-
1. Data: 2009-08-02 09:36:31
Temat: trochę satyry politycznej
Od: mmeissner <m...@g...com>
Przepraszam za off topic. Jednak, jako że politykę trudno oddzielić
od gospodarki, a jest tu mój kumpel - literat Johnny, pozwolę sobie w
ramach weekendowego relaksu zamieścić taki krótki wierszyk .Sondowałem
kilkakrotnie ludzi pytając, czego on dotyczy, ale stwierdzałem, że
nie wszyscy łapią przesłanie. Mniemam, że tu tak nie będzie. :-)
Bajka o burakach
Sprzeczały się raz z sobą dwa zgniłe buraki,
Który z nich wyszukane bardziej niesie smaki.
A zachęcając bydło do próby swej treści,
O cennych wartościach snuły opowieści .
Starszy, który już dawno temu zgnił od środka,
Twierdził, że jego istota pozostaje słodka.
I mimo że przez lata wysechł i się skurczył,
To właśnie dzięki temu pozostaje twórczy,
Bo ta pomarszczona i wyschła skorupa
Ma już tylko te treści, którym można ufać,
A to, że nazwano go Burakiem Ludowym
Świadczy, że wytłok z niego zawsze bywał zdrowy.
Że przeróżnych potraw składnikiem się stawał,
Z wszelkimi się zgadzając, do każdej się nadał
Mając więc na względzie jego doświadczenia,
Należy mu się status zdrowego jedzenia.
Sprzeciw wyrażał na to głośno burak młodszy,
Twierdził, że od starego smak ma znacznie słodszy,
Że po tylu latach czas teraz na zmianę,
Bo bydło przez tamtego było zatruwane,
I czas jest już najwyższy organizm odnowić;
Że tamten przy żłobie zdążył się obłowić.
I choć sam na odległość wionął strasznym smrodem,
Nowe cenne wartości pragnął wpajać w trzodę.
Twierdził, że żadna plaga nie dała mu rady,
Że przeciwko zatruciom postawi blokady,
A dzierżąc dzielnie widły w swej buraczej dłoni,
Twierdził, że smak jego będzie się Sam Bronić.
Spytasz mnie Polaku, czy bydło zrozumie
Że oba są zgniłe, choć się puszą dumnie?
Nie wiem, choć na rozsądek liczę wreszcie twój,
Że dasz im kopa w dupę i wyślesz na gnój.
;-)
pozdr
MM