-
1. Data: 2005-04-19 13:43:17
Temat: chip-karta - komu robi dobrze?
Od: "bzdreg" <b...@n...com>
Witam.
Mam Ci-ja KK Visa z BZWBK. I otóż dowiaduję się z listu, że dostanę kartę z
chipem, pomimo, że moja będzie jeszcze przez rok dobra.
http://www.bzwbk.pl/u235/navi/203040
Przy tym całym marketingowym lukrze, biciu piany i robieniu wody z mózgu -
zapytywam ja Was: Komu karta chipowa ma zrobić dobrze? Bo moim zdaniem tylko
bankowi, a nie klientowi.
Przy nowej karcie konieczne będzie autoryzowanie PINem także każdej
transakcji zakupu towaru. (Dotychczas PIN był potrzebny tylko w bankomatach
i innych "nieludzkich" (tzn bez personelu, sprzedawcy) ustrojstwach.
Równocześnie bank wg regulaminu "umywa ręce" od odpowiedzialności za
transakcje potwierdzane PINem. Dotychczas, jeśliby mi skradli kartę, ja ją
zastrzegę (w pewnych przypadkach także zanim ją zastrzegę), to fraudy
zrobione tą kartą bez PINu, czyli np. zakupy, szły w koszta banku. Czasami
obciążały sprzedawcę - bo do takiego fraudu często nieodzowny jest
współudział, albo rażące niedbalstwo sprzedawcy. W każdym razie KK (nie
mylić z debetówkami) dotychczas dla mnie, klienta, była bardzo bezpieczna.
===== najważniejsze:
Bo podstawową zasadą było, że to "ktoś" mi musiał udowodnić, że to JA
dokonałem zakupu kartą, aby mnie kosztami tego zakupu obciążyć.
=====
(takim dowodem mogło być użycie PINu - którego nikt oprócz mnie nie powinien
znać)
Teraz zakup musi być potwierdzony PINem. Jak dotąd, przy KK używałem PINu
rzadziej, niż raz w roku. Ryzyko ujawnienia znikome. Teraz będę go wstukiwał
w każdej kasie, każdym sklepie, w kolejkach, gdzie kilka osób patrzy mi na
ręce (nie wszystkie PIN-pady są osłonięte). Prawdopodobieństwo ujawnienia
rośnie imponująco!
Zmniejszą się koszta obsługi kart (suma kosztów sprzedawcy i ekłajera), bo
nie trzeba będzie każdej transakcji autoryzować on-line z centrum
autoryzacji - wystarczy lokalne weryfikowanie PINu przez procesor karty. Ale
znów - jestem przekonany, że ten "zysk" w całości łyknie ekłajer, a
sklepikarzom nie popuści.
Przypuszczam, że również wzrośnie znacząco koszt wydania duplikatu karty
(pomimo, że chip is cheap), bo przecież to oczywiste, że za taką "mądrą"
kartę durny klient musi zapłacić więcej... (Porównajta sobie karty
telefoniczne tepsy - magnetyczne i chipowe)
Wniosek końcowy: Teraz koszta fraudów (i nie tylko) uderzą w klienta! Niech
ktoś mnie przekona, że nie mam racji.
Zyska tylko bank. Bank wygrywa zawsze!
(jakbyś się nie obrócił, zawsze d. z tyłu - i znajdzie się ktoś, kto cię
kopnie)
--
--
Dziekuje. Pzdr. Bzd.
b...@n...com
(adres zwrotny wymaga recznego przetworzenia)
-
2. Data: 2005-04-19 13:56:56
Temat: Re: chip-karta - komu robi dobrze?
Od: Marcin Lubojański <marcin.lubojanski_usun_to@i_to_tez.gmail.com>
bzdreg napisał(a):
> Witam.
> Mam Ci-ja KK Visa z BZWBK. I otóż dowiaduję się z listu, że dostanę kartę z
> chipem, pomimo, że moja będzie jeszcze przez rok dobra.
>
> http://www.bzwbk.pl/u235/navi/203040
>
> Przy tym całym marketingowym lukrze, biciu piany i robieniu wody z mózgu -
> zapytywam ja Was: Komu karta chipowa ma zrobić dobrze? Bo moim zdaniem tylko
> bankowi, a nie klientowi.
>
> Przy nowej karcie konieczne będzie autoryzowanie PINem także każdej
> transakcji zakupu towaru. (Dotychczas PIN był potrzebny tylko w bankomatach
<Ciach>
> (takim dowodem mogło być użycie PINu - którego nikt oprócz mnie nie powinien
> znać)
Obecnie nie jest to dowodem, choć z pewnością ewentualna reklamacja
będzie trudniejsza.
Pozdrawiam
Marcin Lubojański
--
interesujesz się turystyką? zapraszam na moje strony:
www.goscinni.betacom.pl - darmowe noclegi!! na zasadzie wymiany adresów
www.tramping.slask.prv.pl - relacje, galeria, porady, niusy, tablica
ogłoszeniowa 'szukam ludzi do wyprawy', rozkład PKS Katowice
-
3. Data: 2005-04-19 16:38:59
Temat: Re: chip-karta - komu robi dobrze?
Od: Sebol <"lobo_(usun_to)"@autograf.pl>
Dnia Tue, 19 Apr 2005 15:43:17 +0200, bzdreg naskrobał(a):
> Przy nowej karcie konieczne będzie autoryzowanie PINem także każdej
> transakcji zakupu towaru. (Dotychczas PIN był potrzebny tylko w bankomatach
> i innych "nieludzkich" (tzn bez personelu, sprzedawcy) ustrojstwach.
> Równocześnie bank wg regulaminu "umywa ręce" od odpowiedzialności za
> transakcje potwierdzane PINem. Dotychczas, jeśliby mi skradli kartę, ja ją
> zastrzegę (w pewnych przypadkach także zanim ją zastrzegę), to fraudy
> zrobione tą kartą bez PINu, czyli np. zakupy, szły w koszta banku. Czasami
> obciążały sprzedawcę - bo do takiego fraudu często nieodzowny jest
> współudział, albo rażące niedbalstwo sprzedawcy. W każdym razie KK (nie
> mylić z debetówkami) dotychczas dla mnie, klienta, była bardzo bezpieczna.
> ===== najważniejsze:
> Bo podstawową zasadą było, że to "ktoś" mi musiał udowodnić, że to JA
> dokonałem zakupu kartą, aby mnie kosztami tego zakupu obciążyć.
> =====
> (takim dowodem mogło być użycie PINu - którego nikt oprócz mnie nie powinien
> znać)
prezes, zamazujesz markerem cvc2/cvv2 i się nie stresuj - ten kto zeskanuje
kartę chipową na pewno dostanie nobla, a kradzież jest ubezpieczona.
--
United Devices Cancer Research Project
www.grid.org
lobo_(małpa)autograf.pl
-
4. Data: 2005-04-19 17:28:45
Temat: Re: chip-karta - komu robi dobrze?
Od: "bzdreg" <b...@n...com>
Użytkownik "Sebol" <"lobo_(usun_to)"@autograf.pl> napisał w wiadomości
news:vq445pkmbxas.l21fsgjhxsu6$.dlg@40tude.net...
> prezes, zamazujesz markerem cvc2/cvv2 i się nie stresuj - ten kto
zeskanuje
> kartę chipową na pewno dostanie nobla, a kradzież jest ubezpieczona.
Mógłbyś rozwinąć?
Co mi da zamazanie cefałów?
Wiem, że nie zeskanuje/skopiuje.
Czy jeśli ktoś kupi na moją kartę potwierdzając PINem - jesteś pewien, że
bank nie obciąży mnie? (Albo, że uzna reklamację?) W regulaminie chyba stoi
inaczej...
par. 10.13.e) [bzwbk]: "... bank nie ponosi odpowiedzialności za...
ujawnienie kodu [PIN] umożliwiające dokonanie transakcji osobom trzecim"
Jeśli ujawnię "przypadkiem", mimowolnie (bo zostanę
podglądnięty/sfilmowany) - to nie ponosi...
-
5. Data: 2005-04-19 17:35:32
Temat: Odp: chip-karta - komu robi dobrze?
Od: "ts" <a...@p...onet.pl>
Użytkownik bzdreg <b...@n...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:d4321h$n8l$...@n...onet.pl...
>
> Przy tym całym marketingowym lukrze, biciu piany i robieniu wody z mózgu -
> zapytywam ja Was: Komu karta chipowa ma zrobić dobrze? Bo moim zdaniem
tylko
> bankowi, a nie klientowi.
>
... i dlatego, pomimo że jestem ogólnie zadowolony z 2 lat współpracy z BZ
WBK, przenoszę swoją KK do banku "bezchipowego".
Pozdrawiam,
--
Tomasz
Pułapka spamowa: "adres_antyspamowy" -> "jakubwedrowycz"
-
6. Data: 2005-04-19 18:31:54
Temat: Re: chip-karta - komu robi dobrze?
Od: Sebol <"lobo_(usun_to)"@autograf.pl>
Dnia Tue, 19 Apr 2005 19:28:45 +0200, bzdreg naskrobał(a):
> Użytkownik "Sebol" <"lobo_(usun_to)"@autograf.pl> napisał w wiadomości
> news:vq445pkmbxas.l21fsgjhxsu6$.dlg@40tude.net...
>> prezes, zamazujesz markerem cvc2/cvv2 i się nie stresuj - ten kto
> zeskanuje
>> kartę chipową na pewno dostanie nobla, a kradzież jest ubezpieczona.
>
> Mógłbyś rozwinąć?
>
> Co mi da zamazanie cefałów?
bez nich trudno w internecie używać a w innym przypadku to trzeba mieć już
ją fizycznie (czytaj ukraść).
> Wiem, że nie zeskanuje/skopiuje.
> Czy jeśli ktoś kupi na moją kartę potwierdzając PINem - jesteś pewien, że
> bank nie obciąży mnie? (Albo, że uzna reklamację?) W regulaminie chyba stoi
> inaczej...
do 150 euro obciąży chyba że za kilka złotych / m-c ubezpieczysz jesszcze
mocnej.
> par. 10.13.e) [bzwbk]: "... bank nie ponosi odpowiedzialności za...
> ujawnienie kodu [PIN] umożliwiające dokonanie transakcji osobom trzecim"
> Jeśli ujawnię "przypadkiem", mimowolnie (bo zostanę
> podglądnięty/sfilmowany) - to nie ponosi...
najpierw muszą ci to udowodnić że ujawniłeś PIN co jest nierealne.
--
United Devices Cancer Research Project
www.grid.org
lobo_(małpa)autograf.pl
-
7. Data: 2005-04-19 18:35:36
Temat: Re: chip-karta - komu robi dobrze?
Od: "rsa127" <r...@p...onet.pl>
Użytkownik "bzdreg" <b...@n...com> napisał w wiadomości
news:d4321h$n8l$1@news.onet.pl...
> Witam.
> Mam Ci-ja KK Visa z BZWBK. I otóż dowiaduję się z listu, że dostanę kartę
> z
> chipem, pomimo, że moja będzie jeszcze przez rok dobra.
>
> http://www.bzwbk.pl/u235/navi/203040
>
> Przy tym całym marketingowym lukrze, biciu piany i robieniu wody z mózgu -
> zapytywam ja Was: Komu karta chipowa ma zrobić dobrze? Bo moim zdaniem
> tylko
> bankowi, a nie klientowi.
>
> Przy nowej karcie konieczne będzie autoryzowanie PINem także każdej
> transakcji zakupu towaru. (Dotychczas PIN był potrzebny tylko w
> bankomatach
> i innych "nieludzkich" (tzn bez personelu, sprzedawcy) ustrojstwach.
> Równocześnie bank wg regulaminu "umywa ręce" od odpowiedzialności za
> transakcje potwierdzane PINem. Dotychczas, jeśliby mi skradli kartę, ja ją
> zastrzegę (w pewnych przypadkach także zanim ją zastrzegę), to fraudy
> zrobione tą kartą bez PINu, czyli np. zakupy, szły w koszta banku. Czasami
> obciążały sprzedawcę - bo do takiego fraudu często nieodzowny jest
> współudział, albo rażące niedbalstwo sprzedawcy. W każdym razie KK (nie
> mylić z debetówkami) dotychczas dla mnie, klienta, była bardzo bezpieczna.
> ===== najważniejsze:
> Bo podstawową zasadą było, że to "ktoś" mi musiał udowodnić, że to JA
> dokonałem zakupu kartą, aby mnie kosztami tego zakupu obciążyć.
> =====
> (takim dowodem mogło być użycie PINu - którego nikt oprócz mnie nie
> powinien
> znać)
>
> Teraz zakup musi być potwierdzony PINem. Jak dotąd, przy KK używałem PINu
> rzadziej, niż raz w roku. Ryzyko ujawnienia znikome. Teraz będę go
> wstukiwał
> w każdej kasie, każdym sklepie, w kolejkach, gdzie kilka osób patrzy mi na
> ręce (nie wszystkie PIN-pady są osłonięte). Prawdopodobieństwo ujawnienia
> rośnie imponująco!
>
> Zmniejszą się koszta obsługi kart (suma kosztów sprzedawcy i ekłajera), bo
> nie trzeba będzie każdej transakcji autoryzować on-line z centrum
> autoryzacji - wystarczy lokalne weryfikowanie PINu przez procesor karty.
> Ale
> znów - jestem przekonany, że ten "zysk" w całości łyknie ekłajer, a
> sklepikarzom nie popuści.
>
> Przypuszczam, że również wzrośnie znacząco koszt wydania duplikatu karty
> (pomimo, że chip is cheap), bo przecież to oczywiste, że za taką "mądrą"
> kartę durny klient musi zapłacić więcej... (Porównajta sobie karty
> telefoniczne tepsy - magnetyczne i chipowe)
>
> Wniosek końcowy: Teraz koszta fraudów (i nie tylko) uderzą w klienta!
> Niech
> ktoś mnie przekona, że nie mam racji.
> Zyska tylko bank. Bank wygrywa zawsze!
>
> (jakbyś się nie obrócił, zawsze d. z tyłu - i znajdzie się ktoś, kto cię
> kopnie)
Weź pod uwagę, że przy karcie chipowej, aby być obciążonym kosztem
transakcji z PIN-em muszą być spełnione 2 warunki: ktoś podpatrzy Twój PIN i
dasz sobie ukraść kartę. Przy karcie tylko z paskiem możesz mieć kartę nadal
w portfelu, złodzieję ją skopiują i mogą szaleć. Do tego po skopiowaniu i
naniesieniu na inny plastik nie muszą nawet fałszować podpisu. Zatem moim
zdaniem karta chipowa jest bezpieczniejsza.
Mogę Cię zapewnić, że karta chipowa jest nawet 10 razy droższa od "zwykłej",
do tego dochodzą ogromne koszty upgrade'u sprzętu i oprogramowanie. Zatem
tak naprawdę wydanie karty z chipem jest dużo droższe niż bez chipa.
Nie ma znaczenia czy karta jest z chipem czy bez. Po jej zastrzeżeniu
WSZYSTKIE transakcje obciążają bank. Przed zastrzeżeniem jeżeli nie masz
ubezpieczenia maksymalna Twoja odpowiedzialność wynosi równowartość 150 EUR.
Bank jest zatem także zainteresowany, aby nie było na karcie oszustw.
Mówisz, że przy karcie chipowej zmniejszą się koszty obsługi transakcji, bo
nie trzeba się łączyć on-line. To prawda. Tylko że wniosek jest całkowicie
błędny. To właśnie sklepikarze będą mieli oszczędności bo to oni płacą za
połaczenia telefoniczne.
Jeśli jeszcze chodzi o karty TPSA to ich karta chipowa to karta pamięciowa,
która jest minimalnie droższa od tej z paskiem. Róznica w cenie to tylko
pazerność TPSA. Natomiast kart bankowa to karta chipowa MIKROPROCESOROWA.
Tak jak napisałem wcześniej jest dużo droższa od tej z paskiem.
Podsumowując nie bardzo wiesz kolego o czym mówisz, a bez powodu plujesz na
wszystkich dokoła.
-
8. Data: 2005-04-19 19:03:06
Temat: Re: chip-karta - komu robi dobrze?
Od: "bzdreg" <b...@n...com>
Użytkownik "rsa127" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d43j1m$haj$1@news.onet.pl...
[tnij cytaty]
> Weź pod uwagę, że przy karcie chipowej, aby być obciążonym kosztem
> transakcji z PIN-em muszą być spełnione 2 warunki: ktoś podpatrzy Twój PIN
i
> dasz sobie ukraść kartę. Przy karcie tylko z paskiem możesz mieć kartę
nadal
> w portfelu, złodzieję ją skopiują i mogą szaleć. Do tego po skopiowaniu i
> naniesieniu na inny plastik nie muszą nawet fałszować podpisu. Zatem moim
> zdaniem karta chipowa jest bezpieczniejsza.
Tak. Ale zysk na tym bezpieczeństwie jest tylko po stronie banku. Bo jeśli
skopiują i poszaleją - to idzie to w koszta obsługi kart. Ja (klient,
właściciel skopiowanej karty) nic nie tracę. Wszystko podlega reklamacji.
> tak naprawdę wydanie karty z chipem jest dużo droższe niż bez chipa.
Zgadzam się. Nie napisałem, że jest tańsza...
> Nie ma znaczenia czy karta jest z chipem czy bez. Po jej zastrzeżeniu
> WSZYSTKIE transakcje obciążają bank. Przed zastrzeżeniem jeżeli nie masz
> ubezpieczenia maksymalna Twoja odpowiedzialność wynosi równowartość 150
EUR.
> Bank jest zatem także zainteresowany, aby nie było na karcie oszustw.
Ubezpieczenie już jest dodatkową usługą płatną. (Różnie u różnych, ok)
> błędny. To właśnie sklepikarze będą mieli oszczędności bo to oni płacą za
> połaczenia telefoniczne.
To skoro tak doskonale wiesz o czym piszesz, to napisz ile-za-co płaci POS
przy obsłudze kart. Ile za dzierżawę terminala, ile prowizji, a ile za
połączenie (za to ostatnie: impuls lokalny, zależny od taryfy, albo taniej)
> Jeśli jeszcze chodzi o karty TPSA to ich karta chipowa to karta
pamięciowa,
> która jest minimalnie droższa od tej z paskiem. Róznica w cenie to tylko
> pazerność TPSA. Natomiast kart bankowa to karta chipowa MIKROPROCESOROWA.
> Tak jak napisałem wcześniej jest dużo droższa od tej z paskiem.
Może jakieś konkrety? Nie wydaje mi się prawdą to powyższe.
>
> Podsumowując nie bardzo wiesz kolego o czym mówisz, a bez powodu plujesz
na
> wszystkich dokoła.
Nie. Nie na wszystkich. (Niech krzykną ci, których "oplułem"!)
Stwierdzam, że bank robi dobrze głównie sobie, przerzucając koszta i
odpowiedzialność na klientów.
Żebyśmy mieli jasność - ja wiem, że pieniądze nie płyną z nieba. Zyski
banków pochodzą tak-czy-tak od jego klientów.
W przypadku kart kredytowych te zyski biorą się głównie z "wydawanych lekką
ręką kartowych nie-pieniędzy", a więc od sklepikarzy (z ich prowizji
wliczonej w marżę towaru). Drugim istotnym źródłem są odsetki od kredytu
karcianego (czysto bankowy zysk) oraz opłaty pułapkowe (za nieterminowości,
brak spłaty minimalnej itd.). Sama roczna opłata za kartę jest jedynie
drobnym strzyżeniem takich cwaniaczków jak my-tutaj, którzy dobrze sobie
policzą to i owo i wybiorą tylko karty z bezodsetkowym grace-period i będą
tego pilnować.
... pominąwszy już drobny fakt "na samym wstępie": Dzięki obrotowi
bezgotówkowemu (w tym kartom kredytowym) banki potrafią to samo 100zł
sprzedać jako kredyt dziesięciu osobom. To "rdzeń" działalności
bankierskiej... [przypominam z czysto kronikarskiego obowiązku ;) ]
;)
-
9. Data: 2005-04-19 19:04:54
Temat: Re: chip-karta - komu robi dobrze?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"rsa127" <r...@p...onet.pl> writes:
> Weź pod uwagę, że przy karcie chipowej, aby być obciążonym kosztem
> transakcji z PIN-em muszą być spełnione 2 warunki: ktoś podpatrzy Twój PIN i
> dasz sobie ukraść kartę. Przy karcie tylko z paskiem możesz mieć kartę nadal
> w portfelu, złodzieję ją skopiują i mogą szaleć. Do tego po skopiowaniu i
> naniesieniu na inny plastik nie muszą nawet fałszować podpisu. Zatem moim
> zdaniem karta chipowa jest bezpieczniejsza.
W sensie zmniejszenia ilosci fraudow, tak. Dla uzytkownika, to nie wiem.
> Mogę Cię zapewnić, że karta chipowa jest nawet 10 razy droższa od "zwykłej",
I co z tego? Koszt wydania karty, przynajmniej dla klienta,
to w minimalnym stopniu cena plastiku.
> do tego dochodzą ogromne koszty upgrade'u sprzętu i oprogramowanie.
Ogromne to one sa z punktu widzenia pożądania firmy, ktora ma takie cos
robic. Ale konkurencja z takimi rzeczami sobie radzi, tak jak poradzila
sobie z cenami plastikow.
> Zatem
> tak naprawdę wydanie karty z chipem jest dużo droższe niż bez chipa.
Dla banku, i to tylko biorac pod uwage "ile razy" drozsze, bo juz nie
"o ile" drozsze.
> Mówisz, że przy karcie chipowej zmniejszą się koszty obsługi transakcji, bo
> nie trzeba się łączyć on-line. To prawda. Tylko że wniosek jest całkowicie
> błędny. To właśnie sklepikarze będą mieli oszczędności bo to oni płacą za
> połaczenia telefoniczne.
To sa minimalne oszczednosci. Wszyscy wiedza ze prawdziwe koszty to
dzialka dla acquirera. Gdy te koszty sie zmniejsza (ze wzgledu na
mniejsze ryzyko fraudu), to bedzie mozna mowic o oszczednosciach.
> Jeśli jeszcze chodzi o karty TPSA to ich karta chipowa to karta pamięciowa,
Zrodlo tej informacji? Nie mowie, ze jest nieprawdziwa, ale wielokrotnie
slyszalem, ze to sa karty procesorowe, z symetryczna kryptografia.
Gdyby byly to karty pamieciowe, to nie byloby zadnego problemu z ich
podrobieniem, a jakos o takich przypadkach sie nie slyszy (slyszalo sie
o przypadkach z podrabianiem kart magnetycznych, mimo ze jest to duuuzo
trudniejsze dla przypadkowej osoby niz podrobienie karty pamieciowej).
--
Krzysztof Halasa
-
10. Data: 2005-04-19 20:21:46
Temat: Re: Odp: chip-karta - komu robi dobrze?
Od: Marcin Lubojański <marcin.lubojanski_usun_to@i_to_tez.gmail.com>
ts napisał(a):
> Użytkownik bzdreg <b...@n...com> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:d4321h$n8l$...@n...onet.pl...
>
>>Przy tym całym marketingowym lukrze, biciu piany i robieniu wody z mózgu -
>>zapytywam ja Was: Komu karta chipowa ma zrobić dobrze? Bo moim zdaniem
>
> tylko
>
>>bankowi, a nie klientowi.
>>
>
>
> ... i dlatego, pomimo że jestem ogólnie zadowolony z 2 lat współpracy z BZ
> WBK, przenoszę swoją KK do banku "bezchipowego".
Na długo Ci to nie pomoże bo niedługo wszystkie Visy będą z chipem, a
MasterCard i inne pewnie też.
Pozdrawiam
Marcin Lubojański
--
interesujesz się turystyką? zapraszam na moje strony:
www.goscinni.betacom.pl - darmowe noclegi!! na zasadzie wymiany adresów
www.tramping.slask.prv.pl - relacje, galeria, porady, niusy, tablica
ogłoszeniowa 'szukam ludzi do wyprawy', rozkład PKS Katowice