-
1. Data: 2002-02-28 13:07:20
Temat: mBank - zaczalem zakladac konto...
Od: <t...@p...onet.pl>
Juz trzeci dzien czekam na telefon zwrotny z mBanku po moim wniosku via
Internet o zalozenie 2 kont w mBanku... ufff...
Czy ktos tu czasem nie pisal, ze do niego oddzwonili po 15 minutach?
Zadzwonilem do telecentrum i pan poinformowal mnie proceduralnie, ze moj
wniosek nie zostal jeszcze zarejstrowany, itp., itd. (duzy splyw wnioskow). Gdy
zaczalem go troche "meczyc" to "wyznal" szczerze, ze caly proces wraz z
wysylaniem i odsylaniem papierow moze potrwac 28 dni (chyba powiedzial
"roboczych"). Ale kase mozna przelewac od razu oczywiscie...
Zobaczymy co bedzie sie dzialo dalej...
Pozdrawiam,
Truten_1
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2002-03-01 09:33:31
Temat: Re: mBank - zaczalem zakladac konto...
Od: "Robert Wicik" <R...@p...onet.pl>
Użytkownik <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:52a6.00002333.3c7e2b87@newsgate.onet.pl...
> Juz trzeci dzien czekam na telefon zwrotny z mBanku po moim wniosku
via
> Internet o zalozenie 2 kont w mBanku... ufff...
Via Internet to chyba najdłuższa droga.
Trzeba było zadzwonić, albo wysłać wydrukowaną umowę.
Cierpliwości :).
Pozdrawiam
-
3. Data: 2002-03-01 16:04:39
Temat: Re: mBank - zaczalem zakladac konto...
Od: <t...@p...onet.pl>
> Użytkownik <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:52a6.00002333.3c7e2b87@newsgate.onet.pl...
> > Juz trzeci dzien czekam na telefon zwrotny z mBanku po moim wniosku
> via
> > Internet o zalozenie 2 kont w mBanku... ufff...
>
> Via Internet to chyba najdłuższa droga.
> Trzeba było zadzwonić, albo wysłać wydrukowaną umowę.
> Cierpliwości :).
>
> Pozdrawiam
>
Zadzwonili dzis. Podali numery kont. Powiedzieli, zebym oddzwonil. Oddzwonilem.
Zapytali na jaki numer maja teraz oni do mnie oddzwonic. Potwierdzilem, ze na
komore. "Tajemniczym" glosem powiedzieli, ze bedziemy w trakcie oddzwanianej
przez nich rozmowy nadawac hasla i "zeby sobie je przygotowal", a takze zebym
nie "blokowal klawiatury" (chyba chodzilo im o wylaczenie telefonu). No i
czekam juz 5 godzine... Ciekawe, czy znow bedzie pare dni. Moze licza na moje
przelanie pieniedzy na podyktowane mi numery "moich" kont... Ja mam
cierpliwosc, szczegolnie jezeli chodzi o moje finanse... ;-)
Pozdrawiam,
Truten_1
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
4. Data: 2002-03-01 23:39:46
Temat: Re: mBank - zaczalem zakladac konto...
Od: <m...@p...onet.pl>
Cierpliwości
ja zakładałem konto w mbanku miesiąc bo mieli duży ruch
możesz zawsze założyć konto w innym banku..........
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
5. Data: 2002-03-02 08:40:45
Temat: Re: mBank - zaczalem zakladac konto...
Od: "Marcin" <b...@a...pl>
> > > Juz trzeci dzien czekam na telefon zwrotny z mBanku po moim wniosku
> > via
> > > Internet o zalozenie 2 kont w mBanku... ufff...
Ja zalozylem w wtorek, w piatek sie sam upomnialem i dostalem numerek
rachunku i....
>"Tajemniczym" glosem powiedzieli, ze bedziemy w trakcie oddzwanianej
> przez nich rozmowy nadawac hasla i "zeby sobie je przygotowal", a takze
zebym
> nie "blokowal klawiatury" (chyba chodzilo im o wylaczenie telefonu). No i
> czekam juz 5 godzine... Ciekawe, czy znow bedzie pare dni.
podalem numer fonu na ktory mieli oddzwonic, po kilku minutach dwoni kobieta
i mowi ze nie moze nic "zrobic" bo ma problem z dostaniem sie na moje konto,
ladnie przepraszala ( myslalem z enie skonczy ;)) i zebym zamowil rozmowe
pozniej, po 2h zadzwonilem jeszcze raz i poprosilem o rozmowe po kilkunastu
minutach zadzwonil pan zalozylem hasla i powiedzial ze papiery beda w
poniedzialek....
-
6. Data: 2002-03-04 08:33:38
Temat: Re: mBank - zaczalem zakladac konto...
Od: <t...@p...onet.pl>
> > > > Juz trzeci dzien czekam na telefon zwrotny z mBanku po moim wniosku
> > > via
> > > > Internet o zalozenie 2 kont w mBanku... ufff...
>
> Ja zalozylem w wtorek, w piatek sie sam upomnialem i dostalem numerek
> rachunku i....
>
> >"Tajemniczym" glosem powiedzieli, ze bedziemy w trakcie oddzwanianej
> > przez nich rozmowy nadawac hasla i "zeby sobie je przygotowal", a takze
> zebym
> > nie "blokowal klawiatury" (chyba chodzilo im o wylaczenie telefonu). No i
> > czekam juz 5 godzine... Ciekawe, czy znow bedzie pare dni.
>
> podalem numer fonu na ktory mieli oddzwonic, po kilku minutach dwoni kobieta
> i mowi ze nie moze nic "zrobic" bo ma problem z dostaniem sie na moje konto,
> ladnie przepraszala ( myslalem z enie skonczy ;)) i zebym zamowil rozmowe
> pozniej, po 2h zadzwonilem jeszcze raz i poprosilem o rozmowe po kilkunastu
> minutach zadzwonil pan zalozylem hasla i powiedzial ze papiery beda w
> poniedzialek....
>
Przypomnialem sie dzis telefonem i zaraz po kilku minutach oddzwonili i
wszystko jest juz odblokowane (dostepy telefoniczne i internetowe). ALe jednak
musialem zadzwonic, bo gdybym czekal, to nie wiem kiedy system "by mnie
wyrzucil w mBanku" jako sprawa nie zalatwiona.
Oczywiscie czekam teraz na papiery, ktore sobie ida do mnie poczta.
Pozdrawiam,
Truten_1
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl