Jeśli dobrze rozumiem zasadę działania karty kredytowej, to wydaję z niej
pieniądze do pewnego limitu, a potem muszę je w ciągu maksymalnie
kilkudziesięciu dni spłacić i dopiero jeśli tego nie zrobię, to są naliczane
jakieś odsetki.

Do tego dochodzi roczna opłata kilkudziesięciu złotych, w niektórych bankach
nawet jej nie ma, jeśli się korzysta dużo z karty.

W jaki więc sposób zarabia na tym bank?

Czy np. wpłacanie na kartę jest obciążone jakimiś dodatkowymi opłatami?

--
Free Software - find interesting programs and change them
NetHack - meet interesting creatures, kill them and eat their bodies
Usenet - meet interesting people from all over the world and flame them
Decopter - unrealistic helicopter simulator, get it from http://decopter.sf.net

do góry

Jacek Popławski napisał(a):

[...]

> Do tego dochodzi roczna opłata kilkudziesięciu złotych, w niektórych bankach
> nawet jej nie ma, jeśli się korzysta dużo z karty.

> W jaki więc sposób zarabia na tym bank?

Ma jakiś procent od każdej transakcji kartowej?

--
Wojciech Bancer

do góry

Jacek Popławski napisał(a):

> w niektórych bankach
> nawet jej nie ma, jeśli się korzysta dużo z karty.
>
> W jaki więc sposób zarabia na tym bank?
>
> Czy np. wpłacanie na kartę jest obciążone jakimiś dodatkowymi opłatami?

bank zarabia na obrotach (jakiś grosik od każdej złotówki wydanej kartą)
- dlatego dają karty za darmo tym którzy robią powyżej kilkunastu
tysięcy rocznie
no i dodatkowo za odsetki jak ktoś nie zdąży albo zapomni zapłacić,
zapewne z góry wiedzą, że jak wydadzą za darmo X kart to X * 0,2+/-0,1
kolesi kiedyś będzie musiało zapłacić karę 50 zł

do góry

Dnia 03.06.2006 Jacek Popławski <j...@i...pl> napisał/a:
> my newsreader told me that Wojciech Bancer wrote:
>> Ma jakiś procent od każdej transakcji kartowej?
>
> Ale kto za to płaci, właściciel czy sklep?
> Chodzi mi o to, że jeśli coś kosztuje 100zł w sklepie, to zapłacę te 100zł albo
> gotówką, albo kartą. Czy jeśli płacę kartą, to sklep mniej zarobi, bo zapłaci
> część bankowi?

Oczywiście. Dlatego ja staram się wspierać polskie sklepy i w takich
mneijszych osiedlowych nie płacę kartą.
--
Samotnik
http://www.zagle.org.pl/

do góry

my newsreader told me that Wojciech Bancer wrote:
> Ma jakiś procent od każdej transakcji kartowej?

Ale kto za to płaci, właściciel czy sklep?
Chodzi mi o to, że jeśli coś kosztuje 100zł w sklepie, to zapłacę te 100zł albo
gotówką, albo kartą. Czy jeśli płacę kartą, to sklep mniej zarobi, bo zapłaci
część bankowi?

--
Free Software - find interesting programs and change them
NetHack - meet interesting creatures, kill them and eat their bodies
Usenet - meet interesting people from all over the world and flame them
Decopter - unrealistic helicopter simulator, get it from http://decopter.sf.net

do góry

Samotnik napisał(a):

> Oczywiście. Dlatego ja staram się wspierać polskie sklepy i w takich
> mneijszych osiedlowych nie płacę kartą.

a powinieneś popierać sibie czyli polskiego konsumenta i kupować tam
gdzie taniej
już zaczynam się zastanawiać, czy małe sklepiki są po to aby zaspokajać
potrzeby klientów, czy może ich istnienie uzasadnia jakaś wyższa racja i
winniśmy się wszyscy złożyć na to żeby im się lepiej wiodło

do góry

Użytkownik "Samotnik" <s...@W...samotnik.art.pl> napisał w wiadomości
news:slrne834is.lsj.samotnik@samotnia.zagle.org.pl..
.

> Oczywiście. Dlatego ja staram się wspierać polskie sklepy i w takich
> mneijszych osiedlowych nie płacę kartą.

hahaha, a wplata gotowkowa utargu to w wiekoszosci bankow jest obwarowana
oplata niemala - zapomniales?

do góry

Jacek Popławski napisał(a):
> my newsreader told me that Wojciech Bancer wrote:
>> Ma jakiś procent od każdej transakcji kartowej?
>
> Ale kto za to płaci, właściciel czy sklep?
> Chodzi mi o to, że jeśli coś kosztuje 100zł w sklepie, to zapłacę te 100zł albo
> gotówką, albo kartą. Czy jeśli płacę kartą, to sklep mniej zarobi, bo zapłaci
> część bankowi?
>
Znam taki sklep, całkiem spory, w którego cenniku na www jest
informacja, że jest on prawdziwy w przypadku płatności gotówką. Jeśli
chcę płacić kartą, sklep dolicza 3% do ceny.

Pozdrawiam,

PshemeK

do góry

my newsreader told me that siliana wrote:
>> Oczywiście. Dlatego ja staram się wspierać polskie sklepy i w takich
>> mneijszych osiedlowych nie płacę kartą.
>
> hahaha, a wplata gotowkowa utargu to w wiekoszosci bankow jest obwarowana
> oplata niemala - zapomniales?

Ktoś chyba w pizzerii mówił, że bardzo jest źle zanosić monety do banku, bo
grosze biorą tam _na_wagę_ i za 10zł w groszówkach dostaje np. 6zł.

--
Free Software - find interesting programs and change them
NetHack - meet interesting creatures, kill them and eat their bodies
Usenet - meet interesting people from all over the world and flame them
Decopter - unrealistic helicopter simulator, get it from http://decopter.sf.net

do góry

zbig napisał(a):
> Samotnik napisał(a):
>
>> Oczywiście. Dlatego ja staram się wspierać polskie sklepy i w takich
>> mneijszych osiedlowych nie płacę kartą.
>
> a powinieneś popierać sibie czyli polskiego konsumenta i kupować tam
> gdzie taniej
> już zaczynam się zastanawiać, czy małe sklepiki są po to aby zaspokajać
> potrzeby klientów, czy może ich istnienie uzasadnia jakaś wyższa racja i
> winniśmy się wszyscy złożyć na to żeby im się lepiej wiodło

Część z nich - z tego co zauważyłem - jest po to, żeby ich właściciele
mogli narzekać, że hipermarkety ich wyniszczają. To są głównie te, w
których towar gorszy gatunkowo nawet od tego w hipermarkecie kosztuje
znacznie więcej, a obsługa wygląda i zachowuje się jakby pracowali za karę.

Aczkolwiek jest też część, w której kupuje się z przyjemnością. Ludzie
mili, towar dobry, ceny jak ceny.

Pozdrawiam,

PshemeK

do góry