-
1. Data: 2009-04-02 10:02:18
Temat: Wietrze Kryzys miedzynarodowy: Murzynka popycha Babcie Liz w jej palacu
Od: fatso <f...@n...com>
Dzis rano pokazywano w londynskim Times-on-line zdjecie z wizyty
Murzynow amerykanskich
w Buckingham Palace. Dobrotliwy komentarz: protokol zajal drugie miejsce
ale we mnie krew
sie zagotowala! A gdzie jest swiete prawo krolewskie: Noli me tangere!?
Prawo to mowi, ze moze panienka obciagac pracie Ksieciu Walii prywatnie
ale publicznie ma
ona trzymac lapki przy sobie. Ruki pa szwam, jak mawiali nasi
przyjaciele kacapy.
No i pamietam, byla kiedys awantura miedzynarodowa bo niejaki Kerr,
gubernator Australii,
wydawal sie na zdjeciu podtrzymywac Krolowa za ramie. Czemu on
oczywiscie goraco zaprzeczal,cytujac kaprys
ujecia obiektywu foto.
A teraz nie ma zadnych watpliwosci: Michelle Obama wziela Babcie Liz za
ramie a raczej ja obejmowala od tylu
w pol i popychala do drugiego salonu w palacu. Bezczelna Murzynka! Bucks
House to nie amerykanski dom starcow!
Zaloze sie, ze piekna La France czyli Carla Bruni umiala by sie lepiej
znalezc.
fatso