Fundusze sektorowe to większe ryzyko
2013-12-12 13:15
Przeczytaj także: Fundusze inwestycyjne wracają do gry
Ogólny obraz wyników osiąganych przez fundusze sektorowe – i to nie tylko w okresie ostatnich dwóch lat, ale też w czasie trzech, czterech i pięciu lat – na tle wyników „zwykłych” funduszy i głównych indeksów, trudno nazwać pozytywnym. Koncentrując się na okresie dwóch ostatnich lat, można się przekonać, że wynik lepszy od indeksu WIG (38,5 proc.) wypracowały ledwie dwa fundusze sektorowe. Od średniej funduszy akcji uniwersalnych (32,7 proc.) lepsze były cztery z nich, zaś od WIG20, dla którego ten okres był, delikatnie mówiąc, bardzo słaby (13 proc.), lepszych było 12 z nich. Oznacza to, że wszystkie pozostałe fundusze sektorowe, czyli ponad dwa razy więcej, zarobiły mniej aniżeli wyniósł wzrost indeksu WIG20.
Takie proporcje z grubsza utrzymują się także w dłuższych okresach czasu. Czasem zdarzają się jednak perełki, jak na przykład PZU Energia Medycyna Ekologia, który w trzy lata zarobił 73,6 proc. W tym czasie fundusze małych i średnich spółek zyskały średnio 20,8 proc., a uniwersalne 10,5 proc., zaś WIG wzrósł o 20,6 proc. W okresie czterech ostatnich lat wynik rzędu 64,8 proc. zanotował z kolei Aviva Investors Nowoczesnych Technologii, podczas gdy średni zysk funduszy małych i średnich spółek wyniósł 41,7 proc., funduszy uniwersalnych 28,2 proc., a zmiana WIG 38,2 proc.
Fundusze sektorowe dają więc szansę na ponadprzeciętne zyski, ale z drugiej strony potencjalne straty mogą mieć podobną skalę. Obrazują to choćby wyniki funduszy surowców, złota czy nieruchomości za ostatnie dwa, trzy czy cztery lata. Nierzadko zdarza się, że straty sięgają kilkudziesięciu procent.
Zastanawiając się nad wyborem funduszu, dobrze jest brać pod uwagę te, których geograficzne spektrum inwestycji jest możliwie jak największe. Najlepszym rozwiązaniem wydają się zatem fundusze globalne, bo oferują najszerszą możliwą do osiągnięcia dywersyfikację w ramach jednej branży. W przypadku funduszy tego typu oferowanych w Polsce, większość inwestuje globalnie, co wynika z faktu, że często rynek jednego kraju jest za płytki, tzn. trudno wypełnić portfel inwestycyjny funduszu, bo firm z danego sektora notowanych na giełdzie jest po prostu za mało. Warto tu też wspomnieć, że często fundusze sektorowe oferowane w Polsce inwestują pośrednio, tzn. lokują wpłacane do nich pieniądze w jednostki uczestnictwa zagranicznych funduszy inwestycyjnych. Firmy korzystają tu często ze wsparcia międzynarodowych grup kapitałowych, w strukturach których się znajdują.
1 2
oprac. : Bernard Waszczyk / Open Finance
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)