eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › zdolnosc kredytowa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 41

  • 31. Data: 2009-11-12 10:50:06
    Temat: Re: zdolnosc kredytowa
    Od: "MarekZ" <b...@a...w.pl>

    Użytkownik "jacem" <j...@1...pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:hdgokq$nb0$...@a...news.neostrada.pl
    ...

    > Dlaczego tak sądzisz? ;-)

    Bo wynika z tego, że problemem jest opłata za dobrowolne ubezpieczenie, z
    którego można zrezygnować oraz opłata za używanie karty, z której można się
    zwolnić obrotami albo wynegocjować na infolinii jej niepobieranie pod
    rygorem rezygnacji z karty. W zakresie kart kredytowych oferta Mille jest
    dobra (pomijając tę żenującą pozostałość z dawnych lat ze sztywnym cyklem
    rozliczeniowym).

    > No, bez przesady, czasami się jednak przydaje, a posiadanie konta
    > bieżacego to jednak w dzisiejszych czasach konieczność.
    [...]
    > Jaki inny bank polecacie?

    Jeśli chodzi o rachunek bieżący, to Millennium ma obecnie jedną z
    najgorszych ofert na rynku. Równać się może chyba tylko z ofertą Pekao a być
    może nawet ją w pewnych aspektach prześciga. Praktycznie oferta każdego
    innego banku będzie lepsza. W podstawowym segmencie Alior, mBank, Multibank,
    ING, Eurobank, Lukas zależy jakie są priorytety. Jak wyższy segment to
    Multibank, ING, Raiffeisen.


  • 32. Data: 2009-11-12 10:55:14
    Temat: Re: zdolnosc kredytowa
    Od: T...@s...in.the.world

    In article <w...@k...kojer>, Robert Kois <k...@h...pl>
    wrote:

    > Dnia Thu, 12 Nov 2009 10:21:42 +0100, T...@s...in.the.world
    > napisał(a):
    >
    > >>> Naprawde nikt nie wie dlaczego? Przeciez ci analitycy to na pewno
    > >>> inteligentni, wyksztalceni ludzie...
    > >> Mają system do oceniania zdolności kredytowej i mają określone procedury
    > >> według których muszą postępować. Każda decyzja wykraczająca poza wyznaczone
    > >> ramy wymaga pewnie akceptacji przełożonego.
    > > Ale co z tymi ktorzy ustalali te procedury - skupmy sie moze na tych
    > > dwoch opisanych przeze mnie przypadkach.
    >
    > Ktoś kiedyś jakiś system kupił, ktoś go według jakichś zasad
    > parametryzował, potem kolejny, potem kolejny itd. I teraz pewnie mało kto
    > wie jak to działa. Zawsze możesz poprosić o ponowne rozpatrzenie wniosku
    > przez kogoś wyżej.

    W mbanku to nie dziala. Tam rozmawia sie z botami.

    >Albo zmienić bank.

    Nie bylo to dla mnie az tak wazne.
    Zreszta, drugi podany przypadek dotyczyl calkiem innej sytuacji, w innym
    banku.

    TA


  • 33. Data: 2009-11-12 11:03:26
    Temat: Re: zdolnosc kredytowa
    Od: "m1ch4l.j" <m...@g...com>

    On 12 Lis, 11:50, "MarekZ" <b...@a...w.pl> wrote:

    > Jeśli chodzi o rachunek bieżący, to Millennium ma obecnie jedną z
    > najgorszych ofert na rynku. Równać się może chyba tylko z ofertą Pekao a być
    > może nawet ją w pewnych aspektach prześciga.

    Ofert PeKaO nie jest obecnie taka zła. Prowadzenie rachunku NET 0 zł,
    przelewy 0 zł. Na minus należy zaliczyć opłatę za kartę debetową -
    3,98 zł miesięcznie. Przy wykonaniu 4 transakcji kartą w miesiącu
    opłata spada do 1,99 zł. Inna rzecz, że w tym banku nie da się niczego
    załatwić przez telefon. Każde głupstwo wymaga wizyty w oddziale.


  • 34. Data: 2009-11-12 11:08:26
    Temat: Re: zdolnosc kredytowa
    Od: T...@s...in.the.world

    In article <hdgksd$np4$1@inews.gazeta.pl>, "Marcin" <n...@n...de>
    wrote:

    > Witam
    >
    > Użytkownik <T...@s...in.the.world> napisał w wiadomości
    > news:Titus_Atomicus-F1948B.21292511112009@news.onet.
    pl...
    >
    > > Ale ja nie chce sie klocic z bankami. Pytam: dlaczego?
    >
    > Nie pracuje w banku i nie wiem dlaczego nie chca dac kredytu
    > osobie z dzialalnoscia a chca dac etatowcowi ale moge wymyslec
    > 2 powody.
    >
    > Pracodawca/zleceniodawca upada:
    > W przypadku pracownika, traci on prace, nie bedzie mial
    > przyszlych dochodow od tego pracodawcy, ale nie ma dodatkowych
    > dlugow z tym zwiazanych. Jak firma nie ma kasy a cos
    > nie wyplacila pracownikowi to dostanie on pieniadze
    > z funuszu (grosze bo grosze ale zawsze cos).
    > W przypadku jedoosobowej firmy ktora wykonywala zlecenia
    > wlasciwie tylko dla upadajacej firmy to tez nie bedzie dochodow
    > w przyszlosci, ale zostaja zobowiazania dla ZUSu czy US (VAT),
    > ktore sa regulowane najpierw, przed bankiem.
    Ale w takich wypadkach likwiduje sie DG.
    Nie placi sie wiec ZUSu, za to dostaje sie zasilek. Przez pol roku.
    >
    > Powazna choroba:
    > Pracownik dostaje 80% pensji i moze sobie w spokoju chorowac.
    > Wlasciciel jednosobowej firmy nie dostaje nic od zleceniodawcy,
    > a jeszcze zleceniodawca moze zarzadac odszkodowania za
    > niewywiazanie sie z umowy. Nie wiem jak teraz ale kiedys
    > ZUS wyplacal chorobowe dopiero po kilku miesiacach.
    > Osoba samozatrudniajaca sie zazwyczaj placi minimalne
    > skladki i takie tez dostaje pozniej chorobowe/rente.
    > Jest to oczywiscie duzo korzystniejsze niz gdyby pracowal
    > na etacie ale o ile nie ubezpieczyl sie gdzies prywatnie to
    > moze byc przykre, kiedy dochody spadaja kilkakrotnie
    > a pracy sie juz nie da wykonac...
    >
    A, to fakt.

    Jak wiec skomentujesz ten drugi przypadek. Polbankowy?
    Dziewczyna byla w znacznie lepszej sytuacji, bo miala dochody z kilku
    zrodel.
    Ale tych zrodel bank nie chcial brac pod uwage.

    TA


  • 35. Data: 2009-11-12 12:17:04
    Temat: Re: zdolnosc kredytowa
    Od: "Marcin" <n...@n...de>

    Witam

    Użytkownik <T...@s...in.the.world> napisał w wiadomości
    news:Titus_Atomicus-023482.12082612112009@news.onet.
    pl...

    > Ale w takich wypadkach likwiduje sie DG.
    > Nie placi sie wiec ZUSu,

    O ile 'pracodawca' samozatrudnionego pewnego dnia powie:
    mamy ciezka sytuacje, to sa twoje pieniadze za cala wykonana
    prace, od jutra jednak nic nie rob. To masz racje.
    Ale jezeli bedzie przeciagal platnosci az w koncu nie zaplaci.
    To 'samozatruniony' moze skonczyc wspolprace w sytuacji
    gdy 'pracodawca' jest mu winien znaczna sume, ZUS trzeba
    bylo przez caly czas placic, VAT tez a teraz moze nie byc
    od kogo odebrac tej kasy bo przeciez i u 'pracodawcy'
    pierwszenstwo maja ZUS, US, pracownicy, banki a dopiero
    gdzies na koncu kontrahent.

    > za to dostaje sie zasilek. Przez pol roku.

    To tak jak przy pracy na etacie. A i czasami za zwolnienie
    mozna odprawe dostac (raczej wielkie firmy).

    > Jak wiec skomentujesz ten drugi przypadek. Polbankowy?
    > Dziewczyna byla w znacznie lepszej sytuacji, bo miala dochody z kilku
    > zrodel.
    > Ale tych zrodel bank nie chcial brac pod uwage.

    Nie mam pojecia dlaczego Polbank nie chcial. Ale jezeli ich system
    do wyliczania zdolnosci kredytowej wyglada tak samo jak
    WWW to mnie tam nic nie zdziwi:)

    Pozdrawiam,
    Marcin



  • 36. Data: 2009-11-12 18:34:28
    Temat: Re: zdolnosc kredytowa
    Od: Ra <a...@a...com>

    m1ch4l.j pisze:
    > On 11 Lis, 19:59, T...@s...in.the.world wrote:
    >
    >> Kiedys staralem sie o karte KK w mBanku. Bylem wtedy zatrudniony jako
    >> podwykonawca z DG, a nie na etacie. Nie dosc ze musialem dostarczac
    >> pierdylion dokumentow, to na koniec okazalo sie ze wyliczona przez mBank
    >> moja zdolnosc kredytowa byla znacznie nizsza, niz w przypadku umowy o
    >> prace.
    >> Dlaczego? Przeciez i w jednym i drugim przypadku mozna z miesiaca na
    >> miesiac stracic prace, ale tez i w jednym i drugim przypadku jest sie
    >> przez pol roku objetym ochrona ZUSu.
    >
    > Też tego nie rozumiem. Może się nie znam, ale z mojego punktu widzenia
    > osoba prowadząca DG jest "bezpieczniejsza" niż zatrudniona na umowę o
    jakie to wszystkie banki są głupie i wszystkie mają takie same
    procedury, specjalnie w kryzysie dają kredyty osobom o wyższym ryzyku
    może poszukaj sobie statystyk ile dg kończy działalność w pierwszym roku


  • 37. Data: 2009-11-12 19:46:28
    Temat: Re: zdolnosc kredytowa
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (12.11.2009 11:55), T...@s...in.the.world wrote:
    [...]
    >> Ktoś kiedyś jakiś system kupił, ktoś go według jakichś zasad
    >> parametryzował, potem kolejny, potem kolejny itd. I teraz pewnie mało kto
    >> wie jak to działa. Zawsze możesz poprosić o ponowne rozpatrzenie wniosku
    >> przez kogoś wyżej.
    >
    > W mbanku to nie dziala. Tam rozmawia sie z botami.

    Bo tam także ten aspekt zautomatyzowali :). Po prostu są o krok do
    przodu w stosunku do innych banków.

    p. m.


  • 38. Data: 2009-11-12 19:52:19
    Temat: Re: zdolnosc kredytowa
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (11.11.2009 23:02), Feromon wrote:
    [...]
    >
    > Bezduszna komputeryzacja.
    > Mój przykład - potrzebowałem 4000 na 9miesięcy.
    > Umow o pracę mam do lutego.
    > Pani mówi mi, że nie może mi dać bo mam umowę do lutego.
    > To ja mówię, że poproszę na 4 raty do lutego.
    > Odpowiedź: nie mogę, SYSTEM pozwala wprowadzić ilość rat mniejszych niż 6.
    > To ja poproszę z kierownikiem - kierownik zeznaje to samo= NIE DA SIĘ.

    To raczej nie jest przykład bezdusznej komputeryzacji. Po prostu im się
    nie opłaca klient który za szybko spłaca.

    >
    > Przecież oprócz dochodów z umowy o pracę człowiek ma jeszcze inne.
    > Przy śmiesznej kwocie 4000 nie ma RYZYKA,

    Przy każdej kwocie jest ryzyko.

    > nawet jak umrę, to z ZUSu
    > odzyskaja z zasiłku pogrzebowego. PARANOJA.

    W jaki sposób bank ma odzyskać cokolwiek z zasiłku pogrzebowego?

    >
    > A z drugiej strony pozwalają na raty 650 zł emerytce o emeryturze 600 zł.

    A to zupełnie inna historia. Statystyczna emerytka jest znana z tego że
    a)ma bardzo stabilne źródło dochodu,
    b)zazwyczaj jakieś mieszkanie które w razie czego można zwindykować ,
    c) prędzej będzie cegły ze ścian jeść niż dojdzie do wniosku "ee tam,
    nie spłacam".

    Jak ją porównasz z takim co to umowę niby ma ale do lutego, niby duża
    kwota, ale nie na umowę o pracę, w sumie żadnego majątku się jeszcze
    nie dorobił ... no to masz porównanie gołodupiec vs żyła złota.

    p. m.


  • 39. Data: 2009-11-12 19:55:15
    Temat: Re: zdolnosc kredytowa
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (12.11.2009 12:08), T...@s...in.the.world wrote:
    [...]
    > Jak wiec skomentujesz ten drugi przypadek. Polbankowy?
    > Dziewczyna byla w znacznie lepszej sytuacji, bo miala dochody z kilku
    > zrodel.
    > Ale tych zrodel bank nie chcial brac pod uwage.

    Ja sądzę że to jak w Citibanku z opłatami za potwierdzenia przelewów z
    karty kredytowej, które wprowadzili kilka lat temu tylko jeszcze chyba
    od nikogo nie pobrali.

    Pewnie zmiana oprogramowania wychodzi drożej niż potencjalny zysk z tej
    zmiany.

    p. m.


  • 40. Data: 2009-11-12 20:09:44
    Temat: Re: zdolnosc kredytowa
    Od: RobertS <b...@x...pl>


    > Ja sądzę że to jak w Citibanku z opłatami za potwierdzenia przelewów z
    > karty kredytowej, które wprowadzili kilka lat temu tylko jeszcze chyba
    > od nikogo nie pobrali.
    >
    nie ma tej opłatty, przy wykonywaniu przelewu jest info, że można
    zamówić papierowe potwierdzenie GRATIS

    --
    pozdrawiam
    RobertS

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1