eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › wroclawskie biletomaty
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 121

  • 41. Data: 2020-09-06 07:56:06
    Temat: Re: wroclawskie biletomaty
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2020-09-03 o 10:47, J.F. pisze:

    >> No to dzisiaj jechałem znowu i karta przeszła,
    >> więc na razie nie zablokowali.
    >> Ale od piątku 28.08 do dziś żadnych obciążeń z Mennicy nie
    >> było - ani w aplikacji nie widziałem ale sprawdziłem też wyciąg
    >> czy nie przyszły jakoś cichaczem.
    >> Czy ktoś jeżdżący częściej komunikacją we Wrocławiu
    >> mógłby napisać ile czasu u nich trwa zanim obciążają kartę?
    >
    > Ja jezdze rzadko, ale czasem to trwa krotko - place, i apka na telefonie
    > niedlugo potem melduje, ze obciazenie przyszlo.
    > A czasem jak widac dlugo ...

    Dziś rano blokada przyszła, wisi teraz jako oczekująca,
    tylko data transakcji też dzisiejsza - zobaczymy co się
    ustali jak obciążą.


  • 42. Data: 2020-09-06 08:03:26
    Temat: Re: wroclawskie biletomaty
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Wed, 2 Sep 2020 19:30:02 +0200, cef napisał(a):
    > W dniu 2020-08-31 o 04:35, J.F. pisze:
    >> Dnia Fri, 28 Aug 2020 20:56:35 +0200, cef napisał(a):
    >>> W dniu 2020-08-28 o 13:21, J.F. pisze:
    >> [...]
    >>> Akurat tak się składa, że dziś musiałem korzystać z komunikacji
    >>> i kupowałem bilet w dwóch kolejnych tramwajach.
    >>> Płaciłem kredytówką millennium w odstępach 15min -
    >>> i przeszły obie płatności - apka nie widziała żadnego śladu,
    >>> więc pewnie poszło offline. Do tej chwili ani w aplikacji ani w systemie
    >>> w banku nie ma żadnego śladu, ani blokady.
    >>
    > No to dzisiaj jechałem znowu i karta przeszła,
    > więc na razie nie zablokowali.
    > Ale od piątku 28.08 do dziś żadnych obciążeń z Mennicy nie
    > było - ani w aplikacji nie widziałem ale sprawdziłem też wyciąg
    > czy nie przyszły jakoś cichaczem.
    > Czy ktoś jeżdżący częściej komunikacją we Wrocławiu
    > mógłby napisać ile czasu u nich trwa zanim
    > obciążają kartę?

    Kiedy ja to pisalem - 28.08, a to juz bylo pare dni po zdarzeniu ...
    wczoraj pojawily sie jakies blokady, 05.09 - to tak ponad 7 dni ...

    J.


  • 43. Data: 2020-09-06 14:49:25
    Temat: Re: wroclawskie biletomaty
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    W dniu niedziela, 6 września 2020 07:56:10 UTC+2 użytkownik cef napisał:
    > W dniu 2020-09-03 o 10:47, J.F. pisze:
    >
    > >> No to dzisiaj jechałem znowu i karta przeszła,
    > >> więc na razie nie zablokowali.
    > >> Ale od piątku 28.08 do dziś żadnych obciążeń z Mennicy nie
    > >> było - ani w aplikacji nie widziałem ale sprawdziłem też wyciąg
    > >> czy nie przyszły jakoś cichaczem.
    > >> Czy ktoś jeżdżący częściej komunikacją we Wrocławiu
    > >> mógłby napisać ile czasu u nich trwa zanim obciążają kartę?
    > >
    > > Ja jezdze rzadko, ale czasem to trwa krotko - place, i apka na telefonie
    > > niedlugo potem melduje, ze obciazenie przyszlo.
    > > A czasem jak widac dlugo ...
    >
    > Dziś rano blokada przyszła, wisi teraz jako oczekująca,
    > tylko data transakcji też dzisiejsza - zobaczymy co się
    > ustali jak obciążą.

    Trochę to śmieszno-ośmieszające, ale może tak ma być?
    W artykule o systemie w Rzeszowie było o "agregacji" - pomysł rewela. Przykładając
    kartę jedynie rejestrujesz przejazd, a system ostatecznie sprzeda najkorzystniejszy
    bilet/bilety w zależności od tego, ile i kiedy jeździłeś.
    Jako że we Wrocku tych biletów multum (15-, 30-, 60-, 90-minutowe raczej odpadają bo
    nie rejestrujesz wyjścia - a podobno w Pkznaniu i wyjście rejestrujesz...) - 24-,
    48-, 72- i 168-godzinny (czyli 1, 2, 3 i 7 dób) - to i na najkorzystniejsze
    obciążenie można w sumie i tydzień czekać.
    Chyba że tygodniowego nie uwzględnili - albo jest jakiś algorytm wcześniej
    przewidujący, że i tak pasażer tyle nie wyjeździ ;>
    W DC z takiej różnorodności zrezygnowali (kioskarze i tak tych mniej popularnych brać
    nie chcieli, a nie było jeszcze automatów, co bez problemu dowolny wydrukują), teraz
    zostały dobowe (24h), 3-dniowe (max. 72h - ale NIE 72h) i weekendowe.

    Np. takie wybieranie przez system najlepszej ceny jest na stronie pkp intercity.


  • 44. Data: 2020-09-06 15:07:45
    Temat: Re: wroclawskie biletomaty
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 6 Sep 2020 05:49:25 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski napisał(a):
    > W dniu niedziela, 6 września 2020 07:56:10 UTC+2 użytkownik cef napisał:
    >> W dniu 2020-09-03 o 10:47, J.F. pisze:
    >>>> No to dzisiaj jechałem znowu i karta przeszła,
    >>>> więc na razie nie zablokowali.
    >>>> Ale od piątku 28.08 do dziś żadnych obciążeń z Mennicy nie
    >>>> było - ani w aplikacji nie widziałem ale sprawdziłem też wyciąg
    >>>> czy nie przyszły jakoś cichaczem.

    >> Dziś rano blokada przyszła, wisi teraz jako oczekująca,
    >> tylko data transakcji też dzisiejsza - zobaczymy co się
    >> ustali jak obciążą.
    >
    > Trochę to śmieszno-ośmieszające, ale może tak ma być?
    > W artykule o systemie w Rzeszowie było o "agregacji" - pomysł rewela. Przykładając
    kartę jedynie rejestrujesz przejazd, a system ostatecznie sprzeda najkorzystniejszy
    bilet/bilety w zależności od tego, ile i kiedy jeździłeś.

    > Jako że we Wrocku tych biletów multum (15-, 30-, 60-, 90-minutowe raczej odpadają
    bo nie rejestrujesz wyjścia - a podobno w Pkznaniu i wyjście rejestrujesz...) - 24-,
    48-, 72- i 168-godzinny (czyli 1, 2, 3 i 7 dób) - to i na najkorzystniejsze
    obciążenie można w sumie i tydzień czekać.

    Az to nie jestesmy zaawansowani - normalnie to jednak zaraz obciaza
    zgodnie z wybranym biletem.
    A tu chyba "tak ma byc" w innym sensie - jak lacznosc zawiedzie, to
    MPK powtarza. Tylko jakos pozno.
    Moze MPK nie wie co robic - nie wie, czy transakcja zostala dotarla,
    czy tylko potwierdzenie nie wrocilo - wiec czeka.


    A w Rzeszowie ... co, jesl bede mial kilka roznych kart ?


    > Chyba że tygodniowego nie uwzględnili - albo jest jakiś algorytm wcześniej
    przewidujący, że i tak pasażer tyle nie wyjeździ ;>

    Jest we Wrocku inny limit - 50zl zaplaty.
    Niektorych biletow nie kupisz, innych tylko 2, 3 ..

    > W DC z takiej różnorodności zrezygnowali (kioskarze i tak tych mniej
    > popularnych brać nie chcieli, a nie było jeszcze automatów, co bez
    > problemu dowolny wydrukują), teraz zostały dobowe (24h), 3-dniowe
    > (max. 72h - ale NIE 72h) i weekendowe.

    U nas zrezygnowali z kioskarzy :-)

    Za to gdzies rok temu przeprogramowali automaty i bilety 15-minutowe
    pokazuja sie na pierwszej stronie - dawniej byly lepiej ukryte.

    J.


  • 45. Data: 2020-09-06 17:08:01
    Temat: Re: wroclawskie biletomaty
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2020-09-06 o 14:49, Dawid Rutkowski pisze:
    > W dniu niedziela, 6 września 2020 07:56:10 UTC+2 użytkownik cef napisał:
    >> W dniu 2020-09-03 o 10:47, J.F. pisze:
    >>
    >>>> No to dzisiaj jechałem znowu i karta przeszła,
    >>>> więc na razie nie zablokowali.
    >>>> Ale od piątku 28.08 do dziś żadnych obciążeń z Mennicy nie
    >>>> było - ani w aplikacji nie widziałem ale sprawdziłem też wyciąg
    >>>> czy nie przyszły jakoś cichaczem.
    >>>> Czy ktoś jeżdżący częściej komunikacją we Wrocławiu
    >>>> mógłby napisać ile czasu u nich trwa zanim obciążają kartę?
    >>>
    >>> Ja jezdze rzadko, ale czasem to trwa krotko - place, i apka na telefonie
    >>> niedlugo potem melduje, ze obciazenie przyszlo.
    >>> A czasem jak widac dlugo ...
    >>
    >> Dziś rano blokada przyszła, wisi teraz jako oczekująca,
    >> tylko data transakcji też dzisiejsza - zobaczymy co się
    >> ustali jak obciążą.
    >
    > Trochę to śmieszno-ośmieszające, ale może tak ma być?
    > W artykule o systemie w Rzeszowie było o "agregacji" - pomysł rewela. Przykładając
    kartę jedynie rejestrujesz przejazd, a system ostatecznie sprzeda najkorzystniejszy
    bilet/bilety w zależności od tego, ile i kiedy jeździłeś.
    > Jako że we Wrocku tych biletów multum (15-, 30-, 60-, 90-minutowe raczej odpadają
    bo nie rejestrujesz wyjścia - a podobno w Pkznaniu i wyjście rejestrujesz...) - 24-,
    48-, 72- i 168-godzinny (czyli 1, 2, 3 i 7 dób) - to i na najkorzystniejsze
    obciążenie można w sumie i tydzień czekać.

    Rzadko jeżdżę MPK, ale nie przyszło mi do głowy, że te bilety
    czasowe mogły być zależne od stopnia wykorzystania.
    Może w ogóle wprowadzić system rejestracji wejścia i wyjścia
    do pojazdu i obciążać kartę w zależności od np przejechanych
    tramwajo-kilometrów czy -przystanków?
    Obciążać co tydzień, żeby zachowac jakąś płynność i nie
    zaskakiwać pasażerów miesięcznym pobraniem.


  • 46. Data: 2020-09-06 22:50:44
    Temat: Re: wroclawskie biletomaty
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    cef <c...@i...pl> writes:

    > Może w ogóle wprowadzić system rejestracji wejścia i wyjścia
    > do pojazdu i obciążać kartę w zależności od np przejechanych
    > tramwajo-kilometrów czy -przystanków?

    Musiałyby być bramki (fizyczne) wyjściowe. W przeciwnym przypadku co byś
    zrobił z wejściami bez odpowiadających im wyjść?

    > Obciążać co tydzień, żeby zachowac jakąś płynność i nie
    > zaskakiwać pasażerów miesięcznym pobraniem.

    Kto by nad tym panował? Musiałaby być jakaś karta inna niż bankowa.
    I przyzwoicie zabezpieczona.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 47. Data: 2020-09-06 23:35:21
    Temat: Re: wroclawskie biletomaty
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 06 Sep 2020 22:50:44 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
    > cef <c...@i...pl> writes:
    >> Może w ogóle wprowadzić system rejestracji wejścia i wyjścia
    >> do pojazdu i obciążać kartę w zależności od np przejechanych
    >> tramwajo-kilometrów czy -przystanków?
    >
    > Musiałyby być bramki (fizyczne) wyjściowe. W przeciwnym przypadku co byś
    > zrobił z wejściami bez odpowiadających im wyjść?

    Te systemy platnosci i tak zmierzaja do tego, zeby odleglosc pomijac.
    A przesiadki mozna wykryc po czasie wejscia.


    >> Obciążać co tydzień, żeby zachowac jakąś płynność i nie
    >> zaskakiwać pasażerów miesięcznym pobraniem.
    >
    > Kto by nad tym panował? Musiałaby być jakaś karta inna niż bankowa.
    > I przyzwoicie zabezpieczona.

    Wroclaw wprowadzil swoja Urbancard, tak raczej bez wiekszych sukcesow
    :-)

    Bilety okresowe tam sa, ale okreslane przez klienta i platne z gory.

    J.


  • 48. Data: 2020-09-07 00:27:44
    Temat: Re: wroclawskie biletomaty
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:

    >> Musiałyby być bramki (fizyczne) wyjściowe. W przeciwnym przypadku co byś
    >> zrobił z wejściami bez odpowiadających im wyjść?
    >
    > Te systemy platnosci i tak zmierzaja do tego, zeby odleglosc pomijac.
    > A przesiadki mozna wykryc po czasie wejscia.

    Szczerze mówiąc to nie wiem, czy wprowadzenie darmowego transportu
    publicznego nie jest najlepszym wyjściem. W końcu to jest korzystne
    (praktycznie) dla wszystkich - niech wszyscy za to płacą w podatkach.
    BTW w tej chwili jest tak przynajmniej w dużej części (zdaje się, że
    gdzieś miejski transport publiczny jest bezpłatny).

    Tyle że, niestety, jak to w podatkach - zaraz pojawia się pokusa do
    podnoszenia obciążeń oraz pogarszania jakości usługi. W rezultacie
    i tak wszyscy muszą dostać w d* i kolejny raz musi okazać się, że
    ludzkość jest głupia.
    Ale może nie?

    Jakąś tam receptą może być jawność wszystkich rozliczeń. Wtedy byłoby
    wiadomo, czy 90% kosztów to są prawdziwe koszty, czy raczej defraudacja
    w świetle prawa. Ale tak sobie myślę, że to byłoby zbyt proste.

    > Wroclaw wprowadzil swoja Urbancard, tak raczej bez wiekszych sukcesow
    > :-)
    >
    > Bilety okresowe tam sa, ale okreslane przez klienta i platne z gory.

    Pomijając wersję płatną w podatkach, wydaje się to rozsądne. Jeśli nie
    ma biletu okresowego, powinno "kasować" bilet jednorazowy. Plus ładne
    rozliczenie i możliwość zasilenia jak w prepaidach GSM.

    Swoją drogą, mam wątpliwości co do potrzeby istnienia biletów
    okresowych. Że niby jeśli ktoś częściej używa, to musi mieć taniej?
    To jest usługa masowa - powinna być dostępna w tej samej cenie, ale
    dostępna dla każdego. Z tym, że to oczywiście prowadzi do ceny 0.

    Podobnie bilety ulgowe. Właściwie dlaczego istnieją bilety ulgowe?
    Przecież koszt przewiezienia "ulgowicza" jest praktycznie taki sam.
    Jeśli to ma być ukryta dotacja dla np. dzieci (emerytów itd), to może
    zdecydowanie prościej można ją dać w sposób jawny? Zwłaszcza, że i tak
    się ją daje.

    Tak, wiem że w polityce (i ogólnie w odgórnie narzuconym zarządzaniu
    czyimiś pieniędzmi) prostota to zło.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 49. Data: 2020-09-07 03:10:31
    Temat: Re: wroclawskie biletomaty
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Mon, 07 Sep 2020 00:27:44 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
    > "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
    >>> Musiałyby być bramki (fizyczne) wyjściowe. W przeciwnym przypadku co byś
    >>> zrobił z wejściami bez odpowiadających im wyjść?
    >>
    >> Te systemy platnosci i tak zmierzaja do tego, zeby odleglosc pomijac.
    >> A przesiadki mozna wykryc po czasie wejscia.
    >
    > Szczerze mówiąc to nie wiem, czy wprowadzenie darmowego transportu
    > publicznego nie jest najlepszym wyjściem. W końcu to jest korzystne
    > (praktycznie) dla wszystkich - niech wszyscy za to płacą w podatkach.
    > BTW w tej chwili jest tak przynajmniej w dużej części (zdaje się, że
    > gdzieś miejski transport publiczny jest bezpłatny).
    >
    > Tyle że, niestety, jak to w podatkach - zaraz pojawia się pokusa do
    > podnoszenia obciążeń oraz pogarszania jakości usługi. W rezultacie

    No i klienc szanowac nie beda.

    > i tak wszyscy muszą dostać w d* i kolejny raz musi okazać się, że
    > ludzkość jest głupia.
    > Ale może nie?
    >
    > Jakąś tam receptą może być jawność wszystkich rozliczeń. Wtedy byłoby
    > wiadomo, czy 90% kosztów to są prawdziwe koszty, czy raczej defraudacja
    > w świetle prawa. Ale tak sobie myślę, że to byłoby zbyt proste.

    IMO nie ma szans ... choc niby teraz wszystko na jawne przetargi ..

    >> Wroclaw wprowadzil swoja Urbancard, tak raczej bez wiekszych sukcesow
    >> :-)
    >> Bilety okresowe tam sa, ale okreslane przez klienta i platne z gory.
    >
    > Pomijając wersję płatną w podatkach, wydaje się to rozsądne. Jeśli nie
    > ma biletu okresowego, powinno "kasować" bilet jednorazowy. Plus ładne
    > rozliczenie i możliwość zasilenia jak w prepaidach GSM.

    A tu dlugo tego zasilenia nie bylo - to byl tylko "nosnik" kart
    okresowych.

    > Swoją drogą, mam wątpliwości co do potrzeby istnienia biletów
    > okresowych. Że niby jeśli ktoś częściej używa, to musi mieć taniej?

    Musi miec tanio, bo bedzie za drogo i pojedzie rowerem :-)

    > To jest usługa masowa - powinna być dostępna w tej samej cenie, ale
    > dostępna dla każdego. Z tym, że to oczywiście prowadzi do ceny 0.

    No wlasnie. Sensownego i "sprawiedliwego" systemu raczej nie wdrozysz.

    > Podobnie bilety ulgowe. Właściwie dlaczego istnieją bilety ulgowe?
    > Przecież koszt przewiezienia "ulgowicza" jest praktycznie taki sam.
    > Jeśli to ma być ukryta dotacja dla np. dzieci (emerytów itd), to może
    > zdecydowanie prościej można ją dać w sposób jawny? Zwłaszcza, że i tak
    > się ją daje.

    No ale ta jest w miare jawna.

    J.


  • 50. Data: 2020-09-07 08:44:09
    Temat: Re: wroclawskie biletomaty
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2020-09-06 o 22:50, Krzysztof Halasa pisze:
    > cef <c...@i...pl> writes:
    >
    >> Może w ogóle wprowadzić system rejestracji wejścia i wyjścia
    >> do pojazdu i obciążać kartę w zależności od np przejechanych
    >> tramwajo-kilometrów czy -przystanków?
    >
    > Musiałyby być bramki (fizyczne) wyjściowe. W przeciwnym przypadku co byś
    > zrobił z wejściami bez odpowiadających im wyjść?

    A te bramki to jakiś duży problem techniczny żeby jakoś wyłapać te karty?
    Wystarczy w regulaminie wzmianka, że trzeba "zadbać" o wyjście,
    bo trzeba będzie płacić za dłuższą jazdę.


    >> Obciążać co tydzień, żeby zachowac jakąś płynność i nie
    >> zaskakiwać pasażerów miesięcznym pobraniem.
    >
    > Kto by nad tym panował? Musiałaby być jakaś karta inna niż bankowa.
    > I przyzwoicie zabezpieczona.

    Nie znam się na tych systemach i nie widzę problemów innych niż czytnik.
    System bankowy już jest, więc rozliczać się będzie samo.
    Tylko kwestia jakiegoś wyliczania czasu przejazdu, ale to wydaje mi się
    banalnie proste -
    skoro jest skorelowane z zegarem.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1