Dolar coraz mocniejszy
2013-12-13 10:24
Przeczytaj także: Prezes EBC strzelił sobie w stopę
Dolar australijski znów traci na wartościPozycja krótka na AUD/USD była jedną z najlepszych okazji inwestycyjnych w ostatnich miesiącach. Kurs cały czas spada, a każdą korektę można wykorzystywać do zajmowania krótkich pozycji na tym instrumencie. Osłabienie lokalnej waluty jest gorąco wspierane przez szefa RBA Glenna Stevensa i nie inaczej było wczoraj, kiedy został opublikowany wywiad dla Australian Financial Review. Bank centralny dokonywał w ostatnim czasie interwencji walutowych, z których korzyści, zdaniem prezesa „póki co nie przewyższyły kosztów”. Stevens powiedział także wprost na jakim poziomie chciałby zobaczyć kurs AUD/USD – 0,8500; czyli ponad 400 pipsów od obecnych poziomów. AUD/USD zbliżyło się wczoraj do minimów z przełomu lipca i sierpnia i w najbliższym czasie poziomy te mogą zostać pokonane. RBA systematycznie próbuje osłabić swoją walutę, tak aby poprawić konkurencyjność gospodarki. Spadek inwestycji w sektorze wydobywczym i zastój w pozostałych sektorach gospodarki sprawia, że działania w ramach polityki monetarnej stały się dużo bardziej aktywne.
Mieszane dane z USA
Wczoraj poznaliśmy dwa istotne odczyty z gospodarki amerykańskiej – sprzedaż detaliczną za listopad i cotygodniowe dane z rynku pracy. Sprzedaż pozytywnie zaskoczyła i była wyższa niż przed miesiącem i od konsensusu rynkowego. Amerykanie kupili w ubiegłym miesiącu dużo samochodów, benzyny czy materiałów budowlanych. Jest to kolejny znak poprawy sytuacji gospodarczej w USA i kolejny powód na cięcie QE3 w przyszłym tygodniu. W chwili obecnej już 34% ekonomistów ankietowanych przez Bloomberga oczekuje takiego ruchu, a jeszcze dwa tygodnie temu odsetek ten wynosił kilkanaście procent. Z drugiej strony rozczarował wczorajszy odczyt liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, po świetnych danych z ubiegłego tygodnia. Tym razem po zasiłki dla bezrobotnych zgłosiło się 368 tys. i jest to najgorszy odczyt o 4 października. Dane były jednak zaburzone przez Święto Dziękczynienia, dlatego nie należy wyciągać z nich daleko idących wniosków.
Dziś w kalendarzu
Piątek powinien być spokojnym dniem na rynku. W kalendarium brak istotnych odczytów makroekonomicznych. Nas najbardziej interesuje inflacja CPI z Polski. Według naszej prognozy wzrost cen wyniósł w listopadzie 0,9% rok do roku. Dane tradycyjnie nie powinny mieć przełożenia na notowania złotego. O godzinie 14.30 poznamy jeszcze dane o inflacji PPI ze Stanów Zjednoczonych.
Na wykresach:
EUR/USD, D1 – po serii wzrostowych dni z rzędu przyszedł czas na lokalne odreagowanie i na wykresie pojawiła się pierwsza świeca spadkowa.
Jednakże ruch ten był spodziewany, ponieważ notowania poruszają się zgodnie z Teorią Elliotta i aktualnie tworzą prawdopodobnie korekcyjną falę czwartą. Wsparcia dla niej są wyznaczone przez zniesienia 23,6-38,2% fali trzeciej oraz przez dolne ograniczenie w niebieskim kanale wzrostowym.
Jeśli miejsca te zdołają zatrzymać korektę, to oczekuje się powstania kolejnego ruchu wzrostowego. Tylko zejście poniżej zniesień 50-61,8% mogłoby negować koncepcję wzrostową.
EUR/PLN, W1 – notowania pary EUR/PLN dotarły w tym tygodniu do kluczowego miejsca wsparcia, które już wcześniej było kilkakrotnie bronione i wynika z linii trendu poprowadzonej po minimach.
Z kolei jej geneza sięga grudnia 2012 roku i jest poprowadzona przez minimum z kwietnia 2013.
Jeśli zatem popyty na euro nadal będzie pojawiać się w tym rejonie, to można oczekiwać zwyżki nawet do 4,2176 lub do linii poprowadzonej po szczytach.
Dalsze wsparcie to 4,1577.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.

oprac. : Mateusz Adamkiewicz / X-Trade Brokers DM S.A.
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)