-
1. Data: 2003-10-06 14:00:16
Temat: poczta polska & wyciagi
Od: "Pablo" <p...@w...pl>
Witam Wszystkich,
W piatek znalazlem w skrzynce pocztowej wyciag z PKO BP. Wyciag jak wyciag.
Tyle, ze nikt w domu nie ma konta w PKO BP. Nikt o nazwisku z wyciagu nie
mieszka. A wlasciwy adres dostarczenia jest dwie przecznice dalej.
Nagryzmolilem na kopercie dopisek o blednym dostarczeniu i wrzucilem do
pobliskiej skrzynki pocztowej na ulicy. Swoja droga ciekawe gdzie listonosz
zaniosl moje wyciagi????
Pablo
-
2. Data: 2003-10-06 15:30:45
Temat: Re: poczta polska & wyciagi
Od: "corner" <c...@i...pl>
Użytkownik Pablo <p...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:7...@8...210.125.162...
cut
Niesamowite przeżycie. Ale swoją drogą w wyciągach często są poufne
informacje, a wyciągi wysyłane listem zwykłym, który może się zgubić,
wypaść, odfrunąć, otworzyć się (ewentualnie z czyjąś pomocą). Wiecie,
wypadki chodzą po listach.
Ale piszę bez sensu, bo tą drogą rozumowania wszystko prócz ulotek
reklamowych powinno iść poleconymi ;-)...
-
3. Data: 2003-10-06 15:45:05
Temat: Re: poczta polska & wyciagi
Od: "Opos" <o...@p...fm>
> Nagryzmolilem na kopercie dopisek o blednym dostarczeniu i wrzucilem do
> pobliskiej skrzynki pocztowej na ulicy. Swoja droga ciekawe gdzie
listonosz
> zaniosl moje wyciagi????
Trzeba bylo zaniesc wyciag poczte, najlepiej do kierownika listonoszy, moze
cos by posuktkowalo i doreczyciele robiliby swoja robote w koncu dobrze!
-
4. Data: 2003-10-06 18:09:29
Temat: Re: poczta polska & wyciagi
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Kilka lat temu tak zrobiłem w podobnej sytuacji. Naczelniczka Urzędu
Pocztowego na kopercie zapisała, mój adres pewnie by listonoszowi
powiedzieć, gdzie to zostawił przez pomyłkę. Zdziwiłem się silnie, gdy
następnego dnia znalazłem znowu ten sam list skierowany na sąsiednią ulicę
u mnie w skrzynce. Poszedłem ponownie do Urzędu pocztowego gdzie
wypożyczyłem sobie Naczelniczkę. Zawołała doręczyciela a on oświadczył, że
"widząc napisany nowy adres był przekonany, że ma dostarczyć na ten nowy
adres i dla tego ponownie zaniósł do mnie". Od tego czasu w takich
sytuacjach, o ile to nie daleko, to zanoszę osobiście. Zdarza się
stosunkowo rzadko, więc w ramach spacerów wyręczam pocztę.