Zniżki na GPW
2013-11-19 19:39
Po poniedziałkowych rekordach na głównych giełdach i pokaźnej zwyżce na warszawskim parkiecie, przyszedł czas na ostudzenie emocji. Makroekonomicznych podstaw do spadków nie było, można więc mówić o korekcie niedawnego optymizmu. Na dłuższy przystanek hossy na razie raczej się nie zanosi.
Przeczytaj także: Oczekiwane spadki na otwarciu na europejskich rynkach akcji
Już początek wtorkowej sesji wskazywał, że byki będą musiały powściągnąć apetyt na wzrosty. Indeks największych spółek i WIG30 rozpoczęły dzień od spadków po 0,3 proc. Jedynie wskaźniki małych i średnich firm wystartowały nieznacznie nad kreską i przez cały dzień zachowywały się lepiej niż ich więksi koledzy. Ale w ich przypadku nie było aż tak bardzo co korygować. Podaż nie była zbyt agresywna, ale trzymała główne wskaźniki na minusie. Przez większą część handlu WIG20 poruszał się w wąskim przedziale 2605-2610 punktów, tracąc około 0,7 proc. Tylko na moment, przed południem podaży udało się zepchnąć go lekko poniżej 2600 punktów, czyli o prawie 1 proc. pod poziom poniedziałkowego zamknięcia. Byki ten atak odparły, ale nie miały siły na więcej.W gronie blue chips najmocniej taniały te walory, które dzień wcześniej najbardziej zyskały na wartości. Wczesnym popołudniem po 2-3 proc. w dół szły akcje JSW i PGE. W przypadku drugiej ze spółek, spory wpływ na przecenę miała dymisja jej prezesa, który był niechętny inwestycji w Opolu. Mocniejszej przecenie oparły się walory PZU, które zniżkowały o niecały 1 proc. Wyjątkiem od tej zasady były papiery BRE, Eurocash i GTC. Akcje BRE, po poniedziałkowym skoku o 6 proc., rosły chwilami o ponad 3 proc. O ponad 1 proc. nad kreską trzymały się też akcje Telekomunikacji Polskiej. O około 1,5 proc. taniały walory KGHM.
Indeks średnich spółek większą część sesji spędził na plusie, zyskując 0,1-0,2 proc. Tylko na moment podaży udało się doprowadzić go do poziomu z poniedziałku. Spółkom zyskującym na wartości przewodziły akcje Pertolinvestu, które drożały o niemal 16 proc., kontynuując poniedziałkowy zryw zakończony zwyżką o prawie 19 proc. O ponad 4 proc. w górę szły też walory Serinusa. W przypadku tej drugiej spółki dobra passa trwa już od początku drugiej dekady października i przyniosła wzrost o ponad 40 proc. O 2,5 proc. drożały walory Kęt. Analitycy do rekomendacji kupna dodali cenę docelową w wysokości 239,4 zł., o 11 proc. wyższą od kursu z poniedziałkowego zamknięcia. Po krótkiej przerwie do tendencji wzrostowej powróciły papiery Ciechu, drożejąc momentami o ponad 2,5 proc.
Od rana kiepskie nastroje panowały także na głównych giełdach naszego kontynentu. Indeksy we Frankfurcie i Londynie zniżkowały po około 0,2 proc. Paryski CAC40 wczesnym popołudniem tracił 1 proc. Nastrojów nie poprawił lepszy niż się spodziewano odczyt wskaźnika nastrojów niemieckich przedsiębiorców. Niejednoznacznie rozpoczął się handel na Wall Street. Dow Jones w pierwszych minutach zyskiwał 0,1 proc., S&P500 tracił 0,1 proc.
Ostatecznie WIG20 i WIG30 zniżkowały po 0,8 proc., WIG spadł o 0,65 proc., mWIG40 o 0,4 proc., a sWIG80 o 0,2 proc. Obroty wyniosły 856 mln zł.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
oprac. : Roman Przasnyski / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, WIG20, giełdy światowe, obroty akcjami, prognozy giełdowe, komentarz walutowy, surowce
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)