Ide dzis do oddzialu eurobanku, a pani na dzien dobry, drukuje mi papier z
tytulem potwierdzenie danych osobowych i mowi mi, ze mam to podpisac - no bo
teraz tak jest. Nie chcialo mi sie walczyc, wiec machnalem. Ale teraz mnie
to zastanawia - jaki czort. Podalem kiedys bankowi dane osobowe zakladajac
rachunek. Do tej pory sie nie zmienily, wiec banku nie informowalem o
zmianie. Po co wiec taki papier? Czy eurobank generuje cos takiego co jakis
czas kazdemu klientowi? A moze maja jakis burdel w systemie?

do góry

Dnia Tue, 5 May 2009 20:18:35 +0200, eg napisał(a):

> Ide dzis do oddzialu eurobanku, a pani na dzien dobry, drukuje mi papier z
> tytulem potwierdzenie danych osobowych i mowi mi, ze mam to podpisac - no bo
> teraz tak jest. Nie chcialo mi sie walczyc, wiec machnalem. Ale teraz mnie
> to zastanawia - jaki czort. Podalem kiedys bankowi dane osobowe zakladajac
> rachunek. Do tej pory sie nie zmienily, wiec banku nie informowalem o
> zmianie. Po co wiec taki papier? Czy eurobank generuje cos takiego co jakis
> czas kazdemu klientowi? A moze maja jakis burdel w systemie?

W Pekao coś takiego dawali do podpisu przy każdej wizycie w oddziale.

--
Kojer

do góry

Użytkownik "Robert Kois" <k...@h...pl> napisał w wiadomości
>
> W Pekao coś takiego dawali do podpisu przy każdej wizycie w oddziale.

Dziwne, mam tam rachunek od zeszłego wieku i ani razu mi nie dali.
A.

do góry

Dnia Wed, 6 May 2009 13:41:33 +0200, ffiona napisał(a):

>> W Pekao coś takiego dawali do podpisu przy każdej wizycie w oddziale.
> Dziwne, mam tam rachunek od zeszłego wieku i ani razu mi nie dali.

Przy zamykaniu limitu w koncie i przy zamykaniu KK dali.

--
Kojer

do góry