-
1. Data: 2003-08-06 17:26:30
Temat: nordea/lg - jaki adres
Od: "Krab" <k...@h...pl>
czesc
Na jaki adres mam wyslac wypowiedzenie konta lg w banku nordea
dzieki
-
2. Data: 2003-08-06 19:07:02
Temat: Re: nordea/lg - jaki adres
Od: A_Zet <a...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 6 Aug 2003 19:26:30 +0200, "Krab" <k...@h...pl>
napisał(a):
>Na jaki adres mam wyslac wypowiedzenie konta lg w banku nordea
Byl podany na drugiej stronie listu Nordei "poszerzajacej
i unowoczesniajacej uslugi" ;-)
Nordea Bank Polska SA
O/Internetowy w Gdansku
80-873 Gdańsk
ul. Na Ostrowiu 1
BTW na marginesie tej nowoczesnosci Nordei (ktora w innym miejscu
zachwyca sie swiezy chyba uczestnik pbb) dotychczas rozumialem, ze
okres wypowiedzenia (jesli zawiera w sobie, ten okres, jakis przedzial
dni czy miesiecy) polega na swiadczeniu wzajemnych uslug przez ten
czas na dotychczasowych zasadach. W "nowoczesnym" wydaniu Nordei
okres ten wynosi "chwile", gdyz w "chwili powziecia" blokuje i wymaga
roszczen. To znaczy pozbawia druga wysoko umawiajaca sie strone
korzystania z uslug w okresie wypowiedzenia. Jesli wypowiadajacy prace
z terminem trzymiesiecznym na ten przyklad spotkaja sie z żądaniem
zamkniecia wszystkiego z chwila powziecia wiadomosci, to bedzie to
samo czy moze troche inaczej? :-))) Dla mnie ta sprawa jest o tyle
niezrozumiala, ze te blokowane karty platnicze sa przeciez realizowane
w trybie on-line, nie da sie zrobic debetu, naciagnac banku, o co
biega z ta nowoczesnoscia? Czyzby, ach czyzby, te dwie wysoko
umawiajace sie strony nie byly rownoprawne?
--
Adek
-
3. Data: 2003-08-07 05:41:25
Temat: Re: nordea/lg - jaki adres
Od: "Misiek" <k...@p...fm>
> Dnia Wed, 6 Aug 2003 19:26:30 +0200, "Krab" <k...@h...pl>
> napisał(a):
>
> >Na jaki adres mam wyslac wypowiedzenie konta lg w banku nordea
>
> Byl podany na drugiej stronie listu Nordei "poszerzajacej
> i unowoczesniajacej uslugi" ;-)
>
> Nordea Bank Polska SA
> O/Internetowy w Gdansku
> 80-873 Gdańsk
> ul. Na Ostrowiu 1
>
> BTW na marginesie tej nowoczesnosci Nordei (ktora w innym miejscu
> zachwyca sie swiezy chyba uczestnik pbb) dotychczas rozumialem, ze
> okres wypowiedzenia (jesli zawiera w sobie, ten okres, jakis przedzial
> dni czy miesiecy) polega na swiadczeniu wzajemnych uslug przez ten
> czas na dotychczasowych zasadach. W "nowoczesnym" wydaniu Nordei
> okres ten wynosi "chwile", gdyz w "chwili powziecia" blokuje i wymaga
> roszczen. To znaczy pozbawia druga wysoko umawiajaca sie strone
> korzystania z uslug w okresie wypowiedzenia. Jesli wypowiadajacy prace
> z terminem trzymiesiecznym na ten przyklad spotkaja sie z żądaniem
> zamkniecia wszystkiego z chwila powziecia wiadomosci, to bedzie to
> samo czy moze troche inaczej? :-))) Dla mnie ta sprawa jest o tyle
> niezrozumiala, ze te blokowane karty platnicze sa przeciez realizowane
> w trybie on-line, nie da sie zrobic debetu, naciagnac banku, o co
> biega z ta nowoczesnoscia? Czyzby, ach czyzby, te dwie wysoko
> umawiajace sie strony nie byly rownoprawne?
>
> --
> Adek
No właśnie. Szybkość zamknięcia konta była imponująca. Wypowiedzenie wysłałem
zwykłym listem...a po 4 dniach już nie mogłem się zalogować na konto. Ale przed
wysłaniem wypowiedzenia poczekałem, aż doliczą mi odsetki za ostatni miesiąc
potem wszystko przelałem do mBanku i miałem saldo równiutkie 0 zł. Więc
spokojnie oczekiwałem na zamknięcie rachunku. Przynajmniej wiem, że nie wymyślą
sobie już żadnej opłaty którą by chcieli mnie obciążyć.
Szkoda bo bank był fajny...oczywiście zanim wpadł w sidła Nordei
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
4. Data: 2003-08-07 07:29:57
Temat: Re: nordea/lg - jaki adres
Od: "blad" <b...@W...pl>
Użytkownik "A_Zet"
> (...) W "nowoczesnym" wydaniu Nordei
> okres ten wynosi "chwile", gdyz w "chwili powziecia" blokuje i wymaga
> roszczen. To znaczy pozbawia druga wysoko umawiajaca sie strone
> korzystania z uslug w okresie wypowiedzenia.
bo to nie jest umowa o prace ;-)
inni placza ze nie moga skutecznie zamknac rachunku a ty ze zamykaja
uwazam tak jak kazdy bank postepuja wlasciwie - zamykaja taj jak chcales a
po jakims okresie czekania na opoznione transakcje i inne zabłąkane przelewy
przeleją ci resztówke na wskazane konto
Pokaz mi bank ktory po wymowieniu umowy o prowadzenie r-ku jeszcze cie
bedzie do jakiejs daty obslugiwal
*** blad ***
-
5. Data: 2003-08-07 20:37:55
Temat: Re: nordea/lg - jaki adres
Od: "MK" <m...@i...pl>
"blad" <b...@W...pl> wrote in message
news:bgsv68$hqp$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Pokaz mi bank ktory po wymowieniu umowy o prowadzenie r-ku jeszcze cie
> bedzie do jakiejs daty obslugiwal
>
Nawet jesli nie ma takiego banku to nie znaczy, ze jest to prawidlowe
zachowanie. Najlepsze jest, ze wiele bankow pobiera prowizje za prowadzenie
konta, chociaz klient nie jest w stanie juz dokonac zadnej transakcji. Co
wiecej po wygasnieciu umowy jest obciazany oplatami z TOiP, np. przelew
srodkow pozostalych po zamknieciu rachunku. IMHO nie jest to prawidlowe
zachowanie, skoro termin wypowiedzenia jest okreslony jako 14, 30 czy 60 [KB
;)] dni to bank ma obowiazek obslugiwac klienta przez ten czas.
Jak sprawic zeby bank klienta obslugiwal? Skladamy wypowiedzenie z
jednoznacznie wskazanym teminem zamkniecia rachuku np. dzis jest 1-szy,
ragulaminowy termin wypowiedzenia to 30 dni, w wypowiedzeniu okreslamy
termin zamkniecia rachunku jako 31-szy dzien miesiaca [o ile tyle dni ma
;)].
Maciej
-
6. Data: 2003-08-08 08:00:45
Temat: Re: nordea/lg - jaki adres
Od: "blad" <b...@W...pl>
Użytkownik "MK"
> > Pokaz mi bank ktory po wymowieniu umowy o prowadzenie r-ku jeszcze cie
> > bedzie do jakiejs daty obslugiwal
>
> Nawet jesli nie ma takiego banku to nie znaczy, ze jest to prawidlowe
skoro zgodne z umowa to prawidlowe :-))
> Skladamy wypowiedzenie z
> jednoznacznie wskazanym teminem zamkniecia rachuku np. dzis jest 1-szy,
> ragulaminowy termin wypowiedzenia to 30 dni, w wypowiedzeniu okreslamy
> termin zamkniecia rachunku jako 31-szy dzien miesiaca [o ile tyle dni ma
> ;)].
w takiej sytuacji na miejscu banku 31 zamknalbym ci rachunek a potem przez
30 dni trzymal zamkniety zeby po przekonaniu sie ze nic nowego z rachunku
nie splynelo przelac ci reszte na inne konto.
Tyle ze takich dyspozycji "na przyszlosc" (że 31 chcesz zlikwidowac
rachunek) banki nie przyjmuja.
Normalny klient zaklada sobie konto w innym banku, przelewa wszystko
zostawiajac 10-20 zl i wydaje dyspozycje zakmniecia rachunku, jak juz nowy
dziala. Uzywajac nowego spokojnie czeka az stary bank sie rozliczy.
Co do prowizji za prowadzenie rachunku ktory juz jest zakmniety i nic z nim
nie mozesz zrobic to żeczywiście jest chamstwo i bezczelność - z takim
zachowaniem spotkałem się jedynie w BZ-WBK i to przez 60 dni, ale nie
chcialo mi sie z nimi juz walczyc
*** blad ***
-
7. Data: 2003-08-08 11:22:32
Temat: Re: nordea/lg - jaki adres
Od: "cef" <c...@i...pl>
> No właśnie. Szybkość zamknięcia konta była imponująca. Wypowiedzenie
wysłałem
> zwykłym listem...a po 4 dniach już nie mogłem się zalogować na
konto. Ale przed
> wysłaniem wypowiedzenia poczekałem, aż doliczą mi odsetki za ostatni
miesiąc
> potem wszystko przelałem do mBanku i miałem saldo równiutkie 0 zł.
Więc
> spokojnie oczekiwałem na zamknięcie rachunku. Przynajmniej wiem, że
nie wymyślą
> sobie już żadnej opłaty którą by chcieli mnie obciążyć.
A dla tych co pozostawią kilka złotych i dyspozycję
przelewu na jakiś rachunek podany
we wniosku o zamknięcie jest niespodzianka:
ten przelew likwidacyjny kosztuje 4,00 zł. :-))
-
8. Data: 2003-08-08 17:02:33
Temat: Re: nordea/lg - jaki adres
Od: "MK" <m...@i...pl>
"blad" <b...@W...pl> wrote in message
news:bgvld7$q0e$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > Nawet jesli nie ma takiego banku to nie znaczy, ze jest to prawidlowe
>
> skoro zgodne z umowa to prawidlowe :-))
>
Pytanie czy jest faktycznie zgodne. Otoz ostatnio wiele razy, ze pewniki o
ktorych byly przekonane banki, nie byly juz tak jednoznaczne dla sadu lub
UOKiK.
>
> w takiej sytuacji na miejscu banku 31 zamknalbym ci rachunek a potem przez
> 30 dni trzymal zamkniety zeby po przekonaniu sie ze nic nowego z rachunku
> nie splynelo przelac ci reszte na inne konto.
Ciekawe na jakiej podstawie skoro w umowie jest zapis, ze mozna ja rozwiazac
"za 30-to dniowym okresem wypowiedzenia". W tym wypadku bank dostaje
wypowiedzenie 30 dni wczesniej, ma termin rozwiazania umowy, a po jej
rozwiazaniu nie moze prowadzic rachunku, ani obciazac klienta kosztami jego
obslugi po rozwiazaniu umowy. Bank ma prawo nawet po zamknieciu rachunku
dochodzic splaty zobowiazan ktore splynely po jego zamknieciu [czeki,
transakcje kartowe itp], moze nawet skorzystac z bankowego tytulu
egzekucyjnego.
> Tyle ze takich dyspozycji "na przyszlosc" (że 31 chcesz zlikwidowac
> rachunek) banki nie przyjmuja.
>
Co znaczy nie przyjmuja? Chcesz powiedziec, ze jak przyniose na pismie to
nikt z pracownikow banku takiego pisma nie przyjmie? ;)
> Normalny klient zaklada sobie konto w innym banku, przelewa wszystko
> zostawiajac 10-20 zl i wydaje dyspozycje zakmniecia rachunku, jak juz nowy
> dziala. Uzywajac nowego spokojnie czeka az stary bank sie rozliczy.
>
Normalny klient w normalnym kraju, gdzie obie strony umowy traktuja sie jak
partnerzy, nie musi dokonywac takich kombinacji ;).
> Co do prowizji za prowadzenie rachunku ktory juz jest zakmniety i nic z
nim
> nie mozesz zrobic to żeczywiście jest chamstwo i bezczelność - z takim
> zachowaniem spotkałem się jedynie w BZ-WBK i to przez 60 dni, ale nie
> chcialo mi sie z nimi juz walczyc
>
A jak sie za malo zostawilo na rachunku to dac sie wpisac na rozne dziwne
listy ;). Po co cos robic... ;)
Maciej
-
9. Data: 2003-08-08 23:46:13
Temat: Re: nordea/lg - jaki adres
Od: Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl>
"MK" <m...@i...pl> writes:
> Co znaczy nie przyjmuja? Chcesz powiedziec, ze jak przyniose na pismie to
> nikt z pracownikow banku takiego pisma nie przyjmie? ;)
Nigdy nie mialem takich przygod, raz Citi zamykalo mi rachunek przez
kilka miesiecy (akurat to nie bylo problemem, tylko dlaczego wysylali
mi w zwiazku z tym jakies kwity, zapewne marketingowe, mimo mojego
sprzeciwu?).
Ale gdyby nie chcieli przyjac to tym lepiej. Nalezy tylko zadbac
o potwierdzenie tego faktu, najlepiej jesli pisemnie oswiadcza ze
nie chca przyjac pisma :-)
Nieprzyjete pismo rodzi takie same skutki prawne co przyjete, tyle tylko
ze druga strona nie zna jego tresci zapewne dotyczacej jej :-)
--
Krzysztof Halasa
Network Administrator