Pytanie moje jest czysto teoretyczne a narosło na podstawie dyskusji o
tym czy wystarczzy mieć konto w banku wirutalnym i jak ewentualnie
wypłacać duuuuuże kwoty.

Załóżmy że nie mam konta marmumowego i muszę wypłacić z wirtualnego
bardzo duża kwotę - np. na to przykładowe mieszkanie. Problem
technicznie prosty - przelewam na konto kogos z rodziny lub przyjaciół
(mam szczęscie posiadać kilku przyjaciół którym powierzyłbym dowolnie
dużą kwotę), on to wypłaca i mi daje do ręki...

Ale...
...czy nie przyczepi się do tego Urząd Skarbowy? Czy nie każą
znajomemu płacić podatku od darowizny? A w sytuacji kiedy on powie że
te pieniądze mi oddał, czy nie każą płacić także mnie (dwie darowizny
- ja jemu a on mnie ;-)))? Jak formalnie się przed taką interpretacją
zabezpieczyć? Jakas umowa, tylko z jakimi sformułowaniami?

--
Pzdr
J. [WaWa]

do góry

Użytkownik "Jozef Zbrodel" <j...@i...com> napisał w wiadomości
news:3C35C65D.15F3037C@innocent.com...
>
> ...czy nie przyczepi się do tego Urząd Skarbowy? Czy nie każą
> znajomemu płacić podatku od darowizny? A w sytuacji kiedy on powie że
> te pieniądze mi oddał, czy nie każą płacić także mnie (dwie darowizny
> - ja jemu a on mnie ;-)))?

Zdecydowanie nie, zeby zaplacic podatek od darowizny musisz miec jakis
formalny dokument ze taka darowizna miala miejsce. hehe... juz raczej
zaplacisz predziej podatek od nieudokumentowanyc dochodow ;))). Czego nikomu
nie zaycze, bo to chyba cos ok 70% ;)

Maciej

do góry

>
> Zdecydowanie nie, zeby zaplacic podatek od darowizny musisz miec jakis
> formalny dokument ze taka darowizna miala miejsce. hehe... juz raczej
> zaplacisz predziej podatek od nieudokumentowanyc dochodow ;))). Czego
nikomu
> nie zaycze, bo to chyba cos ok 70% ;)

Dokladnie 75%, mialem taka sprawe w urzedzie niestety.

--

Pozdrawiam
Piotrek

do góry

> bardzo duża kwotę - np. na to przykładowe mieszkanie. Problem
> technicznie prosty - przelewam na konto kogos z rodziny lub przyjaciół
> (mam szczęscie posiadać kilku przyjaciół którym powierzyłbym dowolnie
> dużą kwotę), on to wypłaca i mi daje do ręki...
>
> Ale...
> ...czy nie przyczepi się do tego Urząd Skarbowy? Czy nie każą
> znajomemu płacić podatku od darowizny? A w sytuacji kiedy on powie że
> te pieniądze mi oddał, czy nie każą płacić także mnie (dwie darowizny


Tłumacz się, że ten znajomy, to ktoś znacznie więcej niż przyjaciel...
Takie dochody są zwolnione z podatku.
:-)
--
Jan Werbinski +48 68 3630000 +48 606 269777
j...@p...pl ....._[:]) bul, bul, bul, bul
ICQ 7291035, j...@t...pl, gadu-gadu 1924072
http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl

do góry

Użytkownik "Jozef Zbrodel" <j...@i...com> napisał w wiadomości
news:3C35C65D.15F3037C@innocent.com...
>
> Pytanie moje jest czysto teoretyczne a narosło na podstawie dyskusji o
> tym czy wystarczzy mieć konto w banku wirutalnym i jak ewentualnie
> wypłacać duuuuuże kwoty.
>
> Załóżmy że nie mam konta marmumowego i muszę wypłacić z wirtualnego
> bardzo duża kwotę - np. na to przykładowe mieszkanie. Problem
> technicznie prosty - przelewam na konto kogos z rodziny lub przyjaciół
> (mam szczęscie posiadać kilku przyjaciół którym powierzyłbym dowolnie
> dużą kwotę), on to wypłaca i mi daje do ręki...
>
> Ale...
> ...czy nie przyczepi się do tego Urząd Skarbowy? Czy nie każą
> znajomemu płacić podatku od darowizny? A w sytuacji kiedy on powie że
> te pieniądze mi oddał, czy nie każą płacić także mnie (dwie darowizny
> - ja jemu a on mnie ;-)))? Jak formalnie się przed taką interpretacją
> zabezpieczyć? Jakas umowa, tylko z jakimi sformułowaniami?
>
> --
> Pzdr
> J. [WaWa]

Ja proponuję tłumaczyć się zawarciem umowy przechowania (depozyt
nieprawidłowy) bez żadnego wynagrodzenia przechowawcy z określeniem terminu
w którym rzecz przechowywana (pieniądze) powinna być zwrócona dającemu ja na
przechowanie. Dający na przechowanie przelewa pieniądze na konto a
przechowawca zwraca mu je do ręki.
Regulują to przepisy art.835-845 kodeksu cywilnego.

pozdrav
siepacz

do góry

Użytkownik "siepacz" <d...@i...pl> napisał w wiadomości
news:3c36183c@news.vogel.pl...
> Ja proponuję tłumaczyć się zawarciem umowy przechowania (depozyt
> nieprawidłowy) bez żadnego wynagrodzenia przechowawcy z określeniem
terminu

A nie wystarczy tłumaczenie błędnym numerem ????
Wpłacono mi miliard na konto, a ja UCZCIWIE i zgodnie z prawem oddałem
właścicielowi walizkę banknotów o wysokim nominale ???
Zyskałem odsetki za 1 noc :-)))

do góry

>> Ja proponuję tłumaczyć się zawarciem umowy przechowania
>
>A nie wystarczy tłumaczenie błędnym numerem ????

A po co klamac?
Pod wzgledem prawnym, to JEST wlasnie umowa przechowania. Zawarta ustnie.
Wszystko jest w porzadku.
Michal.

do góry

siepacz wrote:
>
> Ja proponuję tłumaczyć się zawarciem umowy przechowania (depozyt
> nieprawidłowy)
<ciach>
> Regulują to przepisy art.835-845 kodeksu cywilnego.

Dzięki!! Własnie o tego typu magiczną formułkę mi chodziło!

--
Pzdr
J. [WaWa]

do góry