Zaskakujący kredyt na mieszkanie
2014-09-30 13:33
Zaskakujący kredyt na mieszkanie © Syda Productions - Fotolia
Przeczytaj także: Nowy Ład: zakup nieruchomości bez wkładu własnego receptą na problemy mieszkaniowe?
Praktyka wygląda zwykle tak, krótka kalkulacja możliwości kredytowych i to nie zawsze, później poszukiwania wymarzonego mieszkania i w końcu wizyta u pośrednika kredytowego lub w banku, który ma pomóc w spełnieniu marzeń.Żeby wziąć kredyt, trzeba mieć pieniądze
I tu pojawia się pierwsze zaskoczenie, nie wystarczy zapał i odwaga w podjęciu życiowej decyzji. Na zakup mieszkania wartego np. 220 tys. zł, w zależności od tego czy jest nowe czy używane, trzeba mieć odłożone od 25 tys. zł do 30 tys. zł.
6-9 proc. wartości mieszkania na koszty transakcyjne i kredytowe
Tylko koszty związane z transakcją zakupu oraz około kredytowe pochłoną od 6 do 9 proc. ceny nieruchomości. O ile przy zakupie mieszkania na rynku wtórnym, klienci wiedzą o prowizjach dla agentów nieruchomości (zazwyczaj 3 proc. wartości nieruchomości plus VAT, jeśli w przedstawionym przypadku komuś uda się zapłacić 2,5 proc. będzie to wydatek 6,8 tys. zł), to tylko nieliczni biorą pod uwagę konieczność opłacenia 2 proc. wartości nieruchomości podatku do Urzędu Skarbowego (PCC – podatek od czynności cywilnoprawnych). A występuje on przy wszystkich transakcjach mieszkaniami na rynku wtórnym i zawsze płaci go kupujący.
Przy zakupie lokalu od dewelopera nie ma PCC, ale są za to słone koszty notarialne. W formie aktu notarialnego trzeba, bowiem podpisać już umowę przedwstępną i zapłacić też za trzy jej wypisy. Ze względu na szczegółowość informacji przedkładanych klientowi w umowie zakupu nowego mieszkania, akty liczą po kilkadziesiąt stron. Na szczęście opłata notarialna dzielona jest na pół z deweloperem, ale i tak koniec końców wyjdzie około 1,5 tys. zł. W formie aktu notarialnego trzeba też sfinalizować umowę zakupu i to bez względu na to czy nabywane mieszkanie jest z rynku pierwotnego czy wtórnego, konieczne jest też wówczas więcej wypisów, a rejentowi za usługę trzeba zapłacić już całą opłatę. Razem? Około 3 tys. zł.
Kolejne wydatki związane są z zaciągnięciem kredytu. Rzadko który bank pożyczy pieniądze bez prowizji. Trzeba się liczyć z 2- 3 proc. wydatkiem od pożyczanej kwoty. Dla przykładowego mieszkania za 220 tys. zł, na które klient pożycza 209 tys. zł będzie to od 4,2 do 6,3 tys. zł. Do tego może dojść jeszcze opłata za ubezpieczenie niskiego wkładu, jeśli bank pobiera ją raz na kilka lat np. 3,9 proc. od kwoty przekraczającej 80 proc. wartości nieruchomości. W przypadku prezentowanego mieszkania zainteresowany musi wyłożyć na początek blisko 1,3 tys. zł. Co z pewnością będzie dobrą informacją dla wielu klientów, większość banków zdecydowała w ostatnim czasie, o zamianie jednorazowych opłat, za brakujący wkład własny, na podwyżkę marży do momentu spadku zadłużenia do 80 proc. LtV.
fot. Syda Productions - Fotolia
Zaskakujący kredyt na mieszkanie
Koszty razem? Dla nowego mieszkania co najmniej ok. 9-11 tys. zł, a dla używanego kupionego przez agencję nieruchomości 18-20 tys. zł.
oprac. : Halina Kochalska / Open Finance
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)