-
1. Data: 2007-09-27 21:18:32
Temat: ubezpieczenie KK Millennium
Od: Wojciech Nawara <wytnij_usenet_wytnij@wytnij_nawara.wytnij_info>
Witam,
Przed chwilą rezygnowałem poprzez TeleMillennium z ubezpieczenia
"Bezpieczna karta" dla mojego nowego MC. Konsultant przeczytał
oświadczenie do zaakceptowania, a w nim między innymi:
- rezygnacja z ubezpieczenia jest ostateczna
- ponowne przystąpienie do ubezpieczenia tylko gdy ubezpieczyciel wyrazi
na to zgodę na piśmie (mniej więcej tak).
Ktoś tu zwaryjował, czy ja czegoś nie rozumiem? :-)
WN
-
2. Data: 2007-09-27 22:01:17
Temat: Re: ubezpieczenie KK Millennium
Od: "MarekZ" <m...@t...irc.pl>
Użytkownik "Wojciech Nawara"
<wytnij_usenet_wytnij@wytnij_nawara.wytnij_info> napisał w wiadomości
news:fdh64m$43m$2@kushnir.sileman...
> Ktoś tu zwaryjował, czy ja czegoś nie rozumiem? :-)
Czytają to samo od lat co najmniej trzech. Czemu miałoby to być objawem
zwariowania? Bo szczerze mówiąc nie dostrzegam powodu. Po prostu nie można
sobie włączać i wyłączać na karcie ubezpieczenia na chwilę.
marekz
-
3. Data: 2007-09-27 22:19:28
Temat: Re: ubezpieczenie KK Millennium
Od: Wojciech Nawara <wytnij_usenet_wytnij@wytnij_nawara.wytnij_info>
MarekZ pisze:
> Czytają to samo od lat co najmniej trzech. Czemu miałoby to być objawem
> zwariowania? Bo szczerze mówiąc nie dostrzegam powodu. Po prostu nie można
> sobie włączać i wyłączać na karcie ubezpieczenia na chwilę.
Nie mówię, że na chwilę - niech będzie i jakiś minimalny okres np.
miesiąc albo dwa. Ale dlaczego rezygnacja raz, do końca życia (karty
albo właściciela)? :-)))
Teoretycznie nawet za dwa lata nie można tego samego ubezpieczenia
włączyć ponownie.
Jak zrezygnuję z ubezpieczenia mieszkania/domu, to też ubezpieczyciel mi
powie, że to ostateczna i nieodwołalna decyzja? :-)
-
4. Data: 2007-09-27 22:21:32
Temat: Re: ubezpieczenie KK Millennium
Od: Wojciech Nawara <wytnij_usenet_wytnij@wytnij_nawara.wytnij_info>
MarekZ pisze:
> Czytają to samo od lat co najmniej trzech. Czemu miałoby to być objawem
> zwariowania? Bo szczerze mówiąc nie dostrzegam powodu. Po prostu nie można
> sobie włączać i wyłączać na karcie ubezpieczenia na chwilę.
Poza tym, jak ktoś nagle zechce ubezpieczenia, to zamknie kartę i
wystąpi o nową, z przeniesionym zadłużeniem, i z domyślnie włączonym
ubezpieczeniem. Zajmuje to 3 dni, włącznie z odebraniem nowego plastiku.
Kogo zabezpiecza takie ograniczenie? I przed czym?
-
5. Data: 2007-09-27 22:30:46
Temat: Re: ubezpieczenie KK Millennium
Od: "MarekZ" <m...@t...irc.pl>
Użytkownik "Wojciech Nawara"
<wytnij_usenet_wytnij@wytnij_nawara.wytnij_info> napisał w wiadomości
news:fdh9qp$9r4$2@kushnir.sileman...
> Poza tym, jak ktoś nagle zechce ubezpieczenia, to zamknie kartę i wystąpi
> o nową, z przeniesionym zadłużeniem, i z domyślnie włączonym
> ubezpieczeniem. Zajmuje to 3 dni, włącznie z odebraniem nowego plastiku.
> Kogo zabezpiecza takie ograniczenie? I przed czym?
Dokładnie tak zrobi. Kogo to zabezpiecza - nikogo. Ale to jest prawie na
pewno warunek narzucony przez ubezpieczyciela. W Rajfim jest analogicznie.
Co miał ubezpieczyciel na mysli? Pewnie jakąś formę kontroli nad ilością
składek jaką otrzymuje od banku. Takie mozliwe zmiany w locie, dawałyby pole
do sporych manipulacji.
marekz