Inwestowanie w fundusze: zmniejsz opłaty, powiększ zyski
2014-10-21 12:48
Przeczytaj także: 5 sposobów na niższe opłaty za fundusze inwestycyjne
Zarządzanie nie jest tanie
Trudniej zredukować skalę ponoszonej opłaty za wynagrodzenie, ale i tu można spróbować. Rozwiązaniem może być wybranie takiego funduszu, który podstawową opłatę za zarządzanie pobiera na bardzo niskim poziomie, o wiele niższym niż konkurencja, ale za to po wypracowaniu zysku w określonej wysokości czy pobiciu np. indeksu giełdowego, wypłaca sobie dodatkową premię za sukces, co wydaje się uczciwym podejściem, motywującym zarządzającego funduszem do lepszej pracy.
Pewnym rozwiązaniem może też być wybranie takiego funduszu, który podstawową opłatę za zarządzanie pobiera mniejszą niż konkurencja, ale za to po wypracowaniu zysku w określonej wysokości czy pobiciu np. indeksu giełdowego, wypłaca sobie dodatkową premię za sukces, co wydaje się uczciwym podejściem, motywującym zarządzającego funduszem do lepszej pracy. Np. w przypadku funduszy polskich akcji takie premie wynoszą od 10 do 25 proc. dodatkowego wypracowanego zysku.
Przy okazji omawiania wysokości opłat za zarządzanie funduszami, nie można nie wspomnieć o funduszach zagranicznych, oferowanych polskim klientom. W ich przypadku są one przeciętnie niższe nawet o połowę niż opłaty pobierane przez krajowe instytucje. Za to nie ma co liczyć na jakieś specjalne zniżki przy opłacie dystrybucyjnej. Barierą może też być stosunkowo wysokie, przynajmniej jak na polskie standardy, minimalny próg wejścia, który zazwyczaj wynosi nie mniej niż 1000 EUR lub USD. Polskie instytucje w większości przypadków zadowolą się już 200 zł.
Opłaty zmniejszają zyski funduszy
Załóżmy hipotetyczną sytuację, że mamy dwa fundusze o niemal identycznym składzie portfeli.
W pierwszym przykładzie pomijamy wpływ wynagrodzenia za zarządzanie i koncentrujemy się wyłącznie na opłacie dystrybucyjnej. Pierwszy pobiera opłatę dystrybucyjną w wysokości 2 proc., a drugi 4 proc. Wszystkie akcje w ich portfelach wzrosną w ciągu pięciu lat o 50 proc. Jeśli wybraliśmy pierwszy fundusz, to faktycznie zysk wyniósł ok. 47 proc. Jeśli drugi, to ok. 44 proc. Różnica wyniosła więc trzy punkty procentowe. Obiektywnie trzeba przyznać, że przy takiej skali zysków nie jest to dużo.
W drugim przykładzie pomijamy wpływ opłaty dystrybucyjnej. Pierwszy fundusz statutowo nalicza 2-proc. opłatę za zarządzanie, drugi 4-proc. Przy 50-proc. wzroście wartości zawartości ich portfeli w ciągu pięciu lat, w przypadku pierwszego funduszu zysk faktycznie wyniesie ok. 40 proc., a w przypadku drugiego ok. 30 proc. Tu różnica, choć być może nie przytłaczająca, to jednak jest zdecydowanie większa.
Podany przez nas przykład ma zadanie zobrazowania, w jakim stopniu poszczególne rodzaje opłat, związane z uczestnictwem w funduszu, mogą wpływać na ich przyszłe wyniki. Nie należy zapominać, że jest to tylko przykład i podane przez nas szacunkowe wartości procentowe, pokazujące w jakim stopniu opłaty umniejszają zyski, nie są wartościami stałymi – w każdym przypadku są nieco inne. Niemniej, relacja pomiędzy nimi zazwyczaj jest zbliżona. A to z kolei prowadzi do wniosku, że decydując się na wybór konkretnego funduszu i porównując wysokość prowizji z wysokością rocznej opłaty za zarządzanie, o wiele większą uwagę powinno się zwracać na tę drugą, która jest zazwyczaj znacznie mniej eksponowana.
1 2
oprac. : Bernard Waszczyk / Open Finance
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)