-
1. Data: 2009-09-10 15:17:36
Temat: no i nie zamkneli...
Od: "bartekkr" <k...@g...com>
20 ktoregoś lipca rozwiązałem umowe o konto w Mille, bo nie miałem ochoty im
placic po zmianie cennika. Okres wypowiedzenia oczywiscie 30 dni. Pozniej ta
sama wiadomosc, ktora dostalo tez wielu z was "Bardzo cenimy to, że korzysta
Pan aktywnie z serwisu internetowego Millenet.
Dlatego informujemy, że Pana konto o numerze:
xxxxxxx będzie prowadzone bezpłatnie od 1 sierpnia 2009 r. przez kolejnych
12 miesięcy."
I co? I konto dalej jest w podgladzie. Nie wiem czy fizycznie dalej dziala,
ale pewnie tak. I co z tym zrobic?
-
2. Data: 2009-09-10 17:09:34
Temat: Re: no i nie zamkneli...
Od: "zycie_po_zyciu" <z...@N...gazeta.pl>
bartekkr <k...@g...com> napisał(a):
> I co? I konto dalej jest w podgladzie. Nie wiem czy fizycznie dalej
dziala,
> ale pewnie tak. I co z tym zrobic?
Konto działa normalnie. No ale nie jesteś sam :-) Ja zamknąłem walutowe 7
lipca, data zamknięcia 7 sierpnia. Reklamacja w toku od 3 tygodni, bo konto
nadal istnieje.
Może pozamykają je wszystkie hurtem? :-)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2009-09-10 17:58:18
Temat: Re: no i nie zamkneli...
Od: RobertS <b...@x...pl>
> I co? I konto dalej jest w podgladzie. Nie wiem czy fizycznie dalej dziala,
> ale pewnie tak. I co z tym zrobic?
>
>
jeżeli masz w ręku papier, że złożyłeś dyspozycję zamknięcia tego
rachunku to nic
--
pozdrawiam
RobertS
-
4. Data: 2009-09-10 18:50:23
Temat: Re: no i nie zamkneli...
Od: Pete <n...@n...com>
W dniu 10.09.09 19:58, RobertS pisze:
>
>> I co? I konto dalej jest w podgladzie. Nie wiem czy fizycznie dalej
>> dziala, ale pewnie tak. I co z tym zrobic?
>>
> jeżeli masz w ręku papier, że złożyłeś dyspozycję zamknięcia tego
> rachunku to nic
>
I do kiedy ma go trzymać?
10 lat? A może 20?
I jak za 25 lat bank wprowadzi słone opłaty?
--
Pete
-
5. Data: 2009-09-10 20:14:57
Temat: Re: no i nie zamkneli...
Od: RobertS <b...@x...pl>
>> jeżeli masz w ręku papier, że złożyłeś dyspozycję zamknięcia tego
>> rachunku to nic
>>
>
> I do kiedy ma go trzymać?
> 10 lat? A może 20?
> I jak za 25 lat bank wprowadzi słone opłaty?
>
wydałeś dyspozycję zamknięcia rachunku, jeżeli bank jej nie zrealizował
(zgodnie z regulaminem) to już jego problem, a jak sobie o Tobie
przypomni za jakiś czas to pomachaj im przed nosem papierkiem, że konto
zamknąłeś
--
pozdrawiam
RobertS
-
6. Data: 2009-09-10 20:23:36
Temat: Re: no i nie zamkneli...
Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)
RobertS <b...@x...pl> writes:
[...]
> wydałeś dyspozycję zamknięcia rachunku, jeżeli bank jej nie
> zrealizował (zgodnie z regulaminem) to już jego problem, a jak sobie o
> Tobie przypomni za jakiś czas to pomachaj im przed nosem papierkiem,
> że konto zamknąłeś
No ale właśnie o to jest pytanie: co jak sobie przypomni za 50 lat?
KJ
--
COBOL:
Completely Over and Beyond reason Or Logic.
-
7. Data: 2009-09-10 20:32:32
Temat: Re: no i nie zamkneli...
Od: "Valdi.Pavlack" <V...@P...NOspam.pl>
"Kamil Jońca" news:877hw6v99z.fsf@alfa.kjonca
> > wydałeś dyspozycję zamknięcia rachunku, jeżeli bank jej nie
> > zrealizował (zgodnie z regulaminem) to już jego problem, a jak sobie o
> > Tobie przypomni za jakiś czas to pomachaj im przed nosem papierkiem,
> > że konto zamknąłeś
> No ale właśnie o to jest pytanie: co jak sobie przypomni za 50 lat?
> KJ
Zakładamy, że masz teraz 20 lat z hakiem (jeżeli postarzałem albo za bardzo
odmłodziłem i czujesz się mym wpisem jakoś urażony to wiedz, że z góry
szczerze Cię przepraszam). Za 50 lat będziesz miał 70 kilka lat i raczej
będziesz już wąchał kwiatuszki od spodu (wiedz, że życzę Ci 100 lat!) :)
Więc raczej nie ma się czego obawiać :)
A jeżeli masz jednak jakieś fobie, że po kilkudziesięciu latach jakiś bank
sobie o Tobie przypomni to załóż sobie w domu jakieś pudełeczko (może być po
butach itp. - ja np. kupiłem średniej wielkości pojemnik na żywność he he
he) i tam wrzucaj wszelakie świstki/potwierdzenia (ja do swojego już
wpakowałem m. in. wypowiedzenie polisy ubezpieczeniowej, kilka potwierdzeń
zamknięć rachunków, wypowiedzeń umów o karty itp.), które nie muszą (w 99,9%
nie muszą - na szczęście) ale kiedyś mogą się przydać :)
Pozdrawiam.
-
8. Data: 2009-09-11 04:08:47
Temat: Re: no i nie zamkneli...
Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)
"Valdi.Pavlack" <V...@P...NOspam.pl> writes:
> "Kamil Jońca" news:877hw6v99z.fsf@alfa.kjonca
>
>> > wydałeś dyspozycję zamknięcia rachunku, jeżeli bank jej nie
>> > zrealizował (zgodnie z regulaminem) to już jego problem, a jak sobie o
>> > Tobie przypomni za jakiś czas to pomachaj im przed nosem papierkiem,
>> > że konto zamknąłeś
>
>> No ale właśnie o to jest pytanie: co jak sobie przypomni za 50 lat?
>> KJ
>
> Zakładamy, że masz teraz 20 lat z hakiem (jeżeli postarzałem albo za bardzo
> odmłodziłem i czujesz się mym wpisem jakoś urażony to wiedz, że z góry
> szczerze Cię przepraszam). Za 50 lat będziesz miał 70 kilka lat i raczej
> będziesz już wąchał kwiatuszki od spodu (wiedz, że życzę Ci 100 lat!) :)
Ale długi (wynikające np. z opłat z prowadzenie konta) wliczają się do
spadku. Więc to nie rozwiązuje problemu.
KJ
--
The world is coming to an end ... SAVE YOUR BUFFERS!!!
-
9. Data: 2009-09-11 06:24:39
Temat: Re: no i nie zamkneli...
Od: Pete <n...@n...com>
W dniu 10.09.09 22:32, Valdi.Pavlack pisze:
> "Kamil Jońca" news:877hw6v99z.fsf@alfa.kjonca
>
>>> wydałeś dyspozycję zamknięcia rachunku, jeżeli bank jej nie
>>> zrealizował (zgodnie z regulaminem) to już jego problem, a jak sobie o
>>> Tobie przypomni za jakiś czas to pomachaj im przed nosem papierkiem,
>>> że konto zamknąłeś
>
>> No ale właśnie o to jest pytanie: co jak sobie przypomni za 50 lat?
>> KJ
>
> Zakładamy, że masz teraz 20 lat z hakiem (jeżeli postarzałem albo za bardzo
> odmłodziłem i czujesz się mym wpisem jakoś urażony to wiedz, że z góry
> szczerze Cię przepraszam). Za 50 lat będziesz miał 70 kilka lat i raczej
> będziesz już wąchał kwiatuszki od spodu (wiedz, że życzę Ci 100 lat!) :)
Są jednostki, które dożywają 70-tki, więc jest szansa.
> Więc raczej nie ma się czego obawiać :)
>
> A jeżeli masz jednak jakieś fobie, że po kilkudziesięciu latach jakiś bank
> sobie o Tobie przypomni
To nie jest żadna fobia. Jeśli bank nie wyknał złożonej dyspozycji, to
nie mam co liczyć, że on o mnie zapomni.
Będzie mi dalej prowadził rachunek aż debet na nim urośnie na tyle, że
zechce mu się zacząć go windykować.
to załóż sobie w domu jakieś pudełeczko (może być po
> butach itp. - ja np. kupiłem średniej wielkości pojemnik na żywność he he
> he) i tam wrzucaj wszelakie świstki/potwierdzenia (ja do swojego już
> wpakowałem m. in. wypowiedzenie polisy ubezpieczeniowej, kilka potwierdzeń
> zamknięć rachunków, wypowiedzeń umów o karty itp.), które nie muszą (w 99,9%
> nie muszą - na szczęście) ale kiedyś mogą się przydać :)
A jeśli przyjdzie do ciebie ten niemiec, co wszystkie rzeczy chowa?
Albo inne zdarzenie losowe zniszczy Ci to archiwum?
--
Pete
-
10. Data: 2009-09-11 09:34:31
Temat: Re: no i nie zamkneli...
Od: szczurwa <s...@g...com>
On 11 Wrz, 06:08, k...@p...onet.pl (Kamil Jońca) wrote:
> Ale długi (wynikające np. z opłat z prowadzenie konta) wliczają się do
> spadku. Więc to nie rozwiązuje problemu.
Należności okresowe, czyli np. opłaty za rachunej bankowy,
przedawniają się po trzech latach. Do spadku wejdą najwyżej ostatnie
trzy lata, jesli oczywiście, zaginęło gdzies wypowiedzenie umowy.