-
1. Data: 2012-03-14 14:12:47
Temat: [***** S.A] [Hipot] [Blog] Nosz urwał nać ...
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
Nie zamierzam się pastwić nad bankiem i jego pracownikami, dlatego nazwa
banku wygwiazdkowana.
Do banku zostało wysłane pismo z prostym pytaniem: "Jaką kwotę można
nadpłacić w terminie xx.xx.xxxx bez ponoszenia dodatkowych kosztów, poza
kosztami aneksu do umowy kredytowej?"
Dodam dla ułatwienia, że pytanie nie wynikało z demencji starczej i/lub
podstawowych braków w wykształceniu, tylko raczej z zawiłości
interpretacyjnych dotyczących umowy (która w sumie przewinęła się przez
chyba ze 3 banki).
A poza tym "strzeżonego ...".
Bank milczał jak zaklęty, Żona udała się zatem do banku zbadać sprawę na
miejscu i dowiedziała się, że w celu otrzymania odpowiedzi należy
zapłacić trzy dyszki. A jak nie chcemy płacić, to pracownik banku może
nam powiedzieć *nieoficjalnie*.
OK. Ale nie z nami takie numery ;-)
Brzęcząca moneta została przygotowana, pracownik napisał kwit (cytuję z
pamięci): "Ble ble ble, kwota kredytu wynosi x, do spłaty pozostało y,
ble, ble, ble". KONIEC KWITU
Nieco zbulwersowany zawartością merytoryczną (telefonicznie) przejąłem
inicjatywę i stwierdziłem, że bardzo dziękuję za przekazane informacje,
ale nie o to pytałem.
Na co pracownik banku odpowiedział, że on nie może wpisać do pisma kwoty
o która pytałem bo *nikt mu tego nie podpisze*. Na moje pytanie czy to
jest jakaś tajemnica odpowiedział, że oczywiście nie ale (cytuję z
pamięci) "jakby została podana kwota, to każdy by zostawił 5 CHF" i on
(znaczy się pracownik) odpowiadałby za ten *PRZEKRĘT*.
Nosz tytułowe "urwał nać"! Czy oni tych ludzi biorą z łapanki?!
Sprawa oczywiście załatwiona w ciągu 15 minut, po jednym telefonie do
przełożonego tegoż nawiedzonego pracownika.
Piotrek
-
2. Data: 2012-03-14 18:01:19
Temat: Re: [***** S.A] [Hipot] [Blog] Nosz urwał nać ...
Od: RobertS <b...@x...pl>
W dniu 2012-03-14 15:12, Piotrek pisze:
> Nie zamierzam się pastwić nad bankiem i jego pracownikami, dlatego nazwa
> banku wygwiazdkowana.
>
> Do banku zostało wysłane pismo z prostym pytaniem: "Jaką kwotę można
> nadpłacić w terminie xx.xx.xxxx bez ponoszenia dodatkowych kosztów, poza
> kosztami aneksu do umowy kredytowej?"
mogłeś napisać pytanie na forum i odpowiedź miałbyś znacznie szybciej,
warunki (ew. koszty) nadpłaty kredytu hipo są znane każdemu doradcy,
który się tematem zajmuje
--
pozdrawiam
RobertS
-
3. Data: 2012-03-14 18:41:33
Temat: Re: [***** S.A] [Hipot] [Blog] Nosz urwał nać ...
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
On 2012-03-14 19:01, RobertS wrote:
> mogłeś napisać pytanie na forum i odpowiedź miałbyś znacznie szybciej,
> warunki (ew. koszty) nadpłaty kredytu hipo są znane każdemu doradcy,
> który się tematem zajmuje
Sugerujesz, że każdy doradca zajmujący się tematem wie jaką umowę
podpisałem z bankiem? ;-)
Piotrek
-
4. Data: 2012-03-17 11:01:18
Temat: Re: [***** S.A] [Hipot] [Blog] Nosz urwał nać ...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Piotrek" 4f60a763$0$26700$6...@n...neostrada.pl
> Nie zamierzam się pastwić nad bankiem i jego pracownikami,
> dlatego nazwa banku wygwiazdkowana.
> Sprawa oczywiście załatwiona w ciągu 15 minut, po jednym
> telefonie do przełożonego tegoż nawiedzonego pracownika.
IMO po to jest ta grupa, aby ,,pastwić się''. Im szybciej jakąś
głupotę skasujesz, tym mniejsze będą koszty kasowania. IMO dobrze
byś uczynił podając nazwę banku a nawet (o ile znasz) nazwisko
pracownika banku. Jeśli bank nie chce ,,pastwienia się'', może
po prostu dobrze pracować. Podobnież z pracownikiem.
Czy kredyty hipoteczne (może niekoniecznie duże jak majątek
całego życia, ale jednak zwykle duże) to zabawa w ciuciubabkę?
Czy na tym polega dojrzałość czy dorosłość?
Bank jest usługodawcą -- ma służyć. Oczywiście w ramach umów
i regulaminów -- nie musi na Twoje żadanie Ci myć [sracza?
kibla? sedesu?...] WC w Twoim domu, który kupujesz na ten
kredyt, ale czynności bankowe IMO musi pełnić bez szemrania
i bez czynienia łaski -- niejako z radością, czy choćby
z przyjemnością.
Złe banki trzeba tępić, chwiejne nawracać na dobrą drogę,
a dobrym bankom trzeba pomagać poprzez ścinanie nieuczciwej
konkurencji.
-=-
To nie jest aby bank na A? :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
5. Data: 2012-03-19 15:59:57
Temat: Re: [***** S.A] [Hipot] [Blog] Nosz urwał nać ...
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
On 2012-03-17 12:01, Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
>
> To nie jest aby bank na A? :)
>
Nie jest. Ba! Nie jest to nawet bank na literkę B ;-)
A tak na poważnie: jestem pragmatykiem i w sytuacji kiedy w
szczególności nie nagrywałem opowiedzianej rozmowy, to nie planuję
ujawniać nazwy banku z dość oczywistej przyczyny.
Natomiast - żeby Cię uspokoić - pracownik tegoż banku najwyraźniej
przeszedł przyspieszony kurs customer care bo następnego dnia był
doprawdy przydatny i robił dokładnie to, czego się od niego oczekiwało
(mając na uwadze zakres jego obowiązków). Bez opowiadania fantasmagorii
o przekrętach klientów ;-)
Tak więc poza załatwieniem swojej sprawy odwaliłem zupełnie konkretny
kawałek pracy organicznej i mam nadzieję, że moja tajemniczość zostanie
mi wybaczona ;-)
Piotrek
-
6. Data: 2012-03-19 16:14:26
Temat: Re: [***** S.A] [Hipot] [Blog] Nosz urwał nać ...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Piotrek" 4f675801$0$26703$6...@n...neostrada.pl
> A tak na poważnie: jestem pragmatykiem i w sytuacji kiedy w szczególności nie
nagrywałem opowiedzianej
> rozmowy, to nie planuję ujawniać nazwy banku z dość oczywistej przyczyny.
IMO dowodów w razie czego masz aż za dużo.
> Natomiast - żeby Cię uspokoić - pracownik tegoż banku najwyraźniej przeszedł
przyspieszony kurs customer care bo następnego dnia
> był
Przeszedł przyspieszony -- a można chodzić inaczej niż piechotą?
Spieszyć się -- to inaczej zejść z konia i stać się piechurem.
Szedł doprawdy piechotą -- najpierw Twoja prośba, później długie
milczenie, interwencja żony, przejęcie inicjatywy przez Ciebie,
przygotowanie brzdąkadeł i pisma... Raczej nie był to pośpiech.
> Tak więc poza załatwieniem swojej sprawy odwaliłem zupełnie konkretny kawałek pracy
organicznej i mam nadzieję, że moja
> tajemniczość zostanie mi wybaczona ;-)
IMO po to (nie tylko po to, ale także po to)
jest ta grupa, aby takich sytuacji było jak
najmniej, dlatego Twoja tajemniczość dobrej
sprawie nie służy.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....