-
1. Data: 2004-01-27 19:26:28
Temat: mbank - beznadziejna obsługa
Od: Arkadiusz Ryćkowski <e...@w...pl>
Jestem generalnie dość mocno wqrwiony - za 3 dni na koncie developera
powinna leżeć kasa na mieszkanie
problem w tym że do kredytu potrzebne mi info z mbanku że nie posiadam
KK i nie mogę go dostać.
Po zrozumieniu jak naiwny jestem sądząc że e-banku wystarczy zadzwonić
i od ręki mi ją skasują KK (wszystko było uregulowane)
wysłałem stosowny list z rezygnacją 17 XII. Zaniepokojony że dość długo
idzie po tygodniu drugi priorytetem
9I został w końcu zarejstrowany w mbanku i 16I karta została
zastrzeżona. Czyli #%$#@%# ponad 2 tyg. nabierał mocy urzędowej
W miedzyczasie zamówiłem sobie opinię bankową w myśl zasady lepszy rydz
niż nic - saldo miało być z 3m-cy, było z 8-iu. No nic, każdemu się
zdarza. W regulaminie stoi że proces rezygnacji może zająć do 30 dni od
zarejestrowania, dzwonię więc z nadzieją że
uda się to przyspieszyć - na KK żadnych ruchów od ponad 30 dni - ew.
offline chyba już powinny spłynąć
A tu mnie pani uświadamia że to dokładnie całe 30 dni, a tak naprawdę to
2 puste wyciągi. Na pocieszenie zasugerowała zamówienie
opini bankowej i dodanie prośby o umieszenie info że karta będzie
zlikwidana, kiedy był złożony wniosek i że opłaty są uregulowane.
Oczywiście jak to mbanku znowy czekanie - 7 dni (inne banki radzą są w
2-3 dni). No i co. No #^%$#^@ nie zamieścili tego, tylko karta ważna do
2006. No i jak tu się nie wkurwić