-
1. Data: 2002-08-13 09:51:46
Temat: dane osob. w bankach - STAŻYSTKI-STATYSTKI
Od: "yeene" <y...@p...onet.pl>
Witam!
Chciałam opowiedzieć o pewnych rzeczach które uważam w świetle "ustawy o
ochronie danych osobowych i "tajemnicy bankowej" za pewnego rodzaju na
wyrost. A mianowicie spotkałam się z tym że pełno teraz w bankach pięknych
panienek tzw. STAŻYSTEK - czytaj STATYSTEK za które płaci urząd pracy - co
za oszczędność dla banku. A wygląda to w praktyce pracownica banku ETATOWA w
pocie czoła obsługuje klientów indywidualnych a stazystki-statystki patrzą
na jej ręce przy okazji dowiadując się, że ta pani co ją znają z widzenia ma
na koncie tyle a tyle,że ma lokaty takie a takie. W kolejce oczywiście stoją
ludzie i się denerwują bo od takiej statystki-stażystki:
1. nie uzyskasz informaji - bo nie wie
2. nie wypełni formularza otwarcia konta - bo sie boi
3. nie dotknie kompa żeby udzielić info o koncie bo nie kazali jej niczego
dotykać żeby nie sp.. ( tu maja racje)
4. nie chce wiedzieć nic o banku bo i tak nie ma szans na zatrudnienie nawet
jeśli się wykarze bo skończyła w najlepszym razie LICEUM a bank i tak na
następny sezon zatrudni inne stażystki-ststystki, ktore znowu będą miały
wgląd w konta.
W takim wypadku sawiam pytanie: PO KIEGO STAŻYSTKI-STATYSTKI, czy nie lepiej
zatrudnić pracownika etatowego- osobe po studiach i wyszkolić go dla siebie.
Gwarantuję że dało by to lepsze efekty niz kształtowanie sobie wizerunku
banku który olewa klientów.
Co najważniejsze: Czy ja jako klient tego banku moge powiedzieć,że nie życze
sobie by przy moich dyspozycjach dotyczących mojego konta statystowało
jescze kilka osób??? Chyba nie mam na to wpływu. A tajemnica bankowa cieknie
z ust Statystek i tak tworzą się plotki o najbogatszych ludziach w
MIEŚCIE;-))). Co wy na to?
PS. Moje poglądy nie mają na celu obrażanie nikogo. Roszczę sobie tylko
prawo do miłej, fachowej i DYSKRETNEJ !!! obsługi w bankach.
Yeene
-
2. Data: 2002-08-13 10:20:22
Temat: Re: dane osob. w bankach - STAŻYSTKI-STATYSTKI
Od: "Janek" <j...@w...pl>
Użytkownik "yeene" <y...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ajaknp$gnu$1@news.tpi.pl...
[...] A tajemnica bankowa cieknie
> z ust Statystek i tak tworzą się plotki o najbogatszych ludziach w
> MIEŚCIE;-))). Co wy na to?
Najbogatsi ludzie w mieście maja VIP konta i "statystki" ich nie oglądają.
Bojąc się dotykać kompa nawet nie wyselekcjonują sobie listy 10
najbogatszych klientów.
Każdy absolwent szkoły gdzieś musi zacząć kontakt z jakąkolwiek pracą.
Z punktu widzenia "starego" klienta i pracownika (każdej firmy), każdy
"nowy" to problem, z którym trzeba sobie jakoś poradzić.
Moim zdaniem trzeba im dać szansę. Nie można takiej postawy banku potępiać.
-
3. Data: 2002-08-13 10:41:09
Temat: Re: dane osob. w bankach - STAŻYSTKI-STATYSTKI
Od: "Jarosław Popiel" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Janek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ajanes$32j$1@news.tpi.pl...
> Najbogatsi ludzie w mieście maja VIP konta i "statystki" ich nie oglądają.
> Bojąc się dotykać kompa nawet nie wyselekcjonują sobie listy 10
> najbogatszych klientów.
Zartujesz albo nie jestes klientem BZWBK ;-) tam majac konto prestiz stoisz
sobie w normalnych kolejeczkach na sali ;-)
--
JaKi
-
4. Data: 2002-08-13 11:29:00
Temat: Re: dane osob. w bankach - STAŻYSTKI-STATYSTKI
Od: "yeene" <y...@p...onet.pl>
> Każdy absolwent szkoły gdzieś musi zacząć kontakt z jakąkolwiek pracą.
> Z punktu widzenia "starego" klienta i pracownika (każdej firmy), każdy
> "nowy" to problem, z którym trzeba sobie jakoś poradzić.
> Moim zdaniem trzeba im dać szansę. Nie można takiej postawy banku
potępiać.
Oczywiście zgadzam sie ale niech zarudniaja na staz "wyselekcjonowanych
ludzi z jakimkolwiek pojęciem teoretycznym o banku" a nie panienke po
gastronomiku która nie ma pojęcia a chce mieć prace za biurkiem-dostała staż
bo ciocia jest pracownikiem urzedu pracy czy tegoz banku. Atmosfera wokół
takiej obsługi jak opisuję nie jest najlepsza jeżli wdrażanie nowego
stażystki-statystki polega na na ...badawczym spojrzeniu na kienta,
wydłubaniu brudu zza paznokci, spojrzeniu na papiery i udawaniu że jest to
interesujace usłyszeniu ...1000 dolarów przelewem.... i z drozdziawiona
paszczą podniesienie wzroku na klienta: w tym momencie słysze jej myśli w
głowie: qrwa... skad on ma tyle kasy a mi na tusz nie starcza!
POTEPIAM POSTAWE BANKU który zatrudnia na staz przypadkowych ludzi żeby
"oszczędzić" kilka złotych na płacach a NIE DAJE SZANSY ludziom po studiach
którzy chetnie tyrali by z uśmiechem na ustach na okresie próbnym stajac się
potem etatowym i kompetentnym pracownikiem i wizytówka banku.
Yeene
-
5. Data: 2002-08-13 11:29:16
Temat: Re: dane osob. w bankach - STAŻYSTKI-STATYSTKI
Od: "Kasia" <k...@e...pl>
Użytkownik "Janek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ajanes$32j$1@news.tpi.pl...
> Najbogatsi ludzie w mieście maja VIP konta i "statystki" ich nie oglądają.
Na pewno nie wszyscy maja tego VIPka bo np. nie chce im się stac w kolejce i
zmieniać papierków ... A poza tym Ci deko mniej bogaci tez chyba maja prawo
do dyskrecji podczas obsługi ....
>
> Każdy absolwent szkoły gdzieś musi zacząć kontakt z jakąkolwiek pracą.
> Z punktu widzenia "starego" klienta i pracownika (każdej firmy), każdy
> "nowy" to problem, z którym trzeba sobie jakoś poradzić.
Jasne - jeśli byłaby to inwestycja w przyszłego pracownika - to zgadzam sie
z Tobą. Ale powszechną praktyką jest wymiana tych stażystek po roku na
swieżutkie - a to w tym celu żeby UP zwracał bankom koszty zatrudnienia
absolwenta ... bo po upływie roku bank musiałby juz sam im płacic ... a po
co - kiedy przepisy sa tak ładnie skonstruowane. ( Powinni zwracać te
refundowane koszty zatrudnienia pracownika, jesli zwalniają go po upływie
roku - to nie jest jakaś szansa dla absolwenta, tylko cwaniactwo ze strony
pracodawcy - witamy w naszej polskiej rzeczywistości :-)))
>
> Moim zdaniem trzeba im dać szansę. Nie można takiej postawy banku
potępiać.
>
>
>
-
6. Data: 2002-08-13 11:57:20
Temat: Re: dane osob. w bankach - STAŻYSTKI-STATYSTKI
Od: "Pawel Galinski" <g...@w...pl>
W maju bylem obslugowany przez taka stazystke w BZWBK, oczywiscie
dziewczyna slabo sie w czym kolwiek orientowala , pracowala ( tzn.wciskala
przyciski, dosc nieporadnie) pod kontrola etatowego pracownika banku.Jej
"praca" ewidentnie spowolnila obsluge klientow.
--
Pawel Galinski [Gall]