-
1. Data: 2002-11-11 15:30:51
Temat: przymusowy wykup akcji prosper-bank - czy ktoś orientuje się w tym temecie ?
Od: "Piotr" <n...@p...USUN_SPAM.com>
znajomy w 1991 roku wpłacił na akcje prosper banku 5 000 000 zł
w 1994 roku prosper-bank potwierdził, że znajomy jest właścicielem 50 akcji
prosper banku
w ubiegłym roku (chyba w lipcu) poinformowano go o przymusowym wykupie akcji
przez kredyt bank i z tego co mówi dostał za to 100 zł, ale dokument z
napisem "akcje na okaziciela" ma nadal w domu
czy ktoś orientuje się czy to przedstawia jakąkolwiek wartość i czy ten
przymusowy wykup był zgodny z prawem czy ewentualnie istnieją jakieś szanse
wyciągnięcia z tego pieniędzy ?
pozdrawiam
Piotr Orzechowski
-
2. Data: 2002-11-11 15:45:22
Temat: Re: przymusowy wykup akcji prosper-bank - czy ktoś orientuje się w tym temecie ?
Od: "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
> czy ktoś orientuje się czy to przedstawia jakąkolwiek wartość i czy ten
> przymusowy wykup był zgodny z prawem czy ewentualnie istnieją jakieś
szanse
> wyciągnięcia z tego pieniędzy ?
No niech sie cieszy, ze cokolwiek dostal - bo gdyby nie KB to bank upadlby i
nie mialby nic....
A wiecej - raczej nic juz nie uzyska
-
3. Data: 2002-11-11 15:47:37
Temat: Re: przymusowy wykup akcji prosper-bank - czy ktoś orientuje się w tym temecie ?
Od: "Piotr" <n...@p...USUN_SPAM.com>
"Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl> wrote in
message news:aqoj64$f33$1@news.onet.pl...
> No niech sie cieszy, ze cokolwiek dostal - bo gdyby nie KB to bank upadlby
i
> nie mialby nic....
>
> A wiecej - raczej nic juz nie uzyska
hmm..
interesuję się tą sprawą od wczoraj, a do Internetu mam dostęp od 30 minut
i już wyczytałem, że wielu prawników kwestionuje prawo do "przymusowego
wykupu akcji"
inna sprawa to upadek banku, a inna to przymusowe pozbawienie człowieka
własności
a może właśnie jemu zależało na odzyskiwaniu należności od syndyka ? :))
na razie chcę się jak najwięcej dowiedzieć na ten temat - nie sądzę, aby
ludzie, którzy zainwestowali w to dużo pieniędzy tak łatwo się pogodzili ze
stratą
jeśli zobaczę jakieś dokumenty i wyroki sądów potwierdzające, że nie ma
szans na odzyskanie pieniędzy to po prostu poinformuję właściciela akcji, że
są nic nie warte
na razie próbował skierować sprawę do arbitra bankowego, ale oczywiście ani
nie spełnił procedur, ani sprawa się nie nadawała - człowiek nie zna się na
tym, ale szkoda mu pieniędzy
pozdrawiam
Piotr
-
4. Data: 2002-11-11 15:56:16
Temat: Re: przymusowy wykup akcji prosper-bank - czy ktoś orientuje się w tym temecie ?
Od: "Karol" <a...@a...poczta.onet.pl>
Użytkownik "Piotr" <n...@p...USUN_SPAM.com> napisał w
wiadomości news:aqojgh$3f4$1@foka.acn.pl...
>>
> hmm..
> interesuję się tą sprawą od wczoraj, a do Internetu mam dostęp od 30 minut
> i już wyczytałem, że wielu prawników kwestionuje prawo do "przymusowego
> wykupu akcji"
To sie raczej nadaje na pl.soc.prawo.
AFAIR przymusowy wykup to mechanizm z KSH.
Karol
-
5. Data: 2002-11-11 16:32:19
Temat: Re: przymusowy wykup akcji prosper-bank - czy ktoś orientuje się w tym temecie ?
Od: "Bogdan B." <b...@h...pl>
Użytkownik "Piotr"
>
> inna sprawa to upadek banku, a inna to przymusowe pozbawienie człowieka
> własności
Od dwóch lat czy coś koło tego funkcjonuje mozliwość przymusowego wykupu.
Jeżeli jeden udziałowiec spółki ma minimum 90% (albo 95%, nie pamiętam) to
może skorzystać z tej możliwości.
Bogdan
-
6. Data: 2002-11-11 19:55:05
Temat: Re: przymusowy wykup akcji prosper-bank - czy ktoś orientuje się w tym temecie ?
Od: "Przemek Wrzesinski" <p...@n...gazeta.pl>
Osobnik podszywający się pod Piotr w swoim donosie
news:aqojgh$3f4$1@foka.acn.pl napisał(a):
> inna sprawa to upadek banku, a inna to przymusowe pozbawienie człowieka
> własności
> a może właśnie jemu zależało na odzyskiwaniu należności od syndyka ? :))
Nikt go wlasnosci nie pozbawil a gdyby nie KB to pewnie Prosper by padl i
zaden syndyk nie przynioslby mu pewnie ani grosza. Akcjonariusze sa na
ostatnim miejscu w razie upadlosci.
> na razie chcę się jak najwięcej dowiedzieć na ten temat - nie sądzę, aby
> ludzie, którzy zainwestowali w to dużo pieniędzy tak łatwo się pogodzili
> ze stratą
KB nie jest winien straty jaka poniesli ale zarzadzajacy bankiem. Na wybor
zarzadzajacych posrednio mial twoj znajomy wplyw. A poza tym piszesz, ze w
91 wplacil 5 mln zlotych. rozumiem ze to zlotowki sprzed denominacji . Niech
sie cieszy ze dostal nawet te 100 zlotych. Mogl nie dostac nic.
> jeśli zobaczę jakieś dokumenty i wyroki sądów potwierdzające, że nie ma
> szans na odzyskanie pieniędzy to po prostu poinformuję właściciela akcji,
> że są nic nie warte
Jesli wzial pieniadze juz nie jest wlascicielem zadnej akcji. Sprzedal je.
> na razie próbował skierować sprawę do arbitra bankowego, ale oczywiście
> ani nie spełnił procedur, ani sprawa się nie nadawała - człowiek nie zna
> się na tym, ale szkoda mu pieniędzy
Takie sprawy to nie do arbitra, tylko do sadu a ktory to juz niech sie
wypowiedza na pl.soc.prawo
Przemek
--
Test sygnaturki