-
1. Data: 2003-02-28 18:49:43
Temat: zyski i te pe
Od: "l:e:h" <l...@...pl>
witam,
moze troche OT, ale:
1) jak ustalic realna inflacje? Inflacja zazwyczaj podawana zalezy od
jakiegos koszyka szyn kolejowych, chleba itp, ktory to koszyk co gorsza
zmienia sie w czasie (gdzie jest to opisane?).
Jak zatem ustalic realna zmiane sily pieniadza (zeby nie bylo OT - cghce
wiedziec przy jakim oprcentowaniu lokat bankowych zyskuje, a przy jakich
trace :) )
2) czy jest jakis wzor na zysk z inwestycji w zaleznosci od zwrotu i
ryzyka ?
IMVHO wyglada to w uproszczeniu tak:
p - prawdopodobienstwo zysku (dostaje sie zainwestowana sume + x%)
q - prawdopodobienstwo straty (traci sie wszystko)
-q * suma + p * suma * x%
(oczywiscie potem nalezy uwzglednic inflacje)
dobrze mowie?
--
*************** Pozdrawiam, Leh *
Tanie kredyty, dobre konta bankowe, *
fundusze emerytalne i rachunki inwestycyjne *
Zobacz: http://www.gazeta.sky.pl/b.php *
-
2. Data: 2003-02-28 19:14:56
Temat: Re: zyski i te pe
Od: "wkg" <w...@p...onet.pl>
Witam
>
>1) jak ustalic realna inflacje? Inflacja zazwyczaj podawana zalezy od
>jakiegos koszyka szyn kolejowych, chleba itp, ktory to koszyk co gorsza
>zmienia sie w czasie (gdzie jest to opisane?).
>Jak zatem ustalic realna zmiane sily pieniadza (zeby nie bylo OT - cghce
>wiedziec przy jakim oprcentowaniu lokat bankowych zyskuje, a przy jakich
>trace :) )
>
Nikt tego nie umie zrobic ( w kazdym razie w Europie ). Zalozenia do
konstrukcji koszyka bedacego podstawa do liczenia wskaznikow inflacji zawsze
dobierane sa pod aktualne cele polityczne. Vide - olbrzymi skok cen w
europie po wprowadzeniu euro praktycznie nie mial odzwierciedlenia we
wskaznikach inflacji.
Musisz sobie skonstruowac wlasny koszyk. Ja porownuje koszt pieniadza
minimalne oprocentowanie depozytu i kredytu przy ktorym realnie nie trace )
do WIBOR-u - w ten sposob cala robota odwalana jest za mnie przez dealing
roomy :))
>2) czy jest jakis wzor na zysk z inwestycji w zaleznosci od zwrotu i
>ryzyka ?
>IMVHO wyglada to w uproszczeniu tak:
>p - prawdopodobienstwo zysku (dostaje sie zainwestowana sume + x%)
>q - prawdopodobienstwo straty (traci sie wszystko)
>
>-q * suma + p * suma * x%
>(oczywiscie potem nalezy uwzglednic inflacje)
>
>dobrze mowie?
>
Tak sobe. Zakladasz ze tracisz cala kase z danym prawopodobienswem straty.
Zaniedbujesz przypadki, w ktorych tracisz tylko czesc, czesc odzyskujesz po
czasie ale bez odsetek ( BFG ).
Ogolnie dobrze kombinujesz. Musisz policzyc nadzieje matematyczna ze
wszystkich przeplywow pinieznych i ich prawdopodobienstw.
pzdr
wkg
-
3. Data: 2003-03-01 09:48:42
Temat: Re: zyski i te pe
Od: "l:e:h" <l...@...pl>
"wkg" <w...@p...onet.pl> skribis:
>Nikt tego nie umie zrobic ( w kazdym razie w Europie ).
w Hameryce potrafia ?
>do WIBOR-u - w ten sposob cala robota odwalana jest za mnie przez dealing
>roomy :))
dobry pmysl
>Ogolnie dobrze kombinujesz. Musisz policzyc nadzieje matematyczna ze
>wszystkich przeplywow pinieznych i ich prawdopodobienstw.
tak wlasnei myslalem tylko nie potrafielm tak ladnie wyrazic :)
--
*************** Pozdrawiam, Leh *
Tanie kredyty, dobre konta bankowe, *
fundusze emerytalne i rachunki inwestycyjne *
Zobacz: http://www.gazeta.sky.pl/b.php *
-
4. Data: 2003-03-01 21:29:38
Temat: Re: zyski i te pe
Od: "Grzegorz Zatryb" <z...@p...onet.pl>
Użytkownik "wkg" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b3ocnb$dlc$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Nikt tego nie umie zrobic ( w kazdym razie w Europie ). Zalozenia do
> konstrukcji koszyka bedacego podstawa do liczenia wskaznikow inflacji
zawsze
> dobierane sa pod aktualne cele polityczne. Vide - olbrzymi skok cen w
> europie po wprowadzeniu euro praktycznie nie mial odzwierciedlenia we
> wskaznikach inflacji.
>
Nie przesadzajmy z tymi celami politycznymi... Nawet jeżeli jest jakiś błąd,
to przy cywilizowanej inflacji nie ma on specjalnie znaczenia przy tego
rodzaju wyliczeniach. Zawsze zresztą CPI wyliczany w ramach statystki
poństwowej jest zawyzony, ponieważ koszyk zminai się zbyt rzadko aby
uwzględnić efekt substytucji.
> Musisz sobie skonstruowac wlasny koszyk. Ja porownuje koszt pieniadza
> minimalne oprocentowanie depozytu i kredytu przy ktorym realnie nie
trace )
> do WIBOR-u - w ten sposob cala robota odwalana jest za mnie przez dealing
> roomy :))
Konstrukcja własnego koszyka jest jakimś rozwiązaniem, ale rezultaty nie
będą istotnie lepsze niż wskaźnik oficjalny. Natomiast śledzenie stóp rynku
międzybankowego nie daje żadnych informacji, o tym czy stopy są realnie
dodatnie czy ujemne. U nas np. realne stopy przekraczają 5%, a na Węgrzech
są ujemne gdy patrzysz na stawki rynku miedzybankowego. A to dlatego, iż
mieszczą się one zawsze w granicach wyznaczonych przez stopy banku
centralnego (no, prawie zawsze, ale to inna bajka). Są natomiast stopy
rynku miedzybankowego na pewno dobrym odnośnikiem dla oceny czy mamy do
czynienia z niskim czy wysokim oprocentowaniem. Na pewno jednak nic nie
mówią, czy do inflacji tracimy czy zyskujemy.
-
5. Data: 2003-03-02 11:31:04
Temat: Re: zyski i te pe
Od: w...@g...pl (WOJSAL)
Szanowny(a) l:e:h napisal(a) Fri, 28 Feb 2003 19:49:43 +0100:
>1) jak ustalic realna inflacje? Inflacja zazwyczaj podawana zalezy od
>jakiegos koszyka szyn kolejowych, chleba itp, ktory to koszyk co gorsza
>zmienia sie w czasie (gdzie jest to opisane?).
Dotyczy to sytuacji gdy pieniadz oparty jest na ... niczym
(czyli koszyku uslug).
O wiele prosciej jest gdy oparty jest na czyms kokretnym
(np. na kruszcu).
Niestety nie potrafie pomoc, gdzie jest podana definicja
polskiego koszyka towarow i uslug.
>
>2) czy jest jakis wzor na zysk z inwestycji w zaleznosci od zwrotu i
>ryzyka ?
>IMVHO wyglada to w uproszczeniu tak:
>p - prawdopodobienstwo zysku (dostaje sie zainwestowana sume + x%)
>q - prawdopodobienstwo straty (traci sie wszystko)
>
Bardziej operuje sie stosunkiem ryzyka do zysku. Czyli
ile mozesz maksymalnie stracic a ile mozesz maksymalnie zyskac.
Np. na inwestycjach gieldowych przyjmuje sie ze stosunek
zysk/ryzyko musi byc > 4. Ale to oczywiscie tez jest rzecz
umowna, w zaleznosci od preferencji, techniki inwestora.
--
Pozdrawiam
WOJSAL (Wojciech Sałata)
Strona domowa: http://www.wojsal.prv.pl/
-
6. Data: 2003-03-03 08:12:50
Temat: Odp: zyski i te pe
Od: "Adam" <b...@i...pl>
Użytkownik Grzegorz Zatryb <z...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:b3r8o7$rif$...@a...news.tpi.pl...
> Konstrukcja własnego koszyka jest jakimś rozwiązaniem, ale rezultaty nie
> będą istotnie lepsze niż wskaźnik oficjalny. Natomiast śledzenie stóp
rynku
> międzybankowego nie daje żadnych informacji, o tym czy stopy są realnie
> dodatnie czy ujemne. U nas np. realne stopy przekraczają 5%, a na Węgrzech
> są ujemne gdy patrzysz na stawki rynku miedzybankowego. A to dlatego, iż
> mieszczą się one zawsze w granicach wyznaczonych przez stopy banku
> centralnego (no, prawie zawsze, ale to inna bajka). Są natomiast stopy
> rynku miedzybankowego na pewno dobrym odnośnikiem dla oceny czy mamy do
> czynienia z niskim czy wysokim oprocentowaniem. Na pewno jednak nic nie
> mówią, czy do inflacji tracimy czy zyskujemy.
Nie wiem czy konstrukcja wlasnego koszyka ma wogole jakis sens. Inflacja
jest powodowana wzrostem cen,a te z koleji wzrostem kosztow produkcji, gdzie
ta roznica wzrostu kosztow jest minimalna.Wiadomo ze wzrost wszelkiego
rodzaju podatkow powoduje wzrost kosztow produkcji ale ten wzrost jest
rozlozony rownomiernie,chyba ze jest podwyzszana akcyza ktora dotyczy tylko
pewnego rodzju produktow.Wzrost kosztow robocizny nie daje sie przelozyc na
podwyzki tak rownomiernie bowiem jedem produkt wymaga mniejszego a drugi
wiekszego nakladu robocizny,ale tez te roznice sa tutaj minimalne.No i
oczywiscie cena waluty za ktora sprowadzamy produkty i polwyroby
importowane.Ale przy tych wszystkich niewiadomych skonstruowanie wlasnego
koszyka jest nieosiagalne.
Pozdrawiam
Adan
-
7. Data: 2003-03-03 08:53:41
Temat: Odp: zyski i te pe
Od: "Adam" <b...@i...pl>
Użytkownik WOJSAL <w...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:s...@w...sal.com...
> Dotyczy to sytuacji gdy pieniadz oparty jest na ... niczym
> (czyli koszyku uslug).
Male sprostowanie: nie pieniadz jest oparty na koszyku uslug tylko inflcja
tego pieniadza czyli jego wartosc.Same zas zasady nominacji pieniadza sa
najbardziej tajemnicza alchemia i nawet najlepsi specjalisci bankowi nie
potrafia wyjasnic na czym ten mechanizm u nas funkcjonuje.
> O wiele prosciej jest gdy oparty jest na czyms kokretnym
> (np. na kruszcu).
Przeciwnie,o wiele bardziej skomplikowanie i powodujace wieksze
zamieszanie.Pomijajac juz fakt ze gospodarka danego kraju nie moze byc
uzalezniona od ilosci posiadanych przez dany kraj kruszcow szlachetnych to w
zaleznosci od koniunktury ceny tych kruszcow ulegaja ciaglym zmianom,Ceny
zlota wzrastaja o 10% wzrasta wiec i inflacja o 10% i rynek wariuje,spadaja
ceny zlota o 10% i mamy 10% deflacje i rynek tez wariuje bowiem te wahania
wartosci pieniadza nastepuja niezaleznie od rynku.
Pozdrawiam
Adam
-
8. Data: 2003-03-03 21:43:40
Temat: Re: zyski i te pe
Od: "Grzegorz Zatryb" <z...@p...onet.pl>
Użytkownik "Adam" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:b3v506$nka$1@news.lublin.pl...
>
>
> Przeciwnie,o wiele bardziej skomplikowanie i powodujace wieksze
> zamieszanie.Pomijajac juz fakt ze gospodarka danego kraju nie moze byc
> uzalezniona od ilosci posiadanych przez dany kraj kruszcow szlachetnych to
w
> zaleznosci od koniunktury ceny tych kruszcow ulegaja ciaglym zmianom,Ceny
> zlota wzrastaja o 10% wzrasta wiec i inflacja o 10% i rynek
wariuje,spadaja
> ceny zlota o 10% i mamy 10% deflacje i rynek tez wariuje bowiem te wahania
> wartosci pieniadza nastepuja niezaleznie od rynku.
> Pozdrawiam
> Adam
>
Jest dokładnie odwrotnie :) Jeśli cena złota, które jest podstawą wartości
pieniądza, rosnie o 10%, to oznacza, że za pieniądze możemy dostać o 10%
więcej innych towarów, a więc ceny spadają o 10%. No i nie każdy spadek cen
jest deflacją. Nie chcę wchodzić w tę dyskusję, ale moim zdaniem standard
złota znacznie zwieksza stabiloność gospodarki.
G.
-
9. Data: 2003-03-03 21:49:08
Temat: Re: zyski i te pe
Od: "Grzegorz Zatryb" <z...@p...onet.pl>
Użytkownik "WOJSAL" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:slrnb63qru.8j.wojsal1@wojtek.sal.com...
> >
>
>
> Bardziej operuje sie stosunkiem ryzyka do zysku. Czyli
> ile mozesz maksymalnie stracic a ile mozesz maksymalnie zyskac.
> Np. na inwestycjach gieldowych przyjmuje sie ze stosunek
> zysk/ryzyko musi byc > 4. Ale to oczywiscie tez jest rzecz
> umowna, w zaleznosci od preferencji, techniki inwestora.
>
Czy mógłbyś przybliżyć powyższy wzór ? Jest fascynujący, ale zupełnie go nie
rozumiem....
Grzegorz
-
10. Data: 2003-03-04 11:17:50
Temat: Odp: zyski i te pe
Od: "Adam" <b...@i...pl>
Użytkownik Grzegorz Zatryb <z...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:b40iaa$73a$...@n...news.tpi.pl...
> Jest dokładnie odwrotnie :) Jeśli cena złota, które jest podstawą wartości
> pieniądza, rosnie o 10%, to oznacza, że za pieniądze możemy dostać o 10%
> więcej innych towarów, a więc ceny spadają o 10%.
Przeciwnie,jesli cena zlota ktore jest podstawa wartosci pieniadza wzrosnie
o 10%,to tym samym wartosc pieniadza spadnie o 10% i bedziemy mieli
doczynienia z 10% inflacja.W zadnym wiec wypadku niemozliwe jest aby przy
10% inflacji spadly ceny.
W odwrotnym przypadku kiedy cena zlota spada o 10% wowczas o 10% wzrasta
wartosc pieniadza.Ale i wtedy tworzy sie wielkie zamieszanie,bowiem albo w
przeliczniku kruszcowym wzrastaja o !0% koszty robocizny,albo trzeba
wszystkim o 10% obnizyc place.Znacznie prosciej jest kiedy gospodarka rzadzi
sie swoimi wlasnymi prawami i nie jest uzalezniona od wartosci
kruszcow,ktorych wartosc ulega zmianom nie zwiazanym z gospodarka.
No i nie każdy spadek
cen
> jest deflacją. Nie chcę wchodzić w tę dyskusję, ale moim zdaniem standard
> złota znacznie zwieksza stabiloność gospodarki.
>
> G.
Zreszta gdyby standard kruszcow szlachetnych zwiekszal stabilnosc gospodarki
napewno przynajmniej czesc krajow takie rozwiazanie by wprowadzila,a na
calym swiecie nie ma kraju ktoryby wprowadzil takie rozwiazanie.
Pozdrawiam
Adam