-
1. Data: 2012-03-10 09:57:35
Temat: WBK śledzi klientke - detektyw
Od: "Gabor" <G...@b...pl>
Gdybym miał konto w banku BZ WBK, po sprawie Kaliny zamknąłbym je z hukiem
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,1131
7648,Detektyw_sledzil_ofiare_bankowego_gzymsu.html
Gabor
-
2. Data: 2012-03-10 10:31:11
Temat: Re: WBK śledzi klientke - detektyw
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Gabor" <G...@b...pl> napisał w wiadomości
news:jjf8it$ccc$1@inews.gazeta.pl...
> Gdybym miał konto w banku BZ WBK, po sprawie Kaliny zamknąłbym je z
> hukiem
>
> http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,1131
7648,Detektyw_sledzil_ofiare_bankowego_gzymsu.html
Zacznijmy od tego, że odszkodowanie wypłaca ubezpieczyciel, a nie bank,
zatem jest wyjątkowo mało prawdopodobne, by bank w ogóle się angażował w
wynajmowanie detektywa. To, że ubezpeiczyciele wynajmują detektywów z kolei
mnie nie dziwi, bo to po prostu dbałość o ich interesy, a pośrednio i
pozostałych ubezpieczonych. Nie zapominajmy, że wysokość skłądki jest
zależnością statystyszną szkód.
Nie wiem z jakiego powodu tak długo trwa wypłata tego odszkodowania, a
artykuł na to podstawowe pytanie nie odpowiada. Dziennikarz pytał
ubezpieczonego, pytał ofiarę, porozmawiał z osobami postronnymi, a nikt nie
wpadł na pomysł zapytania ubezpieczyciela o powody zwłoki - przynajmniej
brak śladu w artykule takiego pytania. Bo może jakieś są i z czegoś to
wynika. Dziwne jest dla mnie, czemu ubezpieczyciel zamiast zarządać od
ubezpieczonej jakiegoś tam zaświadczenia o absensji na uczelni - skoro jak
sądzę uznał tę informacje za pomocne w dochodzeniu odszkodowania -
kombinował z detektywem wysyłającym pismo. A to, ze detektyw chodził i
pytał, to w sumie jego praca. Myślę, że podejrzewają, że ofiara odniosła
mniejsze szkody, niż wykazuje. Jeśli nie próbuje oszukać ubezpieczyciela,
to dramatyczny ton tego artykułu o zastraszaniu jest cokolwiek dziwny.
No i pewna dziwna rzecz, która rzuciła mi się w oczy. Nie wiem czemu
artykuł jest napisany, jakby ofiara zginęła. Dziekan mówi: "Dzwoniłem do
rodziców Kaliny, by ich ostrzec" - nie mógł tego Kalinie powiedzieć?
Dziennikarz pisze "rodzina studentki nie doczekała się ukarania winnych
tego dramatu" - rozumiem, że samej studentce to wszystko jedno.
-
3. Data: 2012-03-10 12:33:11
Temat: Re: WBK śledzi klientke - detektyw
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
"Robert Tomasik" <r...@g...pl> writes:
> No i pewna dziwna rzecz, która rzuciła mi się w oczy. Nie wiem czemu
> artykuł jest napisany, jakby ofiara zginęła. Dziekan mówi: "Dzwoniłem
> do rodziców Kaliny, by ich ostrzec" - nie mógł tego Kalinie
> powiedzieć? Dziennikarz pisze "rodzina studentki nie doczekała się
> ukarania winnych tego dramatu" - rozumiem, że samej studentce to
> wszystko jedno.
Studentka przezyla ciezka traume i jest kaleka na cale zycie -
rozumiem, ze rodzina chce ja od dalszych nieprzyjemnych przezyc
izolowac.
Akurat w tym nic dziwnego.
MJ
-
4. Data: 2012-03-10 12:51:21
Temat: Re: WBK śledzi klientke - detektyw
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Michal Jankowski" <m...@f...edu.pl> napisał w wiadomości
news:kjzlin84ovs.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl...
> "Robert Tomasik" <r...@g...pl> writes:
>
>> No i pewna dziwna rzecz, która rzuciła mi się w oczy. Nie wiem czemu
>> artykuł jest napisany, jakby ofiara zginęła. Dziekan mówi: "Dzwoniłem
>> do rodziców Kaliny, by ich ostrzec" - nie mógł tego Kalinie
>> powiedzieć? Dziennikarz pisze "rodzina studentki nie doczekała się
>> ukarania winnych tego dramatu" - rozumiem, że samej studentce to
>> wszystko jedno.
>
> Studentka przezyla ciezka traume i jest kaleka na cale zycie -
> rozumiem, ze rodzina chce ja od dalszych nieprzyjemnych przezyc
> izolowac.
>
> Akurat w tym nic dziwnego.
I dziekan też ją chce izolować? Coś tu za dużo tych chcących jej pomóc, jak
na mój gust.
-
5. Data: 2012-03-10 13:24:38
Temat: Re: WBK śledzi klientke - detektyw
Od: fct159 <f...@i...pl>
W dniu 2012-03-10 11:31, Robert Tomasik pisze:
> Użytkownik "Gabor" <G...@b...pl> napisał w wiadomości
> news:jjf8it$ccc$1@inews.gazeta.pl...
>> Gdybym miał konto w banku BZ WBK, po sprawie Kaliny zamknąłbym je z
>> hukiem
>>
>> http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,1131
7648,Detektyw_sledzil_ofiare_bankowego_gzymsu.html
>>
>
> Zacznijmy od tego, że odszkodowanie wypłaca ubezpieczyciel, a nie bank,
> zatem jest wyjątkowo mało prawdopodobne, by bank w ogóle się angażował w
> wynajmowanie detektywa. To, że ubezpeiczyciele wynajmują detektywów z
ale to jest jasno napisane, ze detektyw byl od ubezpieczyciela
moge zrozumiec, ze aviva nie chce wyplacac niezasadnych rozszczen, ale
to co wyczyniaja, to kpina
raczej nigdy bym sie nie ubezpieczyl w tym towarzystwie po tym artykule
-
6. Data: 2012-03-10 13:26:45
Temat: Re: WBK śledzi klientke - detektyw
Od: fct159 <f...@i...pl>
>> Studentka przezyla ciezka traume i jest kaleka na cale zycie -
>> rozumiem, ze rodzina chce ja od dalszych nieprzyjemnych przezyc
>> izolowac.
>>
>> Akurat w tym nic dziwnego.
>
> I dziekan też ją chce izolować? Coś tu za dużo tych chcących jej pomóc,
> jak na mój gust.
cos mi sie wydaje, ze nigdy nie przezyles prawdziwej tragedii, gdy ktos
bliski cierpi, bardzo cierpi i ty nie mozesz nic zrobic, badz bardzo
malo....
moim zdaniem kazdy powinien starac sie pomoc w takiej sytuacji!
-
7. Data: 2012-03-10 17:15:39
Temat: Re: WBK śledzi klientke - detektyw
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "fct159" <f...@i...pl> napisał w wiadomości
news:jjfkmi$r29$1@inews.gazeta.pl...
W dniu 2012-03-10 11:31, Robert Tomasik pisze:
>>> http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,1131
7648,Detektyw_sledzil_ofiare_bankowego_gzymsu.html
>> Zacznijmy od tego, że odszkodowanie wypłaca ubezpieczyciel, a nie bank,
>> zatem jest wyjątkowo mało prawdopodobne, by bank w ogóle się angażował w
>> wynajmowanie detektywa. To, że ubezpeiczyciele wynajmują detektywów z
> ale to jest jasno napisane, ze detektyw byl od ubezpieczyciela
Rzuć okiem na temat tego wątku. To do tego się odniosłem.
> moge zrozumiec, ze aviva nie chce wyplacac niezasadnych rozszczen, ale to
> co wyczyniaja, to kpina
> raczej nigdy bym sie nie ubezpieczyl w tym towarzystwie po tym artykule
Skąd wiesz, że kpina, skoro dziennikarz nie zadał sobie trudu, by ich
zapytać o powody.
-
8. Data: 2012-03-10 17:17:54
Temat: Re: WBK śledzi klientke - detektyw
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "fct159" <f...@i...pl> napisał w wiadomości
news:jjfkqh$r29$2@inews.gazeta.pl...
>> I dziekan też ją chce izolować? Coś tu za dużo tych chcących jej pomóc,
>> jak na mój gust.
> cos mi sie wydaje, ze nigdy nie przezyles prawdziwej tragedii, gdy ktos
> bliski cierpi, bardzo cierpi i ty nie mozesz nic zrobic, badz bardzo
> malo....
A co to ma do rzeczy? Bo nie nadążam.
> moim zdaniem kazdy powinien starac sie pomoc w takiej sytuacji!
Pewnie, że tak. Ale nie popadajmy w paranoję. Ubezpieczyciel chce sie
dowiedzieć, w jakim okresie nie uczestniczyła w zajęciach. Czy to aż taka
poważna trauma, by mu odpowiedzieć?
-
9. Data: 2012-03-10 17:30:46
Temat: Re: WBK śledzi klientke - detektyw
Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)
"Robert Tomasik" <r...@g...pl> writes:
[..]
>
> Nie wiem z jakiego powodu tak długo trwa wypłata tego odszkodowania, a
> artykuł na to podstawowe pytanie nie odpowiada. Dziennikarz pytał
Piszesz mądrze i w zasadzie mógłbym się z Tobą zgodzić, ale w świetle
tego:
http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36037,7311203,Wiedz
ieli__ze_gzyms_trzeba_naprawic__Nic_nie_zrobili.html
znajduję trochę więcej winy po stronie banku.
KJ
PS. Może Zes?ół_WBK się wypowie?
--
Gdyby ktoś miał zbędny Toshiba G450 - to chętnie przejmę ;)
----------------
GNU is Not Unix
-
10. Data: 2012-03-10 19:33:02
Temat: Re: WBK śledzi klientke - detektyw
Od: "MK" <m...@i...pl>
Użytkownik "Kamil "Jońca"" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:87vcmcwegp.fsf@alfa.kjonca...
> PS. Może Zes?ół_WBK się wypowie?
>
Hehehe... juz sie wypowiedzial ;)
http://m.wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/55,117915,1
1319975,,,,11320369.html
https://www.facebook.com/bzwbk?sk=wall&filter=2
MK