-
1. Data: 2016-08-26 22:17:41
Temat: Ujemny zysk daje premię zagranicznym zarządom banków
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
Elo
W skrócie:
Zysk to zysk. Niezależnie od znaku liczby. Czy plus czy minus.
Ujemny zysk, czyli strata, która jest zaksięgowana jako potencjalny
zysk sprawia podwyższenie przychodów banków. Więc w nagrodę premia
dla zarządów. Zagranicznych. I transfer pieniędzy za granicę.
Zgodnie z prawem.
Więcej wytłumaczone łopatologicznie tu:
http://m.interia.pl/biznes/news,2377216,4141
Wprawdzie to artykuł o odmowach restrukturyzacji kredytu, ale mowa
jest o tym, że strata banku zamieniona kreatywną księgowością w zysk
równa się premii dla akcjonariuszy.
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xE09DDDC1
-
2. Data: 2016-08-27 10:29:26
Temat: Re: Ujemny zysk daje premię zagranicznym zarządom banków
Od: z <...@...pl>
W dniu 2016-08-26 o 22:17, Zbynek Ltd. pisze:
> Elo
>
> W skrócie:
> Zysk to zysk. Niezależnie od znaku liczby. Czy plus czy minus. Ujemny
> zysk, czyli strata, która jest zaksięgowana jako potencjalny zysk
> sprawia podwyższenie przychodów banków. Więc w nagrodę premia dla
> zarządów. Zagranicznych. I transfer pieniędzy za granicę. Zgodnie z prawem.
>
> Więcej wytłumaczone łopatologicznie tu:
> http://m.interia.pl/biznes/news,2377216,4141
> Wprawdzie to artykuł o odmowach restrukturyzacji kredytu, ale mowa jest
> o tym, że strata banku zamieniona kreatywną księgowością w zysk równa
> się premii dla akcjonariuszy.
>
"słowa jednego z najwybitniejszych polskich bankowców, doktora
Krzysztofa Czerkasa, byłego członka zarządu BRE Banku Hipotecznego S.A.
Oto fragmenty wypowiedzi tegoż eksperta dla jednego z portali ekonomicznych:
"MSR 39 jest to system księgowania, który obowiązuje w polskich bankach
od stycznia 2005 roku. Zgodnie z MSR 39, odsetki od ekspozycji
nieregularnych naliczane przez banki od wartości ekspozycji netto, są
ujmowane w rachunku zysków i strat.
Tłumacząc powyższe na język potoczny: MSR 39 daje możliwość zaliczania
do przychodów odsetek od kredytów nieregularnych. Wpisujemy więc w
pozycji "przychód" także wirtualne odsetki w sytuacji, kiedy klient nie
spłaca zobowiązania. Jest to niezwykle ryzykowny mechanizm. Bank z
takiej ekspozycji wykazuje zysk w wyniku finansowym, pomimo oczywistego
faktu, że na tym kredycie zostanie poniesiona strata."
"
Z każdym rokiem czy miesiącem jako zwykły Kowalski utwierdzam się w
przekonaniu że bankowcy to oszuści i złodzieje
Co będzie następne? Mafijne wymuszenia i rozboje?
z
-
3. Data: 2016-08-29 10:00:07
Temat: Re: Ujemny zysk daje premię zagranicznym zarządom banków
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "z" napisał w wiadomości
W dniu 2016-08-26 o 22:17, Zbynek Ltd. pisze:
>> http://m.interia.pl/biznes/news,2377216,4141
[...]
>Oto fragmenty wypowiedzi tegoż eksperta dla jednego z portali
>ekonomicznych:
>"MSR 39 jest to system księgowania, który obowiązuje w polskich
>bankach od stycznia 2005 roku. Zgodnie z MSR 39, odsetki od
>ekspozycji nieregularnych naliczane przez banki od wartości
>ekspozycji netto, są ujmowane w rachunku zysków i strat.
>Tłumacząc powyższe na język potoczny: MSR 39 daje możliwość
>zaliczania do przychodów odsetek od kredytów nieregularnych.
>Wpisujemy więc w pozycji "przychód" także wirtualne odsetki w
>sytuacji, kiedy klient nie spłaca zobowiązania. Jest to niezwykle
>ryzykowny mechanizm. Bank z takiej ekspozycji wykazuje zysk w wyniku
>finansowym, pomimo oczywistego faktu, że na tym kredycie zostanie
>poniesiona strata."
>"
Pachnie Enronem ... ale co to sa kredyty nieregularne ?
Moze drobiazg nie warty wzmianki, albo i tak wyjdzie po zamknieciu
roku ?
Z każdym rokiem czy miesiącem jako zwykły Kowalski utwierdzam się w
przekonaniu że bankowcy to oszuści i złodzieje
>Co będzie następne? Mafijne wymuszenia i rozboje?
Ale po co - widzisz przeciez, ze maja papier i okradna cie w bialych
rekawiczkach :-)
J.
-
4. Data: 2016-08-29 23:14:34
Temat: Re: Ujemny zysk daje premię zagranicznym zarządom banków
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"J.F." 57c3eb92$0$12544$6...@n...neostrada.pl
> Z każdym rokiem czy miesiącem jako zwykły Kowalski
> utwierdzam się w przekonaniu że bankowcy to oszuści
> i złodzieje
Ja utwierdzany jestem w przekonaniu przeciwnym. :)
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......
-
5. Data: 2016-08-30 11:32:42
Temat: Re: Ujemny zysk daje premię zagranicznym zarządom banków
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nq29pn$9s4$...@n...news.atman.pl...
>> Z każdym rokiem czy miesiącem jako zwykły Kowalski
>> utwierdzam się w przekonaniu że bankowcy to oszuści
>> i złodzieje
>Ja utwierdzany jestem w przekonaniu przeciwnym. :)
Pomysl - komus musieli zabrac, zeby Tobie dac.
Poza tym ... myslisz, ze oni ci tak daja z dobrego serca ?
Zabrac ci chca w przyszlosci :-)
J.
-
6. Data: 2016-08-30 12:03:50
Temat: Re: Ujemny zysk daje premię zagranicznym zarządom banków
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a) :
> "J.F." 57c3eb92$0$12544$6...@n...neostrada.pl
>
>> Z każdym rokiem czy miesiącem jako zwykły Kowalski
>> utwierdzam się w przekonaniu że bankowcy to oszuści
>> i złodzieje
>
> Ja utwierdzany jestem w przekonaniu przeciwnym. :)
Znaczy, że złodzieje i oszuści? :-)
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xE09DDDC1
-
7. Data: 2016-08-30 18:42:54
Temat: Re: Ujemny zysk daje premię zagranicznym zarządom banków
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Zbynek Ltd." nq3lle$e29$...@n...news.atman.pl
>>> Z każdym rokiem czy miesiącem jako zwykły Kowalski
>>> utwierdzam się w przekonaniu że bankowcy to oszuści
>>> i złodzieje
>> Ja utwierdzany jestem w przekonaniu przeciwnym. :)
> Znaczy, że złodzieje i oszuści? :-)
Znaczy, że uczciwi. IMO problem leży w tym, że bankierzy zawarli umowy
i chcą dotrzymania tych umów, podczas gdy (nie 'w międzyczasie', lecz
'podczas gdy' lub 'tymczasem') klienci banków to mentalne dzieci,
z którymi nie można umawiać się ani na randki, ani jakkolwiek.
Nie twierdzę, że bankowcy są uczciwi, ale zauważam, że jestem
utwierdzany w przekonaniu ogólnym takim, iż bankowcy są uczciwi.
-=-
"J.F." 57c552c7$0$12546$6...@n...neostrada.pl
> Pomysl - komus musieli zabrac, zeby Tobie dac.
Podobnie krowa -- komuś zabrała, aby dać mi mleko?
Twoje poglądy, ogólnie rzecz ujmując -- są zrąbane.
Każdy musi zabrać, aby dać?
Komuś zabierasz, aby dać fryzjerowi?
Komuś zabrano, aby dać Ci ,,pensję''?
W podatkach i profesjonalnym dobroczynieniu tak jest -- komuś
(hipermarketom i bankom) trzeba zabrać, aby komuś innemu (dzieciom+) dać.
Bank daje z tego, co wypracował.
Jeden człowiek buduje dom, aby ten dom odpłatnie wypożyczać innym ludziom, zaś
inny człowiek gromadzi pieniądze, aby je odpłatnie wypożyczać innym ludziom.
(być może ktoś wypożyczy te pieniądze, by zbudować sobie dom -- zamiast ów
dom wypożyczyć od tego, kto zbudował na wynajem...)
> Poza tym ... myslisz, ze oni ci tak daja z dobrego serca ?
Co mi dają? Święty spokój? Wisienki i orzeszki?
,,Dają'', bo im to jakoś opłaca się.
> Zabrac ci chca w przyszlosci :-)
Dali mi trzy walizki, czekają, aż coś w te walizki
włożę (być może złoto lub pieniądze) i zabiorą mi
te walizki?! Jesteś zupełnie porąbany!!!
-=-
IMO niejeden bank daje mi po prostu z dobrego serca.
Sygma periodycznie daje mi kredytówki wraz z prezentami i bonami.
Citi pokłócił się ze mną o 3 plny, aby mnie zachęcić do wypowiedzenia
umów o kredytówki i tym samym otworzyć sobie drogę do podarowania mi
kilkuset plnów... Może i kilku tałzenów plnów...
-=-
Gdy byłem bogaty -- chętnie dawałem ludziom podarunki naprawdę z dobroci serca.
Dziś z podobnych pobudek karmię łabędzie, kaczki, czy ryby, zaś Auchan/Bi1
sprzedaje mi bułki po 15 groszy, aby zachęcić mnie do karmienia kaczek
w oczku wodnym należącym do tegoż hipermarketu...
Lubię to karmienie -- nie zamierzam polować na te kaczki czy ryby. ;)
-=-
Ludzie zdrowi na umyśle lubią życie -- karmią i łabędzie, i głodnych ludzi...
Bawią się, rozwijają intelektualnie i fizycznie, budują, podróżują i nie czują
nienawiści do innych ludzi. Mają świadomość konieczności takiego właśnie życia.
Ludzie zrąbani nieustannie szukają dziury w całym i powodu do wojny...
Kolonko mądrze powiedział -- bogaci dawali mu zarobić; biednie -- nie dawali.
Tylko bogaty człowiek pomoże Tobie, dlatego nie warto dążyć do biednienia otoczenia.
Jako biedny -- nie pomogę nikomu, a nawet mogę stać się zagrożeniem dla otoczenia.
Mogę rabować i kraść (aby żyć) i/lub mogę jeździć niesprawnym samochodem... Jako
bogaty, wymienię opony, zanim będą łyse, lecz jako biedny, zaczekam do momentu,
gdy coś (przepisy) lub ktoś (kontroler) zmusi mnie do wymiany tychże opon,
licząc na ładną pogodę.
Ze 3 lata temu ,,nakłaniano'' mnie do wymiany przednich opon, które zachowałem do
teraz,
licząc na ładną pogodę. Pewnego dnia, gdy opadałem z sił, wracałem z Ciechocinka do
Wieńca...
Sił brakowało, nadchodziła nocka, czas naglił... Osmandowej nawigacji porypało się
tak, że
skierowała mnie na północ, zamiast na południe a ja jej zaufałem bezgranicznie jak
[napisałbym,
że jak JF, ale boję się tego, że JF da mi w mordę -- w moją mordę na domiar złego]
przygłup...
Bursztynowa autostrada trzęsie i na boki, bo stale wije się, omijając to żabę, to
sikorkę,
to zabytek przyrody 2000, i w pionie, bo jest nierówna... Po węzłach nie ma miejsca
na
zawracanie, więc musiałem dojechać do Torunia, zjechać z Bursztynowej na asfaltową,
;)
aby tam zawrócić, co zabrało mi kilkadziesiąt cennych minut...
Gdy wracałem -- spadł ulewny deszcz.. Miałem wrażenie takie, że jadący za mną chcą
mnie
rozdeptać/staranować tak, jak rozdeptuje stado bawołów... Z pomocą przywędrował jak
zwykle
kierowca TIRa, narzucając rozsądne tempo -- 80 km/h...
Zmęczenie, przekroczenie czasu (miałem odpoczywać, gdy tymczasem nadal jechałem) i
przekroczenie
kilometrów (zarezerwowałem tak zwane siły na krótszą jazdę) oraz ulewny deszcz --
dały rezultaty...
Gdyby nie ten kierowca TIRa -- byłoby groźnie...
Tak oto bieda rykoszetując, uderza w otoczenie. Gdybym spowodował wypadek --
ucierpieliby
także inni, a być może w masie wraków próżno by było szukać winowajców... [czyli
tych,
którzy pozbawili mnie możliwości zarabiania, gdy jeszcze miałem niezły kręgosłup]
Jako biedak -- zmieniłem koła w ,,profesjonalnym'' warsztacie:
https://www.groupon.pl/deals/wulcar
http://panoramafirm.pl/podlaskie,,bia%C5%82ystok,zdr
ojowa,4_lok._1/wulcar_pawel_golec-zfzbsf_pad.html#re
komendacje
https://www.google.pl/search?newwindow=1&q=wul+car+b
ialystok&oq=wul+car+&gs_l=serp.3.0.35i39j0l2j0i22i30
l6.5240.5240.0.6789.1.1.0.0.0.0.128.128.0j1.1.0....0
...1c..64.serp..0.1.126.eOWBFUMA9ik
tak, że niemal zgubiłem prawe, przednie koło...
https://www.facebook.com/wulcarpawel
Właściciel nie chciał nawet odkupić mi straconej nakrętki zabezpieczającej!
-=-
Przygłupom wydaje się, że bogacenie się ich otoczenia jest złem...
Ja tak nie uważałem.
-=-
BTW -- Bursztynowa to obłęd, Przed laty zapłaciłem mandat, bo jechałem 105 km/h tam,
gdzie dopuszczono jedynie 70 km/h -- policjant zauważył, że tolerował tylko do
setki...
Wg mnie warunki zezwalały co najmniej na 110 km/h -- równa jezdnia, dwa pasy w jedną
stronę i przedzielający pas zieleni, brak pobliskiej zabudowy, ekrany dźwiękochłonne,
szeroka droga, dobra widoczność...
Kwadrans wcześniej jechałem ponad 150 km/h tam, gdzie dopuszczano 70 km/h...
Bywało, że całkiem blisko centrum Białegostoku przekraczałem momentami 150 km/h...
(czyli jechałem 3 razy szybciej, niż mogłem jechać zgodnie z prawem) Jeździłem
spokojnie jeszcze szybciej na zwykłych, ale równych i pustych drogach... Także
zimą...
Ale Bursztynową, mimo spuszczenia (i starannego wyrównania) powietrza, nie
mogłem nacieszyć się... Zauważyłem, że inne samochody także trzęsą się...
[Tusk nie jeździ Bursztynową -- lata samolotami; zostawił rodakom prezenty w postaci
śmiercionośnych dróg]
-=-
Ja lubię i banki, i hipermarkety.
Banki lubię od niepamiętnych czasów i tylko drobne incydenty (z PeKaO chociażby)
kładą cień na tę sympatię.
Gdyby nie hipermarkety -- chodziłbym z gołą xupą.
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......
-
8. Data: 2016-08-30 20:14:42
Temat: Re: Ujemny zysk daje premię zagranicznym zarządom banków
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nq4d2m$90c$...@n...news.atman.pl...
"Zbynek Ltd." nq3lle$e29$...@n...news.atman.pl
>>>> Z każdym rokiem czy miesiącem jako zwykły Kowalski
>>>> utwierdzam się w przekonaniu że bankowcy to oszuści
>>>> i złodzieje
>>> Ja utwierdzany jestem w przekonaniu przeciwnym. :)
>> Znaczy, że złodzieje i oszuści? :-)
>Znaczy, że uczciwi. IMO problem leży w tym, że bankierzy zawarli
>umowy
>i chcą dotrzymania tych umów, podczas gdy (nie 'w międzyczasie', lecz
>'podczas gdy' lub 'tymczasem') klienci banków to mentalne dzieci,
>z którymi nie można umawiać się ani na randki, ani jakkolwiek.
No, po czesci na pewno tak, z drugiej strony - oni ci reklamuja kredyt
5%, a drobnym druczkiem RRSO 30%.
A samo to 30 % zakrawa juz na kradziez w bialy dzien.
Oni ci powiedza, ze spread musi byc i bedzie rynkowy, bo inaczej nikt
w banku nie wymieni, a potem zrobia osobny kurs na kredyty.
Oni ci "darmowe konto", a potem sie okazuje, ze za karte trzeba
placic.
Taka tam - uczciwosc ograniczona :-)
J.
-
9. Data: 2016-08-30 21:34:52
Temat: Re: Ujemny zysk daje premię zagranicznym zarządom banków
Od: z <...@...pl>
W dniu 2016-08-30 o 20:14, J.F. pisze:
> Taka tam - uczciwosc ograniczona :-)
Najgorsze jest to że lemingi bankowe ;-) uznają taką dewaluację
uczciwości za normę i nie widzą w tym nic złego.
"Wszyscy kradną i oszukują to może i ja zacznę i założę jakiegoś
pobieraczka"
O zgrozo. O czym my tu piszemy? Przecież banki kreowane jako instytucje
zaufania publicznego powinny być wzorem cnót wszelakich. Tak nas uczy
opiekuńcze państwo które banki nadzoruje, kontroluje i pobiera za te
czynności opłaty z naszych podatków.
Obniżyliśmy wymagania do poziomu "dobry pan mógł zabić a tylko pobił"
Żenada
z
-
10. Data: 2016-08-31 02:27:44
Temat: Re: Ujemny zysk daje premię zagranicznym zarządom banków
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"J.F." 57c5cd20$0$12557$6...@n...neostrada.pl
> No, po czesci na pewno tak, z drugiej strony - oni ci reklamuja kredyt 5%, a
drobnym druczkiem RRSO 30%.
> A samo to 30 % zakrawa juz na kradziez w bialy dzien.
Auchan: 0 w reklamach i IMO 0 naprawdę.
Mille: jw.
Kredytówki różne: jw.
EuroAGD: BARDZO WYRAŹNIE mówią, że raty nie są bezpłatne.
> Oni ci powiedza, ze spread musi byc i bedzie rynkowy, bo inaczej nikt w banku nie
wymieni, a potem zrobia osobny kurs na kredyty.
> Oni ci "darmowe konto", a potem sie okazuje, ze za karte trzeba placic.
Konto to nie jest karta.
> Taka tam - uczciwosc ograniczona :-)
IMO trzeba znać ich język. Oni mi mówią: ,,konto za free'' i śmieją się.
Pytam: ,,Co w tym śmiesznego?''. Pada odpowiedź: ,,Karta kosztuje i jest
obowiązkowa''... Gdy nie zapytam o powód śmiechu, niemal chwycą mnie za
rękę i powtórzą tak, abym zrozumiał: ,,KONTO za free''...
A gdy powiedzą: ,,obowiązkowa'', ja zaśmieję się i (; merytorycznie ;)
poprawię na (; język fachowy ;) -- ,,obligatoryjna?'' co skwitują
śmiechem: ,,tak, obligatoryjna''...
-=-
Mnie banki rzadko oszukują, ale i ja -- nie oszukuję banków.
Ściąłem się kilka razy z różnymi bankami, ale wyszliśmy z tych
potyczek jako przyjaciele, nie jako wrogowie...
Potyczka z PKO bp ustawiła mnie na pewnym (stuprocentowym)
strzale... Wycelowałem, pokazałem pazury, ale nie strzeliłem
zbyt mocno -- ledwo drasnąłem... Po latach PKO stanął w mojej
obronie -- dzięki czemu przeżyłem. Tanio wówczas sprzedałem
swoją skórę, ale przeżyłem. Bank po prostu stanął w mojej
obronie, nie wdając się w szczegóły zawieranego kontraktu,
który do dziś (po ponad piętnastu latach) nie uległ wpływom
czasu...
Może tutaj tkwi problem -- ja, mogąc dowalić z całych sił,
pastwiąc się nad przeciwnikiem, zadowoliłem się lekkim,
bezbolesnym muśnięciem, czym zyskałem sobie sympatię
przeciwnika, który zamienił się wówczas w przyjaciela...
Podobnie postąpiłem z innymi osobami i ludźmi -- mądrzy
przeciwnicy zamienili się w moich przyjaciół. Głupcy
uznali moją słabość i pokaleczyli się ,,we własnym
zakresie''.
-=-
Ponoć drapieżniki nie czynią sobie krzywdy nawet w ,,śmiertelnych''
walkach, podczas gdy trawożercy ;) potrafią zadziobać się na śmierć,
walcząc: ,,o msze, o odpusty, o świętych, o nadania i o sakramenty,
o szalbierstwa czy nadużycia i wieczny spór o sens życia''..
-=-
Ktoś zapytał mnie, o co chodzi w zadawaniu przez kochanków
sobie nawzajem śmiertelnych ciosów...
Nawet ponoć z tego powodu ,,zakochał się'' w rasowej bokserce... ;)
[czym wywołał ubaw i mój, i innych ,,drapieżników'']
Po jakimś czasie zrozumiał -- nie chodzi o zadawanie ran śmiertelnych
czy innych, ale o okazanie zaufania... O wyczucie sytuacji, o dotknięcie
śmierci, czyli czegoś/zjawiska realnego, motywującego do życia...
mogę cię zabić, lecz nie zabijam, co znaczy, ze nie chcę cię zabić
Nie tylko ja budzę się do życia dopiero w obecności śmierci...
Zjawiska nieodwracalnego, lecz mimo swej nieodwracalności,
wpisanego w nasze życie...
-=-
Może podobnie jest z bankiem? Bank nie dąży do okaleczania (osłabiania)
,,przeciwnika'', lecz do słusznej obrony swojego jestestwa w sytuacji,
gdy ów bank jest atakowany?... Zachowuje sobie możliwości obrony poprzez
atak, lecz nie nadużywa tej możliwości... Korzysta z niej dopiero
w ostateczności, gdy staje oko w oko z durnowatym trawożercą?...
-=-
Bankom zawdzięczam przeżycie w sytuacji, gdy rzymski Kościół nakapał
,,miłowanie'' mnie... Gdy przyjaciele wymiękli -- banki mi dopomogły...
Ja zaś uratowałem z pożogi to, co istotne, czyli swoje życie choć
bezpowrotnie straciłem zdrowie...
-=-
Lubię i banki, i hipermarkety.
Nikomu nie narzucam swoich wyborów, ale i nie zamierzam ulęgać cudzym gustom...
Banki i hipermarkety karmią mnie i dobrze mnie traktują -- więc je lubię.
nikomu nie nakazuje miłości do banków, ale swojej postawy nie zmienię tylko
dlatego, że jest ,,stosowny klimat''.
-=-
Komornik (rzekomo dla dobra Czarneckiego) zajął kobiecinie
konto niesłusznie -- Czarnecki forsę zwrócił, nie tłukąc
się z komornikiem, nie dochodząc swego, nie tracąc czasu,
nie marnując kobicie życia, nie zabijając tejże kobiety...
Czarnecki mógł nic nie robić -- nie musiał nawet okazywać hipokryzji...
Ale wolał pieniądze zwrócić.
Ja banki raczej ;) znam od tej strony -- dobrej.
O tym, że banki dały nam zarobić masę forsy, nie muszę chyba przypominać.
Cieniem kładzie się tutaj postawa BZWBKKBSg:
http://leszekc.w.tkb.pl/800400/wyciagi/wyciagi.htm
oraz postawa PeKaO sprzed lat...
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......