eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarzeRealizacja zysków na Wall Street

Realizacja zysków na Wall Street

2014-04-07 13:21

Realizacja zysków na Wall Street

US500 – interwał dzienny © fot. mat. prasowe

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (4)

Koniec poprzedniego tygodnia upłynął na rynkach finansowych pod znakiem danych z rynku pracy w USA. Bardzo zróżnicowane oczekiwania analityków i duża trudność z prognozowaniem wpływu pogody na rynek pracy, spowodowała że choć odczyt okazał się praktycznie zgodny z konsensusem +192 tys. vs. prognozy na poziomie 196 tys., to jednak okazało się, że część inwestorów została negatywnie zaskoczona i to ona w drugiej części sesji amerykańskiej przejęła kontrolę nad rynkiem.

Przeczytaj także: ECB nie zmieniło kursu

Zagłębiając się w sam odczyt widać, że nowe miejsca pracy w amerykańskiej gospodarce kreowane są w stabilny sposób w wielu sektorach, choć oczywiście w marcu najwięcej z nich utworzono w sektorze budowlanym, co z pewnością należy uznać za pozytywne. Martwić może z kolei zahamowanie wzrostu płac godzinowych oraz długości trwania średniego tygodnia pracy, co jednak było oczekiwanym efektem w pierwszych miesiącach po tak srogiej zimie w USA.

Choć same dane z rynku pracy miały neutralny wydźwięk to jednak doprowadziły do znaczących spadków na amerykańskich indeksach. US500 zakończyło dzień spadkiem o prawie 1.3% zdecydowanie odchodząc od szczytów w okolicach 1900 pkt. Początek tygodnia doprowadzi za pewne do cofnięcia na rynkach europejskich, które w ostatnim czasie były relatywnie silne. Jednak w przypadku DAXa oraz bardzo silnych w ostatnim czasie walut EM wydaje się, że będzie to raczej okazja do wejścia w pozycje długie.

W dzisiejszym kalendarium nie mamy wielu istotnych odczytów i należy spodziewać się spokojnego początku tygodnia na głównych parach walutowych.

Podczas sesji azjatyckiej poznamy decyzję Banku Japonii w sprawie stóp procentowych, nie należy jednak oczekiwać żadnych zmian polityki monetarnej przed wakacjami kiedy znane będą dopiero wyniki niedawno wprowadzonej podwyżki podatku VAT. Istotne może być jednak każde odniesienie sią Banku do działań, które mogą zostać podjęte w lipcu. Ze względu na brak decyzji ze strony ECB podczas zeszłotygodniowego posiedzenia sporo zamieszania mogą w tym tygodniu powodować wypowiedzi poszczególnych członków ECB odnoszących się do słów Mario Draghiego po ostatnim posiedzeniu. Dziś swoje wystąpienia publiczne będą mieli vice-prezes Constancio, Jens Weidmann oraz Ewald Nowotny.

fot. mat. prasowe

US500 – interwał dzienny

US500 – interwał dzienny


Technicznie zamknięcie US500 poniżej ostatniego szczytu jest silnym sygnałem sprzedażowym,. Który może doprowadzić do większej korekty w stronę 1790-1800 pkt, gdzie przebiega obecnie linia trendu wzrostowego. Wcześniej jednak należy sforsować okolice 1830, gdzie znajdują się marcowe minima. Zamknięcia dnia powyżej 1890 byłoby zanegowaniem obecnego sygnału.

fot. mat. prasowe

Notowania rynkowe

Notowania rynkowe


EUR/JPY przed posiedzeniem BoJ

fot. mat. prasowe

EUR/JPY – interwał dzienny

EUR/JPY – interwał dzienny


Posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego z ubiegłego tygodnia nie wprowadziło zmian w polityce monetarnej, ale komunikat po posiedzeniu i konferencja Mario Draghiego mocno zachwiały rynkiem. W komunikacie po raz pierwszy został wspomniany kurs euro i jego wpływ na inflację w Strefie – do tej pory wzmianki na ten temat pojawiały się wyłącznie ze względu na pytania dziennikarzy.

Co ważniejsze, Mario Draghi podczas konferencji wskazał, że członkowie komitetu zgadzają się co do użycia nietypowych środków (czytaj QE) jeśli Strefę Euro nawiedzi długotrwała niska inflacja. Oznacza to, że władze monetarne nie będą czekać na techniczne pojawienie się deflacji, a zaczną działać znacznie wcześniej. Spoglądając na rynki, inwestorzy wyceniali wcześniej właśnie drugi ze scenariuszy (deflacja warunkiem QE), stąd po konferencji euro znalazło się pod presją.

W dniu jutrzejszym poznamy z kolei decyzję Banku Japonii, ale na tym polu nie należy oczekiwać żadnych fajerwerków.

Japończycy muszą odczekać przynajmniej kwartał, aby ocenić wpływ podwyżki podatku VAT na ceny oraz generalnie, aktywność gospodarczą. Dane w ubiegłym tygodniu nie zachwycały (gorszy od konsensusu Tankan, negatywa produkcja przemysłowa), ale presja na BoJ jest obecnie zbyt mała. Brak działań ze strony Banku Japonii w ostatnim czasie umacniał jena, ale tym razem wydaje się, że nikt nie oczekuje jakiegokolwiek ruchu.

Jeżeli inwestorzy w tym tygodniu nadal będą wyceniać słowa Mario Draghiego, ruch w kierunku połowy ostatnich wzrostów (139.85) jest najbardziej prawdopodobny. Z drugiej strony, rynek może skupić się na działaniach, których brak ze strony EBC, i tym samym silniej odreagować piątkowe spadki, w kierunku 142.26.

Realizacja formacji podwójnego szczytu mogłaby sprowadzić notowania EUR/JPY do poziomu 137.5.

Rynek nieruchomości umocni GBP?

fot. mat. prasowe

EUR/GBP – interwał dzienny

EUR/GBP – interwał dzienny


Odreagowanie euro wobec brytyjskiego funta zostało skutecznie powstrzymane przez 200-sesyjną średnią kroczącą. Sytuacja powinna się wyjaśnić, po osiągnięciu przez kurs górnego ograniczenia kanału spadkowego – powrót do kanału oznacza dalsze umocnienie funta.

Przedstawiciele Banku Anglii wskazywali ostatnio, że uważnie przyglądają się rozwojowi wydarzeń na rynku nieruchomości. Władze monetarne nie są zaniepokojone wysokością cen, ale ich ewentualnym wpływem na zadłużone gospodarstwa domowe. Nagły spadek cen może zmusić banki do poszukiwania większych zabezpieczeń u kredytobiorców, a ci ich zwyczajnie nie posiadają. W związku z powyższym, Bank Anglii może rozważyć środki makro ostrożnościowe.

Przypominamy, że w ubiegłym roku na taki ruch zdecydował się Bank Rezerwy Nowej Zelandii, gdzie problem potencjalnej bańki na rynku nieruchomości oraz nadmiernego zadłużenia gospodarstw domowych jest powszechny. Władze monetarne powstanowiły działać bezpośrednio, wyznaczając maksymalny poziom „średniej jakości” kredytów (określonych przez poziom LTV), jaki banki mogą mieć w swoim portfelu. To oczywiście zmniejszyło akcję kredytową na rynku nieruchomości, hamując także wzrost cen. Analitycy szacują, że decyzja ta było równoważna podwyżce 25-50 punkowej. Oczekiwania rynku w kwestii podwyżki stóp procentowej skupiają się obecnie na drugiej połowie 2015 roku, ale jeśli Bank Anglii poszedłby drogą RBNZ, funt okazałby się walutą niedowartościowaną. W związku z powyższym, warto zwrócić uwagę w środę na komunikat Banku Anglii, a szczególnie akapit poświęcony rynkowi nieruchomości. Wszelkie wzmianki o środkach makro ostrożnościowych, mogą rozgrzać inwestorów, którzy zaczną wyceniać taki scenariusz.

Ostatnie wydarzenia
  • USA Zmiana zatrudnienia w marcu wyniosła
    +192 tys. (oczekiwano +196 tys.)

Kalendarz na najbliższe godziny

CHF 9:00 Rezerwy walutowe

Poprzednio: 433.5 mld CHF

CHF 9:15 Inflacja CPI m/m
Prognoza: 0.2%
Poprzednio: 0.1%

EUR 10:30 Indeks Sentix
Prognoza: 13.7
Poprzednio: 13.9

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także: Kurs USD/JPY na wsparciu Kurs USD/JPY na wsparciu

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: