-
1. Data: 2006-10-30 21:44:52
Temat: walka o klienta - w ktorym banku?
Od: RobertS <r...@x...pl>
Jak wyglądają Wasze próby rezygnacji z usług bankowych np. prowadzenie
konta, karta kredytowa, kredyt w koncie?
Właśnie robię eksperyment....
najłatwiej poszło w Multibanku, jak chciałem zrezygnować z karty
kredytowej i kredytu w KO to rezygnacja odbyła się zupełnie "bez
zgrzytów" - pracownicy banków nie próbowali mnie nawet namawiać do tego,
aby z ww. nie rezygnował.
Nieco inaczej było w BPH. Zostałem szczegółowo wypytany dlaczego
rezygnuję z ich kk i pracownik próbował mnie przekonać, abym tego nie
robił. Niczego jednak nie zaoferował więc zrezygnowałem...
Tutaj ciekawostka, było to kilka miesięcy temu, ale wyciągi dostaję do
dzisiaj ;-(
Dzisiaj zrezygnowałem z ich konta osobistego i pracownik (w innym
oddziale) również przekonywał, że to fajne konto i na pewno mi się
przyda. Dodatkowo próbował mi wmówić (nie udało mu się), że zrezygnować
z konta mogę tylko w tym oddziale gdzie je założyłem...Osoba z tamtego
oddziału ma do mnie jeszcze dzwonić, zobaczymy.
Następnie kk z Citi. Zadzwoniłem i zapytałem jaka jest procedura
rezygnacji - na info dokładnie mi wytłumaczono i nie było pytania
dlaczego chcę zrezygnować.
Kolejna próba - zadzwoniłem i poprosiłem o wyciąg za ostatnie 3 m-ce
(takie działanie zwykle o czymś świadczy), ale nadal nikt mnie nie
zapytał dlaczego to robię. Obroty mam niezłe. Ciekawy jestem czy jak im
wyślę wniosek o rezygnację to ktoś się tematem zainteresuje? Słyszałem,
że Citi zwykle walczy o klienta...
Macie jakieś doświadczenia?
pozdr.
RobertS
-
2. Data: 2006-10-30 21:55:47
Temat: Re: walka o klienta - w ktorym banku?
Od: Wojciech Nawara <u...@n...WYTNIJ.info>
RobertS napisał(a):
> Macie jakieś doświadczenia?
Na mBanku telefoniczna deklaracja rezygnacji z KK nie zrobiła żadnego
wrażenia. Samo wypowiedzenie także nie.
-
3. Data: 2006-10-30 22:00:45
Temat: Re: walka o klienta - w ktorym banku?
Od: RobertS <r...@x...pl>
>
> Na mBanku telefoniczna deklaracja rezygnacji z KK nie zrobiła żadnego
> wrażenia. Samo wypowiedzenie także nie.
nie opisalem swoich wszystkich doswiadczen, kk w mBanku rowniez kiedys
mialem...i zupelnie sie nie przejeli tym, ze chce zrezygnowac...
-
4. Data: 2006-10-30 22:01:55
Temat: Re: walka o klienta - w ktorym banku?
Od: g...@p...onet.pl (Piotr Gralak)
On Mon, 30 Oct 2006 22:44:52 +0100, RobertS
<r...@x...pl> wrote:
>Nieco inaczej było w BPH. Zostałem szczegółowo wypytany dlaczego
>rezygnuję z ich kk i pracownik próbował mnie przekonać, abym tego nie
>robił. Niczego jednak nie zaoferował więc zrezygnowałem...
>Tutaj ciekawostka, było to kilka miesięcy temu, ale wyciągi dostaję do
>dzisiaj ;-(
A bo widzisz, BePeHahaha ma tak, że musisz jeszcze iść zamknąć
rachunek karty. Wolno to zrobić dopiero po 3 miesiącach od zamknięcia
samej karty. Oczywiście musisz osobiście i to w oddziale prowadzącym
rachunek :) (tak przynajmniej będą twierdzić). Dopiero wtedy
przestaniesz dostawać wyciągi. Dopóki tego nie zrobisz, to
teoretycznie cały czas masz rachunek kredytowy z dostępnym limitem
(tylko nie wiem jak po niego bez karty można sięgnąć).
PG
-
5. Data: 2006-10-30 22:05:33
Temat: Re: walka o klienta - w ktorym banku?
Od: RobertS <r...@x...pl>
>
> A bo widzisz, BePeHahaha ma tak, że musisz jeszcze iść zamknąć
> rachunek karty. Wolno to zrobić dopiero po 3 miesiącach od zamknięcia
> samej karty. Oczywiście musisz osobiście i to w oddziale prowadzącym
> rachunek :) (tak przynajmniej będą twierdzić). Dopiero wtedy
> przestaniesz dostawać wyciągi. Dopóki tego nie zrobisz, to
> teoretycznie cały czas masz rachunek kredytowy z dostępnym limitem
a to ciekawe, bo w ichniejszym systemie bankowosci elektronicznej kk juz
nie mam, zrezygnowalem z karty tuz przed jej odnowieniem, ale zdazyli mi
przyslac nowa...mogli sie tak nie spieszyc
a teksty, ze musze isc do oddzialu prowadzacego rachunek juz mnie nie
wzruszaja...
ale nie odchodzmy od tematu - ktore banki chociaz probuja zatrzymywac
klientow rezygnujacych z ich uslug?
pozdr.
RobertS
-
6. Data: 2006-10-30 22:15:03
Temat: Re: walka o klienta - w ktorym banku?
Od: "LSD" <L...@Q...CO>
Użytkownik "RobertS" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
news:ei5svj$g0f$1@node5.news.atman.pl...
>
>>
>> A bo widzisz, BePeHahaha ma tak, że musisz jeszcze iść zamknąć
>> rachunek karty.
Potwierdzam - przez 7 lat co miesiac wplywy na konto BPH rzedu 8-12 tys pln
Na poczatek roku podziekowalem za wspolprace i poczulem atmosfere radosci ze
w koncu o jednego upierdliwego klienta mniej ...
-
7. Data: 2006-10-30 22:31:50
Temat: Re: walka o klienta - w ktorym banku?
Od: Adam <d...@t...pl>
Dnia Mon, 30 Oct 2006 23:05:33 +0100, RobertS napisał(a):
>
> ale nie odchodzmy od tematu - ktore banki chociaz probuja zatrzymywac
> klientow rezygnujacych z ich uslug?
>
Z pewnością te, które obsługują rzeczywiście dość bogatych klientów, którzy
generują spore dochody - private banking np.
Natomiast prawdę mówiąc nie do końca rozumiem czemu bank powinien na siłę
probować przekonać klienta, że powinien zostać, skoro klient sam chce
odejść - widocznie jednak oferta mu nie pasuje i nie ma wg mnie sensu na
siłę trzymać klienta, jeżeli sam zdecydował, że produkt banku mu nie
odpowiada.
Adam
-
8. Data: 2006-10-30 22:36:32
Temat: Re: walka o klienta - w ktorym banku?
Od: RobertS <r...@x...pl>
> Natomiast prawdę mówiąc nie do końca rozumiem czemu bank powinien na siłę
> probować przekonać klienta, że powinien zostać, skoro klient sam chce
> odejść - widocznie jednak oferta mu nie pasuje i nie ma wg mnie sensu na
> siłę trzymać klienta, jeżeli sam zdecydował, że produkt banku mu nie
> odpowiada.
>
> Adam
Gdyz jest cos takiego co sie nazywa CRM. Lepiej i taniej miec jednego
sprawdzonego klienta, ktory skorzysta z 5 uslug niz miec tylko jednego,
ktory korzysta z jednej uslugi i szukac kolejnych czterech...
Bankom generalnie powinno zalezec na dobrych klientach, przeciez na
kazdym z nich niezle zarabiaja! Dlatego niezrozumiale jest dlaczego w
niektorych bankach klienci traktowani sa jak zlo konieczne (intruzi).
pozdr.
RobertS
-
9. Data: 2006-10-31 07:59:05
Temat: Re: walka o klienta - w ktorym banku?
Od: LM <p...@n...sig>
RobertS pisze 30-10-2006 22:44:
> Następnie kk z Citi. Zadzwoniłem i zapytałem jaka jest procedura
> rezygnacji - na info dokładnie mi wytłumaczono i nie było pytania
> dlaczego chcę zrezygnować.
Ja mam z Citi inne doświadczenia - zadzwoniłem z pytaniem o sposób
rezygnacji z karty, zapytano mnie o przyczynę (podałem opłatę roczną),
następnie osoba, z którą mnie połączono zaproponowała zwolnienie z opłaty.
Za to przy rezygnacji z karty Rajfiego nie proponowano nic. Ale może
dlatego, że pytany o przyczynę rezygnacji powiedziałem (zgodnie z prawdą
zresztą), że już jej nie potrzebuję.
Co do kont, ostatnie zamknięcie miało miejsce jakieś trzy lata temu,
więc możliwe, że się coś zmieniło (choć było to PKO BP SA, więc
niekoniecznie) - nie było żadnych pytań, namawiań, po prostu przyjęto
dyspozycję.
--
Nieustannie pozdrawiam
Leszek Maszczyk
lesheck (at) poczta fm
-
10. Data: 2006-10-31 08:37:25
Temat: Re: walka o klienta - w ktorym banku?
Od: "Mario" <k...@p...fm>
> Gdyz jest cos takiego co sie nazywa CRM. Lepiej i taniej miec jednego
> sprawdzonego klienta, ktory skorzysta z 5 uslug niz miec tylko jednego,
> ktory korzysta z jednej uslugi i szukac kolejnych czterech...
Pytanie się klientów, którzy chcą zamknąć konto /rezygnacja z
innych usług/, dlaczego chcą to uczynić jest rozsadną praktyką
marketingową. Bank powinien analizować opinie klientów o swoich
usługach i pracownikach. Jeżeli ktoś likwiduje konto, to może być
niezadowolny z usług i należy się dowiedzieć, co klientowi nie
odpowiada i najlpiej - zatrzymać go w banku.
> Bankom generalnie powinno zalezec na dobrych klientach, przeciez na
> kazdym z nich niezle zarabiaja! Dlatego niezrozumiale jest dlaczego w
> niektorych bankach klienci traktowani sa jak zlo konieczne (intruzi).
... ponieważ niektórzy pracownicy nie podchodzą poważanie do swoich
obowiązków. Bywa...
MARIO