-
1. Data: 2005-01-24 09:27:08
Temat: historia pewnej blokady
Od: Jurgen <J...@n...pl>
witam
w dniu 20.01.2005 zonka chciala wyplacic w godz 15.30-16.00 500 zl z bankomatu bzwbk
nietety miala pecha, pieniazkow nie dostala, kwota zostala zablokowana
zlozyla reklamacje
w dniu 21 osobiscie zlozylem reklamacje, z rozmowy wyniklo ze dobrze ze zadzwonilem
poniewaz blokada miala sie zdjac automatycznie ale niestety to nie nastapilo
i trzeba zrobic to recznie (telefon zony poszedl w niepamiec ?)
w dniu 24 widze ze zaksiegowano, dzwonie, znow skladam reklamacje, teraz otrzymuje nr
podaje dodatkowo ze jako zadoscuczynienie oczekuje nie pobierania oplaty za
wznowienie kk :))
ciekawe co bedzie dalej, tj ile trzeba bedzie czekac i jak podejda to oczekiwanego
zadoscuczynienia :)
--
pozdrawiam
Jurek
-
2. Data: 2005-01-24 13:18:15
Temat: Re: historia pewnej blokady
Od: "Miroo_news" <m...@R...o2.pl>
In message ct2f1c$asv$...@i...gazeta.pl, Jurgen <J...@n...pl>
wrote:
> w dniu 20.01.2005 zonka chciala wyplacic w godz 15.30-16.00 500 zl z
> bankomatu bzwbk
> nietety miala pecha, pieniazkow nie dostala, kwota zostala zablokowana
> zlozyla reklamacje
Spotkałem się z podobną historią w KredytBanku.
Nawet osobista wizyta nic nie dała. "Trzeba czekać
aż się samo odblokuje". Trwało to dość długo (na pewno
ponad tydzień). Dziwny ten bank, gdzie nikt nic nie może
i system musi sam...
Pozdrawiam
Miroo