-
11. Data: 2002-12-16 17:29:08
Temat: Re: zaliczka w firmie...
Od: t...@p...fm (Tomasz Staszewski)
Amnesiac wrote:
>
> Zdarzył mi się przypadek trochę podobny (ale tylko trochę). Otóż jedna
> z księgarń sprowadzająca książki na zamówienie odmówiła przyjęcia ode
> mnie zaliczki płatnej kartą kredytową. Normalnie honorują karty
> (zresztą, jak już książkę sprowadzili, różnicę zapłaciłem właśnie
> kartą). Pani tłumaczyła się, mówiąc, że "nie wiedzą" skąd wypłacać
> ewentualny zwrot zaliczki. Dla mnie bez sensu. Konsekwencją płatności
> kartą jest przelew środków na rachunek sklepu. Zaliczka może być więc
> zwrócona w dowolny sposób, choćby z kasy. Ech...
Nie mówiąc już o takich drobiazgach jak zwrot na kartę:-)
pzdr
Tomek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki
-
12. Data: 2002-12-16 17:46:24
Temat: Re: zaliczka w firmie...
Od: Dawid Świtała <c...@o...pl>
> Zdarzył mi się przypadek trochę podobny (ale tylko trochę). Otóż jedna
> z księgarń sprowadzająca książki na zamówienie odmówiła przyjęcia ode
> mnie zaliczki płatnej kartą kredytową. Normalnie honorują karty
> (zresztą, jak już książkę sprowadzili, różnicę zapłaciłem właśnie
> kartą). Pani tłumaczyła się, mówiąc, że "nie wiedzą" skąd wypłacać
> ewentualny zwrot zaliczki. Dla mnie bez sensu. Konsekwencją płatności
> kartą jest przelew środków na rachunek sklepu. Zaliczka może być więc
> zwrócona w dowolny sposób, choćby z kasy. Ech...
1) Prowizja około 3% ! [placi ją księgarnia np. Polcardowi]
2) Zwrot płatności kartą następuje _na rachunek karty_ a nie gotówką !!1
Wyobraź sobie że idziesz na pustkowiu wielkim do jedynego marketu i płacisz
kartą 300 zł.. po 3 sekundach rozmyślasz się i wypłacasz z kasy marketu te
300 żł :))
i idea bankomatów siada :))
Trochę zażartowałem ale na tym to polega :)
--
Pozdrawiam,
Dawid Świtała, Poznań;
c...@o...pl c...@t...pl
*** odpowiadajac usun NOSPAM z adresu***
-
13. Data: 2002-12-16 17:46:37
Temat: Re: zaliczka w firmie...
Od: "jelen" <j...@j...prv.pl>
> Zdarzył mi się przypadek trochę podobny (ale tylko trochę). Otóż jedna
> z księgarń sprowadzająca książki na zamówienie odmówiła przyjęcia ode
> mnie zaliczki płatnej kartą kredytową. Normalnie honorują karty
> (zresztą, jak już książkę sprowadzili, różnicę zapłaciłem właśnie
> kartą). Pani tłumaczyła się, mówiąc, że "nie wiedzą" skąd wypłacać
> ewentualny zwrot zaliczki. Dla mnie bez sensu. Konsekwencją płatności
> kartą jest przelew środków na rachunek sklepu. Zaliczka może być więc
> zwrócona w dowolny sposób, choćby z kasy. Ech...
ale gdyby wyplacili gotowka lub przelewem, a nie refundacja karty to nie
zwrociliby im prowizji
pozdrawiam,
jelen
-
14. Data: 2002-12-16 17:50:29
Temat: Re: zaliczka w firmie...
Od: "Baton" <k...@p...fm>
Użytkownik "Amnesiac" <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:142svus5gdaulcdsf5sjfv96emabbc7mmk@4ax.com...
> On 16 Dec 2002 17:51:30 +0100, t...@p...fm (Tomasz
> Staszewski) wrote:
>
> >Zapytaj ją w czym wg niej zapis 234-100 jest lepszy od 234-130 (nie
> >przejmuj się - ona zrozumie)? A co najciekawsze, ona ma za każdym razem
> >tyle samo roboty.
>
> Hehe. Być może musiałaby dokonać jeszcze jednego księgowania (130-100)
> i później wrócić do domu? A i kasjera do banku z gotówką wysłać (a
> jeśli sama tym się zajmuje, to już w ogóle przechlapane). Co to w
> ogóle za firma?
Tak z ciekawosci... o co chodzi z tymi zapisami? ;)))
Pozdrawiam
Baton
-
15. Data: 2002-12-16 17:57:35
Temat: Re: zaliczka w firmie...
Od: "Baton" <k...@p...fm>
Jestem pracownikiem firmy A. Firma A (sp. z o.o.) dokonuje zaliczek w formie
przelewow. Jest to jej na reke i mnie tez (pozostalym pracownikom rowniez).
Rownoczesnie jestem wiceprezesem firmy B (sp. z o.o.). Rodzina pani prezes
firmy B to ksiegowi (oczywiscie nie tylko ;-). prowadza duzo kancelarie na
Slasku... Ostatnio rodzina pani prezes firmy B zwrocila uwage iz dokonywanie
zaliczek w formie przelewow jest niedozwolone. Jednak jedyny racjonalny
powod jaki podala i ciezko z nim merytorycznie dyskutowac to :
"...ewentualne problemy z US podczas kontroli..." ;))) Osobiscie nie mam nic
przeciwko zaliczkom-przelewom... jednak nie jestem ksiegowym ani prawnikiem,
wiec zbieram na grupie argumenty do ewentulnej dyskusji z rodziana pani
prezes firmy B ;)))
Pozdrawiam
Baton
-
16. Data: 2002-12-16 17:58:16
Temat: Re: zaliczka w firmie...
Od: Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl>
On Mon, 16 Dec 2002 18:46:37 +0100, "jelen" <j...@j...prv.pl>
wrote:
>ale gdyby wyplacili gotowka lub przelewem, a nie refundacja karty to nie
>zwrociliby im prowizji
Brzmi to przekonująco, choć MZ nie usprawiedliwia sklepu. Świadczy
bowiem o jego stosunku do klienta. Zaliczkę zwraca się bowiem tylko w
jednej sytuacji - wtedy, gdy sklep "nawali" i nie sprowadzi książki,
którą obiecał sprowadzić. Uważam, że kilka procent z 50 zł (taka była
zaliczka), to ryzyko, które sklep powinien wziąć na siebie. Dla wygody
klienta.
Pozdrawiam,
--
Amnesiac
-
17. Data: 2002-12-16 18:01:50
Temat: Re: zaliczka w firmie...
Od: Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl>
On Mon, 16 Dec 2002 18:46:24 +0100, Dawid Świtała <c...@o...pl> wrote:
>2) Zwrot płatności kartą następuje _na rachunek karty_ a nie gotówką !!1
Rozumiem. Mam przy okazji pytanie: czy jest jakaś podstawa prawna,
określająca, że jest to jedyny uprawniony sposób zwrotu płatności?
>Wyobraź sobie że idziesz na pustkowiu wielkim do jedynego marketu i płacisz
>kartą 300 zł.. po 3 sekundach rozmyślasz się i wypłacasz z kasy marketu te
>300 żł :))
>
>i idea bankomatów siada :))
Masz rację, choć w opisanym przeze mnie przypadku, ewentualny zwrot
płatności nastąpiłby nie wcześniej niż po 2 m-cach. :-)) W każdym
razie dzięki za trafne spostrzeżenie.
Pozdrawiam,
--
Amnesiac
-
18. Data: 2002-12-16 18:15:03
Temat: Re: zaliczka w firmie...
Od: Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl>
On Mon, 16 Dec 2002 18:50:29 +0100, "Baton" <k...@p...fm> wrote:
>> >Zapytaj ją w czym wg niej zapis 234-100 jest lepszy od 234-130 (nie
>> >przejmuj się - ona zrozumie)? A co najciekawsze, ona ma za każdym razem
>> >tyle samo roboty.
>>
>> Hehe. Być może musiałaby dokonać jeszcze jednego księgowania (130-100)
>> i później wrócić do domu? A i kasjera do banku z gotówką wysłać (a
>> jeśli sama tym się zajmuje, to już w ogóle przechlapane). Co to w
>> ogóle za firma?
>
>Tak z ciekawosci... o co chodzi z tymi zapisami? ;)))
Każda operacja finansowa w firmie powinna być księgowana. Jeśli firma
prowadzi tzw. pełną księgowość, stosownych zapisów dokonuje się na
tzw. kontach księgowych. Obowiązuje zasada podwójnej księgowości -
każda operacja musi zostać uwidoczniona na dwóch kontach, po
przeciwnych ich stronach (debet i credit).
W tym konkretnym przypadku:
1/ wypłata zaliczki z kasy - oznacza konieczność wyksięgowania danej
kwoty z konta "kasa" (ct 100) i zaksięgowania jej na koncie stosownych
rozrachunków (np. dt 234).
2/ wypłata zaliczki z rachunku bankowego - zamiast konta "kasa" będzie
konto "rachunek bankowy" (ct 130).
3/ jeśli na rachunku w banku pustki, a kasa pełna żywej gotówy, trzeba
by wpłacić pieniądze (z kasy) do banku; stosowne księgowania: dt 130 i
ct 100. :-))
Pozdrawiam,
--
Amnesiac
-
19. Data: 2002-12-16 18:19:23
Temat: Re: zaliczka w firmie...
Od: "Karol" <a...@a...poczta.onet.pl>
Użytkownik "Baton" <k...@p...fm> napisał w wiadomości
news:atl45u$bfi$2@news.tpi.pl...
> Jednak jedyny racjonalny
> powod jaki podala i ciezko z nim merytorycznie dyskutowac to :
> "...ewentualne problemy z US podczas kontroli..." ;)))
Z takimi argumentami najtrudniej dyskutowac :-)
Ale próbuj.
Karol
-
20. Data: 2002-12-16 18:26:30
Temat: Re: zaliczka w firmie...
Od: Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl>
On Mon, 16 Dec 2002 18:57:35 +0100, "Baton" <k...@p...fm> wrote:
>Ostatnio rodzina pani prezes firmy B zwrocila uwage iz dokonywanie
>zaliczek w formie przelewow jest niedozwolone. Jednak jedyny racjonalny
>powod jaki podala i ciezko z nim merytorycznie dyskutowac to :
>"...ewentualne problemy z US podczas kontroli..." ;)))
Jedyne wytłumaczenie, jaki przychodzi mi do głowy jest następujące:
firma B dopuszcza się jakichś malwersacji. Dokonując wypłaty zaliczek
przelewem, firma B nie jest w stanie "ukryć" tej operacji. Inaczej
jest z "wypłatą w kasie": można dać pracownikowi kasę "w łapę" nawet
poza "obiegiem księgowym". Po co? Diabli wiedzą. W każdym razie, gdy
ktoś ma ochotę na przekręty i jednocześnie chciałby wszystkich
operacji dokonywać za pośrednictwem banków, to istotnie prawdopodobne
są "ewentualne problemy z US podczas kontroli..." :-))
Oczywiście mogę się całkowicie mylić ;-)))
Pozdrawiam,
--
Amnesiac