Lepszy kredyt hipoteczny niż wynajem mieszkania
2014-05-30 12:19
Lepszy kredyt hipoteczny niż wynajem mieszkania © Unclesam - Fotolia.com
Przeczytaj także: Wynajem mieszkania jeszcze niepopularny
W 2013 r. przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w gospodarce wynosiło 3650 zł, czyli około 2600 zł „na rękę”. Koszt wynajmu kawalerki lub niewielkiego dwupokojowego mieszkania w Warszawie to 1200-1500 zł., czyli mniej więcej tyle, ile wynosi rata kredytu hipotecznego. W innych miastach proporcje są analogiczne. Zestawiając te dwie wielkości, otrzymujemy odpowiedź na pytanie, dlaczego w Polsce, w porównaniu z innymi krajami, mieszkanie w wynajmowanym lokalu jest mało popularne i traktowane jako zło konieczne i stan przejściowy, który jak najszybciej chcielibyśmy zmienić, kupując własne mieszkanie . Trudno się temu dziwić, skoro przeciętnie zarabiający Polak miałby wydawać połowę swojej pensji na czynsz za wynajmowane lokum. Proporcje te są jeszcze bardziej niekorzystne w grupie osób młodych, dopiero zaczynających karierę zawodową lub jeszcze uczących się czy studiujących. Niewielu z nich w pierwszych latach pracy jest w stanie „wyciągnąć” średnią krajową. Co gorsza, spora część z nich ma trudności z uzyskaniem kredytu nie tylko ze względu na wysokość dochodów, ale także z powodu formy zatrudnienia, czyli umów śmieciowych. W efekcie osoby chcące wyrwać się z rodzinnego domu, a częściej ci, którzy zmuszeni są szukać pracy poza miejscem zamieszkania, skazani są na ponoszenie wysokich opłat, pochłaniających zbyt dużą część zarobków, a jednocześnie odcinających im możliwość oszczędzania na wkład własny, konieczny do uzyskania kredytu, nie mówiąc o kupnie nieruchomości za własne pieniądze.fot. mat. prasowe
Średnie stawki wynajmu mieszkań w wybranych miastach
Banki nie są skłonne do stosowania taryfy ulgowej ani w zakresie zdolności kredytowej, ani honorowania umów o pracę. Najchętniej widzą etat na czas nieokreślony, a jeśli umowy są terminowe, to konieczny jest dłuższy czas ich obowiązywania. Co więcej, młodzi ludzie wchodzący dopiero na rynek pracy, stanowiący jednocześnie grupę najbardziej zmotywowanych do zdobycia własnego mieszkania, są w znacznie gorszej sytuacji niż przedsiębiorcy, rozpoczynający karierę w biznesie. Ci drudzy, choć w ograniczonym zakresie, mają jednak możliwość korzystania bądź z różnych form pomocy „na start”, bądź rządowych gwarancji kredytowych.
Tymczasem chęć zakupu mieszkania na kredyt dodatkowo rozbija się o rekomendacje Komisji Nadzoru Finansowego, wprowadzające obowiązek posiadania wkładu własnego, a planowany wzrost jego wysokości będzie w przyszłości stanowił coraz większą barierę w dążeniu upragnionej hipoteki i mieszkania. Nie zanosi się także na to, że rządowy program Mieszkanie dla Młodych, zaczynający kuleć tuż po stracie, będzie stanowił przełom w dostępie do własnego lokum. Trudno liczyć, by w najbliższym czasie cokolwiek miało zmienić się na lepsze, szczególnie jeśli przypomnieć, ile czasu trwało przygotowanie regulacji dotyczących MdM. Ostatecznie bez wprowadzenia zmian pewnie się nie obędzie.
oprac. : Roman Przasnyski / Open Finance
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)