on 2004-11-09 13:53 Marcin Wnyk said the following:
> Witam.
>
> Czy fakt, że jestem czyimś żyrantem może stanowić jakieś utrudnienie w tym,
> żebym sam zaciągnął kredyt albo mogą z tego wynikać jakieś inne utrudnienia?
Prawnie pewnie nie. Faktycznie tak. Banki rozumują: "za chwilę
kredytobiorca przestanie spłacać kredyt, będzie musiał to robić
_poręczyciel_ [1]" w związku z czym liczą jego zdolność, tak jakby sam
miał kredyt

> Zakładając oczywiście, że nie ma żadnych problemów ze spłacaniem kredytu i
> wszystko odbywa się tak, jak powinno.
Nie ma znaczenia.
>
> Z góry dzięki za odpowiedzi.

>
> Marcin
>
>
KJ
PS. FUT warning
PPS. poszukaj w archiwum pbb, na którą grupę przekierowuję
[1] żyrant to jest przy wekslu :-)

do góry

Przeglądam pl.soc.prawo
a tam użytkownik Kamil pisze:

> PPS. poszukaj w archiwum pbb, na którą grupę przekierowuję
> [1] żyrant to jest przy wekslu :-)
Więc pewnie chodzi o poręczenie wekslowe.

do góry

on 2004-11-09 14:57 jaszczur said the following:
> Przeglądam pl.soc.prawo
> a tam użytkownik Kamil pisze:
>
>
>>PPS. poszukaj w archiwum pbb, na którą grupę przekierowuję
>>[1] żyrant to jest przy wekslu :-)
>
> Więc pewnie chodzi o poręczenie wekslowe.
Z oryginalnego postu to nie wynika. A stawiam dolary przeciwko orzechom,
że autor użył "potocznego" znaczenia.

KJ

do góry

Zdarzyło się to jak raz 2004-11-09 15:10, kiedy Kamil Jońca napisał(a)
co następuje:

>>> PPS. poszukaj w archiwum pbb, na którą grupę przekierowuję
>>> [1] żyrant to jest przy wekslu :-)
>>
>>
>> Więc pewnie chodzi o poręczenie wekslowe.
>
> Z oryginalnego postu to nie wynika. A stawiam dolary przeciwko orzechom,
> że autor użył "potocznego" znaczenia.
>
> KJ
>

Też tak sądzę, tym bardziej, że w języku prawniczym częściej używa się
pojęcia "indos", głównie z racji nadmiernego spopularyzowania się "żyra".

do góry

on 2004-11-09 15:20 yayco said the following:
[...]

> Też tak sądzę, tym bardziej, że w języku prawniczym częściej używa się
> pojęcia "indos", głównie z racji nadmiernego spopularyzowania się "żyra".
Po przeczytaniu tego postu stwierdzam, ze sam dałem sie podpuścić :-(
Bo właśnie "żyrant" nie ma nic wspólengo z poręczeniem (no prawie) :)
Ale (niestety?) na naszych oczach chyba dokonuje sie zmiana znaczenia
słowa.....

KJ

do góry

Kamil Jońca <k...@g...pl> writes:

> Bo właśnie "żyrant" nie ma nic wspólengo z poręczeniem (no prawie) :)
> Ale (niestety?) na naszych oczach chyba dokonuje sie zmiana znaczenia
> słowa.....

Na naszych oczach to sie dokonuje zmiana znaczenia "wypłacić" (15 lat
temu znaczyło _wyłącznie_ "dać pieniądze KOMUS", teraz znaczy juz
prawie wyłącznie "wziać pieniądze OD KOGOS").

Natomiast "żyrant" oznaczal "poręczyciela kredytu" juz co najmniej 50
lat temu. A że weksli "za komuny" się praktycznie nie używało... Niech
sobie będzie żyrant od kredytu i indosant od weksla...

MJ

do góry