eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwUczmy sie od Irlandczykow
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 1. Data: 2009-09-18 06:15:18
    Temat: Uczmy sie od Irlandczykow
    Od: fatso <f...@n...com>

    http://www.galantas.com/

    Opisuje wyzej ze szczegolami jak zostalem wlascicielem kopalni zlota w
    Irlandii.
    No, moze troche zelgalem- tylko jej 1/1000 ale to nie tylko brzmi dumnie
    ale tez
    jestem w produkcji zlota porownywalny do polskiego tytana kopalnictwa- KGHM.

    Bo prosze porownac: Galantas Gold(patrz link wyzej) produkuje w tej
    chwili ok 1 tys uncji zlota
    miesiecznie. KGHM z danych w sieci, w 2003r wyprodukowal 356 Kg zlota
    czyli ok. 950 uncji
    miesiecznie. Jestesmy koledzy.

    Tyle tylko, ze jesli wejdziecie na strony Galantas i nacisniecie link u
    gory po prawej to zobaczycie sami
    co Irlandia robi ze swoim zlotem. Ona go nie oddaje do banku panstwowego
    ale kopalnia przerabia
    nadwyzki zlota na bizuterie. Calkiem drogo ja sie sprzedaje w USA
    tamtejszym Irlandczykom.
    Jest ich kilkadziesiat milionow a gdyby ktos z was byl na Paradzie Sw
    Patryka w NYC(Marzec)-
    to wie, ze wtedy kazdy nowojorczyk jest Irlandczykiem. Bedac w tym
    miescie przed laty udalem sie na wystawe
    skarbow kultury celtyckiej w metropolitalnej bibliotece. Tlumy rudych
    Irlandek z mgielka w oczach, tak jakby
    dopiero co sie wynurzyly z torfowiska w Omagh, ogladaly psalterze,
    krzyze itp przywiezione jako skarb narodowy z muzeow
    w Mother Country. Widzialem ta nienawisc w oczach gdy wszedlem do pubu
    irlandzkiego tamze(trwala wojna domowa
    w Irlandii Pln)- gdyz ja mowilem juz dobrym angielskim akcentem.
    Musialem szybko wolac ze jestem Polakiem bo Anglikowi
    pewnie spuscili by wpierdal.

    Otoz mam takie pytanie: dlaczego Polak nie zrobi tego samego co
    Irlandczyk? Dlaczego oddawac zloto KGHM do banku,
    sprzedawac po cenie zlomu? Mozna dac dobrze zarobic jubilerom polskim i
    reklamowac w USA np obraczki slubne jako
    gwarantowane polskie zloto. Wsadzic w krzyzyk okruch brylantu i opylac
    takie zloto naboznym patnikom w Amerykanskiej
    Czestochowie, dac Ojcom Paulinom zarobic? Ja tam bylem rok temu:
    http://s269.photobucket.com/albums/jj51/swiniopas/?a
    ction=view&current=SNB12639.jpg

    Mozna by zrobic interes z klechami, ustawic stragan pod tym pomnikiem i
    opylac z niego gwarantowane polskie srebrne dzbanuszki.


    fatso


  • 2. Data: 2009-09-18 08:10:06
    Temat: Re: Uczmy sie od Irlandczykow
    Od: "Miroo" <m...@R...o2.pl>

    > Otoz mam takie pytanie: dlaczego Polak nie zrobi tego samego
    > co Irlandczyk? Dlaczego oddawac zloto KGHM do banku, sprzedawac
    > po cenie zlomu? Mozna dac dobrze zarobic jubilerom polskim i reklamowac
    >w USA np obraczki slubne jako gwarantowane polskie zloto. Wsadzic
    > w krzyzyk okruch brylantu i opylac takie zloto

    Okruch brylantu? Mysle, ze wcisniete kamyki z Jeleniej, tfu.., Jasnej Góry
    lepiej by sie
    sprzedawaly :)

    --
    Pozdrawiam
    Miroo


  • 3. Data: 2009-09-18 08:32:44
    Temat: Re: Uczmy sie od Irlandczykow
    Od: fatso <f...@n...com>

    Miroo wrote:
    >> Otoz mam takie pytanie: dlaczego Polak nie zrobi tego samego
    >> co Irlandczyk? Dlaczego oddawac zloto KGHM do banku, sprzedawac
    >> po cenie zlomu? Mozna dac dobrze zarobic jubilerom polskim i reklamowac
    >> w USA np obraczki slubne jako gwarantowane polskie zloto. Wsadzic
    >> w krzyzyk okruch brylantu i opylac takie zloto
    >
    > Okruch brylantu? Mysle, ze wcisniete kamyki z Jeleniej, tfu.., Jasnej
    > Góry lepiej by sie
    > sprzedawaly :)
    >
    Moj czlowiek co mi chatke remontowal, mowil ze w Polsce sa jakies
    zwyczajne kamyki,
    rozowe i w paseczki, ktore po oszlifowaniu moga biegac za polszlachetne
    i tak sie je uzywa.
    Jest moim marzeniem, nim zdechne, zafundowac sobie roztruhan.
    Roztruhan to taki dzban na wino a nazwa jeszcze chyba turecka. Dzban ma
    dwie raczki
    do targania wina i jest zdobiony jakas figura mysliwska .Z takim dzbanem
    Kmicik sie slanial
    napity na przyjeciu u Radziwilla w Potopie. Otoz ja sobie odlozylem
    sztabe srebra na te cele.
    Mysle zeby dac gdzies wyklepac taki dzban i ozdobic polskimi
    kamuszkami, jak wyzej.
    A pic wino to ja sam juz potrafie.

    fatso


  • 4. Data: 2009-09-18 09:09:48
    Temat: Re: Uczmy sie od Irlandczykow
    Od: "Miroo" <m...@R...o2.pl>

    Uzytkownik "fatso" <f...@n...com> napisal w wiadomosci
    news:LAHsm.91826$hv7.61173@newsfe10.ams2...
    >> Okruch brylantu? Mysle, ze wcisniete kamyki z Jeleniej, tfu.., Jasnej
    >> Góry lepiej by sie
    >> sprzedawaly :)
    >>
    > Moj czlowiek co mi chatke remontowal, mowil ze w Polsce sa jakies
    > zwyczajne kamyki,
    > rozowe i w paseczki, ktore po oszlifowaniu moga biegac za polszlachetne i
    > tak sie je uzywa.

    Pewnie chodzi o modny ostatnio krzemien pasiasty. Wykopuja toto akurat
    w mojej okolicy... :)
    Wyslalbym ci pare worków, ale tam podobno straszny tlok w nocy :)

    --
    Pozdrawiam
    Miroo


  • 5. Data: 2009-09-18 09:11:30
    Temat: Re: Uczmy sie od Irlandczykow
    Od: skawet <s...@o...eu>

    Nie ma tu nic odkrywczego, niektórzy sprzedają surowiec, a inni dopiero
    przetworzony produkt tzw. integracja pionowa (np. kompanie naftowe
    wydobywają ropę, przetwarzają i sprzedają benzynę inni złamują się tylko
    wydobyciem i sprzedają go takim firmom jak Orlen).
    Jednak w opisanej sytuacji prawdziwą wartość dodaną daje stworzony
    wizerunek marketingowy. Nic jednak nie szkodzi aby

    > dac dobrze zarobic jubilerom polskim i
    > reklamowac w USA np obraczki slubne jako
    > gwarantowane polskie zloto. Wsadzic w krzyzyk okruch brylantu i opylac
    > takie zloto naboznym patnikom w Amerykanskiej Czestochowie,

    ale nie widzę powodu dlaczego akurat tym musi zimować się koniecznie
    KGHM o wiele lepiej zrobiła by to prężna firma jubilerska dodając sobie
    znaczek np. "polskie złoto"



  • 6. Data: 2009-09-18 10:29:58
    Temat: Re: Uczmy sie od Irlandczykow
    Od: fatso <f...@n...com>

    skawet wrote:
    > Nie ma tu nic odkrywczego, niektórzy sprzedają surowiec, a inni
    > dopiero przetworzony produkt tzw. integracja pionowa (np. kompanie
    > naftowe wydobywają ropę, przetwarzają i sprzedają benzynę inni złamują
    > się tylko wydobyciem i sprzedają go takim firmom jak Orlen).
    > Jednak w opisanej sytuacji prawdziwą wartość dodaną daje stworzony
    > wizerunek marketingowy. Nic jednak nie szkodzi aby
    >
    > > dac dobrze zarobic jubilerom polskim i
    > > reklamowac w USA np obraczki slubne jako
    > > gwarantowane polskie zloto. Wsadzic w krzyzyk okruch brylantu i opylac
    > > takie zloto naboznym patnikom w Amerykanskiej Czestochowie,
    >
    > ale nie widzę powodu dlaczego akurat tym musi zimować się koniecznie
    > KGHM o wiele lepiej zrobiła by to prężna firma jubilerska dodając
    > sobie znaczek np. "polskie złoto"
    >
    >

    Facet o powszechnie znanym nazwisku jakie wstydzie sie w tym kontekscie
    wymienic, rodem z Wilna, oferowal mi kiedys w Londynie
    rozne zlotka. Swinki wzialem mimo ze tam tez lzy i pot skazanych na
    katorge Polakow byly ale juz zydowskich kolczykow, pogietych
    i nie do pary, nie chcialem wziac do reki. Zabierz to sprzed moich
    oczu bo tam jest krew zydowska na tym zlocie - powiedzialem ze wstretem.
    Od jego kuzyna wiedzialem skad owo zloto sie bierze. To tatus owego
    faceta prowadzil w czasie wojny knajpe w Wilnie.
    W knajpie bywal pewien major SS, pil i gral w karty. Jakos wolal to
    robic z Polakami niz u szaulisow a przy tym honorowy to byl gosc,mowiono.
    Gdy sie zgral to zostawial samochod przed knajpa w zastaw. Wieczorem
    pewnie dlug splacal kolczykami.

    Mysle tak sobie, ze gdybym mial wydawac corke za maz czy tez chrzcic
    dziecko to bym wolal doplacic by miec gwarancje, ze zlota obraczka
    czy krzyzyk dla dziecka sa czyste, nie ma na nich ni kroply krwi i lzy
    ludzkiej.
    Mozna to zagwarantowac: pokazac spasionych bykow, solidaruchow z KGHM,
    jak im dobrze; certyfikat od lokalnego ksiedza. Sprzedawac potem oficjalnie
    na Allegro i ebayu.


    fatso


  • 7. Data: 2009-09-18 10:38:47
    Temat: Re: Uczmy sie od Irlandczykow
    Od: fatso <f...@n...com>

    Miroo wrote:
    > Uzytkownik "fatso" <f...@n...com> napisal w wiadomosci
    > news:LAHsm.91826$hv7.61173@newsfe10.ams2...
    >>> Okruch brylantu? Mysle, ze wcisniete kamyki z Jeleniej, tfu..,
    >>> Jasnej Góry lepiej by sie
    >>> sprzedawaly :)
    >>>
    >> Moj czlowiek co mi chatke remontowal, mowil ze w Polsce sa jakies
    >> zwyczajne kamyki,
    >> rozowe i w paseczki, ktore po oszlifowaniu moga biegac za
    >> polszlachetne i tak sie je uzywa.
    >
    > Pewnie chodzi o modny ostatnio krzemien pasiasty. Wykopuja toto akurat
    > w mojej okolicy... :)
    > Wyslalbym ci pare worków, ale tam podobno straszny tlok w nocy :)
    >
    wystaw woreczek oszlifowanych z grubsza na Allegro i daj cynk na
    mailto:f...@t...net to moze kupie.

    f


  • 8. Data: 2009-09-18 11:02:55
    Temat: Re: Uczmy sie od Irlandczykow
    Od: skawet <s...@o...eu>

    Ale KGHM nie musi w tym celu otwierać zakładu jubilerskiego, zresztą
    znając specyfikę takich molochów nikomu tam nie będzie chiało się tym zająć,
    tym bardziej, że to już branża zupełnie nie związana z podstawowym
    profilem produkcji.
    Ale skoro KGHM zainwestował w POLKOMTEL to teoretyczni równie dobrze
    mógł by zainwestować i w przetwórstwo złota.
    Biorąc pod uwagę przykłady, które podajesz daje to na "dzień dobry"
    pewna marketingową wartość dodaną.

    Zgadzam się z tobą co do dużej szansy na sukces takiego przedsięwzięcia,
    ale jeśli KGHM nie che (lub nie widzi w tym szansy) to wystarczy, że
    jubiler zbuduje wizerunek (czyt. przekona nabywców) marki złota o
    "dobrym pochodzeniu" np. budując taka markę w porozumieniu z KGHM.

    Reasumując kopalnia złota zbudował swój wizerunek, który dobrze sie
    sprzedaje.



    >
    > Mysle tak sobie, ze gdybym mial wydawac corke za maz czy tez chrzcic
    > dziecko to bym wolal doplacic by miec gwarancje, ze zlota obraczka
    > czy krzyzyk dla dziecka sa czyste, nie ma na nich ni kroply krwi i lzy
    > ludzkiej.
    > Mozna to zagwarantowac: pokazac spasionych bykow, solidaruchow z KGHM,
    > jak im dobrze; certyfikat od lokalnego ksiedza. Sprzedawac potem oficjalnie
    > na Allegro i ebayu.
    >
    >
    > fatso


  • 9. Data: 2009-09-18 11:22:49
    Temat: Re: Uczmy sie od Irlandczykow
    Od: fatso <f...@n...com>

    skawet wrote:
    > Ale KGHM nie musi w tym celu otwierać zakładu jubilerskiego, zresztą
    > znając specyfikę takich molochów nikomu tam nie będzie chiało się tym
    > zająć,
    > tym bardziej, że to już branża zupełnie nie związana z podstawowym
    > profilem produkcji.
    > Ale skoro KGHM zainwestował w POLKOMTEL to teoretyczni równie dobrze
    > mógł by zainwestować i w przetwórstwo złota.
    > Biorąc pod uwagę przykłady, które podajesz daje to na "dzień dobry"
    > pewna marketingową wartość dodaną.
    >
    > Zgadzam się z tobą co do dużej szansy na sukces takiego
    > przedsięwzięcia, ale jeśli KGHM nie che (lub nie widzi w tym szansy)
    > to wystarczy, że jubiler zbuduje wizerunek (czyt. przekona nabywców)
    > marki złota o "dobrym pochodzeniu" np. budując taka markę w
    > porozumieniu z KGHM.
    >
    > Reasumując kopalnia złota zbudował swój wizerunek, który dobrze sie
    > sprzedaje.
    >
    >
    Zgadzam sie z Kolega. Przypomne tutaj, ze jakis czas temu podnosilem
    wrzask na tej grupie wolajac-
    Ani grama srebra dla londynskich Zydow! Srebro nalezy przetwarzac w
    kraju. Na monety i medaliony-
    co sie juz robi. Na srebrne dzbanuszki i bizuterie- i dopiero takie
    rzeczy sprzedawac z dumnym napisem-
    Polskie srebro, polskie zloto. Nie ma na nim krwi ludzkiej.

    fatso


  • 10. Data: 2009-09-19 07:58:23
    Temat: Re: Uczmy sie od Irlandczykow
    Od: "ViRuS" <b...@b...pl>

    I tak nic nie przebije tluczenia limitowanych serii monet, najlepiej z
    papiezem i sprzedawanie ich za przynajmniej 2x wartosc kruszcu. Odwolywanie
    sie do próznosci to najlepszy chwyt marketingowy, bo nie trzeba sie za
    bardzo tlumaczyc z wysokiej ceny. Oczywiscie tych serii to wychodzi tyle ze
    juz malo kto sie w tym lapie a katalogi numizmatyków pekaja w szwach.
    "Limitowana seria" dziala jak magnes nie tylko w numizmatyce, wychodza juz
    "limitowane" serie samochodów, ciuchów, a nawet plyt glownych do kompa,
    które i tak wczesniej czy pózniej beda warte zero :)

    L.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1