-
1. Data: 2009-06-02 21:05:10
Temat: Santa Kroes
Od: Jerzy Olszewski <j...@i...com.pl>
Jeszcze słowo o "sukcesie" w sprawie Stoczni Gdańsk.
Ostatecznie można jeszcze zrozumieć, że biurokracja z KE w ramach
dbałości o równą konkurencję może zabronić danemu państwu członkowskiemu
nadmiernych dopłat do poszczególnych firm. Gdyby określona była
graniczna kwota dopłaty (niezależnie czy to przemysł samochodowy,
stoczniowy , czy też banki), to można by takie zasady akceptować.
Jeżeli jednak pani wysoka Komisarz Ludowa Neelie Kroes, stawia taki
warunek, że zgodzi się dla Stoczni Gdańsk na dodatkową pomoc publiczną,
ale pod warunkiem, że zniszczone będą dwie z trzech pochylnie i przez to
w sposób nieodwracalny ograniczone będą zdolności produkcyjne do budowy
określonego tonażu statków, to już jest jawna interwencja w operacyjne
zarządzanie prywatnego podmiotu gospodarczego. Nie ma to nic wspólnego z
zasadami wolnej konkurencji i rynku w ogóle. Powiem wprost. Wygląda to
raczej na jawną realizację zamówienia wpływowego lobby w celu niszczenia
konkurencji.
Otwiera się niewyobrażalne pole do nadużyć i korupcji. Jak tak ma
wyglądać ewolucja nowotworu jakim jest UE, to nie skończy się to dobrze.
Jeżeli uboższym członkom Unii odbierze się prawo do konkurowania
niższymi cenami , wynikającymi z niższych oczekiwań płacowych (co już
czyni się w UE w obszarze rolnictwa - nierówne dopłaty; rybołówstwa -
kwoty połowów itp), to skończy się to niewesoło, a partie typu Libertas
będą zdobywały coraz większe poparcie.
Nasz rząd nie powinien w tym aspekcie ustąpić nawet o centymetr, bo
wiadomo najważniejszy jest honor, a Polska od morza odepchnąć się nie
da!. Niestety jednak Grad pada....
-
2. Data: 2009-06-02 21:09:31
Temat: Re: Santa Kroes
Od: totus <t...@p...onet.pl>
Jerzy Olszewski wrote:
> Jeszcze słowo o "sukcesie" w sprawie Stoczni Gdańsk.
>
> Ostatecznie można jeszcze zrozumieć, że biurokracja z KE w ramach
> dbałości o równą konkurencję może zabronić danemu państwu członkowskiemu
> nadmiernych dopłat do poszczególnych firm. Gdyby określona była
> graniczna kwota dopłaty (niezależnie czy to przemysł samochodowy,
> stoczniowy , czy też banki), to można by takie zasady akceptować.
>
> Jeżeli jednak pani wysoka Komisarz Ludowa Neelie Kroes, stawia taki
> warunek, że zgodzi się dla Stoczni Gdańsk na dodatkową pomoc publiczną,
> ale pod warunkiem, że zniszczone będą dwie z trzech pochylnie i przez to
> w sposób nieodwracalny ograniczone będą zdolności produkcyjne do budowy
> określonego tonażu statków, to już jest jawna interwencja w operacyjne
> zarządzanie prywatnego podmiotu gospodarczego. Nie ma to nic wspólnego z
> zasadami wolnej konkurencji i rynku w ogóle. Powiem wprost. Wygląda to
> raczej na jawną realizację zamówienia wpływowego lobby w celu niszczenia
> konkurencji.
>
> Otwiera się niewyobrażalne pole do nadużyć i korupcji. Jak tak ma
> wyglądać ewolucja nowotworu jakim jest UE, to nie skończy się to dobrze.
>
> Jeżeli uboższym członkom Unii odbierze się prawo do konkurowania
> niższymi cenami , wynikającymi z niższych oczekiwań płacowych (co już
> czyni się w UE w obszarze rolnictwa - nierówne dopłaty; rybołówstwa -
> kwoty połowów itp), to skończy się to niewesoło, a partie typu Libertas
> będą zdobywały coraz większe poparcie.
>
> Nasz rząd nie powinien w tym aspekcie ustąpić nawet o centymetr, bo
> wiadomo najważniejszy jest honor, a Polska od morza odepchnąć się nie
> da!. Niestety jednak Grad pada....
Jest źle. Jak w/g Ciebie być powinno?
-
3. Data: 2009-06-02 21:48:01
Temat: Re: Santa Kroes
Od: Jerzy Olszewski <j...@i...com.pl>
totus pisze:
>
> Jest źle. Jak w/g Ciebie być powinno?
>
Przecież napisałem. Uważam za jeszcze dopuszczalne, pod pewnymi
warunkami, ograniczenia kwotowe na dopłaty dla firm z budżetów
poszczególnych państw, ale za absolutnie niedopuszczalne ingerowanie w
to jakie wyposażenie w danem zakładzie jest używane, a jakie nie. To
jest po prostu skandal.
Te pochylnie nie są kasowane z tego powodu, że są przestarzałe lub zbyt
drogie, ale wręcz przeciwnie. Z tego powodu, że statki tam robione mogą
być tańsze niż w innych , preferowanych prze Panią Komisarz, stoczniach
w Europie. Przynajmniej takie, uzasadnione wrażenie może powstać.
-
4. Data: 2009-06-02 22:44:11
Temat: Re: Santa Kroes
Od: totus <t...@p...onet.pl>
Jerzy Olszewski wrote:
> totus pisze:
>>
>> Jest źle. Jak w/g Ciebie być powinno?
>>
>
> Przecież napisałem. Uważam za jeszcze dopuszczalne, pod pewnymi
> warunkami, ograniczenia kwotowe na dopłaty dla firm z budżetów
> poszczególnych państw, ale za absolutnie niedopuszczalne ingerowanie w
> to jakie wyposażenie w danem zakładzie jest używane, a jakie nie. To
> jest po prostu skandal.
>
> Te pochylnie nie są kasowane z tego powodu, że są przestarzałe lub zbyt
> drogie, ale wręcz przeciwnie. Z tego powodu, że statki tam robione mogą
> być tańsze niż w innych , preferowanych prze Panią Komisarz, stoczniach
> w Europie. Przynajmniej takie, uzasadnione wrażenie może powstać.
Tak masz racje. Ale dlaczego Komisja Europejska ma tytuł do takich
ingerencji? Moim zdaniem następuje handel. Polacy chcą dopłacać, a Komisja
stawia warunki. Gdyby Polacy nie chcieli dopłacać mogliby mieć tyle pochylni
ile by chcieli. Pisze Polacy choć Ty wiesz i ja wiem, że mówimy o stoczni
gdańskiej, firmie prywatnej, której właścicielem jest spółka ukraińska. Dla
mnie jakiekolwiek utrudnianie dopłacania publicznych pieniędzy do firm
państwowych czy prywatnych z jakichkolwiek pobudek jest dla mnie dobre.
Wszelkie dopłaty są złe.
-
5. Data: 2009-06-03 05:13:43
Temat: Re: Santa Kroes
Od: "Ireneusz Wik" <i...@W...gazeta.pl>
[ciach]
NTG
IWSP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2009-06-03 06:21:23
Temat: Re: Santa Kroes
Od: "Robert Wicik" <r...@n...poczta.onet.pl>
Użytkownik "Jerzy Olszewski" <j...@i...com.pl> napisał w wiadomości
news:h044ab$91v$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Jeżeli uboższym członkom Unii odbierze się prawo do konkurowania niższymi
> cenami , wynikającymi z niższych oczekiwań płacowych (co już czyni się w
> UE w obszarze rolnictwa - nierówne dopłaty; rybołówstwa - kwoty połowów
> itp), to skończy się to niewesoło, a partie typu Libertas będą zdobywały
> coraz większe poparcie.
Wystarczy nie brać pomocy publicznej i już firma ma prawo konkurować jak
chce.
Bierze pomoc, więc musi spełnić określone warunki.
A że akurat w tym przypadku stawia warunki urzędnik unijny, to może i
dobrze, bo byśmy bez końca dopłacali do budowy statków dla zagranicznych
armatorów.
Już lepiej zwolnić tych stoczniowców i dać im zasiłek.
-
7. Data: 2009-06-03 08:34:50
Temat: Re: Santa Kroes
Od: "viper" <v...@o...pl>
> Jerzy Olszewski wrote:
>
> Tak masz racje. Ale dlaczego Komisja Europejska ma tytuł do takich
> ingerencji? Moim zdaniem następuje handel. Polacy chcą dopłacać, a Komisja
> stawia warunki. Gdyby Polacy nie chcieli dopłacać mogliby mieć tyle pochylni
> ile by chcieli. Pisze Polacy choć Ty wiesz i ja wiem, że mówimy o stoczni
> gdańskiej, firmie prywatnej, której właścicielem jest spółka ukraińska. Dla
> mnie jakiekolwiek utrudnianie dopłacania publicznych pieniędzy do firm
> państwowych czy prywatnych z jakichkolwiek pobudek jest dla mnie dobre.
> Wszelkie dopłaty są złe.
>
czyżby ci nie pasowało, że z twoich podatków pomaga się trochę chłopakom z
ukrainy?... weź nie bądź takim egositą... w gdańsku mówią, że ta cała zadyma ze
stocznią jest od początku sterowana przez ukraińców, którzy chcą wycisnąc skarb
państwa jak cytrynę... tam są w ogóle dziwne układy, dziwne są układy
włąścicieli ze związkami, cała prywatyzacja stoczni byłą bardzo dziwna, ale w
tym nie można grzebac, bo to kolebka... a chwilowo ilośc pochylni ma marginalne
znaczenie, bo popyt na świecie na statki jest bliski zera i tak zwani eksperci
twierdzą że tak będzie jeszcze przez wiele lat...
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
8. Data: 2009-06-03 08:48:33
Temat: Re: Santa Kroes
Od: totus <t...@p...onet.pl>
viper wrote:
>> Jerzy Olszewski wrote:
>>
>> Tak masz racje. Ale dlaczego Komisja Europejska ma tytuł do takich
>> ingerencji? Moim zdaniem następuje handel. Polacy chcą dopłacać, a
>> Komisja stawia warunki. Gdyby Polacy nie chcieli dopłacać mogliby mieć
>> tyle pochylni ile by chcieli. Pisze Polacy choć Ty wiesz i ja wiem, że
>> mówimy o stoczni gdańskiej, firmie prywatnej, której właścicielem jest
>> spółka ukraińska. Dla mnie jakiekolwiek utrudnianie dopłacania
>> publicznych pieniędzy do firm państwowych czy prywatnych z jakichkolwiek
>> pobudek jest dla mnie dobre. Wszelkie dopłaty są złe.
>>
>
> czyżby ci nie pasowało, że z twoich podatków pomaga się trochę chłopakom z
> ukrainy?... weź nie bądź takim egositą... w gdańsku mówią, że ta cała
> zadyma ze stocznią jest od początku sterowana przez ukraińców, którzy chcą
> wycisnąc skarb państwa jak cytrynę... tam są w ogóle dziwne układy, dziwne
> są układy włąścicieli ze związkami, cała prywatyzacja stoczni byłą bardzo
> dziwna, ale w tym nie można grzebac, bo to kolebka... a chwilowo ilośc
> pochylni ma marginalne znaczenie, bo popyt na świecie na statki jest
> bliski zera i tak zwani eksperci twierdzą że tak będzie jeszcze przez
> wiele lat...
>
Bardzo mi nie pasuje. Nie po to się zbiera podatki by dopłacać do stoczni,
która ma najbardziej konkurencyjne pochylnie w Europie. Coś musi mieć jednak
mniej konkurencyjne skoro trzeba dopłacać. Stawiam na właściciela i zarząd.
-
9. Data: 2009-06-03 09:05:16
Temat: Re: Santa Kroes
Od: "olob kowalski" <b...@W...gazeta.pl>
Jerzy Olszewski <j...@i...com.pl> napisał(a):
> Jeszcze słowo o "sukcesie" w sprawie Stoczni Gdańsk.
>
> Ostatecznie można jeszcze zrozumieć, że biurokracja z KE w ramach
> dbałości o równą konkurencję może zabronić danemu państwu członkowskiemu
> nadmiernych dopłat do poszczególnych firm. Gdyby określona była
> graniczna kwota dopłaty (niezależnie czy to przemysł samochodowy,
> stoczniowy , czy też banki), to można by takie zasady akceptować.
>
> Jeżeli jednak pani wysoka Komisarz Ludowa Neelie Kroes, stawia taki
> warunek, że zgodzi się dla Stoczni Gdańsk na dodatkową pomoc publiczną,
> ale pod warunkiem, że zniszczone będą dwie z trzech pochylnie i przez to
> w sposób nieodwracalny ograniczone będą zdolności produkcyjne do budowy
> określonego tonażu statków, to już jest jawna interwencja w operacyjne
> zarządzanie prywatnego podmiotu gospodarczego. Nie ma to nic wspólnego z
> zasadami wolnej konkurencji i rynku w ogóle. Powiem wprost. Wygląda to
> raczej na jawną realizację zamówienia wpływowego lobby w celu niszczenia
> konkurencji.
>
> Otwiera się niewyobrażalne pole do nadużyć i korupcji. Jak tak ma
> wyglądać ewolucja nowotworu jakim jest UE, to nie skończy się to dobrze.
>
> Jeżeli uboższym członkom Unii odbierze się prawo do konkurowania
> niższymi cenami , wynikającymi z niższych oczekiwań płacowych (co już
> czyni się w UE w obszarze rolnictwa - nierówne dopłaty; rybołówstwa -
> kwoty połowów itp), to skończy się to niewesoło, a partie typu Libertas
> będą zdobywały coraz większe poparcie.
>
> Nasz rząd nie powinien w tym aspekcie ustąpić nawet o centymetr, bo
> wiadomo najważniejszy jest honor, a Polska od morza odepchnąć się nie
> da!. Niestety jednak Grad pada....
>
zaraz zaraz to chcemy mieć wolny rynek w którym mamy konkurencję czy bawimy
się w socjalizm i pomagamy tym którzy mogą w dużej grupie przyjść pod sejm.
jeżeli stoczniowiec lub górnik lub hutnik mysli że do końca życie abędzie
klepał kilofem, spawał lub mieszał surówkę to jest to najgłupszy pomysł na
swoje życie
zamiast pompować kasę w upadające molochy trzeba je zostawić samym sobie,
czy wolnym rynkiem jest zapowiedź zakupów przez zadłużające się ministerstwo
obrony w hucie stalowa wola, a czemu nie zwiększyć zakupów w firmie x,y,z
prowadzonych przez pojedynczych ludzi, w taki sposób władza tak jak kiedyś
jeździła po zakładach zdobywając przychylność społeczeństwa, kupowanie
lojalności wśród ludzi ale to kupowanie ma krótkie nogi bo ci którzy dziś
dostają pomoc publiczną i tak upadną za rok, dwa tak już było przed II wojną
światową
widać ta sama ciemnota co kiedyś nie potrafi wyciągnąć wniosków ze swoich
błędów :)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
10. Data: 2009-06-03 09:12:19
Temat: Re: Santa Kroes
Od: "olob kowalski" <b...@W...gazeta.pl>
totus <t...@p...onet.pl> napisał(a):
> Jerzy Olszewski wrote:
>
> > totus pisze:
> >>
> >> Jest źle. Jak w/g Ciebie być powinno?
> >>
> >
> > Przecież napisałem. Uważam za jeszcze dopuszczalne, pod pewnymi
> > warunkami, ograniczenia kwotowe na dopłaty dla firm z budżetów
> > poszczególnych państw, ale za absolutnie niedopuszczalne ingerowanie w
> > to jakie wyposażenie w danem zakładzie jest używane, a jakie nie. To
> > jest po prostu skandal.
> >
> > Te pochylnie nie są kasowane z tego powodu, że są przestarzałe lub zbyt
> > drogie, ale wręcz przeciwnie. Z tego powodu, że statki tam robione mogą
> > być tańsze niż w innych , preferowanych prze Panią Komisarz, stoczniach
> > w Europie. Przynajmniej takie, uzasadnione wrażenie może powstać.
>
> Tak masz racje. Ale dlaczego Komisja Europejska ma tytuł do takich
> ingerencji? Moim zdaniem następuje handel.
> Polacy chcą dopłacać
widać komunizm się nie skończył a gadanie przez jednostkę za cały naród się
nie skończyło
to zapytaj się w kasie marketu kasjerki czy chce aby z jej podatków
utrzymywać niepłacalną stocznię czy hutę stalowa wola
kto dał tobie prawo do mówienia za całe społeczeństwo buraku jesteś jak
komuch i jak władza po 89r. która widać dostała dobrą lekcję od swoich
poprzedników co do gadania jednoosobowego za cały naród
> , a Komisja
> stawia warunki. Gdyby Polacy nie chcieli dopłacać mogliby mieć tyle
pochylni
> ile by chcieli. Pisze Polacy choć Ty wiesz i ja wiem, że mówimy o stoczni
> gdańskiej, firmie prywatnej, której właścicielem jest spółka ukraińska.
Dla
> mnie jakiekolwiek utrudnianie dopłacania publicznych pieniędzy do firm
> państwowych czy prywatnych z jakichkolwiek pobudek jest dla mnie dobre.
> Wszelkie dopłaty są złe.
>
dla mnie to gówno stocznia już dawno powinna upaść dlaczego cały naród ma
utrzymywać gówno i gówniarzy którzy chcą utrzymywac sowje rodziny kosztem
innych rodzin, niech każdy sam sobie pomaga i radzi a nie ze stoczniowców
robić drógą afrykę którą trzeba utrzymywać bo nic nie potrafi
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/