Rynki finansowe - Krym odejdzie na dalszy plan?
2014-03-17 12:51
EUR/USD – interwał dzienny © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
Najważniejszym wydarzeniem tygodnia będzie posiedzenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC), który najprawdopodobniej zdecyduje się na dalsze ograniczanie programu QE o 10 mld USD oraz pozostawi stopy procentowe bez zmian na obecnym poziomie. O wiele ciekawsze dla inwestorów będą kwartalne prognozy ekonomiczne FED, które powinny być podstawą dla przyszłych decyzji Komitetu.Dowiemy się także jak Rezerwa Federalna ocenia wpływ srogiej zimy w USA na gospodarkę. We wtorek jeszcze przed posiedzeniem poznamy dane o inflacji w USA, dopóki jednak odczyty będą zbliżone do zera, to rynek nie powinien na nie reagować, gdyż do ewentualnej podwyżki stóp w USA jest jeszcze bardzo daleko.
Dzisiaj poznamy odczyt inflacji CPI ze Strefy Euro i jeżeli nie zobaczymy odchylenia od prognoz na poziomie 0.8% to możemy doczekać się kolejnej próby podejścia EUR/USD w stronę 1.40. Jak widać na inwestorach nie zrobiły dużego wrażania słowa Mario Draghiego, który w czwartek w gołębim tonie zwrócił uwagę, na wysoki poziom kursu EUR/USD, który może być przeszkodą dla ewentualnego przyspieszenia inflacji.
Warto jednak także w bieżącym tygodniu wsłuchiwać się w glosy członków ECB, gdyż jeżeli obawy dotyczące siły euro pojawią się w większej ilości wypowiedzi to rynki mogą zacząć wyceniać poluźnienie polityki monetarnej na kwietniowym posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego
W piątek poznaliśmy niskie dane o inflacji w Polsce, w kontekście których absolutnie nie dziwi decyzja RPP o przedłużeniu okresu pozostawania stóp bez zmian do końca III Kwartału 2014. Dzisiaj poznamy odczyt bazowy inflacji, który również może zaskoczyć negatywnie i jeżeli taka tendencja utrzyma się do połowy roku, może przesądzić to o tym, iż pierwsze podwyżki stóp zobaczymy dopiero w 2015 roku.
fot. mat. prasowe
EUR/USD – interwał dzienny
Z technicznego punktu widzenia zakończenie tygodnia powyżej 1.3900, było silnym sygnałem, który powinien sugerować wzrosty w stronę 1.40, jednak dane nadchodzące na rynek już od początku tygodnia mogą być przeszkodą dla tego scenariusza. Ewentualne cofnięcie EUR/USD powinno napotkać na wsparcie w okolicach 1.3830-1.3790, gdzie znajdują się poprzednie szczyty oraz dolne ograniczenie wzrostowego kanału w którym porusza się ostatnio eurodolar. Przełamanie tych okolic może doprowadzić do dalszych spadków, aż do 1.3700.
fot. mat. prasowe
Notowania rynkowe
EUR/AUD – diament czy RGR?
fot. mat. prasowe
EUR/AUD – interwał dzienny
Po ostatnim posiedzeniu EBC cześć inwestorów zmieniła front. Nikt nie jest już pewny deprecjacji euro, a zwłaszcza Mario Draghi, który próbował pod koniec ubiegłego tygodnia interwencji słownej. Wydaje się jednak, że reakcja rynku była chwilowa, bo ważniejsze są przecież działania niż słowa, a tych pierwszych jak na razie brak ze strony europejskich władz monetarnych. Za umocnieniem euro przemawia także rynek stóp procentowych.
W tym tygodniu poznamy kilka ważnych odczytów z USA, które w dalszym ciągu będą zniekształcone przez srogą zimę.
W związku z tym, lepszym rozwiązaniem pozycji pod umocnienie euro, będzie para z drugą stroną silnie narażoną na obecnie grane ryzyko, czyli „ryzyko chińskie”. W ubiegłym tygodniu zarówno analitycy jak i prasa poświęcili sporo czasu na opisywanie zależności Chin, chińskiego rynku długu i rynku surowcowego. Wśród gospodarek rozwiniętych najbardziej narażona wydaje się być Australia z uwagi na silne powiązanie z Chinami i to właśnie dolar australijski, jako flagowa waluta surowcowa, powinien tracić z każdą negatywną wiadomością z Państwa Środka.
W tym tygodniu brak istotnych odczytów z australijskiej gospodarki. Jedynie we wtorek poznamy minutki z ostatniego posiedzenia RBA. Para EUR/AUD będzie poruszać się zatem zgodnie z globalnym sentymentem, wyceniając przy tym dalsze ryzyko pogorszenia sytuacji na rynku miedzi czy żelaza.
Analiza techniczna obecnie może sugerować zarówno wzrosty jak i spadki. Sytuacja powinna wyklarować się w tym tygodniu. Jeśli nastąpi realizacja formacji diamentu (silny wzrost z ceną zamknięcia powyżej 1.5537) bardziej prawdopodobne będą wzrosty.
Gdyby jednak inwestorzy grali formację głowy i ramion, czekają nas spadki w kierunku listopadowego minimum.
Krótka korekta na EUR/JPY?
fot. mat. prasowe
EUR/JPY – interwał dzienny
Wzrosty na parze EUR/JPY zaczynają tracić na sile. Ubiegły tydzień nie był łaskawy dla ryzykownych aktywów, stąd zyskiwały aktywa uważane powszechnie za bezpieczne przystanie, w tym japoński jen oraz złoto (ceny kruszcu przebiły ważny opór 1360 USD/oz). Od ostatniego raportu dotyczącego EUR/JPY (11 marzec) sytuacja fundamentalna nie uległa zmianie, ale na rynku pojawiły się dodatkowe czynniki, które w krótkim terminie mogą przeszkodzić parze w teście poziomu 145. Konflikt na Krymie oraz słabe dane z Chin powinny obecnie być w centrum uwagi, chociaż drugi z czynników powinien mieć w tym tygodniu nieco mniejsze znaczenie dla globalnego sentymentu, o ile na rynki nie napłynie więcej informacji o problemach chińskich spółek.
Bank Japonii tradycyjnie nie wykonał żadnego ruchu i coraz więcej wskazuje na to, że takiego ruchu nie wykona także w kwietniu, kiedy w życie wejdzie podwyżka podatku od sprzedaży.
Ostatnio jeden z banków inwestycyjnych postawił ciekawą tezę, czy słaby jen jest rzeczywiście potrzebny Japonii? Od objęcia władzy przez premiera Abe mocno rosła konsumpcja, ale zaspokajana była ona głównie towarami importowanymi, i nie mówimy tu tylko o paliwach. Od wprowadzenia Abenomiki, import wzrósł 16%, natomiast eksport 2%. Japońskie terms of trade jest obecnie na poziomie kryzysowym (2008 r.), kiedy ropa kosztowała 147 USD za baryłkę. Dalsze osłabienie jena podniesie koszt importu, a japońskie firmy nie będą w stanie dalej podnosić płac.
Nie trzeba dodawać, że podobne analizy przeprowadza na bieżąco BoJ i jeśli teza jest poprawna, kolejnego luzowania inwestorzy mogą się nie doczekać. Jeśli rynek zacznie wyceniać odłożenie w czasie, bądź zaniechanie powiększenia programu skupu aktywów, jen może rozpocząć silną falę aprecjacyjną.
Ostatnie wydarzenia
-
Australia Sprzedaż samochodów m/m
Luty:0.1%
Poprzednio: -4.0%
Kalendarz na najbliższe godziny
EUR 11:00 Inflacja CPI r/r
Prognoza: 0.8%
Poprzednio: 0.8%
USD 13:30 Indeks Empire State dla przemysłu
Prognoza: 6.6
Poprzednio: 4.5
PLN 14:00 Saldo rachunku bieżącego
Prognoza: -799 mln
Poprzednio: -843 mln
Inflacja bazowa r/r
Poprzednio: 1.0%
USD 14:15 Produkcja przemysłowa m/m
Prognoza: 0.2%
Poprzednio: -0.3%
Wykorzystanie mocy produkcyjnych
Prognoza: 78.7%
Poprzednio: 78.5%
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Kamil Maliszewski, Dominik Rożko / BRE FOREX ECN
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)