Witam!

Gdzies zapodzial mi sie moj egzemplarz umowy z mBankiem.
Czy pociaga to jakies konsekwencje cywilno-prawne?
--
pzdr,
NoOrdinaryMan

do góry

Nie

do góry

Dnia pewnego pięknego (Sat, 21 Sep 2002 13:17:04 +0200),
"NoOrdinaryMan" <l...@w...to.tlen.pl> był(a) napisał(a):


>Gdzies zapodzial mi sie moj egzemplarz umowy z mBankiem.
>Czy pociaga to jakies konsekwencje cywilno-prawne?

Tak.


--
Jego Szara Eminencja Czcigodny Tristan ZU(tm) hrabia Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)

do góry

Dnia pewnego pięknego (Sat, 21 Sep 2002 13:47:49 +0200), "minik"
<m...@m...net> był(a) napisał(a):


>Nie

A jednak tak.


--
Jego Szara Eminencja Czcigodny Tristan ZU(tm) hrabia Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)

do góry

> >Gdzies zapodzial mi sie moj egzemplarz umowy z mBankiem.
> >Czy pociaga to jakies konsekwencje cywilno-prawne?
>
> Tak.

Hmmm. Moglbys uchylic rabka tajemnicy?
--
pzdr,
NoOrdinaryMan

do góry

> A jednak tak.
Nie, nie ma.

do góry

"minik" <m...@m...net> wrote in message news:ami93a$kgp$1@news.onet.pl...
> > A jednak tak.
> Nie, nie ma.

Fantastyczna wymiana argumentów, chłopcy ;-)))

Do autora pytania: zadzwoń do mBanku.

K. Kowalski

do góry

> Fantastyczna wymiana argumentów, chłopcy ;-)))

Argumentuje: dzwonilem do mBanku =)

do góry

Użytkownik "minik"
> > Fantastyczna wymiana argumentów, chłopcy ;-)))
>
> Argumentuje: dzwonilem do mBanku =)

A co mieli odpowiedzieć? "Umowa nie jest panu potrzebna do chwili, kiedy
zechce pan dochodzić wobec nas swoich praw w sądzie?"

do góry

> A co mieli odpowiedzieć? "Umowa nie jest panu potrzebna do chwili, kiedy
> zechce pan dochodzić wobec nas swoich praw w sądzie?"

Tak.

do góry