-
11. Data: 2010-06-09 12:38:23
Temat: Re: to KLIENT teraz płaci intercharge?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Wojciech Bancer pisze:
> Jakież to są różnice dla KLIENTA, czy to będzie nazwane rabat,
> czy "cena przy płatności kartą jest wyższa o ..."? Bo wykształca się
> grupa, której przeszkadza jedno, a nie przeszkadza drugie, chociaż
> fizycznie jest to dokładnie ta sama w skutkach operacja, ale nazwana
> inaczej.
To taka grupa, dla której prawo jest ważniejsze od życia. Która się
obrusza, jak zleceniobiorcę nazywa się pracownikiem. Albo - właśnie -
jak przy zapłacie kartą stosuje się zwyżkę, zamiast rabat przy zapłacie
gotówką. Jak bankrutująca unia europejska zakaże trzymania w skarpecie
więcej jak 100 dolarów, to oni będą pierwszymi do kablowania, tak jak
teraz kablują za krzywo zaparkowany samochód, albo na rowerzystę
jadącego chodnikiem, a nie trzypasmówką. Dlaczego tak robią? Bo tak
stanowi prawo. Argument dla nich nie do obalenia. Przestrzeganie prawa
daje im wewnętrzną satysfakcję bez względu na skutki.
--
Liwiusz
-
12. Data: 2010-06-09 12:47:09
Temat: Re: to KLIENT teraz płaci intercharge?
Od: xbartx <b...@h...net>
Dnia Wed, 09 Jun 2010 14:28:06 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):
> Jedna, jedyna rzecz, która mnie nurtuje:
>
> Jakież to są różnice dla KLIENTA, czy to będzie nazwane rabat, czy "cena
> przy płatności kartą jest wyższa o ..."? Bo wykształca się grupa, której
> przeszkadza jedno, a nie przeszkadza drugie, chociaż fizycznie jest to
> dokładnie ta sama w skutkach operacja, ale nazwana inaczej.
IMO marketingowo/psychologicznie lepiej brzmi, że dostajesz zniżkę niż,
że musisz dopłacić.
--
xbartx
-
13. Data: 2010-06-09 12:53:54
Temat: Re: to KLIENT teraz płaci intercharge?
Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)
xbartx <b...@h...net> writes:
> Dnia Wed, 09 Jun 2010 14:28:06 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):
>
>> Jedna, jedyna rzecz, która mnie nurtuje:
>>
>> Jakież to są różnice dla KLIENTA, czy to będzie nazwane rabat, czy "cena
>> przy płatności kartą jest wyższa o ..."? Bo wykształca się grupa, której
>> przeszkadza jedno, a nie przeszkadza drugie, chociaż fizycznie jest to
>> dokładnie ta sama w skutkach operacja, ale nazwana inaczej.
>
> IMO marketingowo/psychologicznie lepiej brzmi, że dostajesz zniżkę niż,
> że musisz dopłacić.
Ale w zestawieniach 'gdzie najtaniej' wygląda to gorzej.
KJ
--
http://blogdebart.pl/2009/12/22/mamy-chorych-dzieci/
COBOL:
Completely Over and Beyond reason Or Logic.
-
14. Data: 2010-06-09 14:09:46
Temat: Re: to KLIENT teraz płaci intercharge?
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2010-06-09, xbartx <b...@h...net> wrote:
> Dnia Wed, 09 Jun 2010 14:28:06 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):
>
>> Jedna, jedyna rzecz, która mnie nurtuje:
>>
>> Jakież to są różnice dla KLIENTA, czy to będzie nazwane rabat, czy "cena
>> przy płatności kartą jest wyższa o ..."? Bo wykształca się grupa, której
>> przeszkadza jedno, a nie przeszkadza drugie, chociaż fizycznie jest to
>> dokładnie ta sama w skutkach operacja, ale nazwana inaczej.
>
> IMO marketingowo/psychologicznie lepiej brzmi, że dostajesz zniżkę niż,
> że musisz dopłacić.
Ale to nie jest różnica dla klienta, tylko dla sklepu.
A prosiłem o różnice dla klienta. :)
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
15. Data: 2010-06-09 16:33:18
Temat: Re: to KLIENT teraz płaci intercharge?
Od: "Arek" <a...@p...onet.pl.usun_cde.invalid>
Liwiusz napisał(a) w wiadomości: ...
>
> To taka grupa, dla której prawo jest ważniejsze od życia. Która się
>obrusza, jak zleceniobiorcę nazywa się pracownikiem.
Ta "drobna" różnica w nazewnictwie może być pretekstem dla US, ZUS
i innych urzędników (PiP?) do podjęcia nieprzyjemnych akcji...
Dlatego warto się trzymać "trójcy": pracodawca - pracownik,
zleceniodawca - zleceniobiorca, zamawiający - wykonawca.
Poza tym niektórzy zleceniobiorcy i wykonawcy mogliby czuć się
obrażeni gdy ktoś nazywwie ich pracownikami - sugeruje, że przyjmują
polecenia służbowe :)
>Jak bankrutująca unia europejska zakaże trzymania w skarpecie
>więcej jak 100 dolarów, to oni będą pierwszymi do kablowania, tak jak
>teraz kablują za krzywo zaparkowany samochód, albo na rowerzystę
>jadącego chodnikiem, a nie trzypasmówką. Dlaczego tak robią? Bo tak
>stanowi prawo. Argument dla nich nie do obalenia. Przestrzeganie prawa
>daje im wewnętrzną satysfakcję bez względu na skutki.
Tu nie chodzi o "prawo" a o nazwanie pewnych rzeczy, których nie powinno
się mylić. A w kwestii prawa - pseudodziennikarze notorycznie zamieniają
np. kradzież z rabunkiem ("zrabowany napis z bramy obozowej w Auschwitz",
"kradzieże telefonów komórkowych"). Za nimi powtarza to bezmyslnie lud
mający czynne prawo wyborcze... Co tam pismaki, jaki bełkot prezentuje
np. rzecznik policji!
Arek
-
16. Data: 2010-06-09 19:02:33
Temat: Re: to KLIENT teraz płaci intercharge?
Od: Brzezi <b...@g...com>
śro, 09 cze 2010 o 14:28 GMT, Wojciech Bancer napisał(a):
> Jakież to są różnice dla KLIENTA, czy to będzie nazwane rabat,
> czy "cena przy płatności kartą jest wyższa o ..."? Bo wykształca się
> grupa, której przeszkadza jedno, a nie przeszkadza drugie, chociaż
> fizycznie jest to dokładnie ta sama w skutkach operacja, ale nazwana
> inaczej.
Sprzedawcy podaja cene bez wliczonego kosztu obslugi karty kredytowej wcelu
uzyskania najnizszej mozliwie ceny wyjsciowej, konkurencja w sklepach
internetowych jest dosyc spora, mysle ze sporo ludzi jak dany produkt
znajda w wyszukiwarce cenowej w jednym sklepie nawet o 1zl taniej, to
jezeli sam sklep nie bedzie mial dla nich szczegolnego znaczenia, to
wybiora ten tanszy sklep...
2% to moze byc roznica powodujaca przesuniecie sie z 1 miejsca w
wyszukiwarce cenowej, np. na 5, czy moze nawet 10 jak jest duza
konkurencja, i teraz pomysl, jak to sie odbija na sprzedazy...
Pozdrawiam
Brzezi
-
17. Data: 2010-06-09 21:29:07
Temat: Re: to KLIENT teraz płaci intercharge?
Od: xbartx <b...@h...net>
Dnia Wed, 09 Jun 2010 16:09:46 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):
> Ale to nie jest różnica dla klienta, tylko dla sklepu. A prosiłem o
> różnice dla klienta. :)
No jak najbardziej dla klienta. Wyobraź sobie, że coś tam chciałeś kupić
i znalazłeś w bardzo dobrej cenie i "taniej niż w necie" a tu Pan mówi,
że przy płatności gotówką jeszcze będzie rabat. No ameryka Panie ;)
--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide
-
18. Data: 2010-06-10 08:38:08
Temat: Re: to KLIENT teraz płaci intercharge?
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2010-06-09, Brzezi <b...@g...com> wrote:
[...]
> 2% to moze byc roznica powodujaca przesuniecie sie z 1 miejsca w
> wyszukiwarce cenowej, np. na 5, czy moze nawet 10 jak jest duza
> konkurencja, i teraz pomysl, jak to sie odbija na sprzedazy...
Tak. Ale to różnica dla sprzedawcy, nie dla klienta.
A klient może przecież płacić przelewem jak chce tą niższą kwotę.
Na razie wszyscy się skupiają, żeby mi udowodnić, że podwyższanie
ceny za płatność kartą, zamiast "rabatu za gotówkę" jest ewidentnie
w interesie sprzedawcy. :)
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
19. Data: 2010-06-10 09:02:38
Temat: Re: to KLIENT teraz płaci intercharge?
Od: Brzezi <b...@g...com>
czw, 10 cze 2010 o 10:38 GMT, Wojciech Bancer napisał(a):
>> 2% to moze byc roznica powodujaca przesuniecie sie z 1 miejsca w
>> wyszukiwarce cenowej, np. na 5, czy moze nawet 10 jak jest duza
>> konkurencja, i teraz pomysl, jak to sie odbija na sprzedazy...
>
> Tak. Ale to różnica dla sprzedawcy, nie dla klienta.
> A klient może przecież płacić przelewem jak chce tą niższą kwotę.
Ale w wyszukiwarce widzisz cene bazowa, oczywiscie moze sie zdazyc ze jakis
sklep bedzie mial cene bazowa do ktorej bedzie przyslugiwal rabat za
platnosc przelewem, ale w wyszukiwarce bedzie widoczna ta cena bazowa,
WYZSZA, przez co produkt tego sklepu spadnie na nizsza pozycje, przez co
bedzie mial mniejsza szanse na zakup, rozumiesz?
> Na razie wszyscy się skupiają, żeby mi udowodnić, że podwyższanie
> ceny za płatność kartą, zamiast "rabatu za gotówkę" jest ewidentnie
> w interesie sprzedawcy. :)
Sa klienci ktorzy sprawdzaja organoleptycznie koszty zakupu, sprawdzaja czy
sa rabaty ok, i wtedy do nich pasuje Twoj sposob rozumowania, ale pewnie
znaczna wiekszosc wchodzi na wyszukiwarce i wybiera najtansza pozycje w
wyszukiwarce, a najtansza to bedzie zdecydowanie ta bez mozliwosci rabatu
juz...
Pozdrawiam
Brzezi
-
20. Data: 2010-06-10 14:33:17
Temat: Re: to KLIENT teraz płaci intercharge?
Od: badzio <b...@g...com>
On 10 Cze, 10:38, Wojciech Bancer <p...@p...pl> wrote:
> Tak. Ale to różnica dla sprzedawcy, nie dla klienta.
> A klient może przecież płacić przelewem jak chce tą niższą kwotę.
>
> Na razie wszyscy się skupiają, żeby mi udowodnić, że podwyższanie
> ceny za płatność kartą, zamiast "rabatu za gotówkę" jest ewidentnie
> w interesie sprzedawcy. :)
Jesli wchodze do sklepu (niewazne czy wchodze osobiscie do reala czy
wirtualnie na allegro) i widze cene to zakladam ze jest to maksymalna
cena za produkt (+ ewentualnie cena za przesylke). Jesli przy placeniu
okaze sie 'ale przy platnosci karta bedzie +2%' to humor mi sie
popsuje (i pewnie zrezygnuje z zakupu). kwestia psychologiczna - wole
byc mile zaskoczony ewentualnym rabatem od ceny 'na metce' niz byc
niemile zaskoczony podwyzka tejze ceny