Chris wrote:
> A jak Ci przelew ze spłatą kredytu nie pójdzie, to oddasz te
> "zapracowane" pieniądze z nawiązką.
>

co to znaczy przelew nie pójdzie?
to przelew sobie sam chodzi tam gdzie chce?

do góry

Chris wrote:
> Dnia Tue, 13 Jan 2009 15:26:10 -0600, witek napisał(a):
>
>> niezbyt roztropnym to jest wydawanie/posługiwanie się własnymi pieniędzmi.
>> lepiej wydawać cudze, np. bankowe z karty kredytowej,
>> jak skubną to nie moje tylko banku.
>
> Ale spłacić te skubnięte będziesz musiał Ty, a nie bank :)
>

i tak i nie
a nawet jak tak, to do czasu rozstrzygnięcia, które się może ciągnąć
miesiącami moje pieniądze są na moim koncie, a nie u kogoś w kieszeni.

do góry

Przemyslaw Kwiatkowski wrote:
>
> To banalnie proste, bo w sumie wystarczy rozpoznać walutę. Transakcje
> złotówkowe poza Polską są raczej mało prawdopodobne. :-)

a co zrobić z transakcjami niezłotówkowymi w Polsce?
Po za tym to co napisałes nie jest prawdą.

do góry

"Chris" <chris94@WYTNIJ_TO.poczta.fm> wrote in message
news:gkj46v$qcf$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
> Powiedz to w twarz ludziom w Aleksandrowie Kujawskim, którzy nagle
> zostali bez środków do życia!
>

Przeciez mowie. Jak sie okaze, ze wyplaty dokonano nie 600 km dalej tylko 5
km to co? Beda pomysly na zablokowanie kazdego pijrdynczego bankomatu? A
moze na wprowadzenie hasel smsowych? To tez ryzykowne... moze wiec kazda
wyplate nalezaloby zglaszac dzien wczesniej w banku ;).

MK

do góry

MK wrote:
> moze wiec kazda wyplate nalezaloby zglaszac dzien wczesniej w banku ;).
>
> MK

dobry pomysł
po prostu idziesz do bankomatu, wklepujesz pin wpisujesz ile chcesz
wypłacić, a potem z dowodem i papierkiem z bankomatu idziesz po kase do
okienka. I czesc.

:)

albo może "zinternetujmy" twój pomysł.
Po prostu przed wypłatą gotówki, włazisz na internet, wybierasz bankomat
z listy i wpisujesz ile chcesz wypłacić.
Potme już pozostaje pójście z kartą do bankomatu i wypłacenie kasy.

do góry

Użytkownik "Marcin" <u...@u...eu> napisał w wiadomości
news:gkitfn$b98$1@inews.gazeta.pl...
> Witam
>
> Użytkownik "plusz" <p...@g...com> napisał w wiadomości
> news:87b6187b-ebfa-4dd5-b919-5acd5a5f03b4@p2g2000prf
.googlegroups.com...
> On 13 Sty, 20:58, Chris <chris94@WYTNIJ_TO.poczta.fm> wrote:
>
>> wszystko fajnie, do czasu, kiedy np. odpalisz limit w ROR - bez czego
>> chyba od pewnego momentu w życiu trudno funkcjonować.
>> limit karty = saldo + dostępny limit, a limit można bez problemu
>> dostać jako 5*średnie miesięczne wpływy na rachunek - czyli dużo
>
> Limit w mBanku jest dostepny na eKoncie. A w mBanku jest tez darmowa
> karta do izzyKonta. Dobrze wiec nosic karte do izzyKonta i jak potrzeba
> to sobie przelewac z eKonta na izzy.
> Ostatnio toczyla sie dyskusja na temat 'prestizowych' czarnych kart.
> A karta do izzyKonta jest czarna. Prestiz gratis:)


i ładna, zwlaszcza z tylu :)


--
http://Wspolna-Flaszka.PL - nasza-klasa dla żuli
http://zabijacz-czasu.niesfornazyta.pl - forum ogólnotematyczne bez
rejestracji
http://detalowiec.pl - system sprzedaży z sklepem www gratis i możliwością
sprzedawania na allegro

do góry

Chris <chris94@WYTNIJ_TO.poczta.fm> writes:

>> Aaaa... czyli tym emerytom powiesz zeby sobie zarzadzali karta przez
>> Internet ;). Dla mnie to bzdura.
>
> 99% tych emerytów nigdy za granicę nie wyjedzie

Skad taki wniosek?
Podejrzewam ze nawet wsrod wszystkich emerytow wiecej niz 1% pojedzie
przynajmniej raz za granice, ale jesli bierzemy pod uwage tylko tych
z kartami, to na pewno bedzie to znacznie wiecej.
--
Krzysztof Halasa

do góry

Dnia Tue, 13 Jan 2009 18:27:51 -0600, witek napisał(a):

> Chris wrote:
>> A jak Ci przelew ze spłatą kredytu nie pójdzie, to oddasz te
>> "zapracowane" pieniądze z nawiązką.
>>
>
> co to znaczy przelew nie pójdzie?
> to przelew sobie sam chodzi tam gdzie chce?

Lektura grupy wskazuje, że ludziom czasami tak się właśnie zdarza.

--
Pozdrowienia,
Krzysztof

do góry

Dnia Tue, 13 Jan 2009 18:28:49 -0600, witek napisał(a):

>> Ale spłacić te skubnięte będziesz musiał Ty, a nie bank :)
>>
>
> i tak i nie
> a nawet jak tak, to do czasu rozstrzygnięcia, które się może ciągnąć
> miesiącami moje pieniądze są na moim koncie, a nie u kogoś w kieszeni.

Ale jeśli nie mam karty kredytowej, to ten problem mnie w ogóle nie
dotyczy ;)

--
Pozdrowienia,
Krzysztof

do góry

Dnia Wed, 14 Jan 2009 18:36:18 +0100, Krzysztof Halasa napisał(a):

>> 99% tych emerytów nigdy za granicę nie wyjedzie
>
> Skad taki wniosek?

Z obserwacji otoczenia, także podczas wyjazdów zagranicznych.

> Podejrzewam ze nawet wsrod wszystkich emerytow wiecej niz 1% pojedzie
> przynajmniej raz za granice, ale jesli bierzemy pod uwage tylko tych
> z kartami, to na pewno bedzie to znacznie wiecej.

Jeśli rozważamy emerytów jeżdżących za granicę, to nie sądzę, żeby dla
nich problemem było posiadanie drugiej karty, ważnej także za granicą.
Niemcy i Austriacy mają te swoje jakieś karty ważne tylko u nich i
myślę, że to jest całkiem niegłupia sprawa, żeby mieć osobną kartę na
rynek lokalny, a osobną na zagranicę.

--
Pozdrowienia,
Krzysztof

do góry