-
1. Data: 2002-12-08 23:07:55
Temat: ub.na życie DORADZCIE!
Od: ulapod <u...@w...pl>
Czesć Wszystkim!
Mam taki problem:
- mam 27 lat i od 3,5 roku opłacam skaładkę ubezpieczenia na życie (do 55
roku zycia)
- składka wynosi teraz 110zł na miesiąc
- mój mąż też ma takie ubezpieczenie więc stwierdziłam, że jedno wystarczy i
że zlikwiduję moją polisę (jestem świadoma, że dostanę marne grosze),
uzyskaną kwotę wpłacę na fundusz inwestycyjny i będę w ten fundusz inw.
dalej inwestować (czyli co miesiąc przeznaczać tyle co tera na ub. na życie
plus ewentualne zaskórniaki) z myślą o emeryturze.
Poradzcie mi dobre dusze znające się na pieniądzach czy dobrze sobie to
obmyśliłam?
pozdrawiam
--
ulapod
-
2. Data: 2002-12-09 00:18:50
Temat: Re: ub.na życie DORADZCIE!
Od: "wkg" <w...@i...pl>
Nie napisalas jakie to ubezpieczenie - terminowe czy z tzw. funduszem.
Jezeli terminowe - trudno cos doradzic - zalezy tylko od twojej potrzeby
zabezpieczenia.
Jezeli z funduszem emerytalnym - trzeba je zerwac natychmiast.
pzdr
wkg
ulapod wrote in message ...
>Czesć Wszystkim!
>
>Mam taki problem:
>- mam 27 lat i od 3,5 roku opłacam skaładkę ubezpieczenia na życie (do 55
>roku zycia)
>- składka wynosi teraz 110zł na miesi?c
>- mój m?ż też ma takie ubezpieczenie więc stwierdziłam, że jedno wystarczy
i
>że zlikwiduję moj? polisę (jestem ?wiadoma, że dostanę marne grosze),
>uzyskan? kwotę wpłacę na fundusz inwestycyjny i będę w ten fundusz inw.
>dalej inwestować (czyli co miesi?c przeznaczać tyle co tera na ub. na życie
>plus ewentualne zaskórniaki) z my?l? o emeryturze.
>
>Poradzcie mi dobre dusze znaj?ce się na pieni?dzach czy dobrze sobie to
>obmy?liłam?
>
>pozdrawiam
>--
>ulapod
-
3. Data: 2002-12-09 07:42:22
Temat: Re: ub.na życie DORADZCIE!
Od: "plusz" <p...@i...usun_spam.pl>
"ulapod" <u...@w...pl> wrote in message
news:at0jdh$rui$1@kujawiak.man.lodz.pl...
> Mam taki problem:
> - mam 27 lat i od 3,5 roku opłacam skaładkę ubezpieczenia na życie (do 55
> roku zycia)
> - składka wynosi teraz 110zł na miesiąc
> - mój mąż też ma takie ubezpieczenie więc stwierdziłam, że jedno wystarczy
i
> że zlikwiduję moją polisę (jestem świadoma, że dostanę marne grosze),
> uzyskaną kwotę wpłacę na fundusz inwestycyjny i będę w ten fundusz inw.
> dalej inwestować (czyli co miesiąc przeznaczać tyle co tera na ub. na
życie
> plus ewentualne zaskórniaki) z myślą o emeryturze.
[....]
1. sprawdź najpierw czy w ogóle dostaniesz jakiekolwiek grosze ?
2. jaki to rodzaj polisy (tylko ochrona/ochrona z funduszem) ?
3. polisa ma to do siebie, że chroni wskazane w niej osoby
więc jeśli mąż ma, a ciebie nie ma tam wpisanej to ciebie nie chroni
jeśli na przykład "coś się stanie" to mąż może zostać z dużymi długami
bez zabezpieczenia finansowego
może zamiast likwidować polisę, warto zmniejszyć składkę do minimum
i nadal opłacać - 3,5 roczna polisa założona w wieku 24 lat to IMHO dobra
inwestycja
jeśli kiedyś będziesz mieć więcej pieniędzy i zapragniesz zabezpieczyć
męża
lub bliskich finansowo to składka będzie dużo wyższa, no i dojdą badania
lekarskie.
poza tym po dwóch latach chyba kwota alokacji jest wyższa
niż na początku (więcej idzie na polisę, a mniej na prowizje)
napisz może w jakim towarzystwie masz tą polisę, będzie łatwiej
analizować jej warunki
--
pozdrawiam
plusz