Wirtualnie piję kawę w Twoim miłym
towarzystwie :-).
Byłaby to już adoracja... ?? :-)

Na serio to dialog byłby wskazany, lub coś
napiszę... za proste pytanie zadałaś bo ta
adoracja, którą miałem na myśli dotyczy
uczuć.
Ja tego lekko nie traktuję...

Cieszę się, że nasza znajomość tak się rozwija,
może być to z pożytkiem dla mnie i dla Ciebie.

Trzymaj się , a ja myślę o Tobie.
Pa !

do góry

Czyzby, Samotnosc w sieci II ?

do góry

W dniu 04.05.2015 o 13:21, Janek pisze:
> Czyzby, Samotnosc w sieci II ?
Jesteś taktowny bo post wyciąłeś. Thx

do góry

W dniu 04.05.2015 o 07:07, kern pisze:
> Wirtualnie piję kawę w Twoim miłym
> towarzystwie :-).
> Byłaby to już adoracja... ?? :-)
>
> Na serio to dialog byłby wskazany, lub coś
> napiszę... za proste pytanie zadałaś bo ta
> adoracja, którą miałem na myśli dotyczy
> uczuć.
> Ja tego lekko nie traktuję...
>
> Cieszę się, że nasza znajomość tak się rozwija,
> może być to z pożytkiem dla mnie i dla Ciebie.
>
> Trzymaj się , a ja myślę o Tobie.
> Pa !

Trzymaj sie, buziaki!

do góry

W dniu 04.05.2015 o 21:03, neoniusz pisze:
> W dniu 04.05.2015 o 07:07, kern pisze:
>> Wirtualnie piję kawę w Twoim miłym
>> towarzystwie :-).
>> Byłaby to już adoracja... ?? :-)
>>
>> Na serio to dialog byłby wskazany, lub coś
>> napiszę... za proste pytanie zadałaś bo ta
>> adoracja, którą miałem na myśli dotyczy
>> uczuć.
>> Ja tego lekko nie traktuję...
>>
>> Cieszę się, że nasza znajomość tak się rozwija,
>> może być to z pożytkiem dla mnie i dla Ciebie.
>>
>> Trzymaj się , a ja myślę o Tobie.
>> Pa !
>
> Trzymaj sie, buziaki!

Czułem, że ktoś się poczuje sprowokowany.

do góry

"kern" 5...@w...pl

> Wirtualnie piję kawę w Twoim miłym

Ponoć picie kawy na czczo sprzyja tyciu.
Przypomnę, że Krokodyl podaje (podawał?)
kawę bez podawania śniadania. :) Ponoć (to
opina kardiologa) nie muszę rezygnować z jaj. :)

Pediatra (inni rodzinni byli zbyt mocno zajęci) dałA mi
ostatnio tylko skierowanie na LDL, więc nie sprawdziłem
poziomu cholesterolu w parę miesięcy po odstawieniu jaj.

Ale wg kardiologa moje wcześniejsze wyniki nie tchną pesymizmem.


Ze 25 lat temu jadłem 12 jaj kurzych na śniadanie i tyleż na kolacje.
Na obiad wówczas wybierałem raczej inne produkty. :)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

W dniu 05.05.2015 o 23:58, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>
> "kern" 5...@w...pl
>
>> Wirtualnie piję kawę w Twoim miłym
>
> Ponoć picie kawy na czczo sprzyja tyciu.
> Przypomnę, że Krokodyl podaje (podawał?)
> kawę bez podawania śniadania. :) Ponoć (to
> opina kardiologa) nie muszę rezygnować z jaj. :)
>
> Pediatra (inni rodzinni byli zbyt mocno zajęci) dałA mi
> ostatnio tylko skierowanie na LDL, więc nie sprawdziłem
> poziomu cholesterolu w parę miesięcy po odstawieniu jaj.
>
> Ale wg kardiologa moje wcześniejsze wyniki nie tchną pesymizmem.
>
>
> Ze 25 lat temu jadłem 12 jaj kurzych na śniadanie i tyleż na kolacje.
> Na obiad wówczas wybierałem raczej inne produkty. :)
>
Dialog z Tobą mnie przerasta.
No i czy to w ogóle kawa była i czy na czczo...?
Żeby było o bankach, to Lukas jako pierwszy kawe podawał.

do góry

W dniu 2015-05-05 o 23:58, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
> Ze 25 lat temu jadłem 12 jaj kurzych na śniadanie i tyleż na kolacje.
> Na obiad wówczas wybierałem raczej inne produkty. :)

Jak już o jajach i cholesterolu to koniecznie żółtka na miękko.
Jeśli chcesz naukowego poparcia to polecam Zięba - Ukryte terapie.

z

PS. Się po latach okazało że cholesterolu nie trzeba zbijać bo to tylko
rujnuje organizm i oczywiście nabija kieszenie mafii farmaceutycznej :-)
To tak żeby ktoś miał jakiś pożytek, bo z banków... Szkoda gadać :-)

do góry

"kern" mibojk$m7d$...@n...news.atman.pl

> Dialog z Tobą mnie przerasta.

Wysoki. ;)

> No i czy to w ogóle kawa była

Kawa.

> i czy na czczo...?

Na czczo.

> Żeby było o bankach, to Lukas jako pierwszy kawe podawał.

Bo Krokodyl pożarł Lukasa razem z Lukaśnymi przywarami. ;)
[piwo jest warzone -- tedy i kawa chyba też jest warzona?...]

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

"z" 5549a9f1$0$27522$6...@n...neostrada.pl

> Jak już o jajach i cholesterolu to koniecznie żółtka na miękko.
> Jeśli chcesz naukowego poparcia to polecam Zięba - Ukryte terapie.

Preferowałem jajecznicę. :)

> PS. Się po latach okazało że cholesterolu nie trzeba zbijać bo to tylko rujnuje
organizm i oczywiście nabija kieszenie mafii
> farmaceutycznej :-)
> To tak żeby ktoś miał jakiś pożytek, bo z banków... Szkoda gadać :-)

Ponoć cholesterol jest zły i dobry -- jak banki. ;)

Zły cholesterol to LDL i trójnitroglicerydy [albo
trinitrotolueny/trójnitrotolueny -- nie pamiętam
dokładnie i zaprzeczam, jakobym brał udział
w eksperymentach wybuchowych], zaś dobry
cholesterol to HDL.


Ogólnie chyba miażdżyca jest związana z cholesterolem.
BTW:

-- Po co w sercu tyle żył?
Czy krew nie może wracać do komory i przedsionka
bezpośrednio, bez żył, choćby częściowo? A może
tak wraca? Może wraca do kory i przedsionków
bezpośrednio z naczyń włosowatych?

-- Dlaczego zatykane są tylko tętnice? A może żyły
także są zatykane? Jeśli są -- czy można je jakoś
przetykać/udrożnić? Jeśli tak -- jak? przeca
żyły mają zastawki. [zastaw się a postaw się
nie tylko krwi, ale i świdrowi]

https://www.youtube.com/watch?v=b0vrqS3rzpY

-- Czy zatykanie tętnic jest związane ze skurczami
serca, które z konieczności przy okazji ściskają
także naczynia wieńcowe? (wówczas tętnice byłyby
zagrożone mocniej niż żyły)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry