "Zygmunt M. Zarzecki"
<z...@m...zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.n
a.com> wrote:
> > praktyka życiowa wskazuje że jedne banki nawet dzwoniąc z zastrzeżonego
> > podają ładnie swoją nazwę oraz imię i nazwisko dzwoniącego, a inne robią
>
> Telefonów nieujawniających swojego numeru się nie odbiera!
A czym to grozi (odebranie) ?
-
6. Data: 2009-10-19 21:50:04
Temat: Re: tajemnica bankowa a życie prywatne :)
Od: "radxcell" <s...@o...pl>
*Clegan* wrote in
<news:9e76bfe5-f2d9-407a-8860-69c58fd6a697@l35g2000v
ba.googlegroups.com>:
> On 19 Paź, 20:05, "Zygmunt M. Zarzecki"
> <z...@m...zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.n
a.com> wrote:
>>> praktyka życiowa wskazuje że jedne banki nawet dzwoniąc z zastrzeżonego
>>> podają ładnie swoją nazwę oraz imię i nazwisko dzwoniącego, a inne robią
>> Telefonów nieujawniających swojego numeru się nie odbiera!
> A czym to grozi (odebranie) ?
a to nie wiesz? jesli po drugiej stronie bedzie wyznawca Baala, to wyssie Twoja
duszę przez sluchawkę. tak polują na zwyklych ludzi. mowili w telewizji i teraz
ci co wierza slepo w to co w wiadomosciach nie odbieraja zastrzezonych...
pozdr, rdx
-
7. Data: 2009-10-20 11:33:10
Temat: Re: tajemnica bankowa a życie prywatne :)
Od: z...@o...pl
> > bankom podaje ona mój "służbowy" nr,
> > a swego prywatnego nie ujawnia nikomu).
> A co z nia nie tak, ze nie moze podac swojego telefonu?
po prostu ja robię za jej filtr: odsiewam akwizycję, różne extra oferty,
rozpaczliwe prośby desperatów o jakieś zatrudnienie, panoramę firm, itp.
ale gdy słyszę "dzwonię z _banku_, chce rozmawiać z panią X", oddaje jej
słuchawkę, niezależnie czy chodzi o konkretny bank Y czy o"jakiś" bank
> Zaden pracownik banku nie powinien podawac z jaka sprawa dzwoni,
> bo moze to byc uznane za ujawnienie tajemnicy bankowej.
ok, tego nie kwestionuje, tajemnica bankowa, "rzecz głupia ale świeta" :)
chodzi mi o to, czy pracownik banku może udawać że dzwoni "prywatnie"
1) jestem pewny 100% że dzwoniący powinien zacząć od tego ze sprawa
jest nazwijmy to instytucjonalna, a nie bredzic coś o sprawach "prywatnych"
zastanawiam sie jak daleko taki "tajny agent" z banku MUSI sie kamuflować
2) nie wiem, czy wolno mu powiedzieć, że chodzi o instytucję finansową
3) nie wiem, czy wolno mu powiedzieć, że intstytucją tą jest "jakiś" bank
4) nie wiem, czy wolno mu powiedzieć, jak sie ten _konkretny_ bank _nazywa_
5) nie wiem, czy wolno mu ogólnie nazwać temat rozmowy i kategorię sprawy,
np.: rachunek firmowy, osobista karta kredytowa, kredyt hipoteczny, itp.
wg mnie: 1) napewno tak 2) tak 3) raczej tak 4) chyba jednak tak 5) raczej nie
ale dziury w niebie nie będzie gdy ktoś użyje jednego z tych wyrażeń
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
8. Data: 2009-10-20 12:03:17
Temat: Re: tajemnica bankowa a życie prywatne :)
Od: p...@o...eu
Hmm za moim czasów nie istniały "partnerki życiowe" tylko konkubiny, jak również
na konkubinat nie mówiono "partnerstwo życiowe". Dotyczy to również tzw. celebrytów.
> udając zdenerwowanie uświadomiłem go że "jestem partnerem życiowym" pani X
> i właśnie dlatego ciekawi mnie jakie "prywatne sprawy" mogą łączyć jakiegoś
> obcego mężczyznę i moja partnerkę życiową. Pan się mocno speszył, zapewne
> zaczerwienił (szkoda że nie miałem podglądu video) i jąkając się zaczął się
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
9. Data: 2009-10-20 12:32:53
Temat: Re: tajemnica bankowa a życie prywatne :)
Od: zly <b...@N...fm>
Dnia Tue, 20 Oct 2009 14:03:17 +0200, p...@o...eu napisał(a):
> Hmm za moim czasów nie istniały "partnerki życiowe" tylko konkubiny, jak również
> na konkubinat nie mówiono "partnerstwo życiowe". Dotyczy to również tzw.
celebrytów.
Za czasów mojej babci istniały jeszcze dziwniejsze słowa, wierz mi.
--
marcin
-
10. Data: 2009-10-20 13:05:22
Temat: Re: tajemnica bankowa a życie prywatne :)
Od: namikk <n...@p...onet.pl>
z...@o...pl wrote:
> zastanawiam sie jak daleko taki "tajny agent" z banku MUSI sie kamuflować
> 2) nie wiem, czy wolno mu powiedzieć, że chodzi o instytucję finansową
nie wolno mu :-)
> 3) nie wiem, czy wolno mu powiedzieć, że intstytucją tą jest "jakiś" bank
nie wolno mu :-)
> 4) nie wiem, czy wolno mu powiedzieć, jak sie ten _konkretny_ bank
> _nazywa_
nie wolno mu :-)
> 5)nie wiem, czy wolno mu ogólnie nazwać temat rozmowy i
> kategorię sprawy, np.: rachunek firmowy, osobista karta kredytowa, kredyt
> hipoteczny, itp.
nie wolno mu :-)
Pozdrawiam