Nowy rok, stare pytania na rynkach finansowych
2014-01-02 11:11
Przeczytaj także: Przedsylwestrowe rozluźnienie na rynkach finansowych
Fundamenty sobie, rynek sobieRok 2013 był rokiem banków centralnych: bezprecedensowe luzowanie Banku Japonii, odwlekanie odejścia od QE przez Fed, ekspansywna polityka EBC, wszystko to sprawiło, że rynki w specyficzny sposób interpretowały sytuację makroekonomiczną. Oczywiście, mówi się o ożywieniu w Europie i trwałym wzroście w USA, ale to nie te zjawiska kształtowały wyceny rynkowe. Ba, wielokrotnie rynki akcji rosły po słabych danych w USA, oczekując dłuższego okresu kupowania obligacji przez Fed. Dlatego też, o ile postawione we wstępie pytania makroekonomiczne będą musiały poczekać na odpowiedzi nieco dłużej, dwie kwestie być może doczekają się wyjaśnienia już w styczniu:
1) czy rynek skoryguje siłę euro – w grudniu euro było bardzo mocne pomimo ograniczenia QE; jak wielokrotnie pisaliśmy, wynikało to z poprawiania bilansów przez europejskie banki, które chciały dobrze wypaść w stress testach (m.in. spłacając LTRO i przez to ograniczając płynność na międzybanku). Teraz jednak 31 grudnia (a zatem dzień sporządzania bilansów) za nami i rynek może wrócić do normalności. Potencjał jest bardzo duży – do osłabienia euro, nawet przy bierności EBC na styczniowym posiedzeniu.
2) co z przegrzanymi rynkami akcji w USA i zachodniej Europie? – wyceny na obydwu rynkach nie korespondują z fundamentami, nawet pomimo ożywienia w USA i poprawy sytuacji w strefie euro; w grudniu pisaliśmy o spiskowej teorii, w myśl której zarządzający chcieli dociągnąć dobre wyniki do końca roku i obronić sowite bonusy. W takim scenariuszu, w styczniu powinna rozpocząć się realizacja zysków.
PMI w Europie, ISM w USA
Najważniejszą publikacją dziś jest indeks ISM dla amerykańskiej gospodarki (16:00). Rynek oczekuje niewielkiego cofnięcia indeksu: o 0,5 pkt. do 56,8 pkt. Na cofnięcie wskazuje też nieco słabszy odczyt Chicago PMI opublikowany we wtorek (spadek z 63 do 59,1 pkt.), choć jest to cały czas wysoki poziom aktywności. Wcześniej dla USA poznamy PMI w wersji markit (14:58), którego wstępny odczyt pokazał 54,7 pkt.
W Europie indeksy PMI opublikowane będą do 10:28. Jako ostatni poznamy brytyjski PMI, który będzie nie bez znaczenia dla notowań funta (konsensus to aż 58,4 pkt., także rozczarowanie mogłoby osłabić wyraźniej GBP). Wcześniej indeks dla całej strefy (9:58), choć tu znamy już pierwotną wersję.
Warto pamiętać też, iż kluczowe wydarzenia pierwszego tygodnia miesiąca: decyzja ECB oraz miesięczne dane z amerykańskiego rynku pracy, zostały przeniesione na przyszły tydzień. Inwestorzy mają zatem czas na łagodne zderzenie z rzeczywistością.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Przemysław Kwiecień / X-Trade Brokers DM S.A.
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)