Inwestowanie w fundusze: zmniejsz opłaty, powiększ zyski
2014-10-21 12:48
Opłaty związane z inwestycjami w fundusze to mniejsze zyski © beeboys - Fotolia.com
Przeczytaj także: 5 sposobów na niższe opłaty za fundusze inwestycyjne
4 proc. opłaty wstępnej za rozpoczęcie inwestycji to rozbój w biały dzień, ale niestety także częsta praktyka na krajowym rynku. Równie częste jest pobieranie wysokich opłat za zarządzanie bez względu na uzyskiwane stopy zwrotu (a więc inwestor ponosi koszty, nawet jeśli fundusz nie wypracował zysków i okazał się najgorszy w swojej kategorii). Na szczęście coraz więcej inwestorów jest tego świadomych i pod presją ich wyborów, powstają fundusze, w których koszty zarzadzania są niższe lub powiązane z osiąganymi wynikami. My podpowiadamy jak oszczędzić na kosztach inwestycji w fundusze i jak dzięki temu zarobić na nich więcej.Informacje o rodzaju i wysokości opłat pobieranych przez poszczególne fundusze można znaleźć m.in. w prospektach informacyjnych, jakie towarzystwa funduszy inwestycyjnych muszą udostępniać na swoich stronach internetowych. Są to obszerne dokumenty, które nawiasem mówiąc warto przejrzeć, ale jeśli to kogoś nie interesuje, to można je również znaleźć w również publikowanych przez TFI kartach funduszy lub dokumentach o zbliżonej zawartości, czyli tzw. Kluczowych Informacjach dla Inwestorów (KII).
fot. beeboys - Fotolia.com
Opłaty związane z inwestycjami w fundusze to mniejsze zyski
Kilka procent za samo wejście
To, w jakim stopniu na wartość naszej inwestycji wpływa prowizja przy zakupie jednostek, jest proste do wyliczenia. Przy wpłacie 1000 zł, od których zapłacimy 5-proc. prowizję, faktycznie zainwestujemy 950 zł. Zatem jeśli wartość jednostki wzrośnie w tym czasie o 50 proc., to nasz zysk wyniesie nie 50 proc., tylko 42,5 proc. (950 zł*1,5 = 1425 zł). Wpływu opłaty za zarządzanie niestety w tak prosty sposób policzyć już się nie da. Jak już wspomniałem, jej wysokość jest co prawda procentowo określona w statucie, ale naliczana ułamkowo każdego dnia wyceny jednostki. Fundusze publikują te wyceny już po odliczeniu swojego wynagrodzenia, a czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal. O skali faktycznie pobranego wynagrodzeni można przekonać się dopiero studiując roczne i półroczne sprawozdania funduszy lub wspomniany dokument KII. Od razu trzeba zastrzec, że statutowe limity są przestrzegane, więc nie ma obawy, że faktyczne wynagrodzenie będzie np. dwukrotnie wyższe niż to deklarowane przez fundusz.
Istnieje wiele sposobów na obniżenie, a czasem nawet na uniknięcie części opłat w funduszach. Opłat dystrybucyjnych najłatwiej uniknąć poprzez zakup on-line. Wiele poszczególnych firm inwestycyjnych, a także banki internetowe, nie pobierają tych opłat w ogóle, ewentualnie oferują bardzo atrakcyjne zniżki. Od czasu do czasu można też liczyć na okresowe promocje, a niekiedy i na drobne konkursy, w których można wygrać nagrody pieniężne lub rzeczowe. Warto pamiętać, że opłaty dystrybucyjne maleją wraz ze wzrostem inwestowanych kwot. Przykładowo inwestując 1000 zł w fundusz XXX z podstawową opłatą na poziomie 5 proc., zapłacimy te 5 proc., ale już inwestując np. 5000 zł, opłata może być niższa i wynosić np. 4 czy 3 proc. Przy czym TFI uwzględniają także środki już zgromadzone przez inwestora w danym funduszu. Zatem wraz z upływem czasu i powiększającą się zainwestowaną kwotą, opłaty te będą maleć.
oprac. : Bernard Waszczyk / Open Finance
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)