Euro najtańsze od pół roku
2005-09-01 11:55
Przeczytaj także: Sezon wyborczy rozpoczęty - złoty słabnie
Wykres ropy naftowej
fot. mat. prasowe
Wykres ropy naftowej
Ostatnie ruchy na rynku walutowym mogą pozbawić złudzeń: szansa na większe osłabienie złotego przed wyborami praktycznie znikła. Jednak Polakom należy się ostrzeżenie. Sytuacja po wyborach może się zmienić. Warto zauważyć, że prawie wszyscy analitycy oczekiwali po nich umocnienia złotego. Prawdopodobieństwo takiego rozwoju sytuacji staje się, w związku z powszechnością tej opinii, coraz mniejsze. Warto zauważyć, że perspektywy na przyszły rok są bardzo nieciekawe. „Rzeczpospolita” dowodzi, że budżet będzie miał olbrzymie problemy, bo w 2006 r. NBP wpłaci doń mniej o 3,7 mld zł, około 1,6 mld będzie kosztował uchwalony przez Sejm (słusznie) zwrot VAT-u, a wydatki wzrosną o 15 mld zł z powodu waloryzacji rent i emeryt i wyższych wydatków związanych z obsługą długu zagranicznego. Daje to w sumie uszczerbek około 20 mld zł. Trudno oczekiwać, że takie informacje nie osłabią złotego.
Wykres rentowności 10-letnich obligacji amerykańskich
fot. mat. prasowe
Wykres rentowności 10-letnich obligacji amerykańskich
Pamiętać trzeba również o drogiej ropie. Zapowiedzi utrzymania inflacji poniżej 2,5 proc. mogą okazać się mrzonką, jeśli cena ropy wzrośnie o następne kilkanaście czy kilkadziesiąt dolarów. Wniosek dla Polaka – kredytobiorcy jest prosty: posiadając kredyt w walutach obcych trzeba się już powoli szykować do przewalutowania go na złotówki. Może się bowiem okazać, ze przed wyborami złoty będzie najsilniejszy.
1 2
oprac. : Piotr Kuczyński / WGI Dom Maklerski